Mój Dzisiejszy Trening
#14282
Napisano 27 czerwiec 2020 - 12:40
Jutro teoretycznie Twoja pogoda ma być u mnie na południu (w końcu prędkość wyrażana w postaci jednej cyfry i bez podmuchów, które zmuszają do trzymania kierownicy na zajazdach jakby zależało od tego życie).
Dzisiaj przynajmniej było uczciwie:
#14285
Napisano 27 czerwiec 2020 - 20:29
Jak co roku: im bliżej 30C, tym większe wrażenie, że rama pływa, że jakby dępnąć mocniej to strzeli. Też tak macie jeżdżąc na starszych (8+ lat) karbonach? Mój skończył 11 lat w kwietniu, ale od 3 lat mam to odczucie.
Tym razem Pogórze Rożnowskie bo kilka km na wschód wodny armagedon - 56.51km, <25.75/h>, 617 m up: www.strava.com/activities/3680033581
- Marcin321 lubi to
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#14287
Napisano 27 czerwiec 2020 - 21:10
Im bliżej 30 stopni to nogę masz mocniejszą to i pływa. Przyznaj się że szukasz wymówki żeby kupić nowy rower
No dobra, przyznaję się W sumie to szukam samej ramy, może jakiś tytan bo: (1) wyścigowcem nie jestem, (2) nigdy mi się nie spieszy więc pod górki mogę dłużej jechać, (3) lepiej tłumi wstrząsy, co jest zaletą na dłuższych wypadach, jakie lubię (???)
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#14289
Napisano 28 czerwiec 2020 - 13:10
Też zaczynam spoglądać w stronę tytanu. Jeśli szukasz samej ramy to niedawno van Nicholas miał w niezłej cenie frameset pod hamulce obręczowe.No dobra, przyznaję się W sumie to szukam samej ramy, może jakiś tytan bo: (1) wyścigowcem nie jestem, (2) nigdy mi się nie spieszy więc pod górki mogę dłużej jechać, (3) lepiej tłumi wstrząsy, co jest zaletą na dłuższych wypadach, jakie lubię (???)
#14291
Napisano 28 czerwiec 2020 - 13:19
Czwartek: 150,82 km
Sobota: 162,70 km
Niedziela (dzisiaj): 106,04 km
A co tytanu: jeśli mają być hamulce obręczowe to chyba Dolan jest jedną z tańszych opcji:
https://www.dolan-bi...m/adx-frameset/
Jest jeszcze kwestia czy geometria będzie pasować.
- astronom, Bodek10 i Marcin321 lubią to
#14292 Gosc_grzesiek32_*
Napisano 28 czerwiec 2020 - 18:18
udało się wjechać na św krzyż przeł. 38/18, kadencja ze 30 i to jeszcze z wiatrem w plecy wrażenie jakby było z 12%. Popsuta klamka to zawsze jakieś ciekawe doświadczenie a i na takim twardym nie wiem czy nie podchodzi pod siłowy
Ogólnie 10 dni w świętokrzyskim ok 1100 km
- Marcin321 lubi to
#14294
Napisano 28 czerwiec 2020 - 20:51
Też zaczynam spoglądać w stronę tytanu. Jeśli szukasz samej ramy to niedawno van Nicholas miał w niezłej cenie frameset pod hamulce obręczowe.
Dzięki, popatrzę. Ta zmiana to raczej w ciągu 1-2 lat, na razie wykańczam dom i wiadomo jakie wtedy priorytety... Ale trzeba mieć marzenia
Dziś zamulałem w gorącu i wietrze przez 113.5 km (średnia 21.28/h...), ale za to w pięknych okolicznosciach Pogórza Strzyżowskiego (1590 m up). Raz tylko pokropiło z (prawie) czystego nieba, przy pomniku Chrystusa Króla w Małej: www.strava.com/activities/3685497362
- 4gotten i lukaszzsch lubią to
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#14297 Gosc_grzesiek32_*
Napisano 01 lipiec 2020 - 17:06
Niecałe dwa tygodnie i 1300 km w górach świętokrzyskich.Prędkości nie wysokie ale dystans cieszy, nigdy tyle nie przejechałem w tak krótkim czasie, tymbardziej że zima i początek wiosny w ogóle nie jeżdżone, na dodatek w maju trafiła się operacja
- cauchy lubi to
#14298
Napisano 01 lipiec 2020 - 18:07
100km,1350 up, 26.2km /h
Niecałe dwa tygodnie i 1300 km w górach świętokrzyskich.Prędkości nie wysokie ale dystans cieszy, nigdy tyle nie przejechałem w tak krótkim czasie, tymbardziej że zima i początek wiosny w ogóle nie jeżdżone, na dodatek w maju trafiła się operacja
Generalnie szacun.
Ale jak Ty te 1300 km w Górach Świętokrzyskich zrobiłeś?
Route des Grandes Alpes ma około 700 km. A Alpy francuskie "trochę" większe są jednak od Gór Świętokrzyskich.
#14300
Napisano 01 lipiec 2020 - 23:15
Orle Gniazda na rower zaliczone w ostatni weekend MTB wyszło deczko ponad 200km - Częstochowa -> Bydlin (brak jakiegokolwiek zasięgu w noclegu w promieniu paru km) i Bydlin -> Kraków. Połowa asfalt, połowa szutry i inny teren, w tym jakieś 10% konkretnych wertepów pod górę i w dół. Opony moje dość delikatne, zdały egzamin na tych zjazdach po kamolach na wycieczkę rodzinną czy z wózkiem/fotelikiem zdecydowanie nie polecam. Jeśli już to jakieś fragmenty.
Ogólnie trzeba trzymać się czerwonego szlaku i będzie git. Ja jechałem po czyimś sladzie i w 2 miejscach okazało się, że zjechałem ze szlaku niepotrzebnie. Tereny fajne, szkoda że atrakcji w postaci skałek mało, parę tylko. Bobolice fajne, Ogrodzieniec cepelia. Za Bydlinem w stronę Krk. już prawie nic nie było, za to tam w tej drugiej części było najbardziej wymagająco.
https://www.strava.c...ties/3681908502
https://www.strava.c...ties/3683187344
W najbliższy weekend przymierzam się na Szlak Rowerowy Wokół Tatr + veloCzorsztyn w poniedziałek, zależy od pogody i czy do piątku dojedzie mi kaseta 11-32