Stary hehe ... a jak niby ma się nie brudzić, skoro jeździsz po brudnych ulicach/drogach, a smar (jaki by nie był, taki jego 'efekt uboczny') łapie kurz, pył i inny brud. Musiałbyś jeździć tylko w domu na rolkach/trenażerze, żeby mieć czysty łańcuch ;-)Drażni mnie tylko to brudzenie się łańcucha, kasety i koronek.
Konserwacja napędu
#201
Napisano 05 październik 2009 - 21:26
#203
Gosc_Stas_*
Napisano 07 październik 2009 - 14:57
Przepraszam za laickie poglądy.
Ale ja używam rzadkiego oleju mixol. Mieszam go 1:1 z parafinowym. Łańcuch czyszczę szczotą do butów, drucikiem-wykałaczką. Jakieś pozostałości. I znowu oliwię. Szosa tak mocno nie brudzi.
Nic w tym złego. Tylko, że warto korzystac z nowej technologii. Lubię porównania, a więc powiem tak: kiedyś plomby w zębach robiło się ze srebrnego amalgamatu - dzisiaj z adapticu światłoutwardzalnego dobranego idealnie do koloru porcelany. :-)
Stas
#204
Napisano 07 październik 2009 - 15:54
Kupiłem tez kiedys Pilarol - 1l za cos chyba 10zł czy jakoś tak ... teoretycznie powinien mieć dobre właściwości smarujące, a jednoczesnie nie łapać za bardzo kurzu, brudu ... w końcu jest stworzony do pil spalinowych, a one pracują w kontakcie ze wszelakim syfem ...
#206
Napisano 07 październik 2009 - 20:57
#207
Napisano 07 październik 2009 - 21:00
Rohloff właśnie mi sie skończył ... prawie dwa sezony mi służył ... :-)
Kupiłem tez kiedys Pilarol - 1l za cos chyba 10zł czy jakoś tak ... teoretycznie powinien mieć dobre właściwości smarujące, a jednoczesnie nie łapać za bardzo kurzu, brudu ... w końcu jest stworzony do pil spalinowych, a one pracują w kontakcie ze wszelakim syfem ...
Nie taplaj łańcucha w tych olejach. Nie nadają się do roweru. Jak sam napisałeś jest to olej stworzony do piły łańcuchowej.
Sam testowałem podobny specyfik makity. Żenua.
#209
Napisano 10 październik 2009 - 14:25
Może sobie kupimy Pany na spółe ? (a może gdzie indziej, lub może ktos ma dostęp do jeszcze tańszego w zakupie ... )
50ml wyjdzie 9.50zł (w sklepach ok 24-34zł)
Ja np mogę wziąść np 100-200ml ... ;-)
#213
Napisano 17 czerwiec 2010 - 13:40
Ropy nie polecam. Lepsza zwykła wacha ze stacji. Zębatki też możesz myć z tym, że suportu; kasetę w zasadzie też, tylko trzeba uważać, by nic się nie wlało do bębenka. Ja tam wolę nie ryzykować, dlatego czyszczę zwykłą bluzką włożoną pomiędzy tryby. :-) Przód to samo.
#215
Napisano 18 czerwiec 2010 - 14:17
Jaką spinkę? Ogólnie można to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy to nowiutka blaszka wraz ze świeżymi sworzniami (gdyż te "wykute" są już na przetop jedynie). Blaszkę z drugiej strony też winno się wymienić na nową, bo ta stara ma już wyrobione otwory na sworznie i może być problem nawet przy lekkich przekoszeniach, które w normalnej pracy występują. Drugi sposób to spinka - dobrze założyć wielorazową, jeśli na łańcuchu wcale jej nie masz, lub jednorazową, która po spięciu daje się odpiąć jedynie przez zniszczenie jej.
Ale zakładając, że łańcuch był prawidłowo użytkowany to lepiej jednak całego wymień. Prawdopodobnie źle zostało utwardzone ogniwo - jedno lub znacznie więcej.
#217
Napisano 18 czerwiec 2010 - 19:04
Koledzy pękł mi łańcuch a raczej jego cześć tak jak na obrazku .I mam pytanko czy wymienia mi tylko tą spinkę czy muszą coś więcej ?
Tak się zastanawiam.. jeśli nie masz łańcucha spiętego spinką to możnaby wykuć to całe felerne ogniwo i spiąć go spinką.
Proste.
#219
Gosc_niezrzeszony:)_*
Napisano 18 czerwiec 2010 - 21:16
#220
Napisano 18 luty 2012 - 09:05
Otóż po 2 latach używania mój napęd zasyfił się tak bardzo że nie widzę innego wyjścia niż rozebranie go na części pierwsze i staranne czyszczenie. Ale mam problem.
Posiadam pełną Tiagrę z łańcuchem CN-HG 53 i chciał bym go rozkuć wyczyścić i złożyć tak żeby działał bezproblemowo. O ile pierwsze dwie czynności są proste to nie wiem jak sobie poradzić z ponownym zakuciem.
Mam następujące dylematy. Po pierwsze nie znalazłem nigdzie odpowiedzi jak się zabrać do zakuwania ponownego. Czy mam użyć sworznia którzy został wypchnięty z łańcucha przy rozkuwaniu czy mam użyć jakiegoś nowego.
I najciekawsze, przypatrując się mojemu łańcuchowi zauważyłem że na wszystkich ogniwach jest stradycyjne oznaczenie typu łańcucha, poza jednym na którym wbite są dwie 1 i napis C1. Jak mam to czytać że to jest ogniwo użyte w fabryce do złączenia łańcucha? Łatwiej będzie z niego wybić sworzeń czy to bez znaczenia. A i jeszcze pytanie odnoścnie rozkuwaczy



