Treningowe dylematy amatora i nie tylko
#2602
Posted 09 October 2021 - 20:44
Nie da się. Co więcej jest to kwestia wiary.
Jedni wierzą w coś co im się powie bez refleksji i zająknięcia.
Inni się zastanowią i coś zrobią, inni się zastanowią i popukają w czoło a jeszcze inni nie wierzą,
Ot choćby kwestia czy rolować się czy nie. Ilu rabinów ^H wróć - fizjoterapeutów tyle zdań. Już nie wspomnę o bardziej zaawansowanych zagadnieniach jak choćby planki, martwe ciągi itp.
BTW zdrowa to jest rekreacja a nie sport.
#2603
Posted 09 October 2021 - 21:07
Jak ktoś chce trenować z zapleczem jak pro to od $3000 zaczyna się pakiet Elite od Education First.
Odnośnie martwych ciągów to mnie naprawiły plecy. Kiedyś miewałem częste bóle w lędźwiach. Nie był to poziom bólu, gdzie nie mogłem funkcjonować, ale nie był to też komfort.
Trenerzy personalni na siłowni z certyfikatem za 50 zł to już jest w ogóle inna liga parodii.
#2604
Posted 09 October 2021 - 21:20
Ja się poddałem. Korzystam z usług tego samego trenera co @BzykDa się tak po prostu zawierzyć komuś swoje zdrowie bez jakichkolwiek wątpliwości?
Mam ten problem, że na każdy temat jaki mnie dotyczy muszę wykonać "research" żeby móc zweryfikować, czy ktoś nie będzie chciał ze mnie zrobić durnia.
FTP z 2,5 W/kg na 3,96. Warto spróbować
- Bzyk likes this
#2606
Posted 09 October 2021 - 21:40
Zazwyczaj jak się posłucha/poczyta co na dany temat sądzi ktoś z doświadczeniem i wiedzą to większość odpowiedzi zaczyna się od "to zależy".
Najlepsi to są ludzie, którzy sobie planują kiedy ile ftp będą mieli albo pytają ile im wzrośnie
- Arni likes this
#2608
Posted 09 October 2021 - 21:47
4 wkg to poziom regularnie trenującego ambitnego amatora. Teoretycznie osiągalne dla każdego.
Żeby nie było - nie krytykuje, tylko komentuję. Życzę dalszych wzrostów.
Sam na sobie zrobiłem 3 wkg -> 4.1 wkg w mniej niż pół roku. Nie mam ani talentu ani predyspozycji, jedynie upór.
- robo, marb, beskidbike and 2 others like this
#2609
Posted 09 October 2021 - 21:55
Dla mnie oznacza to, że na własna rękę nic bym nie osiągnął.
Plan na przyszły sezon jest dużo ambitniejszy(4,5 W/kg), bo ten miał mi pokazać jedynie to czy współpraca z trenerem daje efekty. Za rok będzie czarno na białym czy współpraca pozwoli takiemu ogórowi jak ja przebić sufit
Maciej P
#2612
Posted 09 October 2021 - 22:30
@lukaszzsch Maciek P mega zajebisty gość, w sumie to nawet jesteśmy umówieni na kawę w niedalekiej przyszłości
jakbym miał wrzucić kilka tabelek, którymi mógłbym się pochwalić -> to poniżej. Natomiast to co jest ważne, to to co cechuje tych ludzi w kwestii podejścia do treningu. Bardzo uczciwie, skrupulatnie, właściwie to chyba nigdy nie robią więcej, dłużej, mocniej niż zadane. Uważam to za klucz do sukcesu.
dwóch pierwszych, to dwa różne przypadki, pierwszy od roku jeździł na rowerze, nigdy nie trenował wg planu. Drugi od 10 lat należy do czołówki amatorów, trenował z innym trenerem zanim zaczeliśmy.
Tutaj podobnie, lata w nogach na bardzo wysokim poziomie, również na koncie współpraca z trenerem, trzy lub czteroletnia jak dobrze pamiętam:
A tutaj dwa zgony po zimowym zwiftowaniu, jeden i drugi w tym samym okresie do mnie trafili aby wyciągnąć z bagna:
czy zawsze tak idzie? nie nie zawsze, ale zauważam większą zależność od podejścia niż od predyspozycji. A czasem jest tak, że to ftp wcale jakoś mocno nie wzrośnie, a jednak człowiek jeździ zauważalnie lepiej, czuje się inaczej. Wielu prezentuje podejście, które nawet na dobrą sprawę nie pozwoli takich tabelek zrobić. Najbardziej zgubna jest niezdrowa ambicja, która potrafi rozwalić psychikę, a jak tego nie ma, to efektywność cierpi znacząco. Mógłbym pisać od groma, bo temat uwielbiam. A jak ktoś pyta, co będzie albo co mogę obiecać, to zawsze odpowiadam "nie wiem, czas pokaże, szklanej kuli nie posiadam".
