Skocz do zawartości


Zdjęcie

Treningowe dylematy amatora i nie tylko


2741 odpowiedzi w tym temacie

#1001 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 07 luty 2015 - 10:06

Mam takie pytanie,jeżdżę na szosie i gdy asfalt płaski to fajnie równo się jedzie i z odpowiednią prędkością natomiast gdy trafią się odcinki popękane ale nie dziurawe to tracę rytm spada prędkość i dużo więcej siły wkładam w pedałowanie,też tak macie?

To naturalne, że jest ciężej, bo opory wtedy rosną, w dodatku nierówności destabilizuja Twoją pozycję i zmniejszają przez to przeniesienie energii, którą wkładasz w kręcenie, na poruszanie się do przodu. Ale wraz z doświadczeniem na pewno przestanie Ci to tak bardzo przeszkadzać, to kwestia czasu.

 Jeszcze jedno nie mam licznika kadencji a planuję go kupić i jestem ciekaw czy na zjazdach takich 35-40km/h bez pedałowania kręcicie korbą by kadencja nie spadała czy też nie ?

35-40, to nie jest prędkość przy której puszcza się korby. Dopiero przy ok. 55-60km/h bardziej opłacalna staje się pozycja aero zamiast dokręcania. Ale abstrahując od tego, momenty kiedy kadencja wynosi zero nie są wliczane do średniej. Przynajmniej ja tak mam, ale myślę, że w większości liczników tak jest, bo inaczej wskazania byłyby o kant d... potłuc.


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#1002 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 19 luty 2015 - 08:36

Hej. We wtorek o 12.00 miałem wyrwanego zęba prawą dolną ósemke. Wczoraj lekkie papki, jogurty i galaretki tylko jadłem żeby nie uszkodzić rany. Lekko plucze szałwia jamę ustną.

Kiedy można wznowić treningi ? Miał ktoś kiedyś wyrwanego zęba ? Po jakim czasie wsiedliscie na rower znowu ?

#1003 jano_3

jano_3
  • Użytkownik
  • 1982 postów
  • SkądWwa

Napisano 19 luty 2015 - 08:40

Ja miałem dłutowaną ósemkę, mi się zeszło z 5 dni, bo rana się paprała. Jeżeli poszło gładko poczekałbym z 2 dni.



#1004 palli

palli
  • Użytkownik
  • 580 postów

Napisano 19 luty 2015 - 09:17

Zaczekaj aż się trochę podgoi. Zwiększone ciśnienie krwi może uszkodzić skrzep. Ja na szosę wróciłem po 5 dniach.



#1005 Vegeta

Vegeta
  • Użytkownik
  • 178 postów

Napisano 19 luty 2015 - 09:31

Przy pierwszej ósemce przerwa trwała kilka dni. Ale dlatego, że zrobił to "rzeźnik" za pieniądze z NFZ (przez 3 dni umiera i brałem proszki).

Za drugim razem (już prywatnie) zrobił to tak fajnie, że po 2 dniach byłem już na rowerze.



#1006 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 19 luty 2015 - 09:41

Kris, już ten temat chyba był poruszany, ale nie mogę znaleźć tych postów, więc się powtórzę :)

Miałem wyrywane wszystkie cztery i w jednym przypadku, kiedy chirurg musiał mi rozciąć kawał dziąsła, miałem sensacje typu gorączka, nudności, potworne opuchnięcie, brak apetytu. W pozostałych przypadkach trening już na drugi dzień bez problemu ;) Z jedzeniem na następnego dnia też już nie ma co wydziwiać, jedynie unikać gorącego i jeść drugą stroną. Generalnie nie ma się co ze sobą ciaćkać, chyba że jesteś bardziej wrażliwy i ciężko to znosisz - ale to już trzeba wyczuć.


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#1007 play

play
  • Użytkownik
  • 361 postów
  • Skądpzn

Napisano 19 luty 2015 - 11:30

Mi dentysta zalecił 1-2 dni kompletnie nic i oszczędzanie się przez tydzień czyli raczej delikatne tlenowe treningi. Z płukaniem na początku uważaj bo można skrzep wypłukać potem polecam płyn Eludril szczególnie jak by sie pojawiły objawy zakażenia (nieprzyjemny smak/zapach z ust, ropne wysięki itp). Oczywiście dużo zależy od konkretnego przypadku czasem może goić się szybciej, a innym razem wolniej.



