Treningowe dylematy amatora i nie tylko
#2101
Napisano 26 kwiecień 2020 - 21:00
On tam tez wspominal o tetnie Zamany jak dobrze pamietam, teraz z pomiarami to tez prosta sprawa. Jakas analize typa widzialem z 5h wyscigu, tetno 85 przez pierwsze 3h... Srednia 43.5kmh... moc? 155W Juz pomijajac co zmeczenie na etapowkach robi z tetnem. SS mowil, ze po dwoch tyg tdf niektorzy ludzie do 150 dobic nie moga, a i do konca sezonu sie nie podnosza tez.
Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
#2103
Napisano 26 kwiecień 2020 - 21:33
Dlatego jak pisze ludkom treningi to intensywnosc okreslam bardzo precyzyjnie bez zadnych widelek.
#2104
Napisano 27 kwiecień 2020 - 13:22
@Arni ja to od dawna staram sie robic, ale nie kazdy ma do tego psyche a Rysiek po prostu patrzy przez pryzmat prosow, i jak popatrzysz jak i gdzie sie oni scigaja i jak wyglada ich sezon to staje sie wszystko jasne.
On tam tez wspominal o tetnie Zamany jak dobrze pamietam, teraz z pomiarami to tez prosta sprawa. Jakas analize typa widzialem z 5h wyscigu, tetno 85 przez pierwsze 3h... Srednia 43.5kmh... moc? 155W Juz pomijajac co zmeczenie na etapowkach robi z tetnem. SS mowil, ze po dwoch tyg tdf niektorzy ludzie do 150 dobic nie moga, a i do konca sezonu sie nie podnosza tez.
Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
Z czego wynika niemożność wejścia na dane tętno? Ze zmęczenia?
#2105
Napisano 27 kwiecień 2020 - 13:33
tak jest, a raczej z przemęczenia(w ich przypadku).
Niskie tętno to może być oznaka poprawy kondycji, jak i zmeczenia(które bywa porządane)/później przemęczenia(które, już porządane nie jest), dalej już masz przetrenowanie w sumie i tętno może zachowywać się bardzo różnie .
Formę jak dla mnie masz wtedy, jak będąc wypoczętym to tętno jest relatywnie niskie + jest szybka reakcja na zmianę obciążeń (w obie strony) + masz całą lub większość rezerwy do wykorzystania, i czujesz, że masz to pod kontrolą i nie musisz się bać z tego korzystać. Ofc może być tak, że możesz mieć formę a dyspozycja dnia nie pyknie, ale to już inny temat.
- Tomo lubi to
#2106
Napisano 27 kwiecień 2020 - 20:02
Senninho, tak jak Mess napisał, a Ryszard wyjaśniał. Generalnie przyjmuje się, że dobre procesy tlenowe utrzymują się do pierwszego skoku laktatu czyli progu tlenowego/LT (~2mmol zakwiczenia), ale znacznie lepiej jest trenować jeszcze słabiej, na niższych intensywnosciach czyli do progu węglowodanowego. Większości amatorów wydaje się, ze jak będą cisnąć, to zostaną mistrzami, tak, ale treningu. Tacy amatorzy trenują z reguły swoją "wytrzymałość' na intensywności bliskiej LT czyli gdzieś w wysokich wartościach 2 i w 3 strefie mocy Coogana, sporadycznie wchodząc na kilka minut powyżej tego progu. Daje to dobre prędkości jazdy, ale ubija zdolności tlenowe, wykańcza fizycznie organizm, wysysa glikogen do zera itd. itd.
Jak zatem? Do progu węglowodanowego, długo, znacznie częściej, ale spokojniej co nie oznacza całkowitej rezygnacji z wysiłków powyżej LT dla wzmocnienia włókien szybkich i poprawy zdolności beztlenowych (system spolaryzowany)
Dla zobrazowania, LT jest średnio w okolicy 85% mocy FTP, a pr. węglowodanowy najprawdopodobniej w okolicy 70%, gdzie za minimalną skuteczność treningową można przyjąć wartości ok. 45-50% mocy. Z tętna nie będę się powtarzał, bo Ryszard to zrobił.
Mess, ta szybka reakcja tętna w obie strony też nie do końca tak zero jedynkowo. Ryszard na przykładzie jakiejś triatlonistki opowiadał w którymś programie, jak ona dosłownie w mgnieniu oka wracała z tętnem z wartości submaksymalnych do spoczynkowych, co było oznaką totalnego przetrenowania. Kontrola, pełna kontrola organizmu, a ćwiczenia stosować w blokach, a nie 12 miesięcy w roku jak niektórzy potrafią.
- Senninho lubi to
#2107
Napisano 27 kwiecień 2020 - 20:36
Mess, ta szybka reakcja tętna w obie strony też nie do końca tak zero jedynkowo. Ryszard na przykładzie jakiejś triatlonistki opowiadał w którymś programie, jak ona dosłownie w mgnieniu oka wracała z tętnem z wartości submaksymalnych do spoczynkowych, co było oznaką totalnego przetrenowania.
Może nie wyraziłem się wystarczająco szybka w sensie zdrowa, i dwa warunki muszą być spełnione:
1. w obie strony a nie w jedną
2. w odpowiednim (czyli odpowiednio szerokim vs rezerwa) zakresie tętna
ja tak to widzę, i to podkreśliłem no i masz racje, nie zero-jedynkowo, tak jak ze wszystkim zresztą.
#2110
Napisano 27 kwiecień 2020 - 22:15
Jak jadę sobie swoje i potrzebuje depnąć to reakcja tętna szybka, odpuszczam i wraca równie szybko.
Jak nie jest mój dzień + kumulacja zmęczenia, moc się zgadza ale tętno słabo reaguje (nie chce rosnąć zbyt wysoko) i dłuższe powtórzenia nie są możliwe, bo nie ma czym jechać.
#2111
Napisano 28 kwiecień 2020 - 09:05
W dużym uproszczeniu sensownie wyjdzie 80 procent czasu jeździć w niskich strefach z możliwie dużą objętością (wplatając dla przełamania nudy elementy techniczne) a 20 procent czasu czyli powiedzmy dwa treningi przy 7 treningach w tygodniu robić wysiłki maksymalne pracując nad słabościami, nad którymi chce się skupić bądź będą mi potrzebne przy najbliższym wyścigu ( nie wnikając kiedy i czy w ogóle się odbędzie ) i powinno zadziałać?
Wysłane z mojego HTC U Ultra przy użyciu Tapatalka
#2112
Napisano 28 kwiecień 2020 - 09:50
jeżeli mogę się wtrącić to w dużym uproszczeniu tak
nie ubieraj tego w widełka, miej na uwadze ile co wymaga czasu do przygotowania i jak szybko znika w przypadku braku treningów(w Twoim przypadku).
No i nie daj się złapać w pułapkę testową, w sensie robisz jakiś test ftp, np 20min albo jakąś inną metodą i się cieszysz, że jest lepiej. Ale taki test TTE Ci nie pokaże, i nawet jak wykresy powiedzą(oszacują) swoje, to i tak nad TTE potrzeba imho popracować.
#2113
Napisano 28 kwiecień 2020 - 12:08
Dla zobrazowania, LT jest średnio w okolicy 85% mocy FTP, a pr. węglowodanowy najprawdopodobniej w okolicy 70%, gdzie za minimalną skuteczność treningową można przyjąć wartości ok. 45-50% mocy. Z tętna nie będę się powtarzał, bo Ryszard to zrobił.
Te % powyżej to na pewno w odniesieniu do FTP? Czy jednak do VO2max?
#2114
Napisano 28 kwiecień 2020 - 13:38
Pozostaje jazda wokół komina.....trzymając się tego pr. węglowodanowego ( w moim układzie ca 180-200 w-jeśli ten próg to ca. 70% FTP........ewent mocno niedoszacowany ten mój FTP) to na żadną górkę kilkunasto % się nie wyjedzie chyba, że na mtb.
Ale takie coś też ten Pan pisze ''Jeżeli po treningu nie zachodzą żadne zmiany, to znaczy, że trening był nieefektywny i była to strata czasu. Oczywiście poza tym, że ktoś lubi trenować dla samego treningu a nie dla wyniku'' .....to ostatnie jest jak najbardziej Ok.
#2115
Napisano 28 kwiecień 2020 - 14:12
juz kombinuje jak tu jechać na 69%
Wiesz big75, jak zależy Ci na trenowaniu, to trasy pod trening dobierasz. Oczywiście może być tak, że takiej naprawdę nie masz. Co do cytatu, to nie wszystko czujesz od razu.
@big75, dobrze kojarze, że Ty jakieś ultra ciśniesz? jak tak to siłą rzeczy musiałeś swoje wytłuc na tej intensywności
- big75 lubi to
#2116
Napisano 28 kwiecień 2020 - 14:50
@Arni
W dużym uproszczeniu sensownie wyjdzie 80 procent czasu jeździć w niskich strefach z możliwie dużą objętością (wplatając dla przełamania nudy elementy techniczne) a 20 procent czasu czyli powiedzmy dwa treningi przy 7 treningach w tygodniu robić wysiłki maksymalne pracując nad słabościami, nad którymi chce się skupić bądź będą mi potrzebne przy najbliższym wyścigu ( nie wnikając kiedy i czy w ogóle się odbędzie ) i powinno zadziałać?
