Skocz do zawartości


Zdjęcie

Radom,Starachowice,Skarżysko i okolice


286 odpowiedzi w tym temacie

#41 Andy777

Andy777
  • Użytkownik
  • 83 postów
  • SkądPrzysucha

Napisano 18 marzec 2012 - 19:36

bicicleta No to na 100 % się widzieliśmy. Siedziałem na słupku na rynku w Szydłowcu. Czekałem na tę szosówkę, którą mijaliście za Chlewiskami. To właśnie moja żona szosówka. Na czerwonym BMC jechała.

Faramir Chyba tak jak piszesz, bo w okolicach Szydłowiec, Skarżysko, Stąporków przewinęło mi się dziś kilkudziesięciu na rowerkach.

#42 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 18 marzec 2012 - 19:40

Ups! ;-) Tak, to Ta, czerwony BMC

#43 Andy777

Andy777
  • Użytkownik
  • 83 postów
  • SkądPrzysucha

Napisano 18 marzec 2012 - 19:44

Widzę że nie mogę jej tak samopas zostawiać na trasie ;-)

#44 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 18 marzec 2012 - 19:52

No nie jest tak źle. W ub. roku sporo jeździła moja corka 17-latka, na treningach jeździliśmy co prawda razem, ale na maratonach sama sobie dawała radę. Pozdrowienia dla Koleżanki!

#45 Andy777

Andy777
  • Użytkownik
  • 83 postów
  • SkądPrzysucha

Napisano 18 marzec 2012 - 19:58

Mogliście minąć jeszcze jedną dziewczynę na szosówce. Jechała od Szydłowca w stronę Przysuchy na czarno - szarym Whistle. Mieszka obok "przez płot", tak więc u mnie na ulicy dziewczyna na szosie ta wręcz normalka. Mało tego, na troje jeżdżących jest ich dwie :lol:

#46 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 18 marzec 2012 - 23:15

No to Przysucha szosówkami stoi, brawo! No niestety nie widziałem twojej sąsiadki, chyba dlatego, że zaraz za Chlewiskami, nie miałem już czasu na rozglądanie się bo tempo do Pawłowa b. wzrosło i walczyłem żeby utrzymać się na kole. Jak widzę na tracku to prędkości były ponad 55 km/h - najszybszy, sprinterski odcinek dzisiaj, mimo, że pofałdowany to w sumie można powiedzieć, że płasko.

#47 Andy777

Andy777
  • Użytkownik
  • 83 postów
  • SkądPrzysucha

Napisano 19 marzec 2012 - 08:17

Piękna sprawa!!! Jak będziecie jechać w przyszłości to koniecznie daj znać, chętnie się podłączę gdzieś po trasie.

#48 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 19 marzec 2012 - 08:37

Ok, dam znać wcześniej, kiedy będę się wybierał indywidualnie, być może w tym tygodniu, jeśli pogoda będzie sprzyjać.
Niestety ustalanie trasy na ustawce w niedzielę odbywa się, że tak powiem w impulsowej debacie tuż przed wyjazdem ;-)

#49 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 25 marzec 2012 - 22:56

Dziś na zbiórkę w Radomiu przed MOSiR przyjechało 14 osób, po drodze chyba dołączył jeszcze 1 kolega. Ustalono trasę "7" do Szydłowca i potem do Majdowa, który był kulminacyjnym i zwrotnym punktem w dzisiejszej jeździe, do którego nie wszyscy startujący jednak dotarli. Niektórzy górkę w Majdowie zaliczali 2x, potem powrót, boczny wiatr i przed Szydłowcem jazda szeroko, w wachlarzu, nawet chyba chwilami podwójnym. Defekt w rowerze jednego z kolegów podzielił grupę, ostatecznie do Radomia wracałem w grupie 5 osób. Średnia ponad 30km/h, dystans trochę ponad 70 km.

