zadziwia mnie celowość ostrego dla kogoś komu zleży na kadencji 90 ...
rozumiem rower jako roztrenowanie nóg po biegu bo sporo osób to stosuje ale ostre ... ?
po co ... ? żeby nogi dalej męczyć siłowym przepychaniem ?
Posted 25 March 2015 - 15:18
Gienek nie ładnie jest drzeć łacha z niedoświadczonego w kolarskich tematach kolegi
A tak w ogóle to chociaż jeżdżę na ostrym to nie mam nic wspólnego z hipsterską hołotą. Nie mam brody, ubieram lajkry, kask i o zgrozo mam zamontowany licznik i czasami jeżdżę z pulsometrem Zresztą jestem wieśniakiem i gdzie mi tam do wielkomiejskiego towarzystwa
Wybrałem ostre z kilku praktycznych pobudek. Przede wszystkim jestem biegaczem. Najbardziej efektywna kadencja przy bieganiu to 90 kroków/minutę/na jedną nogę. Zamontowałem przełożenie 46/18 co sprawia, że przy kadencji 90 obr/min mam prędkość niecałe 30 km/h. Słyszałem gdzieś, że 30 km/h dla szosowców to już całkiem przyzwoita prędkość treningowa. Dla mnie też jest to ok, w normalnych warunkach nie męczy mnie to za bardzo, w sam raz żeby odchamić się po bieganiu. Oczywiście kiedy mocno wieje to kadencja mi spada ale to już trudno.
no nie badz taki skromny... :-D widze-ze jestes zupelnie przyzwoicie obeznany w podstawach ideologicznych subkultur rowerowch,wiesz-do czego sluzy licznik,pulsometr,lycra,
Jestes biegly w naukach scislych,wyliczasz predkosci,wiesz jak dobrac najefektywniejsze przelozenia
poza tym sporo slyszales o predkosciach srednich,Zapewne potrafisz tez niezle przewidywac pogode
i pierwiastkowac w pamieci.Mysle-ze przy odrobinie dobrej woli sam bedziesz sobie w stanie odpowiedziec na frapujace Cie watpliwosci :-D
p.s.-takie przejazdzki
-to dobry wybor na odchamienie i poznanie kogos interesujacego(byc moze) :-D
Posted 07 May 2015 - 13:02
@jano_3
Czytałem.
Nie rozciągam się to fakt - chyba trzeba będzie zacząć - tylko, jak na to czas znaleźć, jak na trening mało czasu...
Nogi w górę - tak.
Zawsze robię prysznic zimno - ciepły.
Sen - krótki - 4-6 h.
Po treningu zawsze białko.
Często robię mocny trening, np. dzisiaj ( też będzie mocna godzina), bo do poniedziałku nie będę trenował, a formę trzeba, jakoś utrzymać.
Może w ten sposób się przetrenowałem ??
Nigdy tak nie miałem, ale chyba trzeba bardziej dbać o siebie.
Posted 07 May 2015 - 13:49
Soki owocowe, ciastka, owoce, co podleci, byle cukry proste miało i wysoki współczynnik glikemiczny powyżej 70.
Za to przed treningiem warto się zainteresować produktami z niskim indeksem, a w trakcie jazdy średnim i wysokim. Nie trzeba się faszerować sztucznościami ze sklepu dla pakerów.
Tu jest przydatna lista produktów z ich indeksami http://dieta.mp.pl/z...w.html?id=68179
Okno glikemiczne trwa około godziny po zakończeniu wysiłku.
"MAMIL"
Posted 07 May 2015 - 14:30
Wiem, że brzmi to pejoratywnie, zwłaszcza na forum pełnym wycieniowanych ścigantów w rozmiarze XS (żart), ale czym się różni pszenna buła z dżemem, tak popularna w kolarstwie od herbatnika albo soku owocowego, pełnego sacharozy (lepiej) i syropu glukozowo-fruktozowego? Nazwą i wyglądem. A dostarcza węgli tak samo szybko. Wrzucenie do bebecha trzech Łakotek czy lodów śmietankowych to jedna cholera, brzucha na kolana i tak nie wywali już w momencie skończenia zasłużonego obżarstwa. Na następny dzień również.
"MAMIL"
Posted 07 May 2015 - 15:25
Najlepsze jest Weizenbier jako substytut bialka potreningowego. 2.8g bialka/100g - 14g na flaszke!
Ale zeby nie bylo - Kekacz ma duzo racji jesli chodzi o pozywienie, komercyjne produkty sportowe sa bardzo drogie, a czesto pod wzgledem skladu nie roznia sie az tak bardzo od tanich produktow.
Jak mi mix do isostara sie konczy, to czesto laduje w bidon jakis slodki sok owocowy + sol + sok z cytryny. Dziala.
Posted 07 May 2015 - 15:42
@Kekacz - Z tej listy wychodzi, że Isostar = Fanta Orange.
Najlepsze jest Weizenbier jako substytut bialka potreningowego. 2.8g bialka/100g - 14g na flaszke!
"MAMIL"
Posted 07 May 2015 - 15:47
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
Posted 07 May 2015 - 17:12
Czy to starość...?
Mam lat 40plus i ostatnio po mocniejszym treningu (np. mocna godzinna jazda), bolą mnie mięśnie (co jest normalne), ale nawet na trzeci dzień czuję, że nie jestem zregenerowany -dalej mam "zakwaszone" mięśnie.
Działa, w sensie wmasuj sobie olejek przed treningiem - rozgrzewa mięśnie, nie skórę i po krótkim, mocnym treningu nogi będą boleć mniej. Mówię to ja … 40+
http://www.sport-sho...0ml-p-1707.html
Mają też olejki "po" , ale nie używałem. Stosuję tylko ten rozgrzewający, również latem, ale tylko jak mam zamiar dać se w kość.
Posted 08 May 2015 - 11:13