Ja przed startem, na ile jest taka możliwość, bo czasem jest tydzień po tygodniu, to 2 tygodnie przed mam tydzień rege i potem od poniedziałku do środy normalne treningi, żeby być w ogniu. Czwartek i piątek, to albo kompensacja albo rege. W sobotę trening 1:15-1:30 h, 2-3 szarpnięcie po 3-4 minuty w okolicach 115% FTP, jedno minutowe w okolicach 130% i na koniec 3-4 sprinty 5s na maksa. Wyścig oczywiście w niedzielę.
Treningowe dylematy amatora i nie tylko
#2262
Napisano 27 sierpień 2020 - 21:12
Jest dokładnie tak jak piszesz, zejście z S5 do S1 jest niewykonalne, nawet zatrzymując się i nie jadąc tętno w ciągu 3 minut nie dociera do S1. Zaczynam rozumieć jaka jest idea tych interwałów i jak to ugryźć aby miało sens.
Doczytam o strefach Coggana, niestety do mnie dotarły mega wiatry i deszcze więc najbliższe treningi w zawieszeniu, będzie czas na teorie
Tak jest, na mocy zmiany są natychmiastowe, a w tętnie bardzoooo wolneeeee. Dla tego trochę na czuja to rób i też będzie dobrze, trzymaj się czasów i nie zaczynaj mocno nigdy, zaczynaj tak jakby była to za mała intensywność. Dopiero pod koniec takiego interwału 1-3 minutowego dobijamy do strefy 5b na tętnie, a w mocy możemy w niej siedzieć od samego początku.
Doczytaj sobie, niczym to się nie różni poza tym dodatkowym podziałem s2 i s3 oraz wyszczególnieniem 5a, która odzwierciedla zakres mocy 100-105% FTP.
- cowall lubi to
#2264
Napisano 28 sierpień 2020 - 08:13
Ja przed startem, na ile jest taka możliwość, bo czasem jest tydzień po tygodniu, to 2 tygodnie przed mam tydzień rege i potem od poniedziałku do środy normalne treningi, żeby być w ogniu. Czwartek i piątek, to albo kompensacja albo rege. W sobotę trening 1:15-1:30 h, 2-3 szarpnięcie po 3-4 minuty w okolicach 115% FTP, jedno minutowe w okolicach 130% i na koniec 3-4 sprinty 5s na maksa. Wyścig oczywiście w niedzielę.
Wlasnie ja raz na jakis czas zauwazam ze na wykresie strefa Fresh w dniu zawodow wcale nie daje mi swierzosci a szybsza zadyszke
...
i lepiej mi sie jezdzi jak nie mam calkiem luznego tygodnia a nawet.dnia przed zawodami
choc to wszystko nie jest powtarzalne i regularne bardzo trudno trafic w.górke mocy.akurat na.zawody i trzeba bardzo dobrze znac swoj organizm a i to czasem za malo.
#2267
Napisano 27 wrzesień 2020 - 20:11
Do odpalenia trenażera jeszcze chwila, ale trochę zmienił mi się setup względem zeszłego roku gdzie moim Direto sterował Garmin na podstawie ułożonego treningu.
Chciałem żeby moje treningi opierały się na pomiarze mocy z roweru (favero), a nie na pomiarze z trenażera. Z tego co się zorientowałem Direto nie potrafi użyć wskazań z zewnętrznego pomiaru (poprawcie mnie jeżeli się mylę), więc pozostaje użycie zewnętrznego programu do sterowania trenażerem na podstawie wskazań mocy z roweru.
Do treningu mogę użyć komputera (MacOS), mam dongla ANT+ (chociaż po BT pewnie też będzie śmigać). Garmin jak rozumiem służy wtedy już tylko do rejestracji aktywności, oraz do wyświetlania najważniejszych parametrów treningu (poza tym co widzę na ekranie laptopa).
Na start pomyślałem o GoldenCheetah, jest to używalne do treningu strukturalnego? Widzę że mogę sobie sam wyklikać treningi albo zrobić import z TrainerDay.
Jest tam też jakaś opcja z podkładem video, w sumie pamiętam z Sufferfest że to ciekawa opcja - jak już kręcę do ekranu to mogę przy okazji zainspirować się miejscami gdzie warto się wybrać w realu. Testował ktoś? Czy lepiej po prostu wykupić sobie Rouvy czy BigRingVr na te 3 miesiące?
- muzycom lubi to
#2268
Napisano 01 październik 2020 - 06:30
1) wskazania mocy w moim Direto mają się nijak do wskazań z Favero - na szybko różnica przynajmniej z 15% - kiedyś sprawdzę dokładniej
2) Beta GoldenCheetah na MacOS znalazła po Ant+ wszystkie czujniki, ale wersja stabilna poległa
3) Na MacOS nie ma wsparcia w GC dla real life video
4) Mimo że jestem odporny na look&feel GC to jednak modułu treningowego nie jestem w stanie zaakceptować
5) Podjechałem sobie Sa Calobra na BingRingVr (bez erg), nie dziękuję - wieje nudą, ekran nie jest w stanie oddać nawet grama realizmu (nie zerkniesz przez ramię na ładny widok) - i jak to na obrazkach - zupełnie nie widać kiedy robi się stromo psując jeszcze bardziej odczucia - może wahoo climb by coś pomógł
6) Sprawdzę jeszcze Rouvy, ale na razie najlepiej wspominam Sufferfest, video jest dobrze dobrane do treningu, jest komentarz i spoko muza, a ERG się tam dobrze sprawdza.
- Prozor lubi to
#2272
Napisano 01 październik 2020 - 18:18
Generalnie pomiar w Direto mam zapewne skopany, mierzy powtarzalnie ale jakieś nierealne wartości. Nie chce mi się z tym specjalnie walczyć, bo co napisze serwis? Że Direto mierzy dobrze a pomiar w pedałach błędnie . Po prostu skoro mam pomiar w pedałach to ten z Direto przestał być potrzebny.
#2273 Gosc_Kuba__H_*
Napisano 01 październik 2020 - 18:33
Generalnie pomiar w Direto mam zapewne skopany, mierzy powtarzalnie ale jakieś nierealne wartości. Nie chce mi się z tym specjalnie walczyć, bo co napisze serwis? Że Direto mierzy dobrze a pomiar w pedałach błędnie . Po prostu skoro mam pomiar w pedałach to ten z Direto przestał być potrzebny.
ja bym próbował to reklamować, jeśli jest możliwość.
#2278
Napisano 06 październik 2020 - 15:29
Dla mnie ta kalibracja śrubką to nieporozumienie.
Jak to śrubką?
Chyba piszesz o napięciu paska a nie o kalibracji.
Źle napięty pasek może powodować że odczyty nie będą prawidłowe i nie uchroni się przed tym chyba żaden trenażer z paskiem. Jeżeli dodali taką opcję to jest to moim zdaniem na +
Domyślam się że trenażery bez takiej opcji mają większą tolerancję błędu.
Ewentualnie jest to związane z zastosowanym miernikiem optycznym.
#2280
Napisano 06 październik 2020 - 17:03
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka