Tyle, że Conti Sprinter Gatorskin jest bardzo ciężka, jeśli nie zależy Ci na wadze to będzie to dobry wybór ale wersja 23mm wazy aż 320g, a dla porównania Vitki Corsa CX 250g, róznica spora...
pzdr
Wg strony Continentala 320g to waży wersja 25mm tej szytki, klasyczna wersja 22mm wazy 300g. Też zastanawiam się nad tym modelem, mniej ważne są dla mnie parametry szybkościowe, znacznie bardziej trwałość i odporność na przebicia, bo jednak przebita szytka to już nie daje nam pewności, strzelić może w każdej chwili.
Niedawno przebiłem model Veloflex Carbon, malutka dziurka, uszczelniłem to płynem Tufo Extreme, trasę skończyłem na ciśnieniu 5-6 atmosfer. Na kolejną trasę już napompowałem normalnie na 9-10, drugiego dnia jazdy zaczął wyłazić z opony utwardzony uszczelniacz i znowu strzeliło, 10km jechałem na obręczy, bo uszczelniać nie chciał ponownie chwycić, później załapał i znowu na niskim ciśnieniu do końca dojechałem, ale już widać że znowu wyłazi z szytki. Więc ciężko uznać że uszczelniacz rzeczywiście łata szytkę, to nie ta sama pewność co łatanie dętki łatką, taka szytka już jest potencjalnie mocno awaryjna.
Jest też opcja, że ten konkretny uszczelniacz (albo uszczelniacze w ogóle) gorzej sobie radzą z bardzo cienkimi lateksowymi dętkami