Skocz do zawartości


Zdjęcie

Treningowe dylematy amatora i nie tylko


2741 odpowiedzi w tym temacie

#2001 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 28 grudzień 2019 - 12:40

A jak się biedaczek przewróci i stłucze kolanko, to kto zapłaci? Jak będzie głodny, kto kupi jedzenie? :D



#2002 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3724 postów

Napisano 28 grudzień 2019 - 13:19

Czytałem że karmi nas Matka Ziemia. Opłaty za obicie uiszcza PiZedJu.

#2003 Gosc_beskidbike600_*

Gosc_beskidbike600_*
  • Gość

Napisano 28 grudzień 2019 - 13:26

Bóg zapłać. Swoją drogą tyle wypadków i tragicznych śmierci w dzień świąt i wigilii ...... A niektórzy nadal myślą że to bóg ich ratuje z chorób. Co za bezczelność. Czyli bóg jednych dla beki zabija w boże narodzenie, a drugich leczy xD

#2004 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 28 grudzień 2019 - 14:24

Mam pomysł, napisz do Raphy, niech ci zapłacą za przejechanie ich wyzwania w takich warunkach xD



#2005 Gosc_beskidbike600_*

Gosc_beskidbike600_*
  • Gość

Napisano 28 grudzień 2019 - 15:03

Nawet dziwka nie ssie za darmo.
Poza tym nie pisz do mnie twój ban ledwo się zaczął.
  • beskidbike lubi to

#2006 kaido2

kaido2
  • Użytkownik
  • 837 postów

Napisano 28 grudzień 2019 - 19:15

W ogóle nie zrozumiałeś tego co napisałem, a magiczna jak się domyślam godzina upojenia dała upust i polał się bełkot.

 

Jak mi zasponsorujesz lampki specjalnie żebym zrobił jakaś raphe, zasponsorujesz mi nowe koła support stery(wielokrotnie wymieniane zanim kupilem trenazer wlasnie po zimie) to pojade i naraz. Jeśli nie zasponsorujesz a bedziesz jedynie wymagał żebym pojechał to niestety ale przywitasz się z banem500. Jako wybitny specjalista od długich jazd w złych warunkach nie przeczę że dozyjesz jego konca ale na kim będziesz się wyzywał przez te długie lata i od kogo oczekiwal by za darmo jechal to co Ty chcesz żeby jechal?

To co podac nr konta czy blik? Lampki pokrycie strat w sprzecie zdrowiu jedzenie na trasie. Albo nie jadę robie swoj plan i daje bana na 500 lat na strave😁

Napiszę tak :

Po części jestem sponsorowany przez różne osoby, osoby dla których może i też jestem inspiracją do wielu działań, nieważne, jednak gdybym podchodził do tematu w tak dyplomatyczny, jak i konsekwentny sposób to każda z tych osób kopneła by mnie w dvpę, odwróciła i uciekała , gdzie pieprz rośnie. Ale co najważniejsze!

Trzeba kochać to co się robi i to jest klucz do sukcesu.


  • beskidbike lubi to

CykloOpole !!! :)


#2007 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 07 styczeń 2020 - 20:42

 

Szkoda, ze w arcy ciekawym momencie mu przerwali (ok. 41 minuta), ale może będzie część 3 wywiadu??? Oby.


  • Senninho lubi to

#2008 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 25 styczeń 2020 - 14:30

Mam obecnie dość dziwną z mojej perspektywy sytuację z mocą vs tętno vs oddech.

 

Jadąc na trenażerze, interwał 10-12 minut na 90% FTP, tętno ledwo dochodzi do środka Z2. Z kolei oddech wydaje mi się taki jak bym oczekiwał - przyspieszony, ale bez zadyszki. Nie jestem w stanie oddychać przez nos dłużej, niż przez kilka wdechów.

 

Jadąc "tlen" na szosie, bez pomiaru mocy, tętno bez problemu wskakuje na górną Z2 przy unormowanym oddechu w pełni przez nos.

