Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wasze najgorsze chwile


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
694 odpowiedzi w tym temacie

#281 tymon

tymon
  • Użytkownik
  • 168 postów
  • SkądPiekary Śląskie

Napisano 25 czerwiec 2008 - 14:28

Tompoz ty chyba nie rozumiesz ze gwaltowne hamowanie z wlaczonym migaczem to jest jej blad, skoro zmienila zdanie, ze zamiast skrecic chce zahamowac to powinna to zrobic w taki sposob zeby nikomu nie zagrazac, a nawiasem mowiac siegnij czasem po slownik ortograficzny.

#282 bikej50

bikej50
  • Użytkownik
  • 121 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 czerwiec 2008 - 15:13

O czym ta dyskusja?? Ewidentny przypadek najechania na tył pojazdu.{ na niekorzyść tej kobiety świadczy tylko oddalenie się z miejsca zdarzenia}. To że miała włączony kierunek nic nie znaczy. Tutaj się kłania zasada ograniczonego zaufania.Włączony kierunkowskaz informuje TYLKO O ZAMIARZE wykonania danego manewru a nie o jego wykonywaniu. Nawet osoby nie posiadające prawa jazdy uczestniczące w ruchu drogowym powinny znać przepisy. Sam zawodowo jeżdżę duża ciężarówka a amatorsko dosiadam szosówki. Widok min rowerzystów gdy zatrzymuję 40-sto tonowy zestaw by ich przepuścić-BEZCENNE. hi hi

#283 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 czerwiec 2008 - 16:53

Tompoz ty chyba nie rozumiesz ze gwaltowne hamowanie z wlaczonym migaczem to jest jej blad,

mogla nawet srac i drapac sie po dupie
ten co z tylu jechal tego jest wina
poczytaj kodeks
na calym swiecie tak jest
i nie wazne ze ona samochodem a ty rowerem
nawet jak bys w nia taczka wjechal to twoja wina
tymon, pretensje mozesz miec tylko do siebie

#284 Gosc_@ndy_*

Gosc_@ndy_*
  • Gość

Napisano 25 czerwiec 2008 - 19:08

bikej50 mnie kiedyś przepuściła cysterna, a wjeżdżałem z pod porządkowanej :!: Respekt dla kierowcy :)

#285 kovsi

kovsi
  • Użytkownik
  • 32 postów
  • SkądDąbrowa Górnicza

Napisano 25 czerwiec 2008 - 20:48

owszem najechanie z tyłu to wynik niezachowania należytej ostrożności ale zajechanie drogi i gwałotwne hamowanie to już inna para kaloszy :P i taką wersję należy przyjmować :D
tak czy owak :D najniższy mandat za spowodowanie kolizji - gdy jest bez strat itd to 100 zł i zdaje się 6 pkt :)
a ucieczka z miejsca kolizji to już 500 i 10 pkt :)
kto bardziej nabroił? oceńcie sami :)

#286 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 czerwiec 2008 - 20:58

a ucieczka z miejsca kolizji to już 500 i 10 pkt :)

nie przesadzajmy
a jak ktos Cie specjalnei stuknie zeby Ci porwac fure to tez sie zatrzymasz i poczekasz na policje?
jasne troehc przesadzony moj przyklad ale nie rob z kobiety winowajcy

#287 kovsi

kovsi
  • Użytkownik
  • 32 postów
  • SkądDąbrowa Górnicza

Napisano 25 czerwiec 2008 - 22:14

jak Cie próbują porwać z autem to masz się zgłosić na najbliższym komisariacie.
Idąc Twoim tropem to każdy by po przejechaniu na śmierć pieszego powinien uciekać bo być moze to tylko podpucha była :P

Jak ktoś wysiada i patrzy co z autem a potem spokojnie wsiada i odjeżdża to może to nie jest ucieczka z miejsca kolizji? :> Jak była pewna że wszystkoz robiła w porządku to niech stoi i czeka na Policję ot co :)

#288 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 czerwiec 2008 - 22:26

Idąc Twoim tropem to każdy by po przejechaniu na śmierć pieszego powinien uciekać bo być moze to tylko podpucha była :P

a idac Twoim za kazdym razem jak ktos mi najedzie na tyl samochodu rowerem i bedzie mnei walilo to ze najechal (tak samo jak wali mnie to ze ktos wjedzie w slup) ja mam czekac 90minut na policje i jeszce powiedziec "tak panie wladzo zajechalem droge"
no comment

Jak była pewna że wszystkoz robiła w porządku to niech stoi i czeka na Policję ot co :)

na wala miala czekac na policje????
wiesz ile to czasu
a pozatym mister ktory wjechal potwierdzil ze jechal z tylu
jedyne co to on by dostal mandat
wiec nawet dla niego lepiej ze nie czekala na policje

juz nie przesadzaj z obrana kolarza
bo niedlugo to powiesz ze jak kolarz przejedzie na czerwonym i go zabija to tez bedzie 100%wa wina kierowcy

