Skocz do zawartości


Zdjęcie

Treningowe dylematy amatora i nie tylko


2741 odpowiedzi w tym temacie

#601 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1982 postów
  • SkądWwa

Napisano 20 listopad 2012 - 20:32

Noga ma być wyprostowania do zablokowania w stawie kolanowym, czy lekko ugięta?


Noga w pozycji do normalnej jazdy ma być lekko ugięta w kolanie. Kąt około 25-35 stopni.

#602 SiNi

SiNi
  • Użytkownik
  • 34 postów
  • Skądobecnie Manchester

Napisano 20 listopad 2012 - 20:40

Chodzi mi o przymierzenie na tzw. "piętę", tj. korba na sam dół, stawiasz piętę na pedale i przy wyprostowanej nodze (w jaki sposób: do zablokowania stawu kolanowego czy lekko ugięta) bez ruchu biodrem. Przy normalnym ustawieniu nogi na pedale noga ugięta, bo stopa w tym przypadku jest przedłużeniem nogi (zawsze mam stopy skierowane palcami lekko w dół).

#603 magik2208

magik2208
  • Użytkownik
  • 98 postów
  • Skąddasd

Napisano 21 listopad 2012 - 21:11

Ja tam wyprostowana uwazam za wyprostowana, jesli dla Ciebie wyprostowana to ugieta...

To i tak wszystko zalezy od stylu pedalowania itp, jedni maja stope poziomo, inni piete maja wyzej.
!
Zostaw jak jest i kombinuj, ja np nie zmienialem wysokosci siodla po przesiadce z korb 172,5, na 170mm, co szybko poczulem i zmienilem. Wszystko ustawiasz pod siebie, lecz tu juz kwestia tylko kilku mm.

#604 SiNi

SiNi
  • Użytkownik
  • 34 postów
  • Skądobecnie Manchester

Napisano 21 listopad 2012 - 22:15

Na razie jest spoko, więc nie ruszam. Czy jest dobrze to się okaże troszkę później bo roweru używam w tym momencie tylko jako wozidło do pracy. Nie czuję się najlepiej, a nie chcę się "rozłożyć" to styczność z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi ograniczam do minimum. W końcu w Manchesterze jak nie pada to leje :D.

Co do spodni nie dostałem żadnych rad poza tym, by nie oszczędzać za bardzo. Troszkę poczytałem i biorę siódemki i zaraz myślę o nogawkach bo temperaturki mam 8*-15* w dzień, a i czasem w nocy mi się zdarza wracać kilka km (cywilne ciuchy raczej kolanek mi nie ochronią). Rękawiczki spróbuję "cywilne" jak troszkę zimnawo w palce będzie. Na spd (tak, dobrze piszę - spd) muszę poczekać w takim wypadku do lutego o ile nie później :(.

Dzięki za rady i cierpliwość przy czytaniu moich postów :mrgreen:

#605 elijash

elijash
  • Użytkownik
  • 30 postów
  • SkądKutno

Napisano 23 grudzień 2012 - 00:21

W przeddzień świąt oczywiście dla Wszystkich - Zdrowych i Wesołych. ;-)

Jako amator mam taki dylemat. Mam za sobą pierwszy pełny sezon (przygodę z rowerem szosowym rozpocząłem w połowie 2011 praktycznie od „0”). Przed tym sezonem (2012) przygotowania prowadziłem na siłowni 2x + trenażer (głównie budowanie bazy) trudno mi ocenić co mi to dało, bo życie zweryfikowało moje ambitne kilometrowe plany i przejechałem mniej niż zakładałem, nie miałem również do czego się odnieść. Moje max tętno wynosi 186 z testu drogowego próg mleczanowy wyszedł mi na poziomie 178.