Wysłane z mojego HTC U Ultra przy użyciu Tapatalka
Tak, to jest system treningu spolaryzowanego własnie:
https://szosa.org/to...-spolaryzowany/
i taj jak Mess napisał, nie trzymaj się idealnie szablonu procentowego rozkładu intensywności, a raczej ogólnej zasady, reszta sama wyjdzie.
Jakby kto pytał, to min Traininpeaks ma zaimplementowane strefy treningowe z systemu spolaryzowanego własnie i nazywa je 80:20
W Golden Cheetach jest zakładka Power i można ją przestawić tak, by pokazywała ile czasu spędziliśmy w danej strefie spośród trzech. Ja mam w tym roku 82% w S1, 8% w S2 i 10% w S3 mimo, iż praktycznie nie wykonuję tempówek w S2. To wychodzi samo jeśli zaczniemy zwiększać moc przechodząc tylko przez S2. Podobnie jest z tętnem, S2 nie da się uniknąć.
Te % powyżej to na pewno w odniesieniu do FTP? Czy jednak do VO2max?
Tak do FTP, jest to akurat zbieżne, bo tętna nie uzyskasz zerowego (choć raz w życiu każdemu się to przytrafi ), a moc tak.
W skrócie z tych uśrednień:
Dla mocy:
pr. W ~70% FTP +/- ???
LT ~85% FTP +/- 5% ??? - niemożliwe wręcz do oszacowania, można niby z oddechu, ale to nadal będzie spora niedokładność.
VT2 ~103% FTP +/-1%??? - największa dokładność jeśli wykona się test mocy krytycznej
Dla tętna z hrVO2max:
pr. W ~75%
LT ~85%
VT2 ~95%
Dla tętna w mocy FTP
pr. W ~81%
LT ~89%
VT2 ~101%
Tętno hrVO2max jest o ok. 10-12 skurczów wyżej niż tętno dla FTP. Próg LT jest średnio ok. 20sk niżej niż VT2, a pr. węglowodanowy o 30 niżej. Taka dokładność wystarcza w zupełności i pokazuje, że system stref Friela i Coggana czy w oparciu o hrVO2max są sobie równe pod warunkiem, ze potrafimy w nie wpisać poszczególne, uśrednione wartości progów.
- Marcin321 lubi to
#2117
Napisano 28 kwiecień 2020 - 15:33
juz kombinuje jak tu jechać na 69%
Wiesz big75, jak zależy Ci na trenowaniu, to trasy pod trening dobierasz. Oczywiście może być tak, że takiej naprawdę nie masz.
O kurna, bez maszyny w trenażerze się nie obejdzie, koniec jazdy na dworze nie ma to tamto
Z drugim akurat racja, nie wszystko da się wykonać na górskich ścianach jak i nie wszystko da się obskoczyć na płaskim stole, bo 58:11 może być mało
#2119
Napisano 28 kwiecień 2020 - 16:40
Nie chcę wyjść na ignoranta, ale jak jest liczony czas spędzony w tych 70%? Rozumiem, że ma to mieć ciągłość i najlepiej gdyby VI z takiego treningu było na poziomie możliwie niskim.
Pytam, bo u mnie średnia VI z jazd na zewnątrz to jakieś 1.15-1.16 - niezależnie, czy się zaginam, czy nie. Wymusza to po prostu ukształtowanie terenu. Jakby się zmusić to pewnie, że można pojechać to równiej, ale było by to dziwaczne.
Żadne góry, średnio 400 m na 60 km pętle.
#2120
Napisano 28 kwiecień 2020 - 17:53
Jeny, czemu się tak uczepiliście tych 70% teraz? Do, około, a nie w 70%, równie dobrze można to ubrać w zakres wysokich wartości 1 i 2 strefy Coggana i tez będzie poprawnie. Jest tabela Coggana, która podpowiada ile czasu +/- na jakiej mocy +/-, czego tu nie rozumieć?
Taka jedna uwaga mi się przypomniała, Coggan w tej tabeli podaje, ze 55% to czas 14 dni. Nie traktujcie tego dosłownie, tu chyba chodzi o to, że teoretycznie na 14 dni wystarczy nam energii pozyskiwanej z WKT przy tej intensywności.
Nie przejmuj się aż tak bardzo tym 1,15, masz jak masz i tyle, nic nie zrobisz. Chodzi tu tylko o zrozumienie zagadnienia co i dla czego jest ważne, a nie uzyskiwanie konkretnych wartości wskaźników. Poniżej masz linka do przykładowego bloku objętości wykonanego w Calpe przez kolegę z D. Śląska (myślę, że się nie obrazi )
https://www.strava.c...0348948?oq=majk