Mój Dzisiejszy Trening
#9622
Posted 19 June 2016 - 11:48
Grupa, total:
DST 95,03 km
TM 2:55:01
Vav 32,57 km/h
Vmax 53,7 km/h
HRav 136 bpm
HRmax 214 bpm
CADav 72 rpm
Kcal 1336
↑ 435 m
ODO 5.120 km
Godz. 8 - 11, temp. 28°C
https://www.strava.c...ities/613830175
- parmenides, impa, lukasz318 and 6 others like this
#9625
Posted 19 June 2016 - 14:25
Szosa. Przejażdżka w pojedynkę (sprawdzanie kolana po czwartkowym zastrzyku z kwasu hialuronowego - wsio ok), przez co wiatr trochę dokuczał i nie było się za kogo schować
dystans: 117,5 km
czas: 04.01.37 h
średnia prędkość: 29,2 km/h (max 52,06 km/h)
w górę: 475 m
w dół: 472 m
średni puls: 142 u/m (max 172 u/m)
kadencja: 93
kalorie: 3.246
- parmenides, impa, lukasz318 and 5 others like this
#9626
Posted 19 June 2016 - 17:45
maraton MTB PB Góra Kalwaria. Najpierw spadł łańcuch przy szybkim starcie a później zabłądziłęm na 25km i kosztowało mnie to sporo miejsc. No ale trudno. 29/198 open, 15/83 M3 92.5% rating open. Jechało mi się dziwnie.
51km / 25.6kmh @ 154ud 82kad
https://www.strava.c...ities/614317976
- parmenides, impa, zuczek222 and 4 others like this
#9630
Posted 19 June 2016 - 20:49
Witojcie!
Znowu dawno mnie tu nie było. W robocie zapier... że pojeździć nie ma kiedy... Nie tak miał ten sezon wyglądać :-(
Dziś wreszcie coś pokręciłem
dst:48,39km
time: 1:35:17
avg: 30,50km/h
- astronom, parmenides, impa and 1 other like this
Małymi krokami uparcie do celu...
Dd 7 lutego 2017r szczęśliwy tatuś
#9631
Posted 19 June 2016 - 21:56
Od rana jakoś żołądek dawał o sobie znać, skasowałem więc trasę na 200+ bo słaby byłem. Znowu 2h spania w środku dnia zaliczyłem... No i te dziwne chmury - te mnie najbardziej przekonały żeby się zdrzemnąć a nie jechać
Po południu po obiedzie lekko się poprawiło, z wyjątkiem skurczy mięśni żołądka. Ale ruszyłem (79.4 km, 1290 m pion), mimo wiatru: www.strava.com/activities/614616899
- mess, piotrkol, big75 and 6 others like this
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#9634
Posted 20 June 2016 - 13:57
Wczoraj 200km na Śląskim Maratonie 4 miejsce 11s do pudła na 180km odcięło prąd i ledwo dokulałem się do mety. avs 33,1 km/h , 6:09h, hr 158/184. I zamiast pucharu statuetka ślimaka za 4 miejsce
- mess, Monowiec, impa and 8 others like this
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
#9639
Posted 20 June 2016 - 23:41
Weekend w górach. pierwszy dzień Bielsko Biała /nikt się z forum nie odezwał :-( / pętla przez Przegibek, Żywiec, Szczyrk, Salmopol, Wisłę, Ustroń i Skoczów... No cóż, dla amatora z nizin to frajda niesamowita :-) ależ cudne okolice :-)
Wyszło 111km, 1699m up, AVS 28,1 km/h - Strava tym razem nagrodziła mnie 1 km mniej, ale 4 minuty dłuższą wycieczką - https://www.strava.c...nts/14948058005
Drugi dzień miał być spokojniejszy, bo i grill z rodziną trzeba było odbębnić. Okolice Kalwarii Zebrzydowskiej - trasa wgrana do Garmina, a ten zastrajkował i trasy nie pokazuje. Podjechałem pod klasztor raz, zjechałem i próbowałem zrestartować Garmina, wciąż nie pokazywał wcześniej przygotowanej trasy - trudno. prosimy nawigację o wskazówki na Suchą Beskidzką i się zaczęło... Drugi podjazd pod klasztor - poszedł jakoś żwawiej, szkoda tylko, że z 1 km za klasztorem zorientowałem się, że Garmin nie odpauzowany :-) A później, piękne, ale to piękne widoki, ale też konkretne ścianki z nachyleniem kilkunasto %. Po raz pierwszy jechałem na największej koronce z tyłu 10 km/h :-) Później zjazd do Wadowic, te słynne kremówki i pod wiatr do bazy (bolało).
Wyszło 71 km, 1078m up, AVS 26,4 km/h - https://www.strava.c...ities/613989698
Ogólnie weekend niesamowity. Ja nie wiem jak Wy w tych okolicach możecie w ogóle schodzić z roweru w takich okolicznościach przyrody... :-)
I drugi dzień:
Pozdrawiam
- Tornadotwister, sts, impa and 5 others like this