Skocz do zawartości


Zdjęcie

Treningowe dylematy amatora i nie tylko


2741 odpowiedzi w tym temacie

#2341 alterego

alterego
  • Użytkownik
  • 1224 postów

Napisano 23 październik 2020 - 16:23

Mój najwyższy to 62 wg. Garmina.
W przyszłym roku może się skuszę wybrać na badanie. Z czystej ciekawości. ;)

#2342 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 23 październik 2020 - 17:18

Nic ci nie spadło, spadek VO2 to wartość ok 1/rok, a nie 3 w tydzień.

No tak, top 5% popilacji ludzkiej, a ta ma obecnie 7 miliardów co daje 35.000000 ludzi, a ty jesteś jednym z nich :) Faktycznie spore pocieszenie ;)
  • Tomo i Marcin321 lubią to

#2343 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2241 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 październik 2020 - 18:03

Nieprecyzyjnie się wyraziłem, po 3 tygodniach laby ciężko się było wkręcić na obroty i przez jakieś 1.5 tygodnia garmin wyliczał 50, potem szybko wróciło do normy.

No i liczę że dzięki aktywności nieco spowolnię ten spadek 1/rok - szczególnie że nie zaczynam z wysokiego pułapu. A zapewne przy vo2max 30 wejście po schodach z zakupami nie będzie easy.

#2344 dywyn

dywyn
  • Użytkownik
  • 711 postów

Napisano 23 październik 2020 - 18:43

Mi Garmin pokazuje 78 i niczego w tym roku nie wygrałem :) Do bycia wybitnym kolarzem amatorem mi daleko. Nie przykładałbym większej wagi do tego co pokazuje komputerek.


  • mess lubi to

#2345 MaciekTu

MaciekTu
  • Użytkownik
  • 431 postów
  • Skądwwwa

Napisano 23 październik 2020 - 19:40

A mi garmiak pokazuje jak Arni mowi 56-62 w zaleznosci od formy w sezonie.
PS moze i o czapke czeresni i zlota detke. ale startuja tam i byli zawodowcy czy zawodnicy juniorzy zajmujacy jakies tam nie ostatnie miejsca w mistrzostwach europy czy polski.
Tak czy siak z tabel jasno.wynika ze 4-4.2 wkg.to jest poziom wlasnie sredni.... Do koni daleko.
Pozdr.

#2346 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 październik 2020 - 20:11

Maciek, pisałeś o top10 w kategorii, to i tak może być, gdzieś w ogonie... no i jeszcze pytanie, to co Arni poruszał, przy jakiej wadze te 4W



#2347 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 23 październik 2020 - 20:26

Nieprecyzyjnie się wyraziłem, po 3 tygodniach laby ciężko się było wkręcić na obroty i przez jakieś 1.5 tygodnia garmin wyliczał 50, potem szybko wróciło do normy.

No i liczę że dzięki aktywności nieco spowolnię ten spadek 1/rok - szczególnie że nie zaczynam z wysokiego pułapu. A zapewne przy vo2max 30 wejście po schodach z zakupami nie będzie easy.

Bo on to wylicza z wysiłków maksymalnych, a to tylko estymacja, a nie faktyczny parametr fizjologiczny. Przyjdzie sezon, wykonasz kilka testów maksymalnych na 3 minuty, to wskaże ci prawdziwszy wynik, teraz na to nie patrz.

 

Te przyhamowanie spadku to może będzie, ale do 0,9/rok :) Trzeba było myśleć za dziecka, już wtedy trenować poważny sport, a podbił byś VO2 do granic swoich możliwości w wieku ok. 25 lat. Od ok. 31 roku następuje niestety powolny spadek i jeśli byłeś wtedy w czarnej d..., to dziś z tego nic wielkiego już nie wystrugasz. To w ten sposób działa, jak za dzieciaka i młodzieńca uzyskasz wysoki parametr np. 70, to w wieku 50 lat spadniesz do ok. 55, bo będzie z czego. Jak wtedy się nie myślało, to co można zrobić w wieku 40 lat? Tylko amatorskie udawanie kolarzy pozostało niestety. 

 

Tak jest, poziom 4-4,2 to tylko średni, to nawet wśród średniaków są jedne ze słabszych wartości, bo mocniejsi średniacy mają w okolicy 4,5-4,7. Czołówka amatorska ściga się jednak na poziomie +5 (5,3-5,5?)

 

https://www.strava.c...ties/4107380624

https://www.strava.c...ties/4020463338

Z wyścigów, bo nie chce mi się szukać prób maksymalnych, a wiem ze było 400 i 406w przez ~30min.



#2348 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 październik 2020 - 20:58

https://www.cyclinga...-output-compare

Arni, Twoje szufladkowanie jest niewiele warte, zejdź na ziemię. Spójrz obiektywnie na peleton obojętnie jakiego amatorskiego cyklu, weź "średniaków" i ich przetestuj.

Przecież absolutnie każdy może mieć 300 fytypy i 4W/kg. Każdy też może zbić fortunę gdyby chciał, ale większości się nie chce.

Wysłane z mojego POCO F2 Pro przy użyciu Tapatalka

#2349 Bzyk

Bzyk
  • Użytkownik
  • 2570 postów

Napisano 23 październik 2020 - 21:18

Myślę, że nie ma co uogólniać. Ja w tym roku dobiłam do FTP na poziomie 4,3 w/kg. W moich lokalnych gonkach w tym sezonie wychodziło średnio top 15, potem top 10 (w zeszłym roku średnio 100 - 130 miejsce). Ale jestem świadom, że w naszym cyklu poziom nie jest jakiś specjalnie wysoki.  

Zacząłem trenować 2 lata temu z Vo2 Max 49, wcześniej wszelkie sporty wytrzymałościowe były dla mnie karą. Teraz mam niby 69, w wieku 36 lat. Więc jednak po 30 roku bez kompletnie żadnej bazy da radę coś zrobić 



#2350 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 23 październik 2020 - 21:31

Lokalna gonka, to żaden wyznacznik, to nadal lokalna gonka. 15 miejsce to żaden sukces, równie dobry będzie zawodnik z miejsca 30 jak i 10. Każdy jest inny, każdy ma inny profil mocy, doświadczenie itd. itd. Dopiero przeskoczenie na ten poziom +5w/kg jest wielką sprawą i nierealną dla większości z nas. Odezwij się za 5 lat i powiedz, czy doszedłeś do +5w/kg walcząc o podium w NT czy TRR.

Tym niemniej jak sami widzicie, wartości rzędu 4,xx to dość powszechny wynik i tak naprawdę nic wielkiego, wystarczy systematycznie trenować, a każdy tyle uzyska.

 

69 z badań czy z Garmina? To duża różnica.



#2351 Bzyk

Bzyk
  • Użytkownik
  • 2570 postów

Napisano 23 październik 2020 - 21:37

Oczywiście, że z Garmina i wiem, że trzeba do tego podchodzić z dużym dystansem. Ale 49 też było z Garmina, więc jednak jakiś progres musi w rzeczywistości być. 

Co do TRR, to jest plan na 2021 i wiem, że dostanę tam lekcję. Ale tak samo rok temu w tym samym cyklu u siebie byłem w 1/3 - 1/2 stawki, a w tym już 7-11 miejsce na ok. 300 startujących,. 

5 w/kg brzmi zachęcająco 😆. Zobaczymy co się uda przez tą zimę wypracować. 



#2352 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 23 październik 2020 - 21:39

Przecież absolutnie każdy może mieć 300 fytypy i 4W/kg. Każdy też może zbić fortunę gdyby chciał, ale większości się nie chce.
 

Ale czy ja o czymś innym mówię? Nie każdy jednak będzie miał 5w, bo nie każdy tę fortunę wygrał od życia.

 

PS. Jak już czytam na wstępie, ze FTP to nominalna moc, którą jesteśmy w stanie utrzymać przez godzinę, to zaprzestaję czytania takich wywodów. 



#2353 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 23 październik 2020 - 21:57

To jak, wszyscy ze środka peletonu amatorskiego mają 4W/kg? Jak pisałem, strasznie odpływasz z obiektywnym spojrzeniem na amatorskie wyścigi. Wkleiłem linka gdzie można sobie sprawdzić jak cyferki na tle innych wyglądają, do tego sobie można spojrzeć na i tak zawyżoną tabelkę kategorii.

Do tego ta wartość jest tylko jedną z wielu a nie wyznacznikiem poziomu. Dlatego są wyścigi, aby wyłonić najszybszych, a nie mających najwyższe FTP.

Wysłane z mojego POCO F2 Pro przy użyciu Tapatalka
  • Prozor i dywyn lubią to

#2354 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 23 październik 2020 - 22:24

Większość. Są to wartości od ok. 3,8 (najsłabsi co na rzęsach dojadą w grupie), poprzez średniactwo na poziomie 4.0-4.4 i czołówka na poziomie 4.4-4.7. Różnice wynikają z krzywej mocy. Czołówka amatorska w skali kraju jednak jest na levelu wyżej, na poziomie 5 i lekko ponad (tak zakończył się tegoroczny NT w TOP10). Przeanalizuj sobie, dwa przykłady czołówki ci podałem, a jest ich więcej w skali kraju. I tak, to są amatorzy, jeden jest strażakiem, drugi studentem?

