Skocz do zawartości


Zdjęcie

Treningowe dylematy amatora i nie tylko


2741 odpowiedzi w tym temacie

#101 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 20 sierpień 2009 - 21:02

Dzień wcześniej przed jazdą zapodaj miske makaronu z sosem łagodnym, i pastylka ( albo pół rozpuszczalnej ) magnezu na szklanke wody, od tego zacznij, mozna takze przed jazdą ale min 2-1.5 godź zjeść troche makaronu, najlepszy taki mixowany pszeniczno-jajeczny.

Jesli tolerujesz mleko, to po jeżdzie jeśli było cieżko walnij butelke mleka i 2 banany, to niby nic ale poprawi Twoje siły , w trakcie jazdy powerade rozcieńczone z wodą 60/40 %.

powinno się poprawic znacznie po ok 2 tygodniach, jeżdzij co dwa-trzy dni regularnie określony dystans, np 30 km, końcówke nawet pocisnij mocniej.

Sorki za off top.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#102 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1389 postów
  • SkądRumia

Napisano 20 sierpień 2009 - 21:34

a to z powodu bo wloklem sie za jakims dziadkiem, ktory jechal kolarka.

A nie dało się jakoś go ominąć? Coś czuję, że to usprawiedliwienie Twojego niepowodzenia. :mrgreen: A moja rada nie będzie oryginalna - jak poprzednicy, polecam sporo jeździć - może nawet cały rok? I ważne jest, by tak jeździć, aby po wyprawie i jeszcze następnego dnia czuć coś w nogach! Bez pulsometru trzeba tak trenować.

#103 Gosc_diabeu_*

Gosc_diabeu_*
  • Gość

Napisano 20 sierpień 2009 - 21:46

Szczerze mowiac to jakos nie moge sie zmobilizowac zeby przydusic. Dystanse tez nie porazaja. Nie czuje tej mocy jak kiedys gdy biegalem. Kiedys moglem sie zbierac i co tydzien lamac dyche. Wtedy ograniczaly mnie tylko pluca no i troche nogi tez ale bylem z siebie zadowolony. Czulem niedosyt taki ze dzien bez biegania to byl stracony. W tygodniu robilem jakies 90km - nie bylo to duzo ale wraz z rozbieganiem czulem wieksza moc w nogach. Troche krosu i sily robily swoje.

Teraz nie potrafie sie tak wypruc jak kiedys i jechac ile dala elektrownia - inne miesnie chyba pracuja. Tutaj nie moge trafic w superkompencacje.

Poczekam na efekty do niedzieli ale mysle ze dopiero w poniedzialek dostane POWERA :)
  • Tom6 lubi to

#104 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 20 sierpień 2009 - 21:48

Cos cinko z sila a i zamowilem ksiazke Trening mistrza w 7 tygodni do doskonalosci moze cos mi ona da.

książka Ci nic nie da.. sam musisz teraz dużo jeździć .. wydłuż chociaz dystans do 30-40km i nie przejmuj sie średnia ,ale żyłuj ten dystans długo :!:

ps. i nie usprawiedliwiaj się co chwile czasami - słaba średnia bo to bo tamto.. słaba średnia bo jesteś słaby i trzeba to poprawić - ja tak sobie powiedzialem po przegranych zawodach i chce to jak anjszybciej i jak najlepiej zmienic.. dużo jeździć musisz :!: zbudowac baze wytrzymałościową ;-)
bo aż mnie dziw bierze.. nawet ja jak pierwszy raz musiałem jechać 30km ze sklepu pierwszy raz kolarska [bo nie było mozliwości jej zapakowania na samochód] wyciągnąłem średnia powyżej 25km/h a była to pierwsza podróż [nic wcześniej nie trenowałem]... weź się w garść i mocno ciśnij w pedały ;-)

pozdROWER

ps2. a jak już nie masz sił przy powrocie to nie wiem.. zapuść sobie muzyczke z telefonu ,podziwiaj widoki ,a od razu lepiej CI się pojedzie ;-)
bedziesz coraz lepszy.. nos do góry ;-)

#105 Gosc_diabeu_*

Gosc_diabeu_*
  • Gość

Napisano 20 sierpień 2009 - 21:52

ja nie jezdze kolarka tylko krossem

#106 leslaw

leslaw
  • Użytkownik
  • 239 postów
  • Skądłódzkie

Napisano 20 sierpień 2009 - 21:58

Pomiedzy sportowo ustawionym krosem i kolarką, dla amatora, nie ma prawie żadnej różnicy. Wiem z doświadczenia.

