DST 74,09 km
TM 2:33:16
AVG 29,00 km/h
Vmax 47,1 km/h
AVHR 128 bpm
HRmax 161 bpm
AVCAD 66 rpm
Kcal 1084
↑ 359 m
ODO 11145 km
Godz.11 - 13, temp. 13°C. Mokro
https://www.strava.c...ities/414057394
Napisano 16 październik 2015 - 13:51
DST 74,09 km
TM 2:33:16
AVG 29,00 km/h
Vmax 47,1 km/h
AVHR 128 bpm
HRmax 161 bpm
AVCAD 66 rpm
Kcal 1084
↑ 359 m
ODO 11145 km
Godz.11 - 13, temp. 13°C. Mokro
https://www.strava.c...ities/414057394
Napisano 16 październik 2015 - 15:51
Napisano 16 październik 2015 - 15:57
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
Napisano 16 październik 2015 - 16:35
Miało być spokojnie, ale wyszło niezbyt spokojnie Zamontowana lemondka żeby nie odwyknąć od pozycji TT. Wiało ale mimo to wybrałem wariant płaski i szybki. Oprócz tego ciepło! Południe rulez - było około 20 stopni dzięki czemu miałem okazję jechać "na krótko"
dst: 70,4km
czas: 1:59
średnia: 35,5km/h
max: 62km/h
pion: 226m
odo: 13629km
https://www.strava.c...087968/overview
Napisano 16 październik 2015 - 17:20
Trochę inne zajęcia i praca, trochę pogoda spowodowały najdłuższą przerwę od roweru w tym sezonie - całe 11 dni
Ale dziś w końcu wpadło równiutkie 80 km i 1270 m w pionie. Pogórza i Pasmo Brzanki: www.strava.com/activities/414160289
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 16 październik 2015 - 18:15
11 dni - chyba bym zwariował Tak przeglądam swój kalendarz i najdłuższa moja przerwa miała 6 dni. W marcu Potem 3 dni w końcówce Kwietnia i od tamtej pory przerwy wynosiły max. 1-2 dni Nie wiem skąd się to wzięło, nigdy wcześniej nie miałem takiej potrzeby na jazdę...
Napisano 16 październik 2015 - 18:26
11 dni - chyba bym zwariował Tak przeglądam swój kalendarz i najdłuższa moja przerwa miała 6 dni. W marcu Potem 3 dni w końcówce Kwietnia i od tamtej pory przerwy wynosiły max. 1-2 dni Nie wiem skąd się to wzięło, nigdy wcześniej nie miałem takiej potrzeby na jazdę...
Pewno się uzależniłeś. Dosłownie. Jak śnieg nawali to zwariujesz, dokładnie tak jak piszesz Szukaj sobie innego sportu na zimę, np. mi w tamtym sezonie tak się spodobało narciarstwo biegowe "Back Country", że chciałem by zima trwała do połowy kwietnia...
W poprzednie lata 7-10 dniowe przerwy były u mnie typowe, szczególnie jak waliło tygodniami deszczem w maju-lipcu, powodzie szły jedna za drugą, a drogi nigdy nie wysychały. W poprzednim i w tym roku dobra pogoda jest na tyle równomiernie rozmieszczona, że maksymalne przerwy wynosiły po 3-5 dni, raz 7 dni w lecie jak leciałem za granicę.
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 17 październik 2015 - 12:17
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
Napisano 17 październik 2015 - 12:56
Racja, obecnie zaleczam kontuzjowane udo i założyłem 2 tygodnie odwieszenia roweru, ciężko wytrzymać… Może w drugim tygodniu pokręcę stacjonarnie w strefie regeneracyjnej jak już nie będę mógł wytrzymać, póki co jak mogę to kilkukilometrowe marsze robię, zawsze coś…
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Prozor, spróbuj tak:
Oczywiście kręć zdrową nogą
Napisano 17 październik 2015 - 13:05
DST 71,6 km
TM 2:29:13
AVG 28.79 km/h
Vmax 53,7 km/h
AVHR 130 bpm
HRmax 159 bpm
AVCAD 64 rpm
Kcal 1089
↑ 407 m
ODO 11216 km
Godz.10 - 13, temp. 15°C. Mokro
https://www.strava.c...ities/414629228
Napisano 17 październik 2015 - 14:03
U mnie też 7 dzień przerwy , najdłuższy okres bez jakiejś sensownej aktywności sportowej od listopada 2014 chyba a od roweru od lutego tego roku ze 2-3 dni może tak ale więcej nie bywało 2 razy już wsiadałem na starego "górala" ale deszcz wybił mi to z głowy bez sensu bez celu kulać się w deszczu dla samego kręcenia szkoda ubrań i czyszczenia wszystkiego. Jutro mam nadzieję że nie będzie lało.
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
Napisano 17 październik 2015 - 15:13
Napisano 17 październik 2015 - 21:24
Dziś: 203,5 km ze średnią 27,98 km/h
Napisano 18 październik 2015 - 09:26
O grubo kolega impa pojechał wczoraj szacuneczek, ja już tego roku na podobny dystans raczej się nie skuszę pewnie 100km będzie tym celem na ten rok jeszcze
Dzisiaj rano zimno i mokro na starcie , temperaturka 4 stopnie to już na zimowo wyjazd. Po 7 dniach przerwy, bez sprzętu do mierzenia czegokolwiek poza zapisem na stravie :
60,3 km , 2:18h, 26,2 km/h.
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
Napisano 18 październik 2015 - 13:55
Ale żem sobie dzisiaj na ustawce przepalił nóżki i płuca
Niby średnia nie powala na kolana, ale chwilami było fajne ściganie i ucieczki na tablice
http://kris91.bikest...-brakowalo.html
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
Napisano 18 październik 2015 - 14:09
Kris pamiętaj, że średnia liczy się tylko w czasówce albo jak robimy koma na stravie hehe W Październikowej przejażdżce nawet grupowej jest to liczba, która nie ma znaczenia
Dziś taki typowy jesienny dzień. Trochę chmur, trochę słońca, niby ciepło ale chłodno, sucho ale miejscami wilgotno - klasyka ale całkiem spoko do jazdy.
dst: 56,6km
czas: 2g:10m
średnia: 26,1km/h
pion: 602m
odo: 13685 (uda się dobić do 15k?)
Napisano 18 październik 2015 - 14:17
Sześć rajderów. Złotopolsko jesiennie:
Dojazd 15,36 km
Grupa 64,60 km
Powrót 12,99 km
Total 92,95 km
ODO 11309 km
Godz. 10 - 13, temp. 12°C
https://www.strava.c...ities/415437680
Napisano 18 październik 2015 - 16:01
Napisano 18 październik 2015 - 17:34
Wyjechałem się poruszać, ot by nie siedzeć w domu. Na początku niby 13 C na zegarze, ale palce marzły. To przez wilgoć w powietrzu chyba, bo mimo że potem spadło na 10 C to nie czułem zimna. Trochę zwiedzania nowych terenów, trochę przyciśnięcia (ale bez szału) by może jakiś PR wpadł ( no i wpadł...): www.strava.com/activities/415593818
69.07 km, 1015 m podjazdów, 23.92/h.
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."