 

I nie, nie odpływam. Nie nazywaj wyścigiem jakiejś podwórkowej gonki, a poważne wyścigi typu Sobótka na rozpoczęcie sezonu, typu Tatra, NT, MP. Reszta to lokalne gonki w celu dostarczenia $$$ organizatorowi, na których sporadycznie ktoś dobry wystartuje.

 

FTP jest wyznacznikiem poziomu, takim samym jak próg LT, moc na 5 czy 1 minutę. Wszystkie one razem tworzą naszą indywidualną krzywą mocy, która u każdego różnie wygląda i tylko to się zgadza. Dla tego na początku dyskusji podałem przykład Majki i Ganny. Każdy jest inny, ma inne w/kg, ale jednocześnie obaj są mistrzami w swojej specjalizacji. 



#2355 Yudo

Yudo
  • Użytkownik
  • 693 postów

Napisano 23 październik 2020 - 22:37

Nieprecyzyjnie się wyraziłem, po 3 tygodniach laby ciężko się było wkręcić na obroty i przez jakieś 1.5 tygodnia garmin wyliczał 50, potem szybko wróciło do normy.

No i liczę że dzięki aktywności nieco spowolnię ten spadek 1/rok - szczególnie że nie zaczynam z wysokiego pułapu. A zapewne przy vo2max 30 wejście po schodach z zakupami nie będzie easy.

 

Moje 0.02 PLN.

W skrócie: Arni dobrze prawi.

Dłużej:

W firstbeat (Garmin) VO2max zależy od poprawnie wyznaczonego HRmax. Taki algorytm, który ściubi próbki by coś z tego uzyskać. Są pdfy dostępne na stronie firstbeat:

https://www.firstbea..._estimation.pdf

https://assets.first...x_30.6.2017.pdf

No i co do tego ściubienia to mam wiele wątpliwości. Bo garmin wyliczy VO2max nawet dla spokojnej jazdy gdzie do osiągnięcia maksymalnej konsumpcji tlenu daleko. Dodatkowo zależy od HR więc jest znaczny wpływ dłuższej przerwy, niewyspania, wypitej kawy itp.

Ale tu prawie każdy ma miernik mocy więc:

https://www.hunteral...-vo2max_24.html

"This calculation is admittedly only an approximation and contains error, but it is very close to what would be measured in the laboratory".

Z tym, że wbrew przykładowi raczej należy tam podłożyć moc z interwału 10-20 min a nie FTP (czyli nie przeliczać interwału na FTP).

Tu kalkulator bazujący na tym:

https://www.michael-...alculate-vo2max

W Goldencheetah też o ile kojarzę jest estymacja niezależna od HRmax.

I jeszcze taki wzór:

Cycling: Theoretical VO2 (ml/kg/min)=(12.35*Power+300)/person’s weight

Przyjmuje się, że do przeżycia potrzeba 19.

A ile potrzeba do czego jest w drugim z przytoczonych pdfów.

Również spadek jak widać nie jest taki dramatyczny (tabelki w drugim pdf).  



#2356 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 23 październik 2020 - 22:49

Kurde to ja mam może przez 5 minut te 4W/kg  a Wy tu o 5W/kg przez pół godziny, że tyle trzeba  🙉 mądrych to aż miło posłuchać

A tak na poważnie mnie się wydaje że byłoby to zbyt dużym uproszczeniem gdyby liczyły się tylko watty.Pewnie jest wiele innych czynników 



#2357 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 23 październik 2020 - 23:00

Ha, z Hr oblicza VO2max? Do bani z takimi wyliczeniami. Najlepsze algorytmy obecnie są zaimplementowane w Golden Cheetah na podstawie mocy, Mark korzysta tam z najnowszych wzorów na to. Dokładniej to już chyba tylko w labie.

 

Grześ, też nie wierzyłem dopóki nie zobaczyłem. No tak, krzywa mocy się też liczy, technika, doświadczenie, czytanie wyścigu itd. Tym niemniej jeśli nie prezentuje się pewnego poziomu, to samym doświadczeniem wiele nie ugrasz. Można mieć 4,2 w FTP, ale nadrobić minutą na 800w przy 73kg, szybką regeneracją itp. Można mieć też 5w/kg w FTP, ale co z tego skoro każdy zryw tempa i odpadasz, bo w minutę nie utrzymasz 550 w próbie maksymalnej. Dla tego by cokolwiek o kimś powiedzieć, to trzeba znać nie tylko wyliczone FTP, ale jeszcze pojemność beztlenową wyliczone z prób max na odpowiednich czasach.



