Skocz do zawartości


Zdjęcie

Tarcze w szosie ?


2153 odpowiedzi w tym temacie

#201 Petri

Petri
  • Użytkownik
  • 1003 postów
  • Skądinąd

Napisano 29 lipiec 2013 - 10:23

Zakladasz, ze wiesz cos, czego nie wiesz. Hamulce deore XT, tarcze Icetech , moge sie myslic co do numeru ale chyba 81.Plus nadal mam BB/ i jakies tarcze Avid'a. I Avidy rozwiazaly mi 2 problemy : zime i odstep klockow od tarcz. I skonczylo sie dzwonienie.

Ustawienie zacisku w hydrauliku w prownaniu do ustawienia PP i rotor q ring to jak ukonczyc gimnazjum albo zrobic habilitacje. Pestka. To, ze ty czegos nie potrafisz, nie oznacza ze inni tez tak maja ;)

Problem z przegrzanym olejem na dluzszych zjazdach i spadkiem efektywnosci jest i powszechny i powszechnie znany. To, ze komus w mazowieckim sie tak nie stalo, nie znaczy , ze to nie dosc , ze sie zdarza, to musi - z racji konstrukcji - sie zdarzac. I dlatego stosuje sie tarcze o wiekszej srednicy, nawiercane itd.

I zapewne, dlatego ze "bladze" sa ludzie, ktorzy zakladaja hamulce mechaniczne bo nie spada im skutecznosc hamowania na dlugich zjazdach :-P

Mieszkam w rzekomo plaskim kraju i tarcze miewam rozowo-niebieskie . Nie radze dotykiem sprawdzac czy cieple :mrgreen:

Higroskopijnosc oleju mineralnego- jakbys sie z tym nie klocil - jest natura mineralnego plynu hamulcowego. Dlatego w pewnych rejonach i do pewnych zastosowan stosuje sie hamulce z olejem syntetycznym albo mechaniki. .

Oczywiscie nigdy i nikomu nie pojawily sie wycieki :mrgreen: ani nie ma problemow z zatluszczonymi klockami ...

Sa rozne standardy "zadowolenia" . Moj sasiad ma tanie tektro w 20kg hybrydzie , dzwonia, klocki sa niemozebnie blisko tarcz ( nie do ustawienia ) hamuje w zakresie : zero- pelna moc - a dla niego sa "rewelacyjne".... choc wg mnie sa do doopy ....

-------------------------------------

Tarcze w porownaniu do hamulcow obreczowych maja 2 niezaprzeczalne zalety : skutecznosc hamowania w kazdych warunkach pogodowych i zdjecie procesu hamowania z obreczy- co podnosi zywotnosc kola niemal w nieskonczonosc.

W MTB juz to wystarczy, aby zrezygnowac z systemu obreczowego. Niezaprzeczalnie.

Wadami w odniesieniu do szosy sa : 1. cena hamulcow ( najlepsze szosowe kosztuje tyle ile srednie tarczowe ) , 2. waga (x2 ) 3. Trudnosc w serwisie 4. awaryjnosc . 5. Niemoznosc zmiany kola "w locie" ( "dzwonienie" , lub nawet ocieranie) 6. niekompatybilnosc kol ( 130/135) 7. waga kol 8. cena kol .

Mechaniczne tarczowe zdejmuja troche problemow, zamieniajac je na slabsza modulacje , choc tu raczej wybor jest ograniczeniem ( zaledwie kilka modeli ).


Nie negujac niewatpliwych zalet tarczowek, majac do wyboru 2 ramy przelajowe : "tarczowe" i "canti" - wzialem "canti" .

Waga nie grala takiej roli jak cena ( i wymiennosc z szosowka ) kol o przyzwoitych parametrach. Srednio polowa ceny kol pod tarcze ... .

Gdybym mial nielimitowany budzet najprawdopodobniej wzialbym rame pod tarczowki . Waga jest dla mnie malo istotnym elementem ( dla wielu na tyle istotnym, ze determinuje wybor a priori... ) , nie scigam sie wiec nie mam kol serwisowych ;) a z wyregulowaniem BB7 tak zeby pracowaly lepiej niz przyzwoicie nie mam najmniejszych problemow. Ale majac nawet wszystkie pieniadze swiata, nie zalozylbym hydraulikow _ tylko mechaniczne ( mowimy o przelaju ).