Ubiegłej zimy bazę trenowałem w zakresie strefy II (147-157) 79%-85% z kadencją w zakresie 90-100, według wskazań Joe Friel'a „Trening z pulsometrem”. Wiem, że średnia avg nie ma tu większego znaczenia ale oscylowała w granicach 35km/h – reasumując takie trochę „młynki kręciłem”....po wyjechaniu na szosę nie było już zdecydowanie, aż tak szybko :-D

Na początku grudnia rozpocząłem przygotowania do sezonu 2013. Włączyłem 2x siłownie i trenażer ukierunkowany na bazę. Zmieniłem jednak trochę taktykę odnośnie trenażera, poszperałem po necie i zaimplementowałem sobie trening ze stronki mathmed.blox.pl. Zwiększyłem docisk rolki, zmniejszyłem ciśnienie w oponie. Kręci się ciężej....kadencja na poziomie 70-75 tętno w zakresie 134-157 (staram się kręcić 135-145 70-75%) oczywiście spadła również śr. avg (wiem, to nieważne)

Wydłużyłem jednak czas ćwiczeń i na dzień dobry treningi rozpocząłem od 1,5 h z twardym postanowieniem dokładania aż do granic wytrzymałości psychicznej.
Przed zadaniem tego pytania po podglądałem treningi kolegów z forum na trenażerach i wygląda to bardzo różnie.

Bardzo mnie więc nurtuje pytanie czy ta zmiana będzie miała pozytywne skutki w budowie bazy...czy mój trening nie jest zbyt lekki i bardziej nie idzie w kierunku aktywnej regeneracji....????

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

#606 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 23 grudzień 2012 - 01:36

elijash, zmieniłeś charakterystykę treningu na wytrzymałość siłową. Długi czas, niska kadencja i tętno - to normalne w tego typu budowaniu bazy wytrzymałościowej; zaimplementowałeś tzw. wysiedzeniówkę, czyli długo na jednolitym, umiarkowanym obciążeniu.
Do czego sie to moze przydać? Jeśli planujesz długie dystanse, ultramaratony, start w imprezach na dystansach GIGA, to dobrze trenujesz.

#607 elijash

elijash
  • Użytkownik
  • 30 postów
  • SkądKutno

Napisano 23 grudzień 2012 - 11:27

travsib dzięki za zainteresowanie tematem. Planów startowych na 2013 nie mam, nie ten poziom bym mógł rywalizować na przyzwoitym poziomie nawet w gronie amatorów. Chcę jednak wydłużyć ilość km przejechanych podczas jednego treningu i w końcu choć raz w tygodniu przejeżdżać dystans <100. Nie mam czasu na codzienne treningi, więc postanowiłem, że jak już wyjdę na rower to nie na 1-1,5 ale na 2-3 i więcej efektywnej jazdy.

Z perspektywy czasu w tym roku popełniłem jednak błąd. Każda jazda po szosie mimo że z pulsometrem nastawiona była jednak na śr avg...w efekcie jeździłem zbyt często w strefie 4 a momentami 5 swojego tętna. Na tempo miało to niezły wpływ ale na dłuższych dystansach, szczególnie przy kiepskiej pogodzie, (przeciwny wiatr) potrafiło mnie przytykać.... ewidentnie brakowało wytrzymałości siłowej.

Muszę więc popracować nie tylko nad metodami treningowymi ale również nad podejściem do treningu które opierało się trochę na zasadzie „na szosówce nie wypada jechać wolniej” i piłowaniu troszkę bez głowy....

A może ktoś ma jeszcze jakąś ciekawą propozycje na budowę bazy wytrzymałości siłowej?

#608 Dater

Dater
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • SkądCB

Napisano 23 grudzień 2012 - 15:25

Wcześniej powołałeś się na "Trening z pulsometrem" Friela i tam doskonale jest opisana charakterystyka treningów budowania wytrzymałości siłowej. A więc po pierwsze "tempo", a więc długie, jednostajne treningi w 3 strefie tętna, trwające 20-90 minut. Po drugie tempówki, i interwały tempowe, czyli treningi w 4 strefie, trwające 6-12 minut, z odpoczynkiem trwającym 1/4 czasu wysiłki. Później jeszcze można dołożyć długie interwały tempowe w 4 strefie, trwające 20-30 minut z 1/4 czasem regeneracji pomiędzy nimi. Wzrasta dzięki temu twoja moc i prędkość na progu mleczanowym, czyli efekt jest ten o który ci chyba chodzi, jak wywnioskowałem :-)

