Skocz do zawartości


Zdjęcie

Treningowe dylematy amatora i nie tylko


2741 odpowiedzi w tym temacie

#61 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 28 czerwiec 2009 - 18:56

właśnie tak robię... w piątek przejechałem tą gigantyczną(jak dla mnie) odległość, teraz weekend bez roweru(chociaż mnie trochę kusi... :-P ) a jutro jak będę miał czas to zwiększam dystans... jak nie, to postaram się pojeździć około godziny... nie chce nabrać urazu więc trochę się ograniczam... no i teraz idę do roboty i pod koniec lipca kupuję pulsometr... może wcześniej jak coś kasy wpadnie :-)

#62 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 postów
  • SkądGOP - Będzin

Napisano 28 czerwiec 2009 - 19:15

Ten wynik mało mówi, bo nie wiadomo z jaką intensywnością pokonałeś te kilometry. Mogło to być 90%, a może 60% maksa. Proponowałbym zakup pulsometru, bo to znacznie ułatwia trening. Twój wynik zależy też od trasy, bo można jechać trasę 50 km o przewyższeniu 500 m i 40 m, a to jest różnica.

#63 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 28 czerwiec 2009 - 19:23

wiadomo... ja jechałem po w miarę płaskim terenie... ale często pod wiatr... myślę że średni puls to tak ok. 70% maxa ale na pewno nie powiem... nie pojechałem tego na max swoich możliwości... i jestem pewien że dam radę na tą chwilę 100km zrobić... ale jeśli chodzi o intensywność treningu to będę mógł coś powiedzieć dopiero z pulsometrem na ręku...

#64 mariques

mariques
  • Użytkownik
  • 17 postów
  • SkądPoznań

Napisano 28 czerwiec 2009 - 19:57

100 km, a siedzenie ?? u mnie po 2-3 miesiącach jeszcze na dluższej trasie męczy dyskomfort
nie masz tego problemu?

#65 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 28 czerwiec 2009 - 21:53

tzn problem był na samym początku ale się przyzwyczaiłem... to jasne że jeszcze nie do końca ale myślę że dałbym radę(przesadziłem mówiąc że jestem pewien)... i oczywiście tylko spekuluję... bo nie da się tego przewidzieć... ale w przyszłym tygodniu będę próbował 70km. zobaczymy jak moje siedzizenie wytrzyma TO wyzwanie :-P

#66 radek_3131

radek_3131
  • Użytkownik
  • 453 postów
  • SkądPabianice

Napisano 28 czerwiec 2009 - 21:59

Jak siodełko wygodne to spokojnie wytrzymasz. :-D

#67 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 28 czerwiec 2009 - 22:13

e tam..
nikt nie polecał, ale ładnie wyglądało to wziąłem..
jedno z twardszych siodełek San Marco SKN i daje radę po 150km dziennie w starych gatkach z wyrobioną już pieluchą :) najwazniejsze aby sie dupa przyzwyczaiła ^^

#68 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 28 czerwiec 2009 - 22:21

a człowiek to takie stworzenie które stworzone jest żeby się przyzwyczajać do nowych warunków :-P

#69 Gosc_Qba_*

Gosc_Qba_*
  • Gość

Napisano 29 czerwiec 2009 - 02:46

ale w przyszłym tygodniu będę próbował 70km. zobaczymy jak moje siedzizenie wytrzyma TO wyzwanie


Jeżeli mogę coś doradzić to pamiętaj o zmianie pozycji- co pare km przesuń się w przód czy tył siodełka i po kilku dłuższych wycieczkach dupa przyzwyczai się do twardych siodełek (sam mam SKN San Marco, wiem co mówię 8-) )
To samo z resztą tyczy się całego ciała. Nie zaszkodzi raz na jakiś czas wstać z siodełka i pokręcić chwilę na stojąco- to działa dośc odprężająco- jeżeli można tak to określić :mrgreen: - na uda, kolana i łydki dlatego, że zmienia się charakterystyka ich pracy. Podobnież ma się sprawa z rękami i nadgarstkami- raz trzymaj kierownicę w górnym chwycie a za chwilę za klamki albo w dolnym chwycie jeżeli nie odczywasz przy tym większego bólu pleców (one też po jakimś czasie i odpowiedniej ilości przejechanych km przyzwyczają się do takiej a nie innej pozycji).
Generalnie nie zapominaj o zmianach pozycji.
Pozdro!

#70 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 29 czerwiec 2009 - 09:44

tak też robię... ze względu właśnie na wygodę...
dzięki za rady :-)

#71 kuba259

kuba259
  • Użytkownik
  • 495 postów
  • Skądelbląg

Napisano 29 czerwiec 2009 - 10:02

Adison, nie przejmuj sie średnią prędkością, ja jeżdżę po 60 km ze srednią 28-30 km/h, zależy od ruchu na drodze (średnia z wyjazdem poza miasto), a raz przejechałem 150 km ze średnia 30,5 km/h z jedną przerwą 10 min. i uwierz mi na tych 60 km byłem nie raz mocniej zmęczony niż na tych 150 km, w prawdzie 150km było na kole. (poźniej przerwa 3 dni)
A co do pierwszego mojego wyjazdu w tym roku na ulice, to w sobote 100km, a niedziela 120 km (koniec marca).
A dupa to dziwna sprawa..., raz mnie boli, a raz nie (nie wiem od czego to zależy), siodełka nie przestawiam.