I ostatnie: bans, odpusc uwagi "ad personam" , nie dosc ze nieeleganckie, to nigdy nie wiesz kto kogo i gdzie zna... nie pisz niczego, czego nie powiesz prosto w twarz . Bywa zdrowiej.

A propos wiarygodnosci tezy o "bezawaryjnosci" : proponuje wpisac w google : "bicycle disc brakes grinding sound" - rezultaty sa wielce pouczajace :mrgreen: i nieco jakby nie pasujace do ww "teorii" :mrgreen:


marvelo, 1415chris, ja za wami nie tesknilem :mrgreen: :oops: ;-) wlasnie zdrowej kasliwosci mi brakuje. Jest przynajmniej ciekawie, a tak... nudy, poprawnosc... :-x

psy szczekaja, a karawana jedzie dalej. 

 

porzadek jest domena prostych umyslow, tylko geniusz ogarnie chaos. 


#202 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8630 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 29 lipiec 2013 - 11:21

Higroskopijnosc oleju mineralnego- jakbys sie z tym nie klocil - jest natura mineralnego plynu hamulcowego.

WTF?! Olej mineralny to substancja wybitnie hydrofobowa. Własnie DOT, złożony z silnie hydrofilowego glicerolu, jest mocno higroskopijny.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#203 jark

jark
  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Skąd:)

Napisano 29 lipiec 2013 - 11:41

standard .... zamiast dyskutować w zakresie merytoryki tematu
rozmowa o swoich racjach
;-)

#204 Petri

Petri
  • Użytkownik
  • 1003 postów
  • Skądinąd

Napisano 29 lipiec 2013 - 11:46

Masz racje - popiorkalo mi sie. Mineralny nie "sciaga" wody, za to ma klopoty w niskich temperaturach, glikolowe sa higroskopowe.

DOT to tylko klasyfikacja... sa plyny "DOT sklasyfikowane" nie zawierajace glikolu.... (silikonowe )- on etez maja problemy z woda.

psy szczekaja, a karawana jedzie dalej. 

 

porzadek jest domena prostych umyslow, tylko geniusz ogarnie chaos. 


#205 Petri

Petri
  • Użytkownik
  • 1003 postów
  • Skądinąd

Napisano 29 lipiec 2013 - 11:47

jark,

fakt, ty wniosles ad meritum najwiecej :mrgreen:

psy szczekaja, a karawana jedzie dalej. 

 

porzadek jest domena prostych umyslow, tylko geniusz ogarnie chaos. 


#206 jark

jark
  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Skąd:)

Napisano 29 lipiec 2013 - 12:04

jark,

fakt, ty wniosles ad meritum najwiecej :mrgreen:

dziękuję .... miło
;-)
pozwolisz że, będąc w zgodzie z własnym sumieniem
nie zrewanżuje się porównywalnym komplementem


a w temacie .... błąd rozumowanie negujących, to rozwiązanie
tkwi w odniesieniu do dzisiejszych technologi
fakt , dzisiejsze rozwiązania czynią tarcze w szosach nieefektywnymi
jednakże świat idzie z postępem więc nie negujmy czegoś, co za lat kilka, może stać się standardem

:->

#207 Petri

Petri
  • Użytkownik
  • 1003 postów
  • Skądinąd

Napisano 29 lipiec 2013 - 12:10

mylisz fakty z opiniami. Ja nie wyrazilem opinii odnosnie twego wkladu w dyskusje ww postem . Odnotowalem fakt.

byl taki skecz "gdyby tu wasza matka w przyszlosci..." - to tak jak z tarczowkami w szosie, w przyszlosci....

psy szczekaja, a karawana jedzie dalej. 

 

porzadek jest domena prostych umyslow, tylko geniusz ogarnie chaos. 


#208 heavy_puchatek

heavy_puchatek
  • Użytkownik
  • 503 postów
  • SkądWroclaw

Napisano 29 lipiec 2013 - 12:11

Ok, to odejdźmy od MTB i pogdybajmy nad szosą.

