Dziś dla odmiany pobiegane, 10KM w niecałe 53 minutki, na sylwestra szykuje się na 48min
https://www.endomond...kouts/646966725
Posted 22 December 2015 - 22:53
Dziś dla odmiany pobiegane, 10KM w niecałe 53 minutki, na sylwestra szykuje się na 48min
https://www.endomond...kouts/646966725
Posted 23 December 2015 - 06:35
Ja też trochę "biegam". Robię to ukradkiem, po 21 jak nikt nie widzi. Doszedłem do etapu 4x3min. z przerwami 1m.(internetowy system ) Tempo bez znaczenia. Jak wracam i słyszę od baby "tak krótko?" to mam ochotę jej krzywdę zrobić !!!!
Posted 23 December 2015 - 08:46
Posted 23 December 2015 - 09:29
raz na tydzien trzeba tylek ruszyc warszawski industrial na mtb wczoraj
37km / 26.1kmh @ 76% 89ka
https://www.strava.c...ities/454648264
impa
Posted 23 December 2015 - 14:17
16,6 stopnia w klatce meteo. 23 Grudnia. Jeszcze bardziej szokująca jest dla mnie temp. minimalna, która wyniosła 8,3 stopnia nad ranem. W normalnych okolicznościach skończyłoby się na jakiejś epickiej stówie ale wczoraj się rozchorowałem i skończyło się na bardzo delikatnej godzinie Szlag mnie trafia jak siedzę w taką pogodę w domu, ale cóż poradzić. Choruje średnio pół raza w roku, i wypadło prosto w święta i rekordowo wysokie temperatury.
26,8km w 0g:58m - 27,5km/h
Posted 23 December 2015 - 14:51
Na trekkingu 31 km, średnia 25.1 km/h.
Posted 23 December 2015 - 17:30
O 6 rano ... 10 stopni dzisiaj kosmos Mtb po szosie 30,6 km , 1:17, 23,9km/h.
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
Posted 23 December 2015 - 18:35
Co za pogoda!!! 10 rano, temperatura koło 14 stopni na plusie, pełne słońce. Żal było nie skorzystać, żonie mój pomysł się nie podobał ale przebłagałem ją, że tylko na 50 km jade . Streszczałem się na ile tylko mogłem, ale wiatr był potężny, pomimo tego, iż strasznie przeszkadzał udało się wykręcić 51km ze średnią 30.5 km/h Wesołych Świąt wszystkim Forumowiczom! Niech noga podaje a wiatr wieje zawsze w plecy
Posted 23 December 2015 - 18:46
Posted 23 December 2015 - 19:14
piotrkol91 mnie tez szlag jasny trafia jak taka cudna pogoda w grudniu, a ja musze w pracy siedziec...
Chociaz pobiegalem po poludniu godzinke
Dst: 12km
Time: 59:05
Tempo: 4:55
Hr: 155 bpm
https://www.strava.c...ities/455039030
Posted 23 December 2015 - 19:52
82 km i 1100 m w pionie po Pogórzach Rożnowskim i Ciężkowickim. Trochę błądzenia w Jastrzębiach w poszukiwaniu alternatywnego asfaltu na Jamną (nie ma, kończy się w lesie, trzeba jednak jechać odrobinę dalej przez Siekierczynę). Tatry widoczne cały dzień, najlepiej rano: www.strava.com/activities/454997319
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Posted 23 December 2015 - 21:57
Posted 23 December 2015 - 22:08
Dzis 120 km , 1800 m up . 4,41 czas, 178 avr power . 25,5 km /h.
Cieplo 12 stopni , wietrznie , deszcz dopadl mnie na koncu . Trudna trasa , ciagle up , down za sztywnymi sciankami do 20%,
ale czego nie robi sie , zeby usprawiedliwic dwie butelki Duvela wieczorem :-D .
Wesolych wszystkim kolarzom.
Posted 23 December 2015 - 22:32
Raf wyluzuj bokserki
Kto mu tu życzy jakichś kraks ! Logika godna czołowych polityków To chyba ja i mi podobni "kolarze ;)" jesteśmy psychicznie dręczeni osiągami tego cyborga
No dobra, przyznaję, takiej lekkiej sraczki mu życzę na trasie Ale znając życie załatwi ten problem nie zsiadając z roweru, żeby średnia nie spadła
Hej!
Odkąd uzależniłem się od korby, jedyny typ spodenek, które uznaję, to bib shorts - i wszystkie obcisłe! Naprawdę, trudno jest luzować! A szczególnie tuż po najdłuższym treningu w życiu!
Gdybyś w tamtym poście użył choćby połowę emotikonek użytych w tym skierowanym do mnie, to chyba bym pokapował, że coś nie tak z tym, co piszesz, i z tym, co chcesz przekazać. Jednak bez buziek jakoś tak wszystko serio widzę. A za słowo pisane staram się odpowiadać bardziej, niż za mówione, którego też staram się nie rzucać na wiatr.
Jakoś mi nie brzmi też ta liczba mnoga w Twojej wypowiedzi. Ale może to ja się starzeję, i dowcip mi się jakiś taki rozmyty robi...
W każdym razie, skoro widzę, że grzesiek32 lubi Twój post, to co ja mogę mieć tu do gadania!
Tylko po co Ty znowu o tej biegunce vel luźnym stolcu??? No niestety - starość, nie radość!!! A bib shorts ciągle jeszcze uciskają!!!
Przy okazji wszystkim, którzy trenują, a nie tylko teoretyzują, ale tym drugim również:
Radosnych i Rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!!!
Posted 24 December 2015 - 00:17
Hej!
Odkąd uzależniłem się od korby, jedyny typ spodenek, które uznaję, to bib shorts - i wszystkie obcisłe! Naprawdę, trudno jest luzować! A szczególnie tuż po najdłuższym treningu w życiu!
Chyba z tego wszystkiego zapomniałeś się pochwalić tym treningiem
Posted 24 December 2015 - 14:03
Posted 24 December 2015 - 14:54
Żeby nie było, że tylko pianę biję jak np. Raf w obcisłych gaciach , zrobiłem dzisiaj 100km , avg 28,6.
Czuję pewien niedosyt bo źle rozegrałem to taktycznie. Miałem zamiar zrobić 75km ale z powodu dość przyzwoitej jak na tą porę roku pogodę, wydłużyłem dystans. Po 50km zjadłem jedynego batona i po 90km nastąpiło klasyczne odcięcie A energii z mojej obfitej opony nogi nie chcą czerpać niestety.
Dojechałem bezsilny, ubezwłasnowolniony, z poczuciem winy
Posted 24 December 2015 - 15:03