Na koniec, jeszcze jeden, co mu się sezon trochę posypał i zadanie było sprawdzić czy coś się da zrobić na końcówkę sezonu, kolejny skrupulatny chłopak:
jedna uwaga, celowo nie podaję zrobionych czasów na tych mocach oraz FRC. Widoczna jest natomiast docelowa długość testu, z którą później bywa różnie. Np ten ostatni long - różnica 5W, ale w przejechany czas znacznie dłuższy.
- Marcin321 and alterego like this
#2613
Posted 10 October 2021 - 07:10
#2614
Posted 10 October 2021 - 07:41
https://doi.org/10.1...279-020-01379-5
Jak lubisz posłuchać to:
https://www.fasttalk...ing-strategies/
Generalnie polecam cały podcast. Jestem blisko przesłuchania wszystkich odcinków i zawsze czekam na świeży w czwartek.
Ilość wiedzy, którą można stamtąd wchłonąć jest niewyobrażalna.
@mess, ten zawodnik w okolicach 80kgrobi największe wrażenie.
Marcel Kittel miał 4.9 wkg przy 88-90kg.
Tyle, że sprinterowi wystarczy tyle mocy żeby go nie urwali po drodze.
Do niego mi najbliżej, tyle że wagą.
FTP samo w sobie to taka głupia liczba jak średnia prędkość z przejazdu. Nie wiemy do końca jak generowana nie znając nic więcej niż suchą liczbę.
- Marcin321 and lukaszzsch like this
#2615
Posted 10 October 2021 - 07:56
@alterego, no jeżeli chodzi o waty bezwzględne to nie mam mocniejszego. Ostatni test w zestawieniu robił po dość długiej przerwie (11 dni całkowicie off).
FTP służy do sterowania intensywnością, ale ludzie lubią jak rośnie, nic nie poradzisz. Ja sam lubię jak komuś rośnie ;D
- lukaszzsch likes this
#2616
Posted 10 October 2021 - 17:37
Szul w którymś odcinku na kanale chyba SuchyTor mówił, że dla amatora wysiłki, o ile dobrze pamiętam, ponad 90% tętna max są niezdrowe lub wręcz szkodliwe dla serca. W sumie logiczne, wszystko co pracuje na granicy możliwości jest obarczone wysokim ryzykiem uszkodzenia
#2617
Posted 12 October 2021 - 08:34
Szul w którymś odcinku na kanale chyba SuchyTor mówił, że dla amatora wysiłki, o ile dobrze pamiętam, ponad 90% tętna max są niezdrowe lub wręcz szkodliwe dla serca. W sumie logiczne, wszystko co pracuje na granicy możliwości jest obarczone wysokim ryzykiem uszkodzenia
To fakt, ale przecież takie modne jest teraz pomiar mocy i tylko mocy. Ja z pulsometrem nigdy się nie rozstaję.
#2618
Posted 12 October 2021 - 08:40
Przy odrobinie doświadczenia bez problemu można wyczuć nie tylko strefy, ale również dość dokładnie aktualne tętno - bez konieczności noszenia/włączania pulsometru. Z określeniem mocy "na czuja" tylko bazując na odczuciach już tak łatwo nie jest. Praktycznie niemożliwe - przynajmniej jeśli chodzi o dokładne określenie watów, bo wyczucie stref da się opanować. Przynajmniej pi razy oko
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#2619
Posted 12 October 2021 - 08:57
Przy odrobinie doświadczenia bez problemu można wyczuć nie tylko strefy, ale również dość dokładnie aktualne tętno - bez konieczności noszenia/włączania pulsometru.
Myślę, że tu akurat potrzeba dużego doświadczenia, duuuużo treningów. Ja np. dzięki pomiarowi, wiem, że nie mogę przekroczyć 175 w czasie 15 minut bo pojawia się ból w okolicy serca. W dodatku latka mijają....to też stanowi problem...dane będą się zmieniać...
#2620
Posted 12 October 2021 - 08:58
To fakt, ale przecież takie modne jest teraz pomiar mocy i tylko mocy. Ja z pulsometrem nigdy się nie rozstaję.
Używanie samego tętna jak i samej mocy jest równie krótkowzroczne.
Mając do dyspozycji obydwa jest duzo więcej możliwość analizy i planowania.
Dochodzi do tego jeszcze RPE.
Mając te trzy wg. Seilera można już dosyć dobrze analizować wysiłek.
- mess likes this