#72 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 29 czerwiec 2009 - 10:25

nie przejmuję się Vśr tylko byłem zdziwiony że taka jest wysoka jak na pierwszy taki trening...

#73 radek_3131

radek_3131
  • Użytkownik
  • 453 postów
  • SkądPabianice

Napisano 29 czerwiec 2009 - 11:23

Na początku to nie ma co się przejmować średnią prędkością. Dopiero potem można podnosić sobie poprzeczkę i pracować nad tym by była wyższa. To tak jak z dokładaniem ciężarków do sztangi. :-P

#74 Adson_:D

Adson_:D
  • Użytkownik
  • 241 postów
  • SkądTłuszcz

Napisano 29 czerwiec 2009 - 14:13

jak ze wszystkim... najpierw nauczyć się dobrze robić a potem podnosić poprzeczkę... na razie zamiast zwiększać V śr wolę dobrnąć do 100km i potem dopiero podnosić prędkości...

#75 eye_lip

eye_lip
  • Użytkownik
  • 84 postów
  • Skąd\\//\\//|P|R|

Napisano 11 lipiec 2009 - 18:48

Koledzy, mam pytanie a propos czasówek.

Przyzwyczaiłem się jeździć z niską kadencją na mocnych przełożeniach (płaskie trasy po kilkadziesiąt km) np. 53x15 i zwykle tak jeździłem większość dystansów. Jutro jadę na czas parę kilometrów na płaskim i zastanawiam się czy coś zmieniać czy jechać na takich przełożeniach jak się przyzwyczaiłem. Dzisiaj w ramach próby pojechałem ten dystans na 39x15 i przyznam, że ciężko mi było utrzymać prędkość większą niż 35km/h, na tym przełożeniu po prostu czułem, że kondycyjnie jest mi gorzej. Z doświadczenia wiem, że łatwiej byłoby mi po prostu mocniej cisnąć w pedały i byłoby bliżej 40km/h. Jak sądzicie, zmieniać coś czy pojechać po staremu?

#76 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 11 lipiec 2009 - 20:19

Jak jutro starujesz to nic nie kombinuj. A tak po za tym to czasówek się nie jeździ na małej taczy ;-) . Chyba że mocno pod góre.

A na pszyszłość to: każdy ma inne predyspozycje i jednemu pasuje kadencja 100 a innemu 85. Trzeba dojść do tego jak jest dla nas najlepiej. Ale należy raczej unikać skrajnych wartości, chyba że ma to na celu trening np. siły.

#77 szefo

szefo
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • SkądRaciążek

Napisano 12 lipiec 2009 - 19:08

wracając do skrawy komfortu, to mój tyłek chyba się już przyzwyczaił w miarę (dziś 55km i nie odczuwam negatywnych skutków)... za to w pewnym momencie czułem biodro i kręgosłup... mam trochę za dużą ramę, ale jeździ się komfortowo i zastanawiam się, czy coś ze mną jest nie tak, czy może być to wina siodełka... aha... jestem kompletnie początkujący...

#78 radek_3131

radek_3131
  • Użytkownik
  • 453 postów
  • SkądPabianice

Napisano 12 lipiec 2009 - 20:38

szefo, też mam za dużą ramę i też na początku bolał mnie kręgosłup. :-P Wydaję mi się, że to kwestia przyzwyczajenia do innej pozycji, bo po przejechaniu jakiś 500km mi praktycznie przeszło. No chyba, że jadę z 5-6godzin to wtedy coś czasem odczuwam, ale to już inna bajka.
A tak w ogóle to zmieniasz pozycję w czasie jazdy :?: Bo jak jedziesz cały czas hmmm.. powiedzmy na dolnym chwycie to kręgosłup może cię boleć.

#79 szefo

szefo
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • SkądRaciążek

Napisano 12 lipiec 2009 - 21:40

no jasne, że zmieniam... dolny uchwyt, górny czasami, chwyt zmieniam, bo dłonie sztywnieją... czasami nawet bez trzymanki (o ile nikogo na drodze nie może być)... chyba racja... kwestia przyzwyczajenia

#80 Gosc_diabeu_*

Gosc_diabeu_*
  • Gość

Napisano 19 sierpień 2009 - 16:15

Czesc, podpinam sie do tematu. Posiadam rowerek crossowy i wczoraj zrobilem 30 i dzisiaj 30 (70% trasy opd wiatr - silny wiatr) ze srednia 20 km/h. Pod koniec trasy ledwo ruszalem nogami i jestem zrozpaczony moimi osiagnieciami jak poprwic ten wynik. Czy na crossie da sie jezdzic ze srednia 27 -30 km/h ?? jak jezdzic zeby to bylo efektywne bo trace wiare ze cos sie moze zmienic i bede jezdzil ze srednia 20km/h. Tetno w granicach 120 ale brak sil w nogach.



Dodaj odpowiedź