Jestem w stanie sobie wyobrazić przegrzanie tarcz w MTB, chociaż coś takiego spotkać można na zjazdach, na których i tak nie czuć rąk więc trudno mi stwierdzić spadek skuteczności hamowania, i tak ledwo klamki trzymam i nawet nie wiem czy mocno :P To wtedy jak hamulec zaczyna wyć jak powalony? Jak na tarczy robi się ciemny nalot? Poważnie nie wiem :P

W każdym razie, nie jestem sobie w stanie wyobrazić takiego zagotowania na szosie. Tu nie ma długich zjazdów po telewizorach, na których się zaciska hamulce, co chwilę popuszcza i jakoś powoli jedzie. Więc ta wada by właściwie w szosie odpadła.

Ocieranie, dzwonienie po wyjęciu koła... no dobra, niech ci będzie. Tylko miej świadomość, że naprawdę jest maaaaasa ludzi która nie miała z tym żadnego problemu (na przykład ja, który jak to ładnie napisałeś kłamię jak z nut), co oznacza że można go wyeliminować. I proszę, nie wmawiaj mi że ja miałem z tym problem albo że nie zauważyłem, bo tak ciemny nie jestem. Zjawisko nie występowało i koniec, nie rób ze mnie debila. Tarczy też nie skrzywisz w szosie podczas gleby na szlaku, walnięcia w kamień bo tak się na szosie nie jeździ przecież. Na MTB co chwilę coś odpryśnie, poleci itp.
Dodatkowo powiem ci, że większy problem z ustawieniem równo koła mam teraz w szosie i jest to chyba wina zacisków mavica. Ile razy bym nie wkładał koła z przodu zawsze będzie minimalnie inaczej.

Problem przy hamowaniu w zimie? Przy -15? Kto trenuje przy -15? Za to z doświadczenia wiem, że treningi w okolicy 0*C (luty, złota polska jesień), w marznącym deszczu, powodują wspomniane wcześniej problemy z hamulcami z linką. Przy hydraulikach co najwyżej możesz głośno zahamować na mokro i przestraszyć matkę z dzieckiem. Dodatkowo przy hamulcach obręczowych czasami kamyczki wchodzą między rowki w klockach i można sobie tym obręcz załatwić. Oczywiście, to się tyczy w MTB tylko.

W dodatku na szosie klocki pewnie będą się zużywać powooooli. Zwykłe gumowe okładziny zużywają się przecież powooooli, to czemu metalowe miałyby szybko znikać?

Jakie ja widzę wady tarcz?
1) Przewożąc rower bez koła trzeba coś wsadzić między klocki, żeby nie było buby gdy coś spowoduje zaciśnięcie hamulca. Ja nie miałem super specjalnych zatyczek, więc wsadzałem taki zwykły prosty klucz do zamka w drzwiach, pasował jak ulał.
2) Łatwo klocki zachlapać czymś oleistym. Jakoś wytarcie tego nigdy nie przynosiło skutku, więc dwa razy wypiekałem klocki w piekarniku, a to po prostu śmierdzi :)
3) Przypuszczam, że nie tak łatwo może być z idealnym trafieniem z... długością kabli, chcąc to ładnie schować pod owijką czy coś.

Totalnie pomijam że to wszystko będzie drogie, bo tak zwykle na początku bywa. Za parę lat pewnie będzie można kupić sorę z hydraulikami i nikogo to już nie zdziwi.
Wyższa masa to też szczegół zwłaszcza, że części coraz lżejsze a limit UCI ciągle taki sam...

#209 Petri

Petri
  • Użytkownik
  • 1003 postów
  • Skądinąd

Napisano 29 lipiec 2013 - 13:32

Wiec,

to co napislaem odnioslem to "twojego MTB", aczkolwiek wiele odnosi sie do szosy :

Tarcze w MTB maja na przodzie min 160, z reguly 180mm, a byva ze ponad 200mm- w szosie maja/beda mialy 140 a i sa glosy , ze ma byc 120mm - przy tej srednicy przegrzanie to pryszcz, zwlaszcza na dlugich zjazdach.

