Na Suhore: najpierw z rowera (113 km i 1091m w pionie, 25.83/h) www.strava.com/activities/392079556, potem z buta (2.86 km, 348 m w pionie) www.strava.com/activities/392081012
Mój Dzisiejszy Trening
#6841
Posted 14 September 2015 - 17:24
- piotrkol, impa and hqvkamil like this
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#6842
Posted 14 September 2015 - 17:38
68km w 2h45min
Średnia 24,8km/h
No dobra żeby być szczerym trzeba by doliczyć ze 2 postoje koło 5 minut
#6843
Posted 14 September 2015 - 18:18
Dziś dzień minął pod znakiem wiatru z południa. Dawno go nie było więc postanowiłem go wykorzystać i się zabawić segmencie. Przygotowałem rower pod jazdę na czas (lemondka i lekka zmiana ustawienia siodełka), kombinezon czasowy ciuchy Santini bo są super przyległe, owiewy i rękawki - bo jak się bawić w czasówkę to ma być zawodowo hehe
40 minut rozgrzewki z 3x2min interwałami tuż pod progeim + sprint 10 sekund i po chwili byłem na starcie 6,6km segmentu.
Było genialnie:
dst 6,6km
czas: 7m:59s
średnia: 49,9km/h
maks: 59km/h
hr avg: 187 (93%)
hr max: 199 (99%) - to w końcówce bo ostatni kilometr leci lekko pod górę. Sekundy leciały, a chciałem wyrobić przed 8 minutami
Potem już spokojniej ale jeszcze 3 odcinki udało się poprawić. Na płaskiej drodze jest nieprawdopodobna wręcz różnica pomiędzy chwytem dolnym, a jazdą z lemondką. Sprawdziłem to dwa razy dziś: chwyt dolny, puls 120 = prędkość 31km/h. Przechodzę do pozycji TT: puls ten sam, prędkość skacze do 37km/h...
Całość: 52km @31,5km/h i 343m w pionie.
https://www.strava.c...ities/392038613
- mess, Sufer, astronom and 4 others like this
#6845
Posted 14 September 2015 - 22:12
Piotr wariat jestes
a w temacie:
12.09.15 PB Nowiny
32 open / 16 kat (M3)
fajny maraton mogło być lepiej, ale na własne życzenie było jak było
45km / 22.3kmh @ 90% 83kad
https://www.strava.c...ities/390713853
kto mnie znajdzie?
+ dzisiaj forever alone superlight
31km / 26.3kmh @ 66% 92kad
https://www.strava.c...ities/392215334
- piotrkol and impa like this
#6846
Posted 15 September 2015 - 08:39
(Uwaga do zdjecia i generalnie MTB)
Jednej rzeczy nie rozumiem .
Rogi do kierownicy- Prawie nikt tego nie używa.
Przecież jazda pod górę z rogami jest o niebo wygodniejsza, a dodatkowe 100g to nie jest jakaś wielka różnica. ( Dla profi jeszcze można zrozumieć ale teraz nawet rzadko który amator to montuje w swoim rowerze.
To jakaś Siara jest ??, kierownice nie pasują czy jaki powód???)
Stare zdjęcie , Cadel Evans twtedy jeszcze MTB http://www.galeon.co.../cadelryder.jpg oczywiście z rogami .
#6847
Posted 15 September 2015 - 09:23
@big75 Dzięki za pomoc w wyborze podjazdów, niestety brakło czasu na Pec pod Snezkou. Ale doszło też kilka innych przy okazji.
PS. udało się wyjechać te górki na przełożeniu 39x26, o którym wiele osób tutaj mówiło, że się nie da
Zapraszam na swoją stronkę, gdzie opisałem swoje wypady fotkami: https://www.facebook...zblatuposwiecie
PS2. Vrbatova Bouda na środkowym odcinku 3km jest remontowana, ściągnięty asfalt, a jazda odbywa się po mieszance błotnisto-betonowo-kamienistej
- astronom, Grzesiekkry, big75 and 2 others like this
#6848
Posted 15 September 2015 - 09:33
...Na płaskiej drodze jest nieprawdopodobna wręcz różnica pomiędzy chwytem dolnym, a jazdą z lemondką. Sprawdziłem to dwa razy dziś: chwyt dolny, puls 120 = prędkość 31km/h. Przechodzę do pozycji TT: puls ten sam, prędkość skacze do 37km/h...