#50 Faramir

Faramir
  • Użytkownik
  • 238 postów
  • SkądWierzbica

Napisano 25 marzec 2012 - 23:37

bicicleta-nie wolicie jeździć jakąś mniej uczęszczaną trasą niż siódemka? Ja osobiście mam alergie na auta...
W następną niedzielę pewnie bym się do Was podczepił, może jakaś trasa przez Wierzbice? ;-)


Pozdrawiam

#51 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 26 marzec 2012 - 06:07

"7" to jak wiem, wieloletnia i zwyczajowa trasa. Jest oczywiście bardzo ruchliwa, niedzielami może trochę mniej ale i tak mimo wszystko. Wbrew pozorom jednak jedzie się na tym 20 km odcinku bezpiecznie. Poza miejscami gdzie są lewoskręty jest cały czas ten 1,5 m pas awaryjny, gdzie mieszczą się 2 rzędy rowerów. W ub. tygodniu mieliśmy nawet małą kraksę 2 kolegów, ale wydarzyła się w graniach tego pasa. Wczoraj nie było powrotu przez Wierzbicę, choć jeszcze w Szydłowcu sprawa była dyskutowana, to i tak jeden z kolegów wracał do Iłży właśnie tamtędy.

#52 _jezz_

_jezz_
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • SkądPL

Napisano 01 kwiecień 2012 - 09:36

Jak ktoś chce jechać do Szydłowca i ominąć 7 to mogę polecić trasę przez Kowalę, Orońsko i Łaziska. Asfalt bardzo dobry, mało samochodów, a za Łaziskami praktycznie brak. Dodatkowym atutem jest ok. kilometrowy podjazd w Zdziechowie o średnim nachyleniu 3%.

Dołączona grafika

#53 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 01 kwiecień 2012 - 13:01

Tak, trasa przez Łaziska jest rzeczywiście fajna. Asfalt dobry, choć z roku na rok widzę coraz więcej ubytków szczególnie bliżej Szydłowca, ale to właściwie drobiazg.
Dziś z uwagi na pogodę wymiękłem i oglądam Tour de Flandres, ale trochę się jednak pogoda klaruje więc jeśli tak dalej to może popołudniu tak k. 17. pojadę, nie za daleko, na kilka rund Kowala-Ruda-Kowala.

#54 Andy777

Andy777
  • Użytkownik
  • 83 postów
  • SkądPrzysucha

Napisano 01 kwiecień 2012 - 21:48

Również obejrzałem dzisiaj Tour de Flandres, ale po zakończeniu transmisji nie wytrzymałem ciśnienia i pomimo pogody pojechałem na 50 km. Nie zmokłem, ale po 18 na ostatnim zjeździe (4,5 km z górki) to już nieźle zmarzłem.

#55 Faramir

Faramir
  • Użytkownik
  • 238 postów
  • SkądWierzbica

Napisano 01 kwiecień 2012 - 22:15

A ja sobie strzeliłem drzemkę jak zobaczyłem pogodę w południe, wstałem o 18 i pojechałem powjeżdżać parę razy na nasze lokalne Alpe d'Huez w Kowali ;-)
Jeśli chodzi o pogodę wieczorem to na plus sucha szosa i brak wiatru (!!) co ostatnio było nie spotykane, na minus chłód jak w zimie.

#56 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 01 kwiecień 2012 - 22:23

W okolicach Kowali i Radomia przed 17 było bardzo słonecznie, może rzeczywiście trochę zimno i wietrznie bo zmarzły mi palce u nóg ale to pół biedy, w piątek w tych okolicach wyjechałem popołudniu jak było słońce, tak na trochę ponad godzinkę, za Kowalą zaczął padać śnieg, potem deszcz, na odcinku 10 km przemokły mi całkiem nogi ale najgorsze potem pranie i czyszczenie roweru.
Tak ma być chyba do Świąt, przeżyjemy jakoś.

