Tarcze w szosie ?
#261
Napisano 08 wrzesień 2013 - 14:02
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#262
Napisano 08 wrzesień 2013 - 15:05
W hamulcach tradycyjnych ostre hamowanie w mokrych warunkach bardzo często przypomina system 0.1, modulacja praktycznie nie istnieje, i koło albo w ogóle nie hamuje albo blokuje się powodując poślizg. W tarczówkach takie sytuacje praktycznie nie mają miejsca, modulacja czyli "czucie" hamulca jest zawsze na podobnym poziomie, co daje większe poczucie pewności działania hamulców i porawia w znacznym stopniu bezpieczeństwo.
- mikroos lubi to
#263
Napisano 08 wrzesień 2013 - 15:54
Ostra hamowanie tak czy siak nie jest wskazane .
Te argumentu zupelnie do mnie nie trafiają. Tarcze wciska nam na siłe marketing , gdyby byly takie super korzysci to Uci dawno by to przyklrpala a jedank są wątpliwosci . Nastepny sezon raczej tego nie zmieni , ale za dwa trzy lata pewnie tak będzie
#265
Napisano 08 wrzesień 2013 - 16:08
Uci przyklepuje wszystko co spelnia jakies tam ich standarty.
Co do tarcz no pewnie tak dlugo sie wstrzymują iz jest to spora rewolucja , sami producenci ciagle pracuja nad funkjonalnoscia tarcz w nowych zupelnie ramach .
Odpowaiadajc na twoje pytanie to przyklepują to co im pasuje i na czym mozna zarobic takze nie ulega wąrpliwosci ze to przyklepią predzej czy pizniej . Jest jesCze pare marek ktore na 2014 nie wprowadzaja tarcz w swoich modelach , wiec wnioskuje ze moze 2015
#266
Napisano 08 wrzesień 2013 - 17:46
Rozumiem, ze masz dostep do internetu, wpisz sobie odpowiednie slowa i mama nadzieje, ze swiat stanie sie troche jasniejszy.
Za to ja widzę, że mam do czynienia z człowiekiem, zamiast rzeczowych argumentów co drugie zdanie musi się dowartościowywać tekstem "masz pojęcie o sprzęcie"?
....Krótka piłka mój ekspercie od wszystkiego
Moj blad, powinienem na tym skonczyc.
michal2 widze, ze w tym temacie blyszczysz wiedza, jak w kwestii czujnikow garmina, wiec w tym momencie powinienem podziekowac Ci za dalsza dyskusje.
Rozumie, ze masz problemy z akceptacja tego czego nie rozumiesz, nie "dotknales"?Krótka piłka mój ekspercie od wszystkiego - zamiast Twojego mędrkowania na tematy sprzętowe czekam na RZECZOWE dane na jakiej podstawie twierdzisz, że tarcze są fatalne aero; albo prezentujesz KONKRETNE dane i wyliczenia jakie są te straty - albo uznaję, że ta wypowiedź to klasyczne dla internetowych ekspertów widzimisię.
Tym razem zrobie Ci przysluge, nastepnym razem jak zaczniesz uczestniczyc w jakims temacie, upewnij sie, ze masz cos do powiedzenia.
http://road.cc/conte...h-are-more-aero
.. i wiele im podobnych.
A tak na marginesie, nie jestem Twoim ekspertem, i podaruj sobie tego typu okreslenia.
Wskakujesz na forum i "swiecisz" wiedza, walac na dzien dobry gafy.
Pisalem to wiele razy, nie mam problemow z tym wynalazkiem. Rozumiem jego aplikacje w sytuacjach gdzie ma to racjonalne zastosowanie.
Jeszcze raz zadam pytanie, ilu z nas mieszka w terenie gorzystym gdzie leje przez wiekszosc roku?
Ale tez napisalem, ze jak ktos chce smigac po mazowszu na tarczach, prosze bardzo.
Kazdy wie swoje i nie za bardzo rozumiem zasadnosc dyskusji w ten desen.
Czyli cos jest dobre dla mnie ale ja uparcie sie tego zapieram, a moim argumentem jest no bo tak...?
Jak bede w sytuacji, w ktorej stwierdze, ze hamulce ktorymi dysponuje sa niewystarczajace, to wtedy zastanowie sie nad tarczami. Ale i tu nie jest tak rozowo:
http://www.bikerumor...will-they-work/
Jak na razie, ze wzgledu tego gdzie mieszkam, gdzie jezdze takie rozwiazanie jest mi zupelnie niepotrzebne. I przypuszczam, ze dla znakomitej wiekszosci z nas.