 

O co tu chodzi? Wydaje mi się, że mogę mieć delikatnie niedoszacowane FTP, bo test robiłem nie w pełni świeży. Natomiast nie sądzę, żeby to było niedoszacowanie większe, niż powiedzmy 5%.



#2009 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 styczeń 2020 - 14:42

Duzo jezdzisz? Zagadaj na fb :D ale na pierwszy rzut oka wygląda na zmęczenie

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka



#2010 czarusblitz

czarusblitz
  • Użytkownik
  • 637 postów

Napisano 26 styczeń 2020 - 18:33

Jeszcze może być inna sytuacja, niektórzy mają inne strefy wewnątrz pomieszczeń, a inne na trenujac na dworze, sprawdzałes u siebie? Druga sprawa, czy korzystasz z tej samej opaski tętna? Pytam, by wyeliminować np. słabą baterię.
Using Tapatalk

#2011 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 26 styczeń 2020 - 18:51

Opaska ta sama.



#2012 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 27 styczeń 2020 - 06:12

Ok. 5% różnicy jest średnio pomiedzy mozliwosciami na trenazerze, a na dworze. Wartosci ftp z trenazera nie mogą być dla tego brane do jazdy na zewnątrz, potrzeba nowych testów lub oszacowania dodając te średnie 5%.

#2013 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 styczeń 2020 - 07:55

5% to chyba za mało tutaj. Zazwyczaj na zewnątrz  łatwiej wejsc na wysokie tętno, ale połowa drugiej strefy?

 

Sirkozi jakis systemem lecisz? 3+1? w którym to tygodniu? jakie treningi były w poprzedzających dniach? 90% to już spora intensywność, ile tych powtórzeń robiłeś i do jakiej wartości tętna w ostatnim dochodziłeś? w ogóle jak tętno się zachowuje w czasie powtórzeń? No i jak masz te strefy tętna wyznaczone? wg czego i czyjego autorstwa? W domu masz dobrą wentylację? Jaki trenażer? Czy tygodniowo do tej pory pracujesz na samym progu i wyżej czy raczej wszystko nizej? (choćby jakieś sprinty?)

 

 



#2014 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 27 styczeń 2020 - 10:07

Wszystko to dywagacje, bo mało danych, dobrze to wypunktowałeś (chłodzenie domowe jest mega zaklucajacym czynnikiem). Ponadto sprawdził bym sobie tętno w tescie ortostatycznym i na stałej, znanej mocy. To by wiele powiedziało o zmęczeniu. Jak nie to, to szukał bym właśnie przyczym w złych danych hr i P.

#2015 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 28 styczeń 2020 - 19:46

W sumie dzięki za zainteresowanie. ;) Generalnie bardziej pytałem z ciekawości, bo nie mam jakichś wielkich ambicji. Ot trochę poćwiczyć dopóki mi się nie znudzi i może w sezonie wybrać się na jakieś zawody XC.

Najpierw krótki rys historyczny. W zeszłym roku jeździłem bardzo mało, nieregularnie, co za tym idzie forma nawet jak na mnie była żenująca. 12 stycznia zrobiłem test FTP wg protokołu Sufferfest (2 sprinty->5min max->20min max->1min max), po kilku wcześniejszych lekkich treningach, żeby sobie przypomnieć jak się kręci korbami. Wynik testu 20min:
r13pmQZ.png

Wynik FTP został przyjęty na 206W (aplikacja zaleciła wzięcie średniej z testu 20min jako FTP). LTHR przyjąłem jako średnią z drugiego 10 min testu FTP, czyli 170. Od tego czasu trenuję mniej więcej w systemie tygodniowym: 1x trening w Z2 1,5-2h(na razie udawało się na dworzu), 2x treningi w Sweet Spot (ok. 90%FTP) na trenażerze, 1x siłka, 1x intensywny trening kosza. Treningi na rowerze zacząłem od bardzo lekkich, pierwszy Sweet Spot to sumarycznie było 20 min w tej strefie, reszta z1-z2. Stopniowo zwiększam długość do interwałów, obecnie było to 24 min w SS, czyli niedużo względem złotego standardu 2x20. Na rowerze póki co nie robię nic powyżej progu.

