Napisano 02 lipiec 2015 - 13:15
Ja cały czas miałem nadzieję, że poza mną, Zeniem i Seneką znajdzie się więcej chętnych na Racibórz, ale lasu rąk nie widać 
Zawrom też w sumie nie potwierdził, czy pasuje mu najbliższa sobota. Może uda się w innym terminie?
W takim razie alternatywnie proponuję trasę na wschód - z placu papieskiego wyjdzie ok 115 km - https://goo.gl/maps/HQYux - spokojne tempo, z ewentualnymi mocniejszymi akcentami.
Jeżeli chodzi o godzinę startu, to preferowałbym 9:00.
Napisano 02 lipiec 2015 - 14:05
Macie może jakieś swoje ulubione miejsca do jazdy kolarką?? Takie co to można wrzucić rower na dach samochodu, zawieźć go tsm i tam sobie zrobić np 30-50km na początek, dopiero zaczynam więc tyle wystarczy chyba... Mnie sie bardzo podoba salmopol, ale zawsze tam byłem albo samochodem, albo moto (ścigaczem), nie wiem jak sprawa ma sie jeśli chodzi o kolarke.
Z góry dzięki za wasze propozycje gdzie warto zabrać kolare na samochód. (gdzie przyjemnie pojeździć)
Napisano 02 lipiec 2015 - 14:08
michal87sc, dnia 02 Lip 2015 - 13:05, napisał: 
Macie może jakieś swoje ulubione miejsca do jazdy kolarką?? Takie co to można wrzucić rower na dach samochodu, zawieźć go tsm i tam sobie zrobić np 30-50km na początek, dopiero zaczynam więc tyle wystarczy chyba... Mnie sie bardzo podoba salmopol, ale zawsze tam byłem albo samochodem, albo moto (ścigaczem), nie wiem jak sprawa ma sie jeśli chodzi o kolarke.
Z góry dzięki za wasze propozycje gdzie warto zabrać kolare na samochód. (gdzie przyjemnie pojeździć)
Masa tras, wszędzie. Osobiście nie widzę frajdy z przemieszczania się wpierw autem, potem rowerem…tym bardziej, że planujesz na początek 30 km!
Tak między nami, to 30 km robi się spokojnym tempem w 1 godzinę. Te 50 km przy kompletnie początkującym pedałowaniu to jakieś 1:45-1:50 (godz.:min)
Ale każdy robi to co lubi. Dla mnie (powtarzam dla mnie) za duzo zachodu by pakowac się do auta na godzinę pedałowania.
Napisano 02 lipiec 2015 - 14:12
ar3cky, dnia 02 Lip 2015 - 13:08, napisał:
Masa tras, wszędzie. Osobiście nie widzę frajdy z przemieszczania się wpierw autem, potem rowerem…tym bardziej, że planujesz na początek 30 km!
Tak między nami, to 30 km robi się spokojnym tempem w 1 godzinę. Te 50 km przy kompletnie początkującym pedałowaniu to jakieś 1:45-1:50 (godz.:min)
Ale każdy robi to co lubi. Dla mnie (powtarzam dla mnie) za duzo zachodu by pakowac się do auta na godzinę pedałowania.
Może i masz racje, ale mozna to połączyć z całodziennym wypadem w góry..., a pedałować tutaj w naszej aglomeracji gdzie tylko szum i smród spalin..., ale jak mówisz no każdy ma swój punkt widzenia dobra nie robie już OT... jak ktoś ma ciekawe miejsca niech podrzuci najlepiej na PW.
Napisano 02 lipiec 2015 - 14:14
michal87sc, dnia 02 Lip 2015 - 13:12, napisał:
Może i masz racje, ale mozna to połączyć z całodziennym wypadem w góry..., a pedałować tutaj w naszej aglomeracji gdzie tylko szum i smród spalin..., ale jak mówisz no każdy ma swój punkt widzenia dobra nie robie już OT... jak ktoś ma ciekawe miejsca niech podrzuci najlepiej na PW.
Nie robisz OT. Dobrze, że wymieniamy się publicznie pomysłami na dobre trasy. Mozna podpatrzeć pomysł na trasę dla całej ekipy.
Tak więc żaden OT.
Napisano 02 lipiec 2015 - 16:12
Michal fajnie ,ze zaczynasz jezdzic rowerem( a co z motocyklem?przestajesz,tez lubie pojezdzic na moto) Z Bedzina masz mnostwo fajnych trasek w okolice Pyrzowic, Zendka,Siewierza,Miasteczka Slaskiego i maly ruch i smrodu malo (boczne drogi).Jesli chodzi o Salmopol to wszystko jest git asfalt dobry i od Wisly i od Szczyrku.Fajna gorka ale bez obrazy na poczatek dosc trudna.Obys sie nie zniechecil wjezdzajac na nia jako poczatkujacy.Da popalic ale trzeba probowac :)Powodzenia
Napisano 02 lipiec 2015 - 18:07
Tak chyba zrobie, uderze na mirów bobolice, tamte strony z 50-60km w jedna strone, ale to za jakis czas, najpierw to do przeczyc najdalej sie wypuszcze zeby w/w odleglosc miec w 2 strony Mam też działke 100km od domu więc zawsze można skoczyc razem jakby ktos mial ochote, nocleg i powrot.
ps: z moto skonczylem na ten sezon, prawka nigdy nie mialem wiec trza zrobic bo sie przepisy bardzo zaostrzyly od Maja....