#2358 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 październik 2020 - 06:45

Nie, trzeba widzieć jak sobie radzi na wyścigach. Nic więcej nie potrzeba. Doświadczeniem można ugrać w chuy, tak samo znajomością trasy i technika... Zarówno dotyczącą umiejętności jazdy w grupie i pokonywania elementów trasy. Wyścigi, które opisujesz nie dojeżdżają w jednym kawałku, i na pewno środek stawki nie dysponuje takimi mocami czy też wagami. A jak ktoś dojeżdża w pierwszej lub drugiej grupie to na pewno nie jest średniakiem, tak samo jak osoba będąca szybszą niż 90% stawki.

Zresztą, masz jak wół podane -> tabela sporządzona przez ekspertów, która podaje i tak często zawyżone wartości, bo pobrane od specjalizujących się w dziedzinach + gromada statystyk gdzie wystarczy wpisać swoje FTP lub w/kg by sprawdzić gdzie się stoi z tymi wartościami. Na szczęście zajęte miejsce to znaaaaacznie więcej niż krzywa mocy.

Wysłane z mojego POCO F2 Pro przy użyciu Tapatalka
  • Senninho lubi to

#2359 dywyn

dywyn
  • Użytkownik
  • 711 postów

Napisano 24 październik 2020 - 08:23

Kurde to ja mam może przez 5 minut te 4W/kg  a Wy tu o 5W/kg przez pół godziny, że tyle trzeba  🙉 mądrych to aż miło posłuchać

A tak na poważnie mnie się wydaje że byłoby to zbyt dużym uproszczeniem gdyby liczyły się tylko watty.Pewnie jest wiele innych czynników 

Dla różnych wyścigów potrzeba różnych predyspozycji i dobrych parametrów w szerokiej gamie zakresów mocy. By wygrać Tatrę trzeba być i wytrzymałym i super mocnym w wysiłkach 1,2,3,5,6 i 8 minutowych. Trzeba być też bardzo wytrzymałym i wytrenowanym w jedzeniu i piciu. Dobra technika też jest wymagana. Tutaj możesz mieć super ładne wartości z testów a odetnie cię po 3h jazdy i odstawią cię teoretycznie znacznie słabsi.
Natomiast w prostackich czasówkach pod górę, gdzie technika ma marginalne znaczenie i liczy się W/kg, lekki zawodnik do wygrywania potrzebuje już teraz 6W/kg. Moc w zakresie 12-20 minut. Na płaskich czasówkach pewnie znacznie mniej ale tam perfekcyjna aerodynamika kradnie dużo watów :)


#2360 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1384 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 24 październik 2020 - 09:20

Tak jak zawodowcy wybierają wyścigi i Froome nie jechał wygrywać Mediolan - San Remo tak Sagan nie jedzie wygrać Tour De France a etapy. Tak i u amatorów już są specjalizacje i każdy szuka wyścigów pod siebie. Panowie którzy ganiają się na Torze Poznań w większości nie poradzili by sobie na Tatrze. Panowie z czołówki Tatry raczej na Torze Poznań nie będą rządzić. Często Panowie z dystansu dłuższego na wyścigu kręcą lepsze czasy na pętli niż z dystansów krótszych. Na płaskim wyścigu wystarczy mieć dobrą moc na minutę i głowę na karku. Waga nieistotna ale zawodnik z głową na karku i niską wagą będzie potrzebować mniej siły żeby się napędzać bo często krótkie płaskie etapy wyglądają jak kryterium. 30 na godzinę i 50 przy skoku, skok skasowany i 30 na godzinę i następny skok. FTP można mieć 250 ale jak masz bdb. beztlen i wytrenujesz szybkie usuwanie laktatu to będziesz skakał aż w końcu z kimś odejdziesz a jak nie to polujesz na dobre koło na wyścigu. Żeby wygrać to za mało ale na czub wystarczy. Generalnie wyścigi rządzą się swoimi prawami i przy starcie wspólnym moc zawodnikowi pozwala jechać dobrze ale jest za dużo zmiennych i żeby być w czubie wcale jej wiele nie trzeba.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
  • Arni, dywyn i EmPe lubią to



Dodaj odpowiedź