W tym tygodniu wyglądało to tak:
-Sobota na dworzu, 2h, średnie tętno 150, max 161. Starałem się trzymać cały czas w okolicach 150. Oddech przez cały trening przez nos, regularny.
-Niedziela lekka siłownia
-Poniedziałek, 1h trenażer. 3 interwały 90% FTP (wyszło w kolejnych średnio 185, 186, 187W) o długości 8min, 4min przerwy między nimi. Najwyższe tętno podczas tych interwałów - 149. Tak wyglądały te interwały:
KwCmio6.png

Przed poniedziałkowym treningiem nie czułem żadnego zmęczenia, jechało mi się też dobrze. Odczucie natomiast tak jak pisałem wcześniej - nie byłem w stanie oddychać przez nos dłużej niż powiedzmy 30 sekund. Analogicznie wyglądały inne treningi w SS. W czwartek w zeszłym tygodniu, 2x12min z przerwą 5 min - max HR już trochę wyższe, bo 156.

Jeśli chodzi o warunki, to podczas treningów na dworzu było pewnie koło 5 stopni przy wysokiej wilgotności. W domu mam powiedzmy 20 stopni przy 50% wilgotności. Wiatraka Wahoo nie mam, mam zwykły, który przy takich mocach daje radę. Nie zalewam się potem, nie czuję się przegrzany.

Jak na moje, to po pierwsze strefy mocy zaniżone - w kolejny weekend pewnie zrobię test. Natomiast różnice w oddechu podejrzewam, że wynikają z czynników środowiskowych (temperatura, wilgotność) i może trochę z tego, że trenażer inaczej obciąża mięśnie.



#2016 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 05 luty 2020 - 20:41

 

 

Wynik FTP został przyjęty na 206W (aplikacja zaleciła wzięcie średniej z testu 20min jako FTP). LTHR przyjąłem jako średnią z drugiego 10 min testu FTP, czyli 170.

Moi koledzy robili tak samo i...

Każdy stwierdził, ze średnia moc z tych 20 minut była za niska. Test mocy krytycznej dawał im wyniki wyższe o kilkanaście wat, bliżej nawet 20 wat. Zmienili te wartości na wynik z testu CP. LThr może się zgadzać, ale sama moc nie. Nie bo na logikę: moc FTP to średni czas 23 minuty +/- 7,5 minuty i jest to moc z pojedynczej próby maksymalnej wykonanej na pełnej świeżości. W teście SF jedzie się 20 minut po testach na 2x7s i 5 minutowym. O ile te 2x7s by nie przeszkodziły, o tyle 5 minut maksymalnej próby i niewielki po niej odpoczynek całkowicie zakłócą wynik testu 20 minutowego, który ma odzwierciedlić moc FTP. Przyjmuje się, że czas potrzebny do pełnej regeneracji po wysiłku maksymalnym przy testach wykonywanych jeden po drugim wynosić powinien ok. 30 minut. Osobiście robię nawet 40 minut przerwy testując moc krytyczną. 

 

Aaa, i nie zapominaj. Na moc FTP składają się dwa komponenty, tlenowy i beztlenowy. To ich wzajemna zależność generuje końcowy wynik. Można mieć 300W w FTP i tylko 400W na 3 minuty, ale można mieć też 300W w FTP i 500W na 3 minuty. Z pozoru patrząc na samą wartość FTP mamy to samo, ale indywidualnie rozpatrując mamy całkowicie inne profile zawodnika. I teraz, w wyniku treningu tlenowego (jazdy w 1, 2, 3 strefie mocy) rozwiniemy swój komponent tlenowy, ale jednocześnie możemy stracić komponent beztlenowy, bo nie wykonujemy treningów powyżej progu beztlenowego (+105% mocy). Utrzymamy naszą wartość FTP, ale zmianie ulegną moce na krótkich czasach, te beztlenowe i nagle się może okazać, ze to co kiedyś generowaliśmy na minute, teraz przychodzi nam z trudem lub jest niemożliwe do zrobienia. Stało się tak mimo nawet większej ilości godzin spędzonych na rowerze, ale niestety w innych strefach intensywności niż kiedyś. 

