No to zmęczenie dało o sobie znać. Patrz na wykresy fitnes, mierz sobie puls rano, jest kilka metod na sprawdzenie aktualnego zmęczenia.
Treningowe dylematy amatora i nie tylko
#1884
Napisano 30 lipiec 2019 - 19:10
Jaka niewyobrażanie duża liczba? Sprawdź sobie z bardzo mocnego treningu interwałowego lub z kryterium swoją moc znormalizowaną dla 60 minut, a uzyskasz podobny wynik.
I żaden wyścig, żadna czasówka, bo tam będą przekłamania. Osobne próby maksymalne najlepiej na prostych i płaskich drogach, żadnych przeszkód, ostrych zakrętów itp. Jak zrobisz to poprawnie, to uwierz, to będą twoje faktyczne moce do wyliczeń stref, to będzie twoje MLSS, a 5% powyżej uzyskasz w końcu tętno VO2max. Przyzwyczajony jesteś do niższych wartości wyliczanych z tego dziwnego wzoru, nie dziwię się zatem, że takie wrażenie odnosisz, bo możesz być przykładem osobnika, który zamiast odejmować 1% odejmował 5%.
#1886
Napisano 30 lipiec 2019 - 19:12
A ja mysle, ze to przede wszystkim brak metodyki i ogarniania w skali makro. Oczywiście to prowadzi do stagnacji i zmeczenia/przemęczenia itd, zarówno fizycznego jak i psychicznego. A tak w ogole to w niezłe astrale odpływacie w tym temacie <3No to zmęczenie dało o sobie znać. Patrz na wykresy fitnes, mierz sobie puls rano, jest kilka metod na sprawdzenie aktualnego zmęczenia.
Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
- Prozor lubi to
#1887
Napisano 30 lipiec 2019 - 19:13
Nie, pojedynczym testem nie da się tego zrobić, bo każda próba będzie zawierała większy lub mniejszy błąd. Oczywiście będą osoby o takiej krzywej mocy, które wstrzelą się np. we wzór 20min -5%, ale będą tacy co musieli by dokonać kompensacji na poziomie -1% (ultrasi) czy w innej skrajności -10% (sptinterzy). Razem daje to ok. 15W rozbieżności na + lub - w tych skrajnościach.
Jestem najgorszym sprinterem jakiego znam (biorąc pod uwagę wytrenowanie, poziom) =cat1. A jednak dane 20 sek, 1 min, 4 minut i 14 minut dają nieprawdopodobnie wysoki wynik dla FTP. Może - 5%, 6% wydaje się prawdopodobne.
Testy można wykonać na tym samym treningu, ale ja osobiście nie daję rady i rozbijam na 2 dni. Sama rozgrzewka to 30 minut, potem test 3min, 30/40min luzu i kolejny test 7/8 minut + rozjazd/powrót do domu. Jak nic 2h wychodzi, a gdzie teraz wcisnąć kolejne 30 minut luzu i test 12 minut? 3h jak nic, psycha siada.
To jest do zrobienia.... jak się ma czas na zmarnowanie dnia treningowego
Jak zrobisz poprawne testy, dodatkowo zrobisz sobie Pmax i coś bardzo mocnego na 90min lub dłużej, to model Extended w Golden Cheetah wyliczy ci ten czas na krzywej bez problemu. W tym zakresie nie robi on praktycznie pomyłek, jest wręcz doskonały.
Takiego luksusu by pojechać 90 min na wysokich obrotach nie mam.