Waga : waga kol to raz, zwiekszona waga ramy to dwa ( wymagane przeprojektowanie tylnego trojkata i widelca ) . Teraz dociaza sie rowery po ok 250g max,a bywa ze nie . Tarczowki podniosa mase o ok 500g minimum.

Piszesz UCI : ile % ludzi z tego forum startuje w zawodach UCI ? Ile rowerow pochlaniaja rocznie zawody UCI w stosunku do liczby sprzedanych rowerow szosowych ? ( mozna sie pomylic AZ o 5 promili ;) )

I teraz rower pewnej klasy wazacy 8kg bedzie wazyl 9 minimum ... hamulce raz, rama 2 kola 3. Niedoszacowalem wzrost wagi.

I bedzie kosztowal : +50€-100€ hamulce + 100€ min kola , niech bedzie , ze rama w tej samej cenie , choc dizisejsze przelaje pod tarcze sa drozsze o ok 20-25%.

Tracimy na wadze i na pieniadzach.

Ilu ludzi zmieni samemu klocki w szosie ? 90%. ilu odpowietrzy hydraulike ? 10% ? Ilu uszczelni ? 5% czy mniej ?

Wzrastaja koszty serwisowe.

Wszystkie kola jakie mial potencjalny nabywca tarczowej szosowki ida w niebyt.


Rowery szutrowe, przelaje - tu sie zgodze. Tarczowe MECHANICZNE. DLA AMATOROW. W szosie nie widze.

Nawet przy braku ograniczen kosztowych (peleton) - proces zmiany kola niesie ryzyko ocierania klockow ( niemal pewnosc , a biorac pod uwage uciag linki w klamkach szosowych i koniecznosc ustawienia klockow "na grubosc papieru" aby hamowaly -100% pewnosc ) . Pomijam juz trudniejszy proces zmiany kola z tarcza niz bez niej - a to cenne sekundy.

Zwroc uwage na przelaj : tam nie dbaja o aerodynamike, ale dbaja o latwy i blyskawiczny serwis i wage : jaki % uzywa tarczowek ? Tak nikly, ze ciezko nawet powiedziec % . Albo canti albo mini-v . A legalne tarcze sa od lat.

Traktuje tarcze jak eksperyment na szosie, fajna rzecz do amatorskich przelajow, szutrowek i zimowek. Ale z zastrzezeniem, ze mechaniczne.

psy szczekaja, a karawana jedzie dalej. 

 

porzadek jest domena prostych umyslow, tylko geniusz ogarnie chaos. 


#210 MichalD

MichalD
  • Użytkownik
  • 157 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 30 lipiec 2013 - 20:26

Jak użytkownik przełaju z tarczówkami, oprócz zwiększonej odporności na złe czynniki atmosferyczne błoto, śnieg, deszcz i lepszej modulacji. Nie widzę innych zalet tego typu hamulców.

Na suche warunki zdecydowanie lepiej wybrać, zwyczajne hamulce będzie: lżej, taniej, a siła hamowania będzie praktycznie identyczna.

#211 danielasu2

danielasu2
  • Użytkownik
  • 523 postów
  • Skądirlandia

Napisano 28 sierpień 2013 - 13:37

Jak użytkownik przełaju z tarczówkami, oprócz zwiększonej odporności na złe czynniki atmosferyczne błoto, śnieg, deszcz i lepszej modulacji. Nie widzę innych zalet tego typu hamulców.

Na suche warunki zdecydowanie lepiej wybrać, zwyczajne hamulce będzie: lżej, taniej, a siła hamowania będzie praktycznie identyczna.

Jak pokazuje obecny trend na targach Eurobike tarcze sa w zasadzie już u wszystkich producentów w modelach demo i nie tylko .

wyłamał się tylko trek poki co który zresztą na eurobike nie wystawia rowerów bo robia swoją promocje .



