to ten co mówi Fulsgang
ale dziewczynę ma fajną
Napisano 31 maj 2021 - 10:54
Tak swoją drogą, czy to nie przypadek że po zeszłorocznym TdF, kolejny wielki tour wygrywa zawodnik jeżdżący na hamulcach szczękowych? Biorąc pod uwagę ilość zespołów w peletonie używających tarcz, coraz trudniej uwierzyć w takie przypadki ale jakoś mało kto ten fakt podkreśla, bo za daleko chyba już to wszystko zaszło i nikomu nie opłaca się zawracać kijem Wisły.
Bianchi Oltre XR3 Disc
Accent Freak
Bulls Copperhead 3
Napisano 31 maj 2021 - 11:33
W zeszłym roku hamulców szczękowych było jeszcze sporo, dopiero w tym roku używa je jedynie Ineos. Czy w tym roku Ineos wygrywa wyraźnie więcej niż w zeszłym?
Ja nie napisałem ani słowa o Ineosie ale skoro o tym mowa to wygrali drugi co do wielkości wyścig w Europie, po uprzednim zwycięstwie największego wyścigu przez inny zespół jeżdżący w tym czasie również na szczękach. Ineos nie wygrywa klasyków bo to nie jest zespół ustawiający się pod klasyki, poza tym tarcze miały dawać przewagę głównie w górach i na mokrym, a prawdziwe góry są tylko na wielkich tourach, śmiało można więc powiedzieć że przynajmniej w dwóch ostatnich tarcze nikomu w zwycięstwie nie pomogły
Bianchi Oltre XR3 Disc
Accent Freak
Bulls Copperhead 3
Napisano 31 maj 2021 - 11:43
Tak, dlatego właśnie najlepsze podsumowanie pewnie będziemy mogli zrobić na jesień. Na początek będziemy musieli zzerować Ineos i resztę, aby to miało sens pewnie wystarczy uwzględnić kilka ostatnich lat i czasy poszczególnych zawodników oraz grup jako całości. Dopiero na to będzie można porównać 2021 vs kilka poprzednich lat i próbować w małym stopniu chociaż ograniczyć gdybanie. To da się zrobić, da się na podstawie takiego badania też wyciągnąć pewne dane, które nadal będą bardzo dalekie od laboratorium ale jednocześnie pod pracę nieco gdybaną jakieś wnioski da radę stworzyć. Niemniej aby zrobić to sensownie ja widzę kilka tygodni pracy, potencjalnie licencjat matematyka-humanisty (coś w rodzaju matematyka z AWF-u może.. nie wiem). Czy z tarczami nie było obawy, że będą przeszkadzać miast pomagać? Jak już to raczej można próbować sił z dowodzeniem, że tarcze nie są gorsze, bądź, że szczęki wcale nie wygrywają.
Ja się nie podejmuję, nie znajdę na to czasu.
No i widzę kolejny problem w robieniu tego badania:
Nie tylko, chłopaki z UAE też często swoje Colnago mają na szczękach, choć fakt, głównie tarcze.
Już samo zebranie tych danych trochę potrwa (zwlaszcza jak musimy jeszcze uwzględniać takie wybryki UAE jak "raz na czas spróbujemy to czy tamto").
Napisano 31 maj 2021 - 12:13
Serio są jeszcze ludzie, którzy na poważnie piszą że zawodnik wygrał bo ma/nie ma tarcz?
🤦♂️
Traktuj to raczej jako głos na "nie" w szerokiej dyskusji o zasadności zastosowania tarcz w rowerze szosowym. Sam jestem posiadaczem jednego roweru szosowego z tarczówkami i drugiego jeszcze na szczękach więc moja postawa w tym temacie jest zupełnie obiektywna, jeżdżąc sporo po górach jakoś nie dostrzegam dużej przewagi tarczówek, największą zaletą jest chyba oszczędność na karbonowych obręczach.
Bianchi Oltre XR3 Disc
Accent Freak
Bulls Copperhead 3
Napisano 31 maj 2021 - 12:49
pff a Sagan i Bennet byli najlepszymi sprinterami tych 2 wyścigów, to na pewno tarcze są szybsze
serio?
Jeśli to co @Rozmiar powiedział to fakt (czyli że Pinarello nie potrafi zrobić dość lekkiego roweru na tarczach i dopókie tego nie zrobi to niech ekipie nie zawracają dupy tarczami) to znaczy dokładnie tyle że Pinarello nie umi zrobić lekkiej disc szosy i nic więcej. A nie to, że szczęki pomogły wygrać tour.
Bernal w jego formie i w drużynie spokojnie by wygrał na Emondzie/Tarmaku/Bianchi/czymkolwiek_disc.
Napisano 31 maj 2021 - 13:56
Moje subiektywne zdanie jest takie, że mając porównanie jako amatora ( dwa rowery szosowe posiadam , stary na szczękach, nowy na tarczach) , na płaskie, pagórkowate tereny nie ma różnicy, jak są strome zjazdy, mokro to jednak na tarczach hamowanie jest dużo lepsze, nie trzeba dusić z taką siłą na klamki, ten kto w deszczu zjechał na obręczówkach np. z Przełęczy Karkonoskiej ten wie o czym mówię , śmierć w oczach i przepłoszone okoliczne zwierzęta od pisku przy heblowaniu, niby klocki dobre, dobrane do obręczy karbonowych Mavica, a jak mokro to nie chce to hamować.
Napisano 31 maj 2021 - 14:18
Moje zdanie jest takie samo - na razie nie odczułem żadnej różnicy i zalety tarcz. Moje koła Evanlite nawet z klockami które za darmo dorzucają w komplecie hamowały rewelacyjnie i nie tylko na płaskim, ale na zjazdach też. W takich górach jak Sowie w zupełności nie czuję różnicy. Na wyścigu też nie czułem żadnej różnicy, a moi rywale jadący na obręczówkach hamowali tak samo efektywnie jak i ja, nie zyskałem tarczami absolutnie niczego. Na mokrym zgoda i to dla mnie jedyne uzasadnienie.
A i moje tarcze piszczą w mokrym straszliwie. Ale hamują, to fakt - choć też gorzej, niż w suchych warunkach. Za to jak musiałem na przełęczy hamować w deszczu na karbonowych obręczówkach to płakałem prawie.
Napisano 31 maj 2021 - 14:49
Napisano 31 maj 2021 - 14:55
Jak ktoś nie lubi jeździć w dolnym chwycie i trzyma się cały czas za klamki, to tarcze będą bez porównania lepsze
Na obręczówkach za to płakałem, jak zjeżdżałem z Olimpu na Cyprze 1500 m w kilkanaście minut. Trzeba brać wsuwki na zmianę ze sobą
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ale nie da się ze stromego zjazdu na wprost zjechać przy 5 st C na plusie , w deszczu inaczej jak w dolnym chwycie, trzymając inaczej już bym w lesie był.