Z racji roztopu ostatnich śniegów za oknem, poczułem świerzbienie w portfelu. Aktualnie posiadam rower Merida Reacto 300. Sprzętowo to przerzutki Tiagra 4700, kaseta CS-HG500-10 12-28, support FSA MegaExo BC 1,37"x24T i nieszczęsna korba Omega Mega Exo 52/36 z BCD 120/90.
Gdyby zamontowali korbę z 'normalnym BCD' to zakupił bym pomiar w pająku p2m i temat byłby zamknięty. Nie ma tak prosto w życiu niestety. Pomiar w ramieniu jak 4iii czy Stages odrzuciłem z racji dobrej ceny na p2m, C1 również mnie nie przekonuje.
Zastanawiam się głównie nad dwoma miernikami:
- p2m - 490 ojro ~2100 zł - plus dokupienie zębatek do korby. Wtedy miałbym drugą korbę, z którą nie miałbym co zrobić w sumie, bo wątpię, że na olx FSA by poszła w sensownej cenie.
- Favero Assioma DUO - ~3100-3300 zł za pomiar w pedałach. Trochę nie przekonuje mnie ta wbudowana bateria. W sumie rozwiązało by to problemy z kombinacjami z korbą, ale musiałbym dokupić buty, bo na tą chwilę posiadam buty na zwykłe SPD.
Jedno i drugi jest lekko problematyczne, pedały troszkę mniej. Na tą chwilę bardziej skłaniam się ku Favero. Ktoś coś poradzi, jak to najlepiej rozwiązać by wybrnąć z tego jak najlepiej, bez zbędnych zawirowań?