Ale nie mam zamiaru nikogo gonic, za to ze bedzie ich uzywal, nawet wtety kiedy nie ma ku temu racjonalnych przeslanek.
To zalezy jakie hample, jakie klocki i jakie obrecze. Roznice potrafia byc dramatyczne. Sama zmiana klockow, potrafi kompletnie zmienic charakterystyke pracy hampli.W hamulcach tradycyjnych ostre hamowanie w mokrych warunkach bardzo często przypomina system 0.1, modulacja praktycznie nie istnieje, i koło albo w ogóle nie hamuje albo blokuje się powodując poślizg. W tarczówkach takie sytuacje praktycznie nie mają miejsca, modulacja czyli "czucie" hamulca jest zawsze na podobnym poziomie, co daje większe poczucie pewności działania hamulców i porawia w znacznym stopniu bezpieczeństwo.
W ostatnim roku pojawilo sie duzo ciekwaych i zdecydowanie lepszych klockow.
Dla przykladu, zielone klocki swissstopa zastapione niebieskimi. Zdecydowany wzrost modulacji. Z racji, ze moje rowerowanie zaczelo sie od mtb, to w miedzyczasie przerobilem troche klockow tarczowych. I tu roznice potrafia byc dramatyczne.
Przy karbonowych obreczach, klocki zippa, swietna modulacja, sila spada dosc znacznie jak jest mokro ale caly czas na przyzwoitym poziomie.
Co do dzialania 01, to w przypadku hampli tarczowych, to nie jest takie oczywiste. Niektore z nich, patrzac na podworko mtb, dzialaja w tym systemie.
#267 Gosc_marvelo_*
Napisano 08 wrzesień 2013 - 18:30
Czy słowo "bezpieczeństwo" coś Tobie mówi? Lepsza modulacja i mniejszy wpływ pogody na hamowanie w sposób absolutnie obiektywny wpływa pozytywnie na bezpieczeństwo.
Czy Ty właściwie jeździłeś kiedyś na tarczówkach? Mam wrażenie, że opowiadasz w oparciu o własne widzimisię, bo jakoś nigdy nie zauważyłem "wpływu na prowadzenie" nawet przy potężnych hamulcach tarczowych do freeride'u.
Oś przelotowa całkowicie rozwiązuje ten problem, a dodatkowo radykalnie poprawia sztywność koła.
Wprost przeciwnie - hamowanie jest wymuszone przez fakt, że przez łuk możesz przejechać tylko z określoną prędkością maksymalną, więc hamować do określonej prędkości i tak musisz. A jeżeli możesz hamować mocniej i z lepszą modulacją, to nie przekonasz mnie, że nie zyskujesz w ten sposób na czasie.
1. W żadnym z rowerów nie mam hamulców tarczowych (i dobrze mi z tym), choć miałem okazję się przejechać na góralu z tarczami hydraulicznymi (bez zachwytów). Może trochę teoretyzuję, ale nie możesz zaprzeczyć, że w przypadku tarczówek siły działają na widelec i ramę niesymetrycznie. Mam nadzieję, że nie będzie dochodziło do takich sytuacji jak na zdjęciach:
2. Oś przelotowa to dobre rozwiązanie, ale już widzę, z jaką łatwością będzie przebiegała wymiana koła podczas wyścigu.
3. Czy nie jest tak, że w przypadku jednośladu większe znaczenie dla szybkiego pokonania zakrętu ma wybór odpowiedniego toru jazdy niż jak najpóźniejsze hamowanie? Zwykle szosówką i tak nie jedzie się na granicy przyczepność, tylko ze sporą rezerwą, bo w przeciwieństwie do czterokołowca, na jednośladzie nawet najmniejsze przesadzenie z prędkością lub chwilowa zmiana przyczepności podłoża (np. garstka piasku czy kilka wilgotnych liści) może oznaczać wywrotkę, a nie tylko lekkie znoszenie na łuku.
Zwykle kolarze i tak nie pedałują do ostatniej chwili przed zakrętem, by potem ostro zahamować, tylko przestają pedałować już nieco wcześniej, oceniają zakręt, wybierają tor jazdy i szykują się do wejścia w zakręt. Ta chwila odpoczynku daje im później szybsze wyjście z zakrętu. Czy obecne szczęki dobrej jakości są do tego niewystarczające?
