Skocz do zawartości


Zdjęcie

Tarcze w szosie ?


2153 odpowiedzi w tym temacie

#961 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2922 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 04 grudzień 2016 - 15:01

Tarcze które kupiłem miały naprawdę dobre recenzje, jestem przekonany że z hydraulikami będzie git. Sam się przekonam na wiosnę. Jeśli coś będzie nie tak to wtedy będę się martwił. 

 

A wy z góry zakładacie, że tarcze są na pewno do kitu, hamulce będą niewyregulowane.. e tam :)



#962 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3195 postów

Napisano 20 grudzień 2016 - 09:32

Canyon wprowadził tarcze we wszystkich modelach, nawet aero.



#963 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 26 grudzień 2016 - 21:57

Nie sądziłem, że będzie taka różnica w cenie między wersją na tarczach, a zwykłą. Na przykładzie Ultimate - 2,5k zł! Ostro pojechali.



#964 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 27 grudzień 2016 - 06:21

Tarcze mają tylko jeden drobny minus. Hamują płynnie przy scentrowanym kole. Koło np po kraksie nadaje się do wymiany, ale hamulce nam tego nie wychwycą. Wystarczy popatrzeć co dzieje się na zawodach - zawodnik po upadku czasami luzuje dźwignię zacisku, bo obręcz obciera o klocek. 



#965 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8624 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 27 grudzień 2016 - 08:20

Zanim kupiłem pierwszą szosę, jeździłem testowo na szosach na zwykłych hamulcach, ale moje odczucie w porównaniu do 6 lat jazd MTB/cross na hydra było takie, że one nie działają. W każdym razie nie tak jak chcę. Naciskam klamkę a rower jedzie dalej. Kurde to jak tak to działa, to dziękuję. Kupiłem tarczówkę mechaniczną, bo plus był taki że mogłem wstawić szerszą oponę no i obręcz się nie niszczy. Ale to dalej nie jest to co być powinno. Przyzwyczaiłem się, tarcze się "dotarły" i jakichś wielkich problemów nie miałem.

 

Razu pewnego wsiadłem na próbę na nowego Speca Roubaix z DA Di2 i hydrauliką i to dopiero była pierwsza szosa która hamowała tak jak rower powinien hamować. Nie trzeba ściskać klamki niewiadomo jak mocno, wystarczy lekko nacisnąć i rower już zwalnia. I o to mi chodzi. Tak więc w przyszłym roku jak tylko pojawią się klamki 9120 w sprzedaży ustawiam się pierwszy w kolejce.

 

W żadnym rowerze (motocyklu, samochodzie, samolocie....) nie ma takiego efektu, że po naciśnięciu hamulca staje się w miejscu. O ile pamiętam, ta siła nazywa się bezwładność? ;)

Chyba nikt nie miałby problemu z zablokowaniem kół w szosówce, co jednak nie zapewni zatrzymania w miejscu, obojętnie na jakich hamulcach. No może poza jakimiś chłamowymi sztukami w których nawet ściśnięcie całą dłonią klamek z całej siły nie zablokuje kół. Na normalnych wystarczy do hamowania palec - dwa. Wystarczy lekko nacisnąć i rower już zwalnia. Nawet tym jednym palcem można zablokować koła (choć łatwe, ani bezpieczne to nie jest), nie potrzeba do tego hydrauliki.

 

A jeśli chodzi o tarcze w szosie (ale też w CX, zwłaszcza z oponami dętkowymi) to przewaga dobrych mechanicznych hamulców leży w łatwości ustawienia minimalnej odległości okładzin i wycentrowania ich w stosunku do tarczy w przypadku konieczności np. naprawy ogumienia, zwłaszcza w ciągle najbardziej popularnych starych, systemach zacisku koła - szybkozamykaczach o średnicy 5mm, co prawda przy zamykaniu kół na sztywną oś wada ta została zredukowana, to jednak rower powinien mieć to również na wyposażeniu, zwłaszcza w komplecie z hydraulicznymi hamulcami gdzie istnieje większe niebezpieczeństwo wyciągnięcia koła przez hamulec z widelca przy słabiej zaciśniętym zacisku. (omówienie problemu)

 

Co do tarcz, siły hamowania itd jak dla mnie to często problem... klocków. Żywiczne (tudzież organiczne - jak zwał, tak zwał...) są po prostu kiepskie. W skrajnych przypadkach może się okazać, że hamulec przestaje w ogóle hamować, niezależnie jak mocno naciska się dźwignię. Klocki zaczynają ślizgać się po tarczy. Zwłaszcza przy tańszych tarczach, choć nie tylko. Wymiana na półmetaliczny jest remedium na problem kiepskich hamulców (domyślnie: mechanicznych, ale też i słabiej hamujących hydraulicznych). Przynajmniej u mnie, ale jak ktoś ma z tym problemy, to warto spróbować wymienić klocki na dobre półmetaliki, nagle okaże się, że hamulce zaczęły wreszcie hamować tak jak powinny...