Chyba będę musiał ocenić własne możliwości na wyczucie. Bestbikesplit wylicza mi czas przejazdu na 28-29 minut. Bez szans w najbliższym czasie na takie test
#1889
Napisano 30 lipiec 2019 - 19:28
Potwierdziłeś więc na swoim organizmie zjawisko, które nieraz zostało zaobserwowane w badaniach dotyczących treningu w sportach wytrzymałościowych. Mianowicie prawie pełne spektrum adaptacji jest osiągalne trenując we wszystkich intensywnościach treningowych/strefach mocy Coggana. Zresztą widać to w słynnej tabelce:
Expected-Physiological-Adaptations-in-Sweet-Spot.png 50,6 KB 19 Ilość pobrań
#1890 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 30 lipiec 2019 - 19:36
Kwiecień, trening od 3 miesiecy mala objętość(ale stopniowo progresywnie rosnaca) glownie tleny, troche s3, trochę tempowek s4, troche beztlenu ale nic nie doninowalo. Pod koniec kwietnia jednak jechalem głównie wytrzymałość, ostatni trening 6h solidnie ponad 300 tss wczesniej 3x3 w takiej wysokiej 2 strefie potem pare godzinnych treningow ze sprintami na odmulenie ale bez zadnego beztlenu zakwaszajacego.
Potem z powodow osobistych mialem 8 dni calkowitej przerwy, mega zalamanie pogody duzo stresu mialem w tym okresie wiec trenowalem po godzince lekko albo jakieś tam przyspieszenia po 10s pare razy i tyle.
Łącznie dobre 2-3 tygodnie z lekkim treningiem. Rozumiem ze moglem zachowac wytrzymalosc to by mnie nie zdziwilo, ale nagle czulem moc czulem sie lepiej jechalem jakies tempowki beztlenu trochę, treningi nadal krotkie, i nagle niedlugo pozniej czuje ze mam moc bije rekord na minute na 2 minuty pare dni pozniej na 3 minuty, wytrzymałość tez mi nagle wraca, robie solidne treningi, rekord na 12 minut troche pozniej. To wszystko przyszlo dość nagle po wydawaloby sie przerwie ktora powinna obniżyć moja forme.
I najwazniejsze pytanie. Skad rekord na 1, 2 i 3 minuty gdy trenowalem glownie tlen a petarde w nogach czulem wyraznie
#1893
Napisano 30 lipiec 2019 - 19:45
Dywyn pochwal sie tymi danymi bezwzglednymi bo wage znam.
Arni jestem ciekaw mega jakie robiles testy na CP i jaka moc bezwzgledna Ci wyszla w tych testach
Wpisałem dane z weekendu
15:42 348W
5 min 372W
1 min 460W
20 sek 662W (sumie nie sprintowałem nawet)
i kalkulator wypluwa abstrakcyjne
342W Functional Threshold (MP60) [Watt]
i to na podstawie nie testowych danych. Na treningach generuję znacznie lepsze moce szczególnie dla 1 min i 20 sek.
#1894
Napisano 30 lipiec 2019 - 19:46
Jestem najgorszym sprinterem jakiego znam (biorąc pod uwagę wytrenowanie, poziom) =cat1. A jednak dane 20 sek, 1 min, 4 minut i 14 minut dają nieprawdopodobnie wysoki wynik dla FTP. Może - 5%, 6% wydaje się prawdopodobne
Nie, przecież ci napisałem wyżej. Jeśli jesteś typem o bardziej płaskiej krzywej mocy, to nie powinieneś kompensować swojego wyniku z 20 minut o 5 czy 6%, a o małe wartości czyli 1, 2 lub 3. Tobie moc w czasie nie spada tak jak sprinterom. I dwa, jeśli podstawisz swoje CP do % stref Coggana powyżej mocy krytycznej, to za żadne skarby nie będą się one tobie zgadzały i będą dawały niewyobrażalnie duże wartości. Dla tego w WKO4 powstały indywidualne strefy mocy powyżej mFTP i dla tego Friel i inni każą przyjąć jako zamiennik np. 120% moc maksymalną dla 5 minut, do treningu VO2max. A im wyżej, tym rozbieżność jest większa i zamiast 200% w interwałach 30s poprawniej dla ciebie będzie przybranie mocy maksymalnej z 60s.
