Mój Dzisiejszy Trening
Started By
maciej1986
, 01 Dec 2012 17:20
15530 replies to this topic
#15214
Posted 24 April 2023 - 18:54
Wczoraj na MTB z młodym do dziadków, wiatr to jednak działa na psychikę. Rano pod wiatr marudził masakrycznie, za to na powrocie to hoho - leciał jak wariat.
Jak już byłem na MTB w Magdalence to upaliłem nogę na okolicznych singielkach i wydmach - 1h i wystarczyło.
Dziś szosa 2x50min w dolnych okolicach sweet-spot na ~225W.
Od jutra tydzień rege, bo jakoś tak wyszło że od początku marca jak więcej jeżdżę jeszcze jej nie robiłem. Żal było takiej pogody.
Jak już byłem na MTB w Magdalence to upaliłem nogę na okolicznych singielkach i wydmach - 1h i wystarczyło.
Dziś szosa 2x50min w dolnych okolicach sweet-spot na ~225W.
Od jutra tydzień rege, bo jakoś tak wyszło że od początku marca jak więcej jeżdżę jeszcze jej nie robiłem. Żal było takiej pogody.
#15218
Posted 02 May 2023 - 18:07
Cały zeszły tydzień to pełna regeneracja, wycieczki rowerowe z żoną, synem i znajomymi. Takie klimaty:
Dzisiaj test FTP, co prawda na MTB więc wyniki mniej miarodajne niż na szosie (inny miernik i takie tam).
Jestem bardzo zadowolony: 4.19 W/kg, niemal tyle samo co w lipcowym szczycie 2022. Poprawa z zimowego poziomu 3.5-3.6 W/kg.
Tym sposobem okres „treningowy” rozpoczęty 6 marca uważam za zakończony. Pozostaje cieszyć się jazdą, jeździć różnorodnie, utrzymywać 400-500 TSS / tydzień i wrócić do machania kettlami przynajmniej 1 / tydzień. Generalnie żadnego „trenowania” i poprawiania cyferek w tym roku już nie przewiduję.
Tak wyglądały szacunkowe obciążenia, wolałem raczej nie-dotrenować niż przesadzić.
Dzisiaj test FTP, co prawda na MTB więc wyniki mniej miarodajne niż na szosie (inny miernik i takie tam).
Jestem bardzo zadowolony: 4.19 W/kg, niemal tyle samo co w lipcowym szczycie 2022. Poprawa z zimowego poziomu 3.5-3.6 W/kg.
Tym sposobem okres „treningowy” rozpoczęty 6 marca uważam za zakończony. Pozostaje cieszyć się jazdą, jeździć różnorodnie, utrzymywać 400-500 TSS / tydzień i wrócić do machania kettlami przynajmniej 1 / tydzień. Generalnie żadnego „trenowania” i poprawiania cyferek w tym roku już nie przewiduję.
Tak wyglądały szacunkowe obciążenia, wolałem raczej nie-dotrenować niż przesadzić.
- slaweko, Senninho, Dari and 2 others like this