dzisiejsza Anna, niestety z forum nikt nie dopisał
http://www.strava.co...ities/194388142
Posted 14 September 2014 - 22:16
Posted 20 September 2014 - 09:15
Jutro (sobota) godzina 9 wjazd do parku Katowice skrzyzowanie przy tv(przy suchej pogodzie) ruszamy na lajtowa przejazdzke.Kierunek Siewierz jakies 80km.Zapraszamy!
Cały tydzień czekałem na weekend żeby troch pokręcić .... no i się doczekałem :cry: :-/ :-| :-P ;-)
Suchość asfaltu konieczna !! ;-)
Pozdrawiam wszystkich twardzieli, którzy jeżdżą w taką pogodę :shock: :roll: :-D
ZORBA pozdrawia !!
Posted 26 September 2014 - 18:16
pomyślcie o ostatnim weekndzie września - może uda się stworzyć peletonik kilkunastu - kilkudziesięciu osób
jak będzie oragnizacja - zapodam kamerkę na mój "hełm" będzie pamiątka
Podobno niedziela pogodna. Być może ostatnia szansa w tym roku na wspólną dłuższą jazdę. Ktoś chętny?
Posted 27 September 2014 - 08:43
Na szybko propozycja pagórków w okolicach Chrzanowa ok 95 km. Jak macie coś innego w głowie to proponować!
http://www.bikemap.n...19.4942/terrain
Ja będę o 12:15 na pl Papieskim, Seneka też mi potwierdził obecność SMSem. Pogoda ma być jutro dobra!
Posted 27 September 2014 - 12:50
Nie wybieram się z wami, z róznych przyczyn, ale ciekawą trasę koło 20 którejś strony, podawał Canyon. Z tym, że jego prowadziła z bukowna przez czyżówkę, lgotę do czernej koło krzeszowic. Jechałem tą trasą i dośc fajna. mały ruch, pagórki i nawet malownicza. Pozdrawiam ![]()
Posted 28 September 2014 - 18:15
Dzięki Travolta i Brachol. Standardowo odstawałem formą, muszę się poprawić. Trasa okazała się nie gorsza od tej czeskiej, sporo pagórków i ze dwa konkretne podjazdy.
A Brachol z nowym rowerem, chyba dostał w pakiecie nadprzyrodzone moce. W Czechach schodził z roweru na podjeździe, dziś objeżdżał nas obu jak chciał. WTF? :shock:
Posted 28 September 2014 - 19:43
A Brachol z nowym rowerem, chyba dostał w pakiecie nadprzyrodzone moce. W Czechach schodził z roweru na podjeździe, dziś objeżdżał nas obu jak chciał. WTF? :shock:
taaaa, jazda z Bracholem wygląda tak: "Brachol: nogi mnie bolą już, sił brakuje" po czym pojawia się podjazd 10% i Brachol wjeżdża pod niego jak... świeży ;-) żeby się nie wyrażać ;-)
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły...
Posted 03 October 2014 - 18:08