Wszystko przedstawia ten wykres:
https://wpassets.tra...05116-fig-2.jpg
Wszyscy ci przebadani zawodnicy mieli podobną wartość mocy krytycznej i podobne moce w długich czasach, ale im krótszy czas, tym coraz więcej ich różniło. % stref powyżej CP są tylko uśrednioną wartością i im będziemy mieli bardziej skrajną wartość wykresu w krótkich czasach, tym te procenty bardziej nie będą nam się zgadzały i tak jak u ciebie, przyniosą wrażenie przeogromnych wartości z chęcią obniżenia swojego CP, a to jest błąd. Błąd, bo w ten sposób zaniżysz sobie niskie strefy, łatwiej będziesz zbierał TSSy, uzyskasz wysokie wartości CTL, wykres szybciej pokaże ci zmęczenie itd. Cała lawina nieprawidłowości się wkradnie.
15:42 348W
5 min 372W
1 min 460W
Zakładając, że są to maksy z osobnych prób, to jest to własnie to, o czym napisałem wyżej. Masz płaską krzywą mocy, tobie moc w czasie nie opada i pewnie 30 minut ujedziesz na ok. 335W, a godzinę na 320W. U ciebie klasyczny wzór na FTP nie ma kompletnie racji bytu. Typowy sprinter miał by inaczej, 15min tez na 348W, ale 5min na 470, minute na 800,5s na 1600, ale sklei 30 minut ujechał by na skromne 280W, a w godzinę utrzymał by powiedzmy tylko 250. On musiał by stosować kompresję 8%, a ty tylko 2%. Tak to działa, a kto ile % powinien odjąć od średniej mocy z 20 minut nie dowiemy się, dopóki nie zrobimy testu na CP jak opisałem i zaleca Skiba, Coggan czy Towsend.
- dywyn lubi to
#1895 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 30 lipiec 2019 - 19:58
Arni bardzo madrze pisze o tej krzywej i indyeidualnych strefach powyżej CP. Na papieża go XDD
5 na 1600 800 na minute 470 na 5 i 280 na 30? To jakiś czystej wody torowiec zeby byla tak szokujaca dyproporcja. Żaden szosowy sprinter nie ma takich dyproporcji nawet Kuba Mareczko....chociaz nn jest takim chyba typowym z wielka dyproporcja
#1896
Napisano 30 lipiec 2019 - 20:15
Bo z tym to jak z matematyką, wystarczy że raz popełnimy błąd w jednym wyliczeniu, to potem następuje cała lawina nieprawidłowości i błędnych wyników. To jest niesamowicie mądry i dokładny system, ale wszystko trzeba w nim zrobić poprawnie od początku do samego końca.
Tak, to torowiec amator wyssany z palca ale obrazuje dobrze te zależności.
Żaden nie ma? Ma, amator, mój kolega. 1600W w 5s, minuta na 812, a 19 minut ujechał na tylko 320W, a to przy wadze 75kg. Mareczko to zawodowiec, a ci są przede wszystkim ultrasami i ich profile mocy są bardziej płaskie tak jak kol. dywyna.
#1900
Napisano 16 sierpień 2019 - 12:47
1:00h 151w avg 169w NP 26 TSS hr avg 125 hrmax 155
Pierwszy raz z hr od półtorej roku. Żałuję że jeździłem bez. Widać rzeczy których z samą mocą nie widać, zmeczenie i swiezość przede wszystkim a w interwałowych trdningach restytucje
Lepiej późno niż wcale, a jak zrozumiesz wszystkie fizjologiczne progi, dryf tętna, umiejscowisz to sobie na odpowiednich mocach, to będziesz wiedział nawet czy już musisz iść oddać stolca, czy możesz jeszcze 5 minut poczekać. Moc to suche liczby, modele matematyczne, nie odzwierciedlają w pełni stanu organizmu.