#289 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 26 czerwiec 2008 - 08:51

Nawet osoby nie posiadające prawa jazdy uczestniczące w ruchu drogowym powinny znać przepisy.

najsmieszniejsze jest to ze prawo nigdzie tego nie nakazuje. [wystarczy miec dowod ;-) ]
stad potem takie dyskusje na forach. ale gdyby nie to, to pewnie psioczylibysmy na cos innego [np. na politykow jak za starych dobrych czasow], wiec absolutnie nie bedzie im zalezec na zmianie stanu istniejacego :-P

#290 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 26 czerwiec 2008 - 13:40

Chłopaki prawda jest taka że kolega Yasiu ma racje i tyle. 3 tygodsnie temu na ustwce Łodzkiej jednej grupa w której jechałem zaczeła do faceta z samochodu na przejeżdzie kolejpwym z tekstem gdzie baranie jedziesz a nie mieli rację wiec facet wyszedł i powiedział tak " tu i teraz napierdalam się tym co na mnie nakrzyczał " a niestety facet mial rację a grupa mysłała że jak jada grup ato siat do niej nalezy ( wie.cej pokory ) No i nikt się nie zgłosił bo same chudziny. Oczywiscie oprócz mnie.


Tompoz

#291 Darek80

Darek80
  • Użytkownik
  • 339 postów
  • Skądokolice Łowicza

Napisano 26 czerwiec 2008 - 22:35

No i nikt się nie zgłosił bo same chudziny. Oczywiscie oprócz mnie.
Tompoz

Od tej strony Cię nie znałem ;-)

#292 kovsi

kovsi
  • Użytkownik
  • 32 postów
  • SkądDąbrowa Górnicza

Napisano 27 czerwiec 2008 - 10:37

a idac Twoim za kazdym razem jak ktos mi najedzie na tyl samochodu rowerem i bedzie mnei walilo to ze najechal (tak samo jak wali mnie to ze ktos wjedzie w slup) ja mam czekac 90minut na policje i jeszce powiedziec "tak panie wladzo zajechalem droge"


rozumiem, ze waliłoby Cię jakby po zderzeniu z Toba nawet nie z Twojej winy kierowca wylecał przez rpzednią szybę ale dawał oznaki życia. Bo skoro Twojemu pojazdowi nic nie jest, Ty jesteś cały i dodatkowo Ci się spieszy to po co masz czekać i marnować czas.

btw nigdzie nie powiedziałem ze kobieta powinna się rpzyznać do czegoś czego nie zrobiła tylko ze skoro świadkowie umywali ręce to koalrz który najechał z tyłu powinien przyjać linię obrony "wyprzedziła i zaraz zaczęła hamować"
swoją drogą ciekawe czy wiesz, ze własnie wyprzedzanie to jedyny moment w którym to jadący z przodu ma zadbać o odpowiedni dystans do tego kto jedzie za nim bo wyprzedzany nie ma zadnego obowiazku hamować, jedynie nie może przyspieszyć.

Tak czy owak w przedstawionym stanie faktycznym bezsporne jest tylko jedno - ucieczka z miejsca zdarzenia. Wszystko inne to nasze bardziej lub mniej skuteczne domysły i wkestia interpretacji. prawo o ruchu drogowym definiuje kolizję - polecam miłą lekturę do piwa :)

#293 yasiu

yasiu
  • Użytkownik
  • 310 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 czerwiec 2008 - 12:03

btw nigdzie nie powiedziałem ze kobieta powinna się rpzyznać do czegoś czego nie zrobiła tylko ze skoro świadkowie umywali ręce to koalrz który najechał z tyłu powinien przyjać linię obrony "wyprzedziła i zaraz zaczęła hamować"

tyle ze nie bylo tak ze ona wyprzedzala
krecis wacpan

pozatym z tego co zrowumialem ona wyszla z fury
a jak kolarzowi nic nie bylo to na co miala czekac????

kiedys kumpel wjechal w tyl samochodu z wlasnej winy
kierowca wysiadl
zapytal czy nic nie jest czy nie pomoc
a ze nic nie stalo sie kuplowi on sobie pojechal

i kumpel nie mial pretensji
jego wina trudno
a kolega tymon nie potrafi przyjac do informacji ze to jegao i tylko jego wina
zreszta kovsi, Ty tez chyba nie rozumiesz
i probujesz szukac jakich klamstw na wyciagniecie kasy od kobiety
bardzo to plytkie i nieuczciwe

#294 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 28 czerwiec 2008 - 14:30

No i się k...a stało. kormoran team już się reaktywował ale niestety niezbyt rozgarnięty kierowca wyjechał z podporządkowanej i kolega szudri nieźle się pokiereszował. Dobre wyszkolenie techniczne pozwoliło mu profesjonalnie upaść.

