Kolega pytał o ostatni krok w Baseline teście to mu napisałem jak u mnie wygląda.
Cały problem z z trzylitrowym skrótem 'FTP' polega na tym, że wszędzie w mniej fachowych artykułach uznaje się to za to, co można pojechać przez godzinę. Ja osobiście sobie tego nie wyobrażam. Skoro pod koniec testu jest blisko ciemności przed oczami, a każde 10sek trwa minutę.
Osobiście spodobał mi się Baseline test, można potraktować to spokojnie jako trening.
Po RAMP teście muszę jeszcze coś dokręcić, bo nie lubię siedząc na rower na której niż godzinę.
robiłeś może ten test na zewnątrz?
co do FTP to trzeba by zobaczyć jak to Coggan badał, a raczej na kim ;P Można się domyślić, że nie na Marianach sprzed telewizora. Sęk w tym, że to był jakiś zamysł. 2 lata temu np robiłem sobie czasówkę na szosie, równo 1h25min wyszło 322W, w tamtym sezonie nigdy 350W nie przekroczyłem na 20min(wtedy miałem pomiar tylko w szosie). Można sobie gdybać czy za słabo się zaginałem czy cokolwiek, to nie ma znaczenia.