#269
Napisano 08 wrzesień 2013 - 18:50
Klepną dopiero jak sponsorowane przez nich Shimano to wprowadzi na poziomie Dura-AceUważasz że UCI przyklepuje tylko to, co dobre? A może oni mówią, że klepną to dopiero jak ludzie zaczną kupować
@marvelo
Ad 1: wybacz brutalne słowa, ale widać na pierwszy rzut oka, że ten widelec do najwyższej półki nie należy. A to pozwala mi przypuszczać, że tylko na takim przykładzie jesteś w stanie wykazać, że hamulec tarczowy może spowodować realną szkodę dla widelca. A jeżeli nie jeździłeś na tarczówkach, to to w zasadzie zamyka temat.
Ad 2: już teraz widelce w widelcach szosowych muszą być dokładnie identyczne z wersjami produkcyjnymi, tzn. mieć tzw. "lawyer tabs" - dodatkowe zagłębienia zapobiegające przypadkowemu wysunięciu się koła w razie niezamknięcia zacisku. A to oznacza, że i tak, i tak, zaciskiem trzeba pokręcić zanim się go zamknie.
Ad 3: jaki ma cel przedstawianie problemu jako jedno ALBO drugie? Oba czynniki mają ogromny wpływ, ale nie masz szans wykazać, że późniejsze hamowanie nie daje większej średniej prędkości, bo to fizycznie niemożliwe.
@chris
Dwie szybkie uwagi:
1. Historia z Bikerumora miała przyczynę w fatalnym doborze tarczy, co zreszta autor wielokrotnie podkreślał
2. Działanie 01 faktycznie się zdarza, ale jego przyczyną jest wada projektowa konkretnego modelu, a nie systemu jako takiego. Zakładam, że wiesz o tym, ale wydaje mi się, że warto tę informację podkreślić, jako że nie wszyscy jesteśmy tu obyci z tego typu sprzętem.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#270
Napisano 08 wrzesień 2013 - 19:21
Jezdzilem na paru systemach i te ktore dzialaly 01, mialy wlasnie taka charakterystyke.
Jezdzilem tez na paru systemach, ktore byly zupelnie odmienne od dzialania 01, z super modulacja.
Nawet wychodzac z zalozenia, ze tarcze sa cool, nie oznacza to, ze beda cool.
#271
Napisano 08 wrzesień 2013 - 19:36
To na pewno przyspieszy wymianę koła. Może każmy im zmieniać dętkiAd 2: już teraz widelce w widelcach szosowych muszą być dokładnie identyczne z wersjami produkcyjnymi, tzn. mieć tzw. "lawyer tabs" - dodatkowe zagłębienia zapobiegające przypadkowemu wysunięciu się koła w razie niezamknięcia zacisku. A to oznacza, że i tak, i tak, zaciskiem trzeba pokręcić zanim się go zamknie.
Czyli tarcze małej biednej oponce szosowej dodadzą przyczepności, a kolarzom talentu zjazdowego huraAd 3: jaki ma cel przedstawianie problemu jako jedno ALBO drugie? Oba czynniki mają ogromny wpływ, ale nie masz szans wykazać, że późniejsze hamowanie nie daje większej średniej prędkości, bo to fizycznie niemożliwe.
A jak schowam sobie tarczę do tylnej kieszonki to też mi doda talentu ?
#272
Napisano 08 wrzesień 2013 - 19:40
Już dzisiaj trzeba kręcić zaciskiem, więc różnica wcale nie będzie wielka.To na pewno przyspieszy wymianę koła.
