Dzięki Krzysztof, dzięki Wojtek.
Jakby mi kto 3 miesiące temu powiedział, że przejadę 150 km, to bym się popukał w czoło. A jakby dodał, że przejadę bez kryzysu, to bym go wysłał do wariatkowa.
Świetna trasa, rewelacyjne towarzystwo, jeszcze raz dzięki. U mnie 149 ze średnią 26 km/h.
Ladnie, Panowie

Niestety z Zeniem nie zalapalismy sie z Wami na te jazde, ale od razu powiem, ze tez nie proznowalismy, bo w tym samym dniu celowalismy w >= 200 km i sie udalo

Ja jechalem do Ostrowca Sw, natomiast Zeniu mial baze kilkadziesiat km wczesniej, a w niedziele powrot. W piatek mielismy troche przerabane, bo 90% trasy jechalismy pod wiatr, co bylo mocno dolujace. W niedziele bylo juz nieco lepiej, choc bolace tylki mocno dawaly sie we znaki. Jest jednak satysfakcja z pokonanej odleglosci (w piatek wpadlo 226 km @22,2 km/h, a w niedziele 233 km @24,6 km/h - srednie jak widac bez szalu, ale te nie byly najwazniejsze).
Niestety poki co raczej odpadam z krecenia dluzszych tras - choc nie mowie definitywnie "nie". Od powrotu w niedziele nie moge sie pozbyc dretwienia malego palca w prawej dloni, do tego caly czas doskwiera mi ogolna "niemoc" lewej dloni - idac w zeszlym tygodniu z ta przypadloscia do lekarza, wrocilem ze skierowaniem do ortopedy z podejrzeniem zespolu rowka nerwu lokciowego... Wizyta u ortopedy dopiero 14 listopada. W miedzyczasie moze postaram sie tez o wizyte u fizjoterapeuty.
@Travolta, Gore Sw. Anny w tym sezonie musze spasowac - powod wyzej - z Sosnowca wg map google'a wychodzi niespelna 180 km. Natomiast co do niedzieli, to jeszcze dam znac, ewentualnie po prostu sie pojawie o wyznaczonej godzinie, jezeli bede w stanie.
@Seneka, masz juz w glowie jakas konkretna trase na ostatni weekend wrzesnia?
@Holden, zdrowka zycze!