Mój Dzisiejszy Trening
#7622
Posted 06 December 2015 - 13:44
Wieje dziś jak jasna cholera, ale z 10 na plusie spokojnie było. Mój wynik to 50 km ze śrenią 26.3 w sumie nieźle
https://flow.polar.c...lysis/309413160
- kubens, impa, hqvkamil and 1 other like this
#7623
Posted 06 December 2015 - 14:34
- hqvkamil likes this
#7625
Posted 06 December 2015 - 15:07
We trójkę, total:
DST 81,32 km
TM 3:07:04
AVG 26,08 km/h
Vmax 47,7 km/h
AVHR 134 bpm
HRmax 184 bpm
AVCAD 62 rpm
Kcal 1266
↑ 414 m
ODO 13350 km
Godz.10 - 13, temp. 9°C
https://www.strava.c...ties/445351029/
- kubens, impa and hqvkamil like this
#7626
Posted 06 December 2015 - 15:55
Dzisiaj szoska, w mtb drugi komplet kół w tym roku zabiłem
pogoda fajna, ale wiatr dał w kość trochę. Jazda we 3 z kolegami z drużyny, ale niestety praca wyszła na dwóch. Generalnie to za mocno jak na ten okres
85km / 33kmh @ 80% 89kad
https://www.strava.c...ities/445347410
- kubens, impa, Ratonek and 1 other like this
#7627
Posted 06 December 2015 - 16:09
Lubie taka pogode jak dzis byla. Slonce przez caly czas, troche wiatru i 12-13 stopni. Mialy byc 2h tylko, a wyszly 3
Gdybym zabral wiecej picia i jakiegos batona. To 100 bylaby jak nic.
Pierwsza czesc troche mocniejszych pociagniec z wiatrem, a reszta raczej luzno.
Dst: 81,3 km
Czas: 2:58:45
Avg: 27,3 km/h
Hr: 143 bpm
Cad: 83
Up: 480m
https://www.strava.c...332766/overview
- impa and hqvkamil like this
#7629
Posted 06 December 2015 - 16:22
U mnie w zasadzie dość ciepło ale w słoneczku. Temp oscylowala w granicach 1-2'C. W miejscach gdzie slonce nie dochodzilo trzymal cały czas przymrozek, trzeba było uważać. Krótka rundka, 30 km/300 w pionie/avg 27 km/h
Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka
- impa, hqvkamil, raf and 1 other like this
#7632
Posted 06 December 2015 - 16:33
Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka
#7634
Posted 06 December 2015 - 16:50
Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka
#7635
Posted 06 December 2015 - 17:52
U mnie dziś niemal doskonale jak na Grudzień: +12 stopni, 100% słońca i lekki wiatr z południa. Znów wyjechałem za późno i wpadło ledwie 70km ale i tak cały tydzień wyszedł dość fajnie. Od jutra niestety powrót chmur i wilgoci.
dst: 70km
średnia: 25,1km/h
pion: 970m
odo: 15550km
- Tornadotwister, parmenides, impa and 4 others like this
#7636
Posted 06 December 2015 - 17:55
Pokręcone i przegadane 70.7 km i 1104 m podjadów w towarzystwe Bartka B. z Tuchowa. Góra Kokocz, Wisowa i Jodłówka Tuchowska.
- piotrkol, Tornadotwister, Greek and 5 others like this
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#7637
Posted 06 December 2015 - 17:55
Szlag by to jasny trafił. Wczoraj piękny słoneczny dzień, bez opadów, było czysto i fajnie. Dzisiaj znowu taka sama pogoda, ale asfalty już w wielu miejscach mokre - miało być dłużej i fajniej, ale jak zostałem zbryzgany tą breją (a ta pode mną jeszcze bardziej ) to odechciało mi się.
https://www.strava.c...ities/445401068
- astronom, piotrkol, impa and 3 others like this
#7639
Posted 06 December 2015 - 20:21
Greek bo trza twardym być a nie miętkim
Ja sobie mogę być twardym, ale panienka pode mną niekoniecznie
W Krk piękna pogoda, dzień bez roboty to i całe trzydzieści kilka km strzelone po mieście, oby jak najwięcej takich dni w tym ogórkowym dla rowerzystów sezonie.
W zimowym sezonie kilometry po mieście to rak płuc w najbliższym letnim sezonie
#7640
Posted 06 December 2015 - 20:29
Wczoraj w totalnym wietrze samotnie się urobiłem - 101 km, 27 km/h, niemal 4 godziny na świeżym powietrzu, w sumie z niewielkim tętnem, kadencja jak zwykle koło 90, ale zmachałem się jak mały Kazio. Wczoraj wszystko mnie bolało.
Rano jednak już było dobrze. Odprowadziłem syna na turniej tenisa do jego klubu i miałem ze dwie godziny wolnego - zbyt mało, żeby pojeździć, zbyt dużo, żeby zmarnować. Poszedłem pobiegać. 15 km, 5:07/km, 1h 15 min biegania.
Pogoda bajka jak na grudzień. Wieje, ale co tam - nie trzeba pędzić przecież. A kilka godzin na świeżym powietrzy da się wytrzymać bez zakładania tony ciuchów.
pozdr
- Tornadotwister, kubens, impa and 4 others like this