#107 Gosc_diabeu_*

Gosc_diabeu_*
  • Gość

Napisano 20 sierpień 2009 - 21:58

Zauwaz kolego, ze ja jestem leniwy i jade ten dystans przy tetnie 105 - 120. Nie che po kilkuletniej przerwie od biegania od razu sie szarpac i jezdzic przy wiekszej intensywnosci. mam zamiar zrobic ta baze tylko ile to jest baza jesli chodzi o kolarsto? 50km 100km? ile? albo czasowo - 2godziny 3? No i cos na odmulenie do tej bazy :D

#108 thorian

thorian
  • Użytkownik
  • 858 postów
  • SkądRoztocze

Napisano 20 sierpień 2009 - 22:25

100 km to się powinno jednorazowo jeździć robiąc bazę. Jak przejedziesz już ok 2000 km to można pomyśleć o innym treningu. Jakieś podstawy już wtedy będą. Rower to nie biegi, nie te dystanse ;-) ale nie zniechęcaj się...

#109 Gosc_diabeu_*

Gosc_diabeu_*
  • Gość

Napisano 20 sierpień 2009 - 22:38

Narazie moj max to z 35 km bodajze i po tym dystansie rower przestaje mi sie podobac. 100km? Jak osiagnac ten dystans bez szarpania - tylko zdrowy i przemyslany trenig wcodzi w gre. Ja wiem, ze gdybym sie uparl to moglbym to atakowac ale srednia pod koniec tego dystanstu to by byla chyba 4km/h a ja oparty o rower rozpaczliwie szukajacy drogi do domu :)

Jak to zaplanowac w tygodniu?

mysle o 4x w tygodniu.
godzine najmniej a 2 godziny najwiecej lub cos podobnego.

#110 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1415 postów
  • Skądłódź

Napisano 20 sierpień 2009 - 22:57

nie przesadzaj 100km to jest wstanie przejechać człowiek który rower widział tylko na komuni. Oczywiście bedzie zajechany ale ty już coś jeżdzisz więc wyszloby ci lepiej

u2250y2014v3.gif


#111 Gosc_diabeu_*

Gosc_diabeu_*
  • Gość

Napisano 20 sierpień 2009 - 23:05

W moim wypadku to 5h jazdy!!!! jakies przerwy robic jak sie dozywiac ile pic?

#112 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1389 postów
  • SkądRumia

Napisano 20 sierpień 2009 - 23:40

No bez przesady, zależy jaką średnią... bo można te 100 km przejechać tempem spacerowym lub nieco bardziej dynamicznie - i już jest różnica.
Ja radzę pożegnać się z takimi dystansami i skupić się na jeżdżeniu po 30-50 km z coraz wyższą średnią. A okolice setki zostawić sobie na później przy ładnej pogodzie i kiedy już będziesz w sporo lepszej formie, bo wbrew pozorom to nie jest taki lajt.
Podstawą, nawet na króciutkie trasy jest picie często i po trochu. No i jedzenie - sądzę, że na 25-35 kilometrów jedna (niekoniecznie wysokoenergetyczna) kanapeczka starczy. Można jeszcze nieco czekolady.

#113 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 21 sierpień 2009 - 05:24

Nie i nie...


Podajac skrajne przypadki bronisz swojej tezy. Zgadzam sie z Toba, ze: stojac w miejscu i majac w plecy tornado, czyli wiatr wiejacy z predkoscia 90-110 km/h jedzie sie latwiej. Wporzadku ?