#609 SCRUBBY

SCRUBBY
  • Użytkownik
  • 183 postów
  • SkądKampinoski PN

Napisano 23 grudzień 2012 - 17:28

Dater, nic dodać, nic ująć. Sam tak trenowałem w 2010 i dzięki temu rok 2011 uważam za najbardziej udany, choć nie wystartowałem ani razu w maratonie MTB :) Za to wyłaziłem góry nasze, włoskie i korsykańskie.
Dzięki takiemu, jak opisał Dater, treningowi i tzw. "przesunięciu" progu mleczanowego nie miałem żadnych problemów z kondycją i siłą na bardzo trudnych technicznych czy siłowych podejściach.

#610 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 23 grudzień 2012 - 19:51

Ja bym jednak przeplatał treningi typowej bazy w II strefie na kadencji 90-100 z wytrzymałością siłową. Zajrzyj do lektury Friela, Biblia treningu kolarza górskiego. Tam wszystko jest fajnie opisane, jak po kolei przechodzić z bazy do okresu rozbudowy. Na początku baza, szybkość i siłownia, a potem powoli przechodzi się do wytrzymałości siłowej, wytrzymałości anaerobowej i mocy. W zależności od swoich słabości i wymagań na sezon łatwo skupić się na celu treningu.


#611 Dater

Dater
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • SkądCB

Napisano 23 grudzień 2012 - 20:10

Dokładnie tak, baza musi być. Później stopniowo przechodzisz do innych cech podstawowych (siła i moc), następnie do cech (zdolności) zaawansowanych (m.in. wytrzymałość siłowa). Tak jak napisał maciej1986 treningi trzeba przeplatać i różnicować, skupiając się oczywiście na swoim indywidualnym celu - a więc w twoim wypadku na wytrzymałości siłowej.

#612 elijash

elijash
  • Użytkownik
  • 30 postów
  • SkądKutno

Napisano 23 grudzień 2012 - 21:42

Obie pozycje czyli „Trening z pulsometrem” i „Biblie kolarza...” mam na półce, przestudiowane i wcielone w życie w tamtym roku. Muszę wykorzystując okres świąteczny poczytać to co najważniejsze jeszcze raz. Trening z niską kadencją i tętnem 135-145 nie wylewają ze mnie siódmych potów, ale po takiej sesji „coś” w nogach jednak czuć, dlatego też tak mnie intryguje. Wcześniej z treningiem nie schodziłem poniżej 145 ud/min. W sezonie też jeździłem na wysokim tętnie, martwiło mnie to na tyle, że skonsultowałem się z kardiologiem i przeszedłem podstawowe badania, wynik – zdrowy. Lubie czuć po treningu (pewnie jak każdy) zmęczenie. Tak jak wspomniałem, nie mam wiele czasu na treningi więc chce mieć pewność, że to co robię ma sens.
Tak czy inaczej dziękuje wszystkim kolegom za zainteresowanie. ;-)
Jeszcze raz Zdrowych i Wesołych Świąt, oczywiście z treningiem w tle . ;-)

#613 Damiano

Damiano
  • Użytkownik
  • 321 postów
  • SkądDąbrowa Górnicza

Napisano 24 grudzień 2012 - 22:53

Na tym stronie trochę o strefach tętna np jak je okreslić i co w danej strefie wykonujemy. Jest tez trochę o treningu - o bazie i interwałach.

Myślę, że dobre wprowadzenie do treningu dla zaczynających przygodę z rowerem.

#614 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1982 postów
  • SkądWwa

Napisano 28 grudzień 2012 - 21:13

elijash, ile przejeżdżasz w sezonie?? I czy jeździsz po płaskim czy w górach??

#615 morning bell

morning bell
  • Użytkownik
  • 101 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 01 styczeń 2013 - 20:48

Witam.