#212 czmiel

czmiel
  • Użytkownik
  • 471 postów
  • SkądWlkp

Napisano 28 sierpień 2013 - 15:01

@MichalD

 

Jestem jakimś tam przeciwnikiem tarczówek w szosówce (albo tarczo-sceptykiem), ale przecież o te zalety, które wymieniłeś, właśnie chodzi. :D To trochę tak jakbyś stwierdził, że poza ogrzewaniem, chronieniem przed wiatrem i deszczem, to kurtki nie mają żadnych zalet.



#213 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 28 sierpień 2013 - 18:23

Nic innego jak owczy ped producentow. Bo nikt chyba nie traktuje tego jako ulepszenia naszego codziennego rowerowania.

Tarczowki maja swoje racjonalne zastosowanie na szosie ale jest ono bardzo marginalne.

 

 



#214 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3220 postów
  • SkądPoznań

Napisano 28 sierpień 2013 - 20:32

Z punktu widzenia aerodynamiki porażka. :D


7602ede9d85aa0ebmed.png
 
Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.

logo_phpBB.gif

 
 


#215 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8630 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 28 sierpień 2013 - 20:40

To nie takie oczywiste.

 

Możliwość pominięcia powierzchni hamującej daje jeszcze większe możliwości projektowania kształtu obręczy. Z kolei hamulec ukryty za widelcem może być prawie neutralny aerodynamicznie (tym bardziej, że w klasycznym hamulcu klocki też są przecież wystawione na przepływ powietrza). Jedynym problemem pozostaje piasta, ale jestem gotowy przypuszczać, że w pobliżu środka koła, gdzie wirują skrzyżowane ze sobą szprychy, powietrze i tak jest bardzo "brudne". Łatwiej jest też poprowadzić przewód i w ten sposób uciać jeszcze kilka gramów ciągu.

 

Dużym problemem będzie za to zaplot kół - nie zdziwię się, jeżeli większość producentów odejdzie od zaplatania przednich kół na słoneczko i wtedy dopiero może być śmiesznie ;)

 

Nie mam jednoznacznej opinii, ale myślę, że możemy się pewnego dnia zdziwić ;)


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#216 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 30 sierpień 2013 - 23:41

Nie sądzę by był problem ze słonecznym zaplataniem kół - doświadczenia z rynku mtb są więc nie jest to teren niezbadany. 



#217 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 31 sierpień 2013 - 08:06

Nie sądzę by był problem ze słonecznym zaplataniem kół - doświadczenia z rynku mtb są więc nie jest to teren niezbadany. 

a co moze mozna zapleść na słonko pod tarcze ??

 

Zaplot minimalny w przypadku kół do szosy pod tarcze to 24h i 2 x z przodu, 28 h i 2 x z tyłu ,  stosując standardowe materiały dostępne na rynku.

 

Pewnie niedługo pojawią sie jakieś wynalazki "firmowe " .


Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#218 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 04 wrzesień 2013 - 19:54

ok.

No to teraz "the time is coming "

 

wczoraj oglądałem ,a  poczytać sobie możecie tutaj np.  http://www.cxmagazin...ltegra-6870-di2    

 

 

http://www.cxmagazin...d-force-22-2014

 

 

zasadniczo jak rama szosowa ma podejścia pod tarcze to .....już jest ...pełna hydraulika  ( ale di2 )  i koniec biadolenia , zbierać kase

 

Cobyśmy nie mysleli to  nie zastopujemy tego, to już sie stało. amen.

 


Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#219 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 05 wrzesień 2013 - 02:09

 

 

Cobyśmy nie mysleli to  nie zastopujemy tego, to już sie stało. amen.

Spełnia się przepowiednia wędrownego dziada z "Konopielki":

 

"A diabeł chce zmieniać, ulepszać. Słyszycie, ulepszać. Już jemu mało, że krowa cieli sie - gdzie ta, on chce, żeby sie źrebiła.

O, do czego idze?!"

 

http://www.youtube.c...h?v=BRwDNwEpKwc



#220 jark

jark
  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Skąd:)

Napisano 05 wrzesień 2013 - 19:42

 ... nie zastopujemy tego, to już sie stało. amen.

 

...no co Ty ?

rzuć okiem na posty powyżej .... mędrcy twierdza że , się nie da

a każdego zwolennika, niezamykania się na nowości

nazywają idiotą

:)
 





Dodaj odpowiedź