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#966 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8634 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 27 grudzień 2016 - 08:42

Organiczne wcale nie są złe, o ile oczywiście są porządnego producenta. Owszem, są nieco słabsze, szczególnie po mocnym rozgrzaniu, ale za to ciszej pracują i przeważnie dają lepszą modulację na zimno - jak na miękką mieszankę przystało :)

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#967 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8624 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 27 grudzień 2016 - 08:58

No to może tak: shimanowskie klocki organiczne są (oględnie mówiąc) do... niczego. Z hamowania na hamowanie, hamują coraz gorzej. Po wymianie na dobre półmetaliki diametralnie poprawiły się wszystkie parametry pracy hamulca. Po prostu wreszcie hamują. Przysłowiowym jednym palcem nawet ;). Ten sam efekt miałem kiedyś w hydraulicznych. Modulacja? O ile zmaganie się z rozciągliwością linki i szacowanie czy prędzej pęknie linka czy może jednak zahamuję to modulacja... Dobre klocki półmetaliczne hałasują niewiele więcej, niż organiczne, no chyba, że na mokro. 

:)


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#968 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8634 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 27 grudzień 2016 - 09:39

Porównywanie zbiorczo klocków organicznych do metalicznych jest trochę jak porównywanie zbiorczo ram aluminiowych do karbonowych ;) tu i tu znajdziesz dobre i złe przykłady, ale to nie pokazuje całej prawdy.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#969 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 27 grudzień 2016 - 11:45

Tarcze mają tylko jeden drobny minus. Hamują płynnie przy scentrowanym kole. Koło np po kraksie nadaje się do wymiany, ale hamulce nam tego nie wychwycą. Wystarczy popatrzeć co dzieje się na zawodach - zawodnik po upadku czasami luzuje dźwignię zacisku, bo obręcz obciera o klocek. 

No to jest akurat plus, i mówię to jako gorliwy przeciwnik tarcz w szosie. Chyba lepiej, że zawodnik po kraksie dalej ma możliwość bezpiecznej jazdy z działającymi hamulcami, a nie tylko jednym hamulcem, bo drugi sobie rozpiął?


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#970 uzurpator

uzurpator
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • SkądKatowice

Napisano 27 grudzień 2016 - 12:22

Porównywanie zbiorczo klocków organicznych do metalicznych jest trochę jak porównywanie zbiorczo ram aluminiowych do karbonowych ;) tu i tu znajdziesz dobre i złe przykłady, ale to nie pokazuje całej prawdy.

 

Jedyne zastosowanie klocków nie-metalicznych to uspokajanie piszczących hamulców. Poza tym metaliki zawsze lepiej hamują niż organiczne, i przede wszystkim, zagrzać metaliki to trzeba "umić", zaś organiczne da się ugotować na byle zjeździe.


  • Prozor lubi to

#971 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 27 grudzień 2016 - 12:41

No to jest akurat plus, i mówię to jako gorliwy przeciwnik tarcz w szosie. Chyba lepiej, że zawodnik po kraksie dalej ma możliwość bezpiecznej jazdy z działającymi hamulcami, a nie tylko jednym hamulcem, bo drugi sobie rozpiął?

Nie zrozumiałeś przekazu. Tradycyjne hamulce dają nam znać, że coś jest nie halo z obręczą. Tarcze są OK jeżeli tylko koło mieści się w widelcu. Jak komus pasuje taka jazda to niema sprawy :).

Nie jestem przeciwnikiem tarcz, bo w CX nie stwarzają takiego zagrożenia jak na szosie. Podobnie jak przystawka lemondka w jeździe na czas.



