Treningowe dylematy amatora i nie tylko
Started By
gringoboss18
, 10 May 2009 12:43
2741 replies to this topic
#22
Posted 03 June 2009 - 07:33
"Jak szybko i wydajnie jeździć na rowerze" - temat bliski memu sercu, a właściwie to bardziej nogom :-P
Czytając takie tematy jak "Twój dzisiejszy trening" albo wyniki i średnie uzyskiwane na ostatnich maratonach np w Lesznie, dochodzę do wniosku jak daleko jestem za większością z Was. Dla mnie takie wyniki są nieosiagalne. Czasem zastanawiam się co robić by tak szybko jezdzić, szukam jakiegoś cudownego sposobu, ale po chwili dochodzę do wniosku, że odpowiedz jest tylko jedna: więcej jeżdzić ;-)
W tym roku zacząłem więcej jeździć, a wcześniejsze lata to takie lajtowe przejażdżki, więc nie mogę równać się z kimś kto przejeżdża po 10tys km w roku od paru lat.
Pozdrawiam :-)
Czytając takie tematy jak "Twój dzisiejszy trening" albo wyniki i średnie uzyskiwane na ostatnich maratonach np w Lesznie, dochodzę do wniosku jak daleko jestem za większością z Was. Dla mnie takie wyniki są nieosiagalne. Czasem zastanawiam się co robić by tak szybko jezdzić, szukam jakiegoś cudownego sposobu, ale po chwili dochodzę do wniosku, że odpowiedz jest tylko jedna: więcej jeżdzić ;-)
W tym roku zacząłem więcej jeździć, a wcześniejsze lata to takie lajtowe przejażdżki, więc nie mogę równać się z kimś kto przejeżdża po 10tys km w roku od paru lat.
Pozdrawiam :-)
#23
Posted 19 June 2009 - 20:56
ja mam z kolei inny problem... jak wsiądę na swój rower, to chcę jechać maxymalnie szybko jak najdłużej, a potem utrzymywać się w granicach 30km/h nie mam pulsometru i narazie nie planuję kupić, ze względu na brak kasy... jest jakiś sposób żeby bez pulsometru budować wytrzymałość?? a ha... i dodam jeszcze że jeżdżę tak ok 10-15 km dziennie jak jest pogoda i zajmuje mi 25min(przejechanie 15km)... jak nie ma pogody to nawet na stacjonarny nie wsiadam... ale chce zacząć porządny trening i kolejne pytanie, gdzie mogę znaleźć podstawowe info na temat techniki jazdy??
#26
Posted 23 June 2009 - 17:50
Da się budować wytrzymałość bez pulsometra, wystarczy sie troche pilnować. Jazda na maksa nie ma sensu, a w twoim wieku to myśląc o wytrzymalości powinieneś jeździć nie 10-15km, tylko 100-150km ;-) . Ale jak dopiero zaczynasz to wszystko po troche, najpierw musisz nabrać odpowiednich nawyków i nauczyć się trenować.
#29
Posted 23 June 2009 - 18:39
Adson_, nie martw się.. też na początku jeździłem 15km ze śrV 30km/h i bylem z siebie wielce dumny.. moja piewsza setka była zimą dopiero.. [jezdze od lipca '08] teraz ?? nie wyobrazam sobie jazdy krotszej niż te 60-80km.. zdarza sie krocej gdy pogoda nie dopisuje czy czasu nie ma.. bedzie dobrze
#30
Posted 23 June 2009 - 18:54
xubix, ale widzisz... ja mam tak że katuję się jak mogę żeby mieć jak najwyższą średnią... a wracając do domu ciśnienie aż rozsadza mi głowę... na całym ciele dreszcze itp itd... po każdym treningu wracam trup... a ze średniej i tak nie jestem zadowolony :-P ale od jutra będę próbował podejmować większe dystanse z mniejszą prędkością...
#31
Posted 23 June 2009 - 21:59
ja w sumie też dopiero zaczynam, ale może masz ten sam problem co ja na początku. W sumie to dopiero z pulsometrem i licznikiem to sam sobie uświadomiłem Na początku jazda na dużej tarczy i tak wycieczka 60 km składała się z: 40 km prędkość ok. 28 km/h a 20 powrotu to jakieś 23 :-? . I tak było co jazde. Na drugi dzień nogi trochę dopiekały bo miałem zawody sportowe i próbowałem jechać na małej tarczy i wywnioskowałem że jak dla początkującego jest ona o wiele użyteczniejsza niż duża. Na drugi dzień skubnąłem ponad 100 km ale nie wiem ile dokładnie było bo nie miałem licznika. W każdym bądź razie dystans jak sprawdzałem później na mapkach w necie wyszedł ok. 10X km (nie pamiętam dokładnie :-P ) w czasie ok. 4 godziny jak odjąć 4 postoje to jakieś 3:40. To była moja pierwsza seta. Tak więc jeżeli jeździłeś do tej pory na dużym blacie wrzuć na mały i kombinuj z przełożeniami.
#37
Posted 24 June 2009 - 13:44
Moim zdaniem jak cisniesz na max na treningach to raczej się sie przetrenujesz zwyczajnie albo zniechęcisz do jeżdzenia. Poza tym zaleznie od tego jak często jeździsz moim zdaniem ważne są okresy regeneracji no i dieta:) Budowanie wytrzymałości w moim przypadku to w dużym stopniu pokonywanie nie tylko ograniczeń fizycznych ale psychicznych. Spróbuj zaplanować sobie odcinki treningu gdzie się rozgrewasz, ciśniesz max., odpoczywasz i robisz rozjazd (czy jak się to zwie) na konkretnym dystansie, który sobie sam ustalasz. Myślę, że w ten sposób najoptymalniej zwiększysz swoje wyniki bo cisnąć i cisnąć można ale bez przesady;) Wg mnie ogólnorozwojówka też pomaga zwiększyć wydolność organizmu a co za tym idzie wytrzymałość.
#38
Posted 24 June 2009 - 14:00
Bezdred, dzięki za rady będę próbował... ale na razie chyba 2-3 dni zrobię przerwy w treningu bo mięśnie nie dają mi spokoju...
Skeletor, małą tarcza z wyższymi przełożeniami z tyłu skutkuje tym, że łańcuch obciera o przednią przerzutkę... więc będę jej używał tylko do podjazdów...
Skeletor, małą tarcza z wyższymi przełożeniami z tyłu skutkuje tym, że łańcuch obciera o przednią przerzutkę... więc będę jej używał tylko do podjazdów...
- wiciosan likes this
#39
Posted 24 June 2009 - 14:16
MIęśnie krócej dają się we znaki jeśli po treningu zjesz odpowiedni i w odpowiednim czasie dobrze pomyślany posiłek potreningowy. Kiedyś nie zwracałem uwagę na to co jem po jeżdżeniu ale dziś wiem, że to bardzo ważne no i na pewno szybciej przynosi efekty niż nieprzemyślane jeżdżenie.