Zastanawiam się czy jest możliwe zrobienie bazy, która przełoży na budowanie formy na rowerze od drugiej połowy marca, poprzez trening biegowy 3 razy w tygodniu w okresie stycznia i lutego?


Mam trenażer, wiem jak zapobiegać nudzie, ale zawsze outdoor jest przyjemniejszy niż indoor.

#616 elijash

elijash
  • Użytkownik
  • 30 postów
  • SkądKutno

Napisano 01 styczeń 2013 - 21:00

elijash, ile przejeżdżasz w sezonie?? I czy jeździsz po płaskim czy w górach??


jano_3 w zasadzie mam za sobą pierwszy pełny sezon, 4900 km na szosie + trenażer (kilkadziesiąt godzin) to nie jest za dużo, ale chyba też nie na tyle mało by jeździć "bez głowy", tym bardziej, że z roku na rok chcę ten dystans zwiększać. Jeżdżę zdecydowanie po płaskim, zresztą pogranicze ziemi łódzkiej i mazowsza wielkiego wyboru pod tym względem nie daje ;-)

#617 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1982 postów
  • SkądWwa

Napisano 01 styczeń 2013 - 21:18

To dopiero pierwszy sezon. Nie chcesz się zrazić do kolarstwa cyferkami??

Rzuć sobie okiem.

http://mathmed.blox....podzial-na.html

http://mathmed.blox....wy-rozklad.html

morning bell myślę, że tak. Zależy jeszcze ile tego biegania będzie.

Należy też pamiętać, że w kolarstwie mięśnie pracują inaczej, niż w bieganiu. Kolarz może sporo przebiec, ale może też sobie zrobić krzywdę gdyż mięśnie są przyzwyczajone do innej pracy.

http://www.mtbnews.p...nt/view/3889/1/

#618 Dater

Dater
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • SkądCB

Napisano 06 styczeń 2013 - 12:48

Jako że mam pewien dylemat amatora to zadam tu pytanko.
Czy planując 4 sesje treningowe na tydzień na trenazerze (w tym momencie budowanie bazy) i 3 sesje siłowni lepiej jest rozkładać je oddzielnie na poszczególne dni i mieć tylko jeden dzień odpoczynku w tygodniu, czy lepiej planować w niektóre dni dwa treningi i mieć dzięki temu więcej dni wolnych?
W pierwszym wypadku tydzień wygląda tak:
1. wieczorem siłownia
2. Rano trenazer, wieczorem siłownia
3. Rano trenazer
4. Wieczorem siłownia
5. Wieczorem trenazer
6. Wieczorem trenazer
7. Wolne od treningu
Czyli tylko jeden dzień wolny a treningi tylko z reguły jeden dziennie.
W drugim wypadku plan tygodnia wyglądałby tak:
1. Rano trenazer, wieczorem siłownia
2. Rano trenazer, wieczorem siłownia
3. Dzień wolny
4. Rano trenazer, wieczorem siłownia
5. Dzień wolny
6. Wieczorem trenazer
7. Dzień wolny
W tym wypadku aż trzy pełne dni wolne od treningu, przy zrealizowanej takiej samej objętości i ilości sesji treningowych. Natomiast o wiele większe obciążenie treningiem organizmu w dni treningowe.
Które podejście i plan jest lepszy dla organizmu i efektów treningowych?

#619 netta1987

netta1987
  • Użytkownik
  • 301 postów
  • SkądAugustow/ Białystok

Napisano 06 styczeń 2013 - 13:16

ja jako również nie doświadczony bym zamienił siłownie z trenażerem tj siłownię a potem na rowerek

#620 rodman

rodman
  • Użytkownik
  • 255 postów
  • SkądSomewhere In Poland

Napisano 06 styczeń 2013 - 13:51

ja jako również niedoświadczony amator :-) - jeśli już koniecznie chcesz się katować na siłowni - nie robiłbym 2 treningów dziennie tylko podzielił jeden dziennie, a jak najwięcej w terenie bazy, lub na trenażerze 2x20 lub 3x20, kolarz to głównie jeździ a nie pakuje ;-)



Dodaj odpowiedź