po drugie z kasą cieńko, a na moto sam wiesz zalejesz za 50zl to masz 30 minut ostrej jazdy wiec 300zl/tydzien lekko by trza miec zeby wiecej jezdzic niz stac w garazu, moze na przyszly rok zrobie praawko i cos kupie, to polatamy, albo i w tym sezonie jak nie znajde dla siebie roweru to supermoto 125cm do zabawy w miescie. w sumie w cenie kolarki kupie 4000zl
Napisano 02 lipiec 2015 - 18:26
Dzwonił do mnie Seneka - niestety w ten weekend uwiązany jest w Ogrodzieńcu, więc na zaproponowaną przeze mnie trasę się nie wybierze. Tym samym zaproponował mi, aby w sobotę spotkać się z Nim w Ogrodzieńcu i pojeździć po Jurze. Następnie powrót przez Pilicę, Klucze i Sławków lub wcześniej jeszcze przez Olkusz, Bukowno i dopiero Sławków (lub w ogóle inaczej, oczywiście do dogadania).
Z tego co sprawdzał, to powinno nam wyjść około 120 km. Powiedział mi, że decydując się na ten wariant dołączyłaby do nas jeszcze jedna osoba (którą znam jedynie z opowieści - pozdrawiam Cię, Krzychu ), więc w sumie kilka osób powinno się uzbierać, co mnie cieszy. Jako że żadne konkrety nie zostały ustalone, to myślę, że w tę sobotę można by udać się na Jurę, a np. w przyszły weekend objechać to, co wcześniej zaproponowałem (z góry uprzedzam, że przyszłą sobotę mam zajęta, więc pozostaje mi niedziela).
Napisano 02 lipiec 2015 - 18:31
A jak wygląda taki wypad na kilka osób?? Bo na moto to wiadomo raczej każdy nadąży 600-1000cm
A z rowerami jak to jest?? bo wiadomo każdy ma inną siłe i kondycje i doświadczenie.... ten ostatni musi wypluwać płuca czy też jakoś początek peletonu sie z nim liczy?? Jeden ma kolarke za 1500 drugi za 15000...
Napisano 02 lipiec 2015 - 18:54
W naszym gronie nie ma raczej aż takiego ciśnienia - zależy od dnia, dyspozycji, etc. Ogólnie zaczynamy razem, kończymy razem, tempo staramy się dostosować do najwolniejszego (jeżeli zostanie gdzieś z tyłu, to czekamy) a najwolniejszy mimo wszystko stara się trzymać koło 
Napisano 02 lipiec 2015 - 20:39
@ar3cky, nie wiem ile tam wyjdzie przewyższeń na Jurze, ale ta moja propozycja to też nie była trasa płaska jak stół - ok 1000 m w górę powinno wyjść (pewnie mniej, niż po Jurze) Choć teoretycznie powinno być też mniej podjazdów. Kwestia tego, gdzie Seneka chciałby nas tam wozić 
Górki fajne są
Napisano 02 lipiec 2015 - 22:09
nie boje się gór, bardziej przeraza mnie wizja wciągania się na podjazdach z moim nowym nabytkiem...
Tym bardziej, że teraz jestem na etapie czasówek i nie są to jedynie płaskie etapy. Ale przyznam się, że nie szukam usilnie 12% podjazdów.
W Jurze chętnie bym za to pobiegał, czasem meczy mnie szukanie trasy 30 km przebieżek, gdzie liczy się walka własnie z podbiegami pod górę.
Napisano 03 lipiec 2015 - 19:55
@ar3cky, pomyśl o drugim komplecie kół na takie wypady A co do jutra, to chyba jednak nie będziesz skazany na akcję "samotny wilk" Dzwonił Seneka, niestety w ten weekend jest bardziej uwiązany niż przewidywał, więc powracamy do trasy na wschód - https://goo.gl/maps/HQYux. Zdzwoniłem się już z Zeniem, Holdenem i Krzyśkiem - potwierdzili obecność
Zbiórka o 9:30 na placu papieskim w Sosnowcu - zapraszamy wszystkich chętnych/niezdecydowanych
Napisano 03 lipiec 2015 - 20:45
brachol, dnia 03 Lip 2015 - 19:33, napisał:
Można, można, ale trasę na zachód proponowałbym zostawić na jakiś następny wypad, bo z jutrzejszym i tak jest już za dużo zamieszania
Masz coś sprawdzonego na zachód?
Skoro Brachol nie mamy mieszać, to też nie będę wchodził z propozycjami.
Tras jest tyle, że zawsze coś się wybierze. Tutaj nie chodzi o koła, tylko o korbę, przygotowaną do ciut innego terenu niż Jura 
Nie zmienię jej na jutro. 1000m podjazdów to byłoby dla mnie przesadnie za dużo jak na to, co przygotowałem.
Napisano 03 lipiec 2015 - 21:07
Z tymi kołami to raczej skrót myślowy, bardziej mi chodziło o kasetę o większej rozpiętości - do 28 lub nawet 30 zębów (oczywiście, jeżeli podejdzie przerzutce), w zależności, jakie tam przełożenia masz z przodu (53/39? czy raczej coś mniej standardowego?) - wiadomo, cierpi na tym stopniowanie, ale coś za coś.
Rozrysowałem sobie jeszcze raz trasę za Olkusz na http://bikeroutetoaster.com/ i wg tej strony wyszło 813 m przewyższeń. Ile będzie faktycznie, to się okaże po przejechaniu...
Mam nadzieję, że się jednak zdecydujesz
A co do tras na zachód... Chętnie bym spróbował pojechać na Górę Św. Anny - mapy Google'a podpowiadają odległość ok. 90 km z Sosnowca, więc dla mnie robi się z tego już dosyć długa trasa.