Najsmieszniejsze jest to, ze moje zdanie (majac 35 km/h masz zawsze pod wiatr) bylo pewnego rodzaju zartem, ktory zdaje sie zrozumial tylko Tompoz.

:roll:

Odpowiadajac na pytanie z watku, aby nie robic strasznego off-topa:
Trzeba cwiczyc. 7-mego dnia mozna odpoczac.
Do tego, mozna wspomagac sie suplami: Bialko BCAA, HMB, Carbo, Izotoniki.
Niezastapiona jest zrownowazona dieta, bogata w witaminy, bialko.

#114 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1389 postów
  • SkądRumia

Napisano 21 sierpień 2009 - 07:46

A węglowodany? Przecież to nasze paliwo. :-) Powinno się ich sporo więcej spożywać w trakcie treningów w porównaniu z białkiem i tłuszczami, tak mi się przynajmniej wydaje.

#115 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 21 sierpień 2009 - 08:08

Najsmieszniejsze jest to, ze moje zdanie (majac 35 km/h masz zawsze pod wiatr) bylo pewnego rodzaju zartem, ktory zdaje sie zrozumial tylko Tompoz.

Bo Tompoz jest wyjątkowy. ;-)

#116 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 21 sierpień 2009 - 08:35

Dzień wcześniej przed jazdą zapodaj miske makaronu z sosem łagodnym, i pastylka ( albo pół rozpuszczalnej ) magnezu na szklanke wody, od tego zacznij, mozna takze przed jazdą ale min 2-1.5 godź zjeść troche makaronu, najlepszy taki mixowany pszeniczno-jajeczny.

Jesli tolerujesz mleko, to po jeżdzie jeśli było cieżko walnij butelke mleka i 2 banany, to niby nic ale poprawi Twoje siły , w trakcie jazdy powerade rozcieńczone z wodą 60/40 %.

powinno się poprawic znacznie po ok 2 tygodniach, jeżdzij co dwa-trzy dni regularnie określony dystans, np 30 km, końcówke nawet pocisnij mocniej.

Sorki za off top.


w jakim celu ktoś ma rozcienczac powerada ???????

w jakimś celu ktoś ma po treningu wypic butelke mleka ?????


albo wiesz co nie odpowiadaj nawet ............... bardzo żle swiadczy o poziomie tego forum że ludzie komus takiemu jak ty piszącemu takie bzdury dali 13 razy podziekowanie za pomoc. Winnes być wywalony z tego forum za pisanie takich bzdur jak te w tym cytowanym przezmnie poście.


Tompoz

#117 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 21 sierpień 2009 - 08:54

Wzajemnie forumowy błazenku Ciebie także, ze względu na niski poziom zachowania.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#118 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 21 sierpień 2009 - 09:00

Może kiedyś wtym kraju głupota będzie bardziej karana niż żłe zachowanie, tym bardziej ślepa głupota.

Jak bys znał się na rzeczy to być obronił swą wypoiwedz no obroń ją

odpowiedz na me pytania

1. po co rozcięczać napój izotoniczny w tym przypadku powerade
2. po co pic po treningu butelke mleka i 2 banany zjeść


Jak sensownie obronisz swą więdzę to cię przeproszę tu publicznie

czekam


Tompoz

#119 tymon

tymon
  • Użytkownik
  • 168 postów
  • SkądPiekary Śląskie

Napisano 21 sierpień 2009 - 09:13

h/k, gibber napisał o carbo - to są właśnie węglowodany ;-).

Pozdrawiam.

#120 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 21 sierpień 2009 - 09:21

Tyle że carbo nie zastąpi posiłku przedtreningowego :mrgreen: Możesz sobie to zapodać zaraz po albo w trakcie ewentualnie, a z drugiej strony po też są lepsze sposoby niż carbo moim zdaniem. Ostatnio czasem po daktyle zjadam na szybko jak nie mam nic pod ręką bo mają wysokie IG i glukoze w składzie w większości i do tego białko wpc/wpi np a potem potreningowy i jest ok bo regeneruje się dość szybko.



Dodaj odpowiedź