Ale po co znowu wymyślasz, że to jest albo-albo? Jedno z drugim się uzupełnia. A żarcik baaardzo słabyCzyli tarcze małej biednej oponce szosowej dodadzą przyczepności, a kolarzom talentu zjazdowego hura
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#273
Napisano 08 wrzesień 2013 - 19:44
I tu dotykasz sedna sprawy. Nie wiem jak tam relacje z wyscigow w PL telewizji ale w UK eurosporcie, jest troche bardziej, ze tak powiem merytorycznie. Sporo prosow komentujacych to i owo. W temacie tarczowek, jakos wszyscy sprowadzaja temat do powyzszego stwierdzenia. Niemniej, zeby oddac sprawiedliwosc, wspominaja troche o karbonie w mokrym. Z tym, ze nie wiem, kiedy ich doswiadczenie z obecna technologia sie skonczyloCzyli tarcze małej biednej oponce szosowej dodadzą przyczepności, a kolarzom talentu zjazdowego
#275
Napisano 08 wrzesień 2013 - 20:12
@chris - jestem bardzo ciekawy, ilu z tych wypowiadających się prosów właściwie jeździło na tarczówkach, szczególnie na rowerach szosowych. Opcje są dwie: albo nie jeździli (więc mogą się grubo mylić, bo argument o przyczepności może się odwoływać do obaw o większą maksymalną moc hamulca, a główna zaleta, czyli lepsza modulacja, wprost przeciwnie - sprzyja zachowaniu przyczepności), albo jeździli na prototypach od sponsorujących ich firm, więc i tak potulnie zaczną na nich jeździć, jeżeli sponsor tupnie nogą, a w mediach wychwalać nową technologię pod niebiosa
OK, z mojej strony EOT. Zaczynamy zjadać własny ogon, a produktu nawet nie ma jeszcze na rynku. IMHO najważniejsze, żeby każdy miał okazję spróbować, ocenić swoje realne potrzeby i aby dopiero wtedy wyrażał opinię, czy to rozwiązanie jemu odpowiada.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#276
Napisano 08 wrzesień 2013 - 20:39
Rozumiem, ze rozne hample beda tu roznie wypadac. Osobiscie uzywajac EE z niebieskimi klockami do alu i zippami platinium pro, modulacja i moc jest gigantyczna.
Czasami jadac droga w dol na mtb z R1 nie odczuwam roznicy w jakosci hamowania.
Przyznaje, ze to sie nieco zmienia w deszczu ale szosa to nie mtb.
Argument lepszej modulacji w zjezdzie, imo ma tu moze zastosowanie jak jest mokro i brudno na drodze.
#277
Napisano 08 wrzesień 2013 - 21:48
Ja tam nigdzie nie stwierdziłem, że hamulec ma zastąpić technikę.Jak to co? Stwierdzasz, że hamulec miałby zastąpić lepszą technikę, a to zupełne nieporozumienie. Lepszy hamulec jest po to, żeby dobry technicznie zawodnik mógł jeszcze lepiej radzić sobie w zakrętach. Chyba nikt nie jest na tyle naiwny by myśleć, że nowa technologia zastąpi talent i technikę.
Zastanawiam się tylko skąd wniosek o jakimś późniejszym hamowaniu?Ad 3: jaki ma cel przedstawianie problemu jako jedno ALBO drugie? Oba czynniki mają ogromny wpływ, ale nie masz szans wykazać, że późniejsze hamowanie nie daje większej średniej prędkości, bo to fizycznie niemożliwe.
#278
Napisano 08 wrzesień 2013 - 21:53
Mialem okazje skorzystac z uprzejmosci jednego ze znajomych i przejechac sie na zippach w deszczowych warunkach , heble ultegry.
Wyhamowanie z predkosci ok 75km/h wyglądało o wiele lepiej niz na moich mavic slr z tą wspanialą powierzchnią hamowania . Technologia obecnych karbonow poszla tak do prrzodu ze praktycznie nie ma problemu z hamowaniem . To ze jest potrzeba wprowadzenia tarcz nie ma nic wspolnego ani z bezpieczenstewem a takze slabą jakoscią obreczy. Ktos to wymislił a jesli jest wynalazek to trzeba go wprowadzić , naturalna kolej rzeczy koniec kropka. Co niektorzy wytaczają cieźkie dziala w postaci modulacji
Czy ktos widzał dogme z tarczowkami ?
Poprostu profanacja , takie kultowe firmy jak colnago , pinarello ulegly niemal jako pierwsi . Predzej bym sie tego spodzewał po treku gdzie kochają rozne nowinki . A moze jest poprostu tak ze niektore firmy zaniechaly ten wynalazek bo popristu nie widzą wymiernych korzysc
Zobaczymy co czas przyniesie nie ma sie co spierac kto ma racje .
i .
#280
Napisano 10 wrzesień 2013 - 11:30
Rozumie, ze masz problemy z akceptacja tego czego nie rozumiesz, nie "dotknales"?
Tym razem zrobie Ci przysluge, nastepnym razem jak zaczniesz uczestniczyc w jakims temacie, upewnij sie, ze masz cos do powiedzenia.
http://road.cc/conte...h-are-more-aero
.. i wiele im podobnych.
A tak na marginesie, nie jestem Twoim ekspertem, i podaruj sobie tego typu okreslenia.
Wskakujesz na forum i "swiecisz" wiedza, walac na dzien dobry gafy.