#972 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 27 grudzień 2016 - 12:48

Uważasz, że ludzie są generalnie ślepi i póki im koło nie zacznie ocierać o hamulec to nie zauważą, że bije? ;)


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#973 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 27 grudzień 2016 - 13:49

To prawda. Każdy, mający trochę praktyki wyczuje nawet lekko skrzywione koło - zwłaszcza przednie.  pozdr



#974 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2922 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 grudzień 2016 - 20:02

Nie sądziłem, że będzie taka różnica w cenie między wersją na tarczach, a zwykłą. Na przykładzie Ultimate - 2,5k zł! Ostro pojechali.

jeśli hamulce hydrauliczne, to koszt jakieś 1600-1800zł w górę za poziom klamek 105tek + tarcze. Doliczyli sobie parę stówek marży i jest 2,5k :) Te ceny są równo powalone.. A jeśli to porównanie z tarczami mechanicznymi to ładnie pojechali z marżą, bo tu jedyny dodatkowy koszt to same tarcze :D

 

@Prozor,

nie wiem jak to opisać, hydrauliki działają po prostu tak jak powinny działać hamulce, feeling, poczucie bezpieczenstwa, pewność działania - nazwij to jak chcesz ;) to tak jak przesiadka z HDD na SSD, jak z kompaktu na lustrzankę, jak z Epiphona na Gibsona, itd. ;) wiadomo, że jedno i drugie działa, spełnia swoje zadanie, ale jednak z tym drugim tak fajniej :) 


  • paulsen i Holden Caulfield lubią to

#975 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 27 grudzień 2016 - 21:03

Klamki + hamulce hydrauliczne 105 kosztują około 1600zł. Klamki mechaniczne 600zł. Koszt tarcz jest zbliżony do hamulców 105. Czyli dodatkowy koszt to jakieś 1000zł. A reszta? Profit. ;)


  • cauchy lubi to

#976 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2922 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 grudzień 2016 - 21:28

w sumie to nie wiedziałem, że już jest klamka hydrauliczna na poziomie Tiagry:

http://portal.bikewo...poziomie_tiagry

 

ciekawe w jakiej cenie będzie DA :(



#977 krokodyl1220

krokodyl1220
  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 27 grudzień 2016 - 22:03

Klamki + hamulce hydrauliczne 105 kosztują około 1600zł. Klamki mechaniczne 600zł. Koszt tarcz jest zbliżony do hamulców 105. Czyli dodatkowy koszt to jakieś 1000zł. A reszta? Profit. ;)

 

Gdyby produkcja czegokolwiek działała w ten sposób - tj. bierzesz stary projekt, dodajesz różnicę w cenie komponentów i koniec, pomijając całkowicie koszty pracowników, badań, rozwoju produktu czy też nie uwzględniając różnic w cenach dla klientów detalicznych w stosunku do cen producentów... Nie zapominaj też, że tu nie tylko chodzi o zmianę grupy komponentów, zmieniają się także wymagania co do projektu ramy - inny niż w tradycyjnych hamulcach rozkład sił hamujących.

 

Dla mnie sprawa prosta - chcesz tarcze Canyona, kupujesz teraz i płacisz więcej, albo czekasz, aż się sytuacja rozwinie - i przez "rozwinie" mam na myśli każdy scenariusz, bo równie dobrze przyszły rocznik Canyonów na tarczach może być tańszy, niż tegoroczny, ale może też być droższy, jak się ludzie rzucą w tym roku.



#978 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 27 grudzień 2016 - 22:12

Na R&D poprzedniego Ultimate'a pewnie wydali nic? :)

 

Wiem jak to działa, ale od tego jest forum żeby sobie teoretyzować. Ja od nich roweru za taką cenę na pewno nie kupię. Czy znajdą się klienci i jak wielu? Pożyjemy, zobaczymy.



#979 krokodyl1220

krokodyl1220
  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 27 grudzień 2016 - 22:15

Na R&D poprzedniego Ultimate'a pewnie wydali nic? :)

 

to już raczej tylko oni wiedzą, ile wydatków na ten i poprzedni model się pokrywa.

 


Wiem jak to działa, ale od tego jest forum żeby sobie teoretyzować.

 

Spoko, tylko potem przyjdzie taki żuczek chłonny wiedzy, nasiąknie takimi teoriami jak gąbka i zacznie siać wokół siebie pewnikami zbudowanymi w oparciu o takie teorie. A ty się męcz i naprostuj potem ;)



#980 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2922 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 grudzień 2016 - 22:36

Krokodylu, bez przesady, ile kosztuje firmę przeprojektowanie modelu ze zwykłymi hamulcami na tarcze? Nieco inne zaprojektowanie widelca i trójkąta, coś jeszcze? Możliwe, ale to są drobiazgi, a nie wymyślanie ramy od zera. Kół przecież swoich nie mają, biorą firmowe gotowce. To naprawdę nie jest jakiś wymysł z kosmosu, a Canyon już od lat projektuje szosy pod tarcze. 





Dodaj odpowiedź