#1008 damianm

damianm
  • Użytkownik
  • 2 postów

Napisano 19 luty 2015 - 18:53

No właśnie zależy od przypadku, ja np miałem ósemkę wyrywaną w grudniu czyli wtedy kiedy mogłem sobie pozwolić na dłuższą przerwę a była ona konieczna bo ranę miałem zaszywaną, krwawienie było przez 2 dni chyba bo zrobił się krwiak a opuchnięte miałem do tygodnia praktycznie więc dla bezpieczeństwa zrobiłem sobie 10 dniową przerwę od roweru



#1009 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 19 luty 2015 - 20:07

Hej,

dzięki wszystkim za odpowiedź.

 

Moje usunięcie zęba - prawej dolnej ósemki - przebiegalo bez problemu, tzn. trwało może 5 minut, kilka obrotów w prawo i w lewo, chrupło i ząb na zewnątrz. Obecnie jest rana, skrzep.

 

Pojeździłem dzisiaj kontrolnie na trenażerze godzinkę, bardzo spokojnie. Wyszło, że troszeczkę boli, ciut ciut. Obecnie rana jakby lekko pulsowała. Dla pewności po treningu poszedlem sobie do dentystki i powiedziała, że wszystko gra i buczy - jest w porzadku. Ale dodała żeby lepiej do wtorku jeszcze wstrzymać się z treningami co by nie było krwotoku od zwiększonego cisnienia krwi. Ale jutro jadę, w sobotę i w niedzielę, może nawet w poniedziałek :D Oczywiście lekka, ale długa i spokojna baza :)

 

Troszkę się boję zeby ten skrzep nie odpadł, bo się naczytałem w googlach dość dużo o suchym zębodole itd. brzmi tragicznie, ale na razie u mnie jest w porzadku.

 

Dzięki jeszcze raz za odpowiedzi :)

Pozdrawiam :]



#1010 palli

palli
  • Użytkownik
  • 580 postów

Napisano 19 luty 2015 - 20:20

Jeżeli nie będziesz szarpał ciężarów, jeździł długo i mocno w dolnym chwycie, namiętnie płukał strony po ekstrakcji i gryzł nią orzechów to nic nie powinno się dziać. Pierwsze 2 doby są krytyczne - to wtedy należy najbardziej uważać, później jest już z górki. Jeżeli rana była zaopatrzona chirurgicznie (szwy) to masz dodatkowe zabezpieczenie :)



#1011 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 19 luty 2015 - 20:24

Obylo się bez szwów - a przez pierwszą godzinę to krew się wręcz lała, później stopniowo coraz mniej. Dzisiaj już totalnie "sucho". Myślę że jutro będzie jeszcze lepiej i maksymalnie już opuchlizna zejdzie. Na razie piję wodę temp. pokojowa, jem bułeczki z pastą rybną, kisiel, budyn, galaretki, jogurty, banany.... może nawet za bardzo przesadzam i się ciaćkam z tym, ale nie chciałbym zeby się coś spaprało ;)



#1012 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 19 luty 2015 - 20:25

A co do ciężarów to myślicie ze powrót na siłownie pod koniec następnego tygodnia będzie już możliwa ? mam do wykorzystania karnet i nie chce żeby przepadł, ale oczywiście jeszcze bardziej wolę mieć zdrowego zęba :) hmm ?



#1013 palli

palli
  • Użytkownik
  • 580 postów

Napisano 19 luty 2015 - 20:34

Jeżeli goi się bez komplikacji to nie powinno być problemów. Na wszelki wypadek możesz skonsultować się jeszcze ze stomatologiem - rzuci okiem i powie jak to wygląda (przez internet tego nie ocenimy i tak :) ).



#1014 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 20 luty 2015 - 19:48

Witam,

pojeździłem wczoraj godzinkę na trenażerze. Pojeździłem dzisiaj 100km na spokojnym pułapie tętna.

Nic mi na szczęście na razie nie jest. Jest ok! Będzie więc juz chyba koniec moich zmartwień o ten ząbek. Oby :)



#1015 chamsin

chamsin
  • Użytkownik
  • 223 postów
  • Skądkatowice

Napisano 27 luty 2015 - 18:51

Panowie pytanko.Czy jak trenuje interwaly to mam zwracac uwage na tetno by nie wychodzic po za prog mleczanowy ,czy nie zwracac uwagi i dawac na max.No i prosze o opinie czy 5x30sekund na max 30 sekund luz 5 minut odpoczynku i tak 5 razy jest dobrze czy nie.W sumie to 20, 30sekundowych interwalow.



#1016 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 27 luty 2015 - 21:02

Baaardzo nieprecyzyjne pytanie, ponieważ interwały są różne - intensywne, ekstensywne, długie, krótkie, aż to protokołu Tabaty, który jest, można by powiedzieć, radykalną formą treningu interwałowego.

 

A wszystko sprowadza się do celu, jaki chcesz osiągnąć, taki rodzaj interwałów stosujesz.

 

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem - Czy robisz: 30 sek. na maksa, 5 min. przerwy i to powtarzasz 5 razy ?

 

W twoim przypadku, to jeśli te 30 sek. to wysiłek maksymalny, to przerwę skróciłbym do max 1,5 min. (60 - 90 sek.), czyli przerwa ok. 2-3 x dłuższa niż wysiłek - wtedy te interwały podpadałby pod interwały intensywne. Chodzi o to, że owszem, w czasie przerwy musisz odpocząć (aktywnie !), ale nie może być to odpoczynek całkowity. Zmęczenie z interwału na interwał ma narastać. W ciągu 5 minut odpoczynkowej jazdy organizm może już zapomnieć o poprzedniej serii. Po ostatnim interwale masz być padnięty. Ile robić serii interwałów ? - poznasz to po zdolności do wykonania ćwiczenia z podobną intensywnością co w poprzedniej serii. Właściwie, jak widzisz po sobie, że nie dasz rady zrobić kolejnej serii z maksymalną intensywnością, to przerwij, nie próbuj, tylko zrób rozjazd i do domu.

 

Inaczej będzie w przypadku interwałów ekstensywnych - tutaj jedziesz długo (stosunkowo), ale z mniejszą intensywnością, np. na progu mleczanowym lub lekko nad progiem, np. 5 min. (?), ale w tym przypadku przerwa będzie krótsza niż wysiłek - np. 2 min.

 

 


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#1017 chamsin

chamsin
  • Użytkownik
  • 223 postów
  • Skądkatowice

Napisano 27 luty 2015 - 22:48

Chce podniesc prog tlenowy obecnie to 155 tetno max 180. Interwal wyglada nastepujaco-30 sek max, 30 sek luzno i tak 5 razy.Potem 5 minut luzno i powtarzam sekwencje i tak razy 5.Tylko wlasnie pytanie czy patrzec by nie wychodzic poza prog tlenowy (155)czy nie patrzec i dawac na max i ie przejmowac sie ze tetno rosnie do 90-95%.



#1018 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 27 luty 2015 - 23:17

Takie krótkie interwały, powinny być wysiłkiem maksymalnym/submaksymalnym.

 

W sumie to bardo dobry trening stosujesz na podniesienie progu (zwiększenie mocy na progu przemian beztlenowych).

 

Taki trening (interwały intensywne, wykonywane w seriach, z dłuższymi przerwami odpoczynkowymi pomiędzy seriami) wpływa wszechstronnie - zwiększa zdolność do:

- przekształcania kwasu mlekowego w glukozę i glikogen

- utleniania kwasu mlekowego i pozyskiwania z niego energii

- transportu i usuwania kwasu mlekowego z mięśni

 

Poczytaj porady Hebiszów


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#1019 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 28 luty 2015 - 09:32

 

 

W sumie to bardo dobry trening stosujesz na podniesienie progu (zwiększenie mocy na progu przemian beztlenowych).

 

Hmm, czy aby na pewno. Może się mylę, ale zawsze mi się wydawało, że takie maksymalne wysiłki  pomagają:

 


- przekształcania kwasu mlekowego w glukozę i glikogen

- utleniania kwasu mlekowego i pozyskiwania z niego energii

- transportu i usuwania kwasu mlekowego z mięśni

 

, czyli generalnie poprawiają naszą moc podczas dużego zakwaszenia.

Ale jeśli chodzi o podniesienie progu to wydaje mi się tego elementu nie poprawia - bardziej sprawdza się jazda tuż pod progiem.

Możesz rozjaśnić moje wątpliwości? :)


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#1020 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 28 luty 2015 - 15:34

Zasady są dość proste i od jakiegoś czasu metody treningowe chyba nie zmieniły się radykalnie ;-)

Jeśli chcesz podnieść próg to jeździsz interwały w okolicach progu. A jak zwiększyć/przyśpieszyć przemiany kwasu mlekowego, to ciśniesz na max. krótko i krótkie przerwy.

Wymaga to dokładnego planowania treningów jeśli chodzi o czas i ilość powtórzeń, aby osiągnąć zamierzony efekt.





Dodaj odpowiedź