Kolejny raz mędrkujesz, kolejny raz zamiast wypowiadać się rzeczowo zaczynasz wyjeżdżać z argumentami ad personam. Ten test, który wrzuciłeś można potłuc o kant d. w kontekście tej dyskusji, bo co nam po teście przeprowadzanym dla prędkości 30mph, czyli ok. 48km/h? To są prędkości dobrze wyszkolonych zawodników na czasówkach, a nie amatorów na klasycznych rowerach szosowych, którzy średnio poruszają się z prędkościami 25-35km/h, a 50km/h to mogą uzyskać na krótkim kawałeczku na płaskim czy z góry. Co nam po teście dla super-aerodynamicznych rowerów czasowych, jakich to nie używa się do zwykłej jazdy? Poza tym test jest kiepsko pomyślany, bo testowane były same rowery, bez człowieka na nim, a to człowiek robi największe opory, więc wtedy dopiero widać jaki procent oporów dodają tarcze. Kolejna sprawa - autorzy testu wyraźnie wspominają, że jeszcze nie ma ram pod tarcze (umożliwiających ukrycie w ramie przewodów od hamulców), nie ma bardziej aerodynamicznych szosowych piast i obręczy disc-only, które takie opory przy 50km/h sporo zmniejszą; wspominają również o "niemierzalnym" parametrze - czyli większej kontroli nad rowerem przy wchodzeniu w zakręty na rowerze z tarczami, co poskutkuje większą prędkością.
Pisalem to wiele razy, nie mam problemow z tym wynalazkiem. Rozumiem jego aplikacje w sytuacjach gdzie ma to racjonalne zastosowanie.
:-D :-D :-D
Kolejny zanik pamięci jak widzę?
Służę więc odpowiednim cytatem:
Tarcze nie przyjma sie w szosie z prostych powodow. Nie wnosza nic nowego, niczego nie poprawiaja. Sa przerostem formy nad trescia i wiecej jest z tym komplikacji niz pozytku.
To nie jest ta sama historia jak z elektryka. Tu bylo cos nowego (pomijajac mavica niudolne proby).
W szosie nie ma zapotrzebowania na tego typu rozwiazania. Dobre hample typu DA, EE itp. zalatwiaja sprawe.
To rozumiesz te racjonalne zastosowania, czy jednak "tarcze nic nie wnoszą, niczego nie poprawiają"? ;-)
A ja zadam pytanie czy z powodu tradycyjnych hamulcow jest na wyscigach niebezpiecznie? .
Inna sutuacja byla z kaskami ale z hamulcami nie sluszalem . Przeciez w deczszu nadal bedzirmy sie slizgali nawet z tarczowkami, problem polega na tym ze hamuje sie zbyt pozno przed zakretem a nie w jakosci .
Zatem dajmy spokoj z bezpieczenstwem bo to totalna bzdura .
Przecież wrzucałem wypowiedź Johana Bruyeenela, bardzo doświadczonego kolarza, a później dyrektora sportowego czołowych grup w peletonie - a więc osoby doskonale wiedzącej co mówi w tym temacie, który po jednej z kolejnych kraks w peletonie ocenił że hamulce tarczowe jak najbardziej by się przydały:
"After a crash-filled Stage 10 of the 2011 Tour de France, Johan Bruyneel, the winningest team manager in Tour de France history, was quoted as saying, "I think it's time to start to consider some different equipment. If you look at the bikes, they've become lighter and lighter, so why not consider disc brakes? They're heavier, but I think it would be perfectly possible. And discs definitely brake a lot better."
Nie ma się co oszukiwać - hamulce tarczowe są wyraźnie skuteczniejsze, a im cięższe warunki tym tę różnicę widać wyraźniej. W tym roku niemal cały sezon jeździłem tylko na rowerze szosowym, ostatnio wsiadłem na górala z hydraulicznymi tarczami - to parę razy niemal wyleciałem z roweru odruchowo mocno cisnąc klamki hamulcowe, podczas gdy w tych hamulcach wystarczy delikatny ruch jednym palcem. Hamulcowe tarczowe w rowerze szosowym to nie jest produkt dla każdego, jak wszystko mają swoje minusy (przede wszystkim problemy z ustawianiem, bo gadaninę "pseudo-profich" o większych oporach to można tylko obśmiać); ale niewątpliwie mają i spore plusy, inaczej by świata MTB tak szybko nie podbiły. I przypuszczam, że powoli będą wchodzić też w użycie na szosie, bo cos nowego tu wnoszą. Osprzęt szosowy zawsze ewoluował nieco wolniej niż MTB, w bardziej konserwatywny sposób - dlatego to nie będzie krótki proces, ale podejrzewam, że za 10-15lat nikogo już tarcze dziwić nie będą.