Przejazd na luzie. Sigma szaleje. Odometer nie działał. Dystans na podstawie wcześniejszych przejazdów:
DST 70 km
AVCAD 76 rpm
AVHR 120 bpm
HRmax 144 bpm
ODO 4109 km
Godz.10 - 12, temp.24ºC
Napisano 05 czerwiec 2015 - 13:54
Przepiękna pogoda na Podhalu. Dziś troszkę podjazdów, a wszystko przy kapitalnych widokach
dst: 101 km,
avs: 28,3 km/h
up: 1300 m
https://www.strava.c...ities/318720228
zapraszam na moją stronę w całości poświęconą górskim fotorelacjom --> www.fotografie.nowytarg.pl
Napisano 05 czerwiec 2015 - 17:23
30km z samego rana podjazdy przećwiczone tylko ...niestety pracujący dzień dzisiaj wpadł a pogoda cudowna w weekend sobie wynagrodzić kolarsko trzeba:)
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
Napisano 06 czerwiec 2015 - 11:37
Start o 4:30 i 208 km zaliczone. Tempo spokojne, bocznymi uliczkami ze spoglądaniem na nawi a nie na licznik. Średnia 28,7km/h?
Na 7:15 jazdy tylko 32 minut przerw na jedzenie, picie, potrzeby fizjologiczne i czerwone światła. Dobry wynik jak na mnie
Ogromna różnica temepratur, rano około 5:00 wg. licznika 6,3 stopnia, ostatnie kilometry 28,6stopni. Nie ukrywam, że rano zmarzłem w samej koszulce i krótkich spodenkach.
http://app.endomondo...50103/13299629
Napisano 06 czerwiec 2015 - 12:37
Napisano 06 czerwiec 2015 - 14:30
Napisano 06 czerwiec 2015 - 16:55
Rano przed upałami
Dst: 81 km
Czas: 2:44:32 h
Avg: 29,63 km/h
Max: 49.00 km/h
Temp: 15- 20*C
HR max: 162 bpm
HR avg: 138 bpm
Kalorie: 2112(kcal)
Up: 298m
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
Napisano 06 czerwiec 2015 - 21:56
Dziś: 98 km ze średnią 27,6 km/h
Napisano 07 czerwiec 2015 - 00:30
Bieszczady wersja light (hard będzie w lipcu albo za rok - zależy na ile pogoda i chęci pozwolą bo "nie samymi Bieszczadami kolarz żyje" )
420 km, 4300m podjazdów, 25.9 km/h (mogła być wyższa ale w trakcie jazdy nocnej nie widziałem licznika i jechałem "na czuja").
Wyjazd punkt 5 rano, temperatura 5 C ! Powrót punkt 0:03.
Duży ruch, pół Polski w Bieszczadach. Zły jestem bo mnie zasmrodzili tymi swoimi wypasionymi brykami... W połączeniu z gorącem 32-34 na odcinku Baligród-Wołosate (28.6 C pokazało tylko w dolinie potoku Wołosatego) średnio jestem zadowolony z wyjazdu. Nudy na odcinku Iwonicz-Sanok i Ustrzyki Dolne. Mimo dziur i sporej ilości podjazdów, wrócę do opcji przez Komańczę, bo wtedy czuje się tę niepowtarzalną dzikość przez prawie całą trasę.
Cały czas zero chmur, pełna operacja Słońca. Na szczęście po powrocie zostało sporo sił
https://www.google.p...2d49.875206!3e0
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 07 czerwiec 2015 - 00:32
@astronom ładnie dałeś czadu! :-D