Początkowo jechaliśmy we dwóch potem każdy pojechał swoja trasą. Wracając niestety zastałem mało optymistyczny widok. Niezbyt przyjemne uczucie pakować rower do samochodu i żegnać kolegę machnięciem ręki.
Szybkiego powrotu do zdrowia.

#295 Gosc_szudri_*

Gosc_szudri_*
  • Gość

Napisano 28 czerwiec 2008 - 16:26

Dzęki kolego kormoran juz jestm w domciu mam trzy rozcięcia na prawym okiem dwa nad łukiem brwiowym a jeden pod okiem. Założyli mi szwy i wszystko w tym dobre że bez znieczulenia. A te rozcięcia to tylko przez okulary które zawsze zakładam rozsypały się w drobny mak. ;-)

#296 Johny

Johny
  • Użytkownik
  • 29 postów
  • SkądOstrowiec Św.

Napisano 29 czerwiec 2008 - 16:06

Moja kariera w kolarstwie nie jest długa (dzisiaj będzie 3 dzień) więc nie ma co tu dużo pisać ale...

Kupiłem kolarke.

Pierwsza jazda oczywiście wielka podnieta i jade sobie po mieście, a tu nagle dziura.
A że opony nie napompowane tak jak trzeba to od razu na wstępie dętka przyszczypana i 2 fajniutkie dziurki.
Oczywiście do domu na piechote i taka była moja pierwsza podróż :-D

#297 Gosc_noerror_*

Gosc_noerror_*
  • Gość

Napisano 08 lipiec 2008 - 08:31

A że opony nie napompowane tak jak trzeba to od razu na wstępie dętka przyszczypana i 2 fajniutkie dziurki.
Oczywiście do domu na piechote i taka była moja pierwsza podróż :-D


No ja tak ze 2 tygodnie temu złapałem kapcia 10km przed domem (a miałem już w nogach 130km po górach), zmieniłem dętęczkę, ale tak byłem zmęczony, że nie nabijałem ciśnienia na max - w końcu zaraz w domu będę :lol: Po 4km kolejny kapeć, tak się wk..... że jeszcze słabiej napomowałem. Po 2km znowu kapeć, ostatnia dętka. 800m przed domem 4kapeć i piechotką doszedłem do domku.
NAstępnym razem muszę brać więcej zapasówek :-/

#298 jesion

jesion
  • Użytkownik
  • 75 postów
  • SkądKruszwica

Napisano 08 lipiec 2008 - 20:20

Ja dzisiaj miałem krótki wypad i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że trafiłem na burzę :-/ Z początku nie było źle bo mało padało. I nagle momentalnie spadła dosłownie ściana deszczu. Prawie nic przed sobą nie widziałem. Do tego ubrany byłem na krótki rękaw i w ciemnych okularach. I tak koło 5 - 10min. Były chwile grozy ale całe szczęście szczęśliwie dojechałem do domu ... Utkwi mi to w pamięci na długo ... :-(

#299 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 09 lipiec 2008 - 20:50

Dzisiaj upier****ła mnie osa. Nie byłoby nic w tym dziwnego gdyby nie fakt, że kilka lat temu również zostałem upier****ny w puls na głowie i nabawiłem sie jakiegoś uczulenia. Wycieczka zakonczona na 30 km i nieprzyjemny powrót do domu. Shit...

zapomniałem dodać ze owa osa wpadła mi w dziure w kasu i brzeczała mi we włosach. Ale ja nieswiadomy wyciągłem sobie ją jak chraboszczą i zapłaciłem za to heh...

#300 Darek80

Darek80
  • Użytkownik
  • 339 postów
  • Skądokolice Łowicza

Napisano 28 lipiec 2008 - 23:57

Chwalić się nie mam czym ale napiszę dla przestrogi.
Ostatnio upodobałem sobie jazde na ostrym. Miałem przejechane feralnego dnia ~40 km , pogoda super , dobre samopoczucie i power w kończynach. Bawiłem się w sprinty a to z autobusami podmiejskimi a to z osobówkami ot takie ćwiczenie. Niestety podczas jednego z takich "odjazdów" jeszcze na stojąco wypioł mi się prawy but. Następne co pamiętam to jak leże przytulony do asfaltu i duży ból prawej kostki. Jakoś przeczołgałem się na pobocze i zdodałem zdjąć buta. Teraz siedze pościerany i z gipsem (szyna).
Po pierwsze mimo jadących za mną samochodów nikt się nie zatrzymał i nie zapytał czy pomóc ? Po drugie dobrze jest się golić na nogach i co najważniejsze... jeździć w kasku.