Oczywiście nie oznacza to niczego złego, bo to wszystko zależy od konkretnych celów treningowych czyli tego co chcemy osiągnąć. 



#2017 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 05 luty 2020 - 21:12

Arni, jednak chyba nie powinieneś używać FTP i CP naprzemiennie. Specjalnie poszedłem poszukać wypowiedzi Coggana na temat FTP, i jego posty sprzed 6 miesięcy(czyli mocno świeże) wyraźnie mówią, ze FTP to jest statystycznie 59min (+-13). Natomiast CP tak jak piszesz zamyka się w 30 min.

 

Testy CP już na trzech podopiecznych testuję i ma to swoje plusy i minusy. Co do testu 20min z założenia dokładny nie jest, ale sprawdzi się u większości ludzi. Jak chcesz mieć wynik który będzie podstawą do sterowania intensywnością wg stref Coggana to jedziesz TT 40km i tyle w temacie. W obu przypadkach strefy są trochę inne pomijając już różnice w pokryciu obu wyników.

 

Szkoda, że z netu zniknął Monod CP calculator, bo chcialem sobie tam sprawdzić kilka rzeczy jeszcze.

 

Jak dla mnie to tylko jedne z wielu metod testowych i sterowania intensywnością mające jak każde inne plusy i minusy, nic więcej.



#2018 shiler

shiler
  • Użytkownik
  • 85 postów

Napisano 06 luty 2020 - 11:02

 

Szkoda, że z netu zniknął Monod CP calculator, bo chcialem sobie tam sprawdzić kilka rzeczy jeszcze.

 

 

 

Ten?   http://heiko.ploinge...onod/Monod.html



#2019 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 06 luty 2020 - 11:18

nie ten :) ale dzieki :D 



#2020 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 06 luty 2020 - 12:40

Daj linka.
Dwa, używanie naprzemienne na moje się zgadza. CP jest jedną z metod wyznaczenia FTP, doskonale pasuje do wartości % jego stref (idealnie pasuje do wyników badań dla 105% mocy). Nathan uważa tak samo, że Coggan ma dokładnie to samo na myśli mimo, iż uparcie przywiązuje się do wyższych czasów.

W tym jednym blogu co Coggan się wypowiadał napisał, że moc ftp nie wynosi 60 minut, 60 minut dotyczyło zawodników badanych metodą Coyla (w domyśle chodzi o MLSS) którzy mieli wysoki pierwszy próg zakwaszania.

Metoda Coyla to ten test 30min i badanie laktatu co 10 minut od 10 do 30 minuty. Daje to niższy wynik niż to co obserwuje u sportowców Nathan. Sęk w tym, że przy 105% mocy z tak niskiego MLSS nie uzyskasz VO2max. Dla mnie się to zgadza. Są zresztą wyniki badać CP vs AT2 i te wartości ściśle ze sobą korelują, CP jest o tylko 3% niższą mocą, 105% da pewność przekroczenia progu beztlenowego wszystkim.

Wiesz, te wszystkie metody sprowadzają się do jednego, do wpisania w nie progu tlenowego i beztlenowego. Jedni zawrą je w strefach, inni rozpiszą od do. Nikt nie popełni większego błędu, każdy zrobi taki sam, a globalnie system będzie poprawny, ale indywidualnie już niekoniecznie. Tyle wystarczy.
Rozpisz sobie progi wg tego co napisał Ryszard Szul z tętna VO2max, a będzie poprawnie, większej dokładnosci nie da się osiągnąć na ślepo, a już na pewno na tlenowym.



Dodaj odpowiedź