Tam gdzie jest procedura kalibracji, wskazania mocy powinny być zbliżone do realnego, a na pewno będą powtarzalne. Chyba wszystkie trenażery wyższej klasy (a przynajmniej te nowe) powinny mieć procedurę kalibracji miernika mocy (nawet estymowanej) np. tacx z serii smart. Czy wykazywana moc jest zbliżona (i jak bardzo) do mocy mierzonej z korby/piasty (itp) to już aż tak ważne nie jest, ważniejsze, żeby było to powtarzalne, tak aby zapewnić wiarygodną bazę treningową.
Wahoo KICKR i Cycleops Power Sync / PowerBeam Pro (różnica: głównie ramy, jednostka oporowa i pomiar mocy te same) to drogie trenażery, ale posiadające dobre mierniki mocy, z profilami ANT+ trainer pozwalającymi sterować oporem z dowolnego oprogramowania.
Kupno tacx'ów smart (zwłaszcza Vortex) jest jak najbardziej sensowną inwestycją, pomimo, że nie posiadają (jeszcze?) profilu ANT+ trainer.
Ceny smartów są dość zachęcające - może nie tyle Bushido (choć w stosunku do Vortexa ma nieco lepszą charakterystykę i większy opór oraz nie trzeba go podłączać do sieci), to tańszy o ok. tysiaka Vortex (wymagający jednakże podłączenia do 230V), którego można nabyć za niecałe 1,5 tys zł wydaje się sensowną propozycją. Nieco tańