Dziś w deszczu, na krótko i szybko, godzinka marszobiegu po płaskim, 8 km. Definitywnie już przerwa od aktywności. 9 dni tego typu wysiłku wyszło 97 km i 4100 w góre, w ok 16h . Efekt 2 kg w dół i mega zakwasy
Mój Dzisiejszy Trening
#14006 Gosc_Koteł_*
Napisano 27 luty 2020 - 12:50
#14008 Gosc_Koteł_*
Napisano 28 luty 2020 - 15:21
Jak to mówią, król jest nagi. Od ponad tygodnia jeżdżę maksymalnie po 2 h i to bez ćwiczeń. Rower jest już całkowicie zniszczony a do naprawy oddaje w poniedziałek. Muszę jednak trzymać regularność, żeby od razu wrócić w pełny trening.
Dzisiaj łańcuch już skakał nawet na płaskiej drodze przy wysokiej kadencji, uratowałem się na szczęście małą tarczą z przodu, tak nie przeskakiwał i można było jechać pod górę, ruszać że skrzyżowań ale znowu wisiał prawie do ziemi i nawet jeden facet mi zwrócił uwagę 😁
Pozytywnie jednak cudem przyjechałem suchy, choć pół godziny przed wyjazdem padał śnieg a z każdej strony ogromne chmury, nawet drogi wyschły pod koniec
No ale niedługo zobaczycie jak to jest jeździć 35 godzin w 7 dni. Potem jednak skupie się na ćwiczeniach końcówka bazy a od połowy marca może początek kwietnia już inny rodzaj treningu. Vo2max. Narazie objętość siła wytrzymałość siłowa.. ostatki tego. Nuda.
- beskidbike lubi to
#14010
Napisano 29 luty 2020 - 13:02
Korzystam że jest w fazie fascynacji kreskówką o piłkarzach Wczoraj też 1h piłki korzystając z tego że dzień coraz dłuższy.
#14017
Napisano 01 marzec 2020 - 16:02
Dzisiaj treningowy wyścig na trenażerze Zwift, organizowany przez Decathlon. Wyścig, a w zasadzie czasówka, trasa koło 9km, Hilly Route czy jakoś tak. Wynik 15 min z hakiem. Najlepsi poniżej 13 min. Dawno nie widziałem u siebie tętna max 185. Dość ciężko się jechało bez doświadczenia w Zwifcie, gdzie każdy pagórek czy mały zjazd powodował ogromne zmiany w oporze. Plan pojechania możliwie równo niezbyt wypalił.
- Senninho i Marcin321 lubią to
#14018 Gosc_Koteł_*
Napisano 01 marzec 2020 - 17:51
Ostatnia przejażdżka żeby nogi się całkiem nie zastały zanim oddam rower do serwisu.
Dziś stuknęlo mi 240h treningu od 11 listopada czyli początku planu, znaczy że spędziłem od tego czasu 10 dób jazdy, nie licząc jakichkolwiek postojów oczywiście.
#14020 Gosc_Kuba__H_*
Napisano 01 marzec 2020 - 19:54
Bardzo fajny tydzień treningowy wchodząc powoli w treningi po chorobie:
Pon: spokojne 40 minut - trenażer
Wt: 60 minut wytrzymałości tlenowej -trenażer
Środa: 90 minut wytrzymałości tlenowej -trenażer
Czwartek: wolne (Wałek + Sauna)
PIątek: 60 minut wytrzymałości tlenowej + 25 minut w dolnej granicy 3 strefy + 15 minut w górnej granicy 3 strefy + 10 minut wytrzymałości + 10 miut regenu ( w sumie 120 minut)
Sobota: to co misie lubią najbardziej czyli taplanie sie w błotku nowym sprzętem 100 minut mieszana 2 i 3 strefa ( wg tętna )
Niedziela: 80 minut regen+ ( z przerwą na kawunię)
Fotka z soboty:
- Marcin321 i EmPe lubią to