#57 Faramir

Faramir
  • Użytkownik
  • 238 postów
  • SkądWierzbica

Napisano 01 kwiecień 2012 - 23:27

W piątek miałem to samo, jeden z najgorszych treningów w życiu. 2 godziny jazdy w deszczu, w Wąchocku to na dodatek grad. Przemokłem, przemarzłem, że aż w sobotę wybrałem trenażer.

#58 Andy777

Andy777
  • Użytkownik
  • 83 postów
  • SkądPrzysucha

Napisano 02 kwiecień 2012 - 14:08

Wczoraj również najgorzej było z palcami u nóg. Pomimo iż miałem neoprenowe ochraniacze na buty to palce zmarzły straszliwie. Po powrocie ratowałem się gorącym prysznicem i szklaneczką whisky z miodem :lol:
Następnym razem zakleję chyba otwory wentylacyjne w podeszwie buta jakąś taśmą izolacyjną he, he..

A tak BTW, znacie może jakiegoś dobrego fachowca, który specjalizuje się w serwisie szosówek w naszej bliższej lub dalszej okolicy. Powiem szczerze że oddałbym rower do człowieka, który serce w to wkłada. Tak naprawdę mam już serdecznie dość sklepów - "serwisów", po wizycie, w których moja tak naprawdę nowa Ultegra, robi co chce i wydaja tak samo niezidentyfikowane dźwięki. Polećcie coś proszę, bo mi ręce opadają.

Często jestem również w Warszawie i Łodzi, więc może być też blisko tych miejscowości lub na trasie RADOM - WARSZAWA i RADOM - ŁÓDŹ.

#59 bicicleta

bicicleta
  • Użytkownik
  • 364 postów
  • SkądRadom

Napisano 02 kwiecień 2012 - 16:18

U mnie ciepły prysznic na zmarznięte palce to jeszcze większy ból :-) , w ogóle po przemarznięciu odczucie zmęczenia jest b. spotęgowane.

Jeśli chodzi o serwis to korzystam z Tytana na Dekarskiej.
W Radomiu jest jeszcze jeśli dobrze pamiętam name Pell's na Słowackiego z bardzo życzliwą obsługą właściciela. Ok. 200 m za rondem w stronę Skaryszewa, po lewej stronie.
W Warszawie, jeśli chodzi o szosę, mogę polecić sklep/serwis, który kiedyś nazywał się "Szurkowski", teraz chyba oficjalna nazwa jest inna. Mieści się przy ul. Ciołka, bodajże nr 5. Spece od lat ci sami, ale nie byłem tam ponad rok.

#60 Andy777

Andy777
  • Użytkownik
  • 83 postów
  • SkądPrzysucha

Napisano 02 kwiecień 2012 - 18:25

U mnie ciepły prysznic na zmarznięte palce to jeszcze większy ból :-) , w ogóle po przemarznięciu odczucie zmęczenia jest b. spotęgowane.

Fakt padnięty byłem wczoraj po tych 50 km, jakbym przejechał przynajmniej ze 150 km!!!

Jeśli chodzi o serwis to korzystam z Tytana na Dekarskiej.

Byłem ostatnio (zresztą pisałem o tym) i od tamtej pory mam problemy.


W Radomiu jest jeszcze jeśli dobrze pamiętam name Pell's na Słowackiego z bardzo życzliwą obsługą właściciela. Ok. 200 m za rondem w stronę Skaryszewa, po lewej stronie.

Jeździłem do Rafała jak miałem jeszcze FOCUS CROSS REVOLUTION. Chyba podjadę z szosą, może on coś poradzi.


W Warszawie, jeśli chodzi o szosę, mogę polecić sklep/serwis, który kiedyś nazywał się "Szurkowski", teraz chyba oficjalna nazwa jest inna. Mieści się przy ul. Ciołka, bodajże nr 5. Spece od lat ci sami, ale nie byłem tam ponad rok.

Będę miał na uwadze. Jeśli spece od lat Ci sami, to pewnie wiedzą co i jak. Ciołka to chyba na Woli. Dzięki za pomoc!





Dodaj odpowiedź