...
Niesamowita różnica... to by wychodziło 17% szybciej tylko dzięki lemondce?
Ktoś jeszcze potwierdzi taką (a nawet 10% to dużo) różnicę?
Jeżeli tak w istocie jest - to chyba muszę dokupić lemondkę
Toczę się po mieście na 29" sztywniakiem o masie 11,00 kg (9,5kg na szosowych kołach). Napęd 1x9 (36 + 11-28), opony na miasto Schwalbe Super Moto 29x2.35 z ciśnieniem 1,7-1,9 bar, opony na wypady szosowe Maxxis Re-Fuse 700x28c 7 bar
#6851
Posted 15 September 2015 - 10:44
48,5km płasko z kilkoma hopkami - totalna regeneracja dzisiaj po kilku tygodniach jazdy po górach. 1:49 , avs 26,5km. Aż do soboty leciutko będzie
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
#6852
Posted 15 September 2015 - 10:51
Przez weekend udało mi się zdobyć dwa najcięższe podjazdy w Polsce, a więc Przełęcz Karkonoską i Stóg Izerski, oba w najtrudniejszej wersji.
Nieźle , fizol jesteś. ( Karkonoską to tak myślałem, że da radę ale ta druga górka cięższa....)
A jak się ma (w sensie trudnośći wyjechania bez postoju )ten najstromszy 1,5 kilometrowy kawałek z Katorgi czyli podjazdu pod Stóg Izerski ( do zakrętu w lewo) do np Gliczarowa z TDP albo Laskowej z Altimetra???
#6853
Posted 15 September 2015 - 10:58
A jak się ma (w sensie trudnośći wyjechania bez postoju )ten najstromszy 1,5 kilometrowy kawałek z Katorgi czyli podjazdu pod Stóg Izerski ( do zakrętu w lewo) do np Gliczarowa z TDP albo Laskowej z Altimetra???
Laskowej nie miałem okazji jeszcze podjeżdżać.
Ściana w Gliczarowie to jest zabawa w porównaniu z fragmentem tego 1.5km podjazdu pod Stóg.
Przede wszystkim na Gliczarowie ten fragment ma około 300m długości i asfalt jest w dużo lepszej kondycji. Na Stogu Izerskim ogromną trudnością są te fragmenty podjazdu, gdzie w poprzek rośnie pas trawy w takim zagłębieniu i trzeba to mijać jakoś poboczem, a później jeszcze wrócić z pobocza na asfalt. Mnie na takich fragmentach lekko gibało na boki i prawie, że miałem zero na liczniku gdy trzeba było pokonać uskok asfaltu, by wrócić znów na szosę.
#6854
Posted 15 September 2015 - 11:13
Laskowej nie miałem okazji jeszcze podjeżdżać.
Ściana w Gliczarowie to jest zabawa w porównaniu z fragmentem tego 1.5km podjazdu pod Stóg.
Przede wszystkim na Gliczarowie ten fragment ma około 300m długości i asfalt jest w dużo lepszej kondycji.
No właśnie tak myślałem (Gliczarów=spacer) a patrzę na film z Tdp Amatorów--- a oni dużej częsci tam idą...trochę dziwne.
To myślałem, że może tam tak stromo jak na skocznie w Harrachovie - ale jak piszesz, że to........ zabawa w porównaniu z Katorgą - to już wiem o co chodzi
(Laskowej też nie jechałem ale z tego co czytam tam gładki asflat a to można liczyć ''kilka procent mniej'' )
#6855
Posted 15 September 2015 - 11:19
No właśnie tak myślałem (Gliczarów=spacer) a patrzę na film z Tdp Amatorów--- a oni dużej częsci tam idą...trochę dziwne.
To myślałem, że może tam tak stromo jak na skocznie w Harrachovie - ale jak piszesz, że to........ zabawa w porównaniu z Katorgą - to już wiem o co chodzi
Wszystko zależy od tempa, w jakim się wjeżdża samą górę, a także tempa na dojeździe do góry. Na wyścigu wszyscy dają z siebie 100% od startu i niektórym po prostu brakuje, aby dokręcić w kluczowym momencie. Ja jeżdżąc amatorkę, byleby podjechać tę górę nie spinałem się w żadnym miejscu, dzięki czemu zaoszczędziłem dość sił aby to wyjechać.
Z obserwacji swojej zauważyłem, że Karkonoską było mi wjechać ciężej niż Stóg, ze względu na to, że trudności na Karkonoskiej znajdują się w drugiej części wspinaczki, a na Stogu jest to sam początek góry
#6856
Posted 15 September 2015 - 11:22
Jednej rzeczy nie rozumiem .
Rogi do kierownicy- Prawie nikt tego nie używa.
Przecież jazda pod górę z rogami jest o niebo wygodniejsza, a dodatkowe 100g to nie jest jakaś wielka różnica. ( Dla profi jeszcze można zrozumieć ale teraz nawet rzadko który amator to montuje w swoim rowerze.
To jakaś Siara jest ??, kierownice nie pasują czy jaki powód???)
Stare zdjęcie , Cadel Evans twtedy jeszcze MTB http://www.galeon.co.../cadelryder.jpg oczywiście z rogami .
Ja np nie używam rogów ze względów bezpieczeństwa: jazda w ścisku + lubię mieć zawsze szybką możliwość reakcji jeżeli chodzi o hamowanie i zmianę przełożeń. Pożegnałem się z nimi z jakieś 6 lat temu i wcale mi ich nie brakuje
#6857
Posted 15 September 2015 - 11:23
Przez weekend udało mi się zdobyć dwa najcięższe podjazdy w Polsce, a więc Przełęcz Karkonoską i Stóg Izerski, oba w najtrudniejszej wersji. Jestem pod mega wrażeniem tras w Karkonoszach zarówno polskich, jak i czeskich, mam nadzieję, za rok również się tam wybrać
@big75 Dzięki za pomoc w wyborze podjazdów, niestety brakło czasu na Pec pod Snezkou. Ale doszło też kilka innych przy okazji.
PS. udało się wyjechać te górki na przełożeniu 39x26, o którym wiele osób tutaj mówiło, że się nie da
Zapraszam na swoją stronkę, gdzie opisałem swoje wypady fotkami: https://www.facebook...zblatuposwiecie
PS2. Vrbatova Bouda na środkowym odcinku 3km jest remontowana, ściągnięty asfalt, a jazda odbywa się po mieszance błotnisto-betonowo-kamienistej
Jak Ty na takim przełożeniu kręcisz 7 km/h? Kadencja chyba poniżej 50?
#6858
Posted 15 September 2015 - 11:27
Nie mam pomiaru kadencji, ale podejrzewam, że około 30. Te podjazdy podjechałem bardziej siłą woli niż siłą mięśniJak Ty na takim przełożeniu kręcisz 7 km/h? Kadencja chyba poniżej 50?
#6859
Posted 15 September 2015 - 11:44
Ja np nie używam rogów ze względów bezpieczeństwa: jazda w ścisku + lubię mieć zawsze szybką możliwość reakcji jeżeli chodzi o hamowanie i zmianę przełożeń. Pożegnałem się z nimi z jakieś 6 lat temu i wcale mi ich nie brakuje
No dobra ale to wyścigi.
A jak na co dzień jedziemy sami albo max kilka osób- to bezpieczeństwo ze względu na rogi już nie jest problem.
( Kiedyś na góralu dość sporo jeździłem , obecnie raczej rzadko, najczęściej są to polsko -czeskie trasy z długimi często stromymi podjazdami gdzie szutrowo kamieniste przerywniki ale jakoś nie wyobrażam sobie pól godziny ciśnięcia 20% sztajfy na zwykłych łapkach bez rogów -pewnie kwestia przyzwyczajenia).
#6860 Gosc_grzesiek32_*
Posted 15 September 2015 - 18:22