86 km i 1260 m podjazdów. Testowanie nowego własnoręcznie złożonego tylnego koła do Treka. Stare oryginalne Bontrager Race wysłałem na emeryturę z uwagi na zużycie obręczy po 49 080 km. W tym czasie zero serwisu przy piastach, czasem tylko lekko poprawiałem naciąg szprych. W trasie w nowym kole 2x dociągałem szprychy bo dzwoniły, ale jeszcze trzeba w domu zlikwidować jajo i lekkie bicie na boki.
Wyjazd 6:20 ale tylko pierwszą godzinę było przyjemnie. Potem upał, o 8:30 przekraczało 30 C.
Odkryłem kilka nowych dróg, w tym jeden podjazd na "Binarową Wygon" 16-17% max który wyasfaltowali w tym tygodniu, asfalt jeszcze ciepły
Fajna taka jazda wśród złotych pól. Ale żniwa już na pogórzach ruszyły i trzeba się spieszyć by ten widok jak najlepiej utrwalić w głowie do przyszłego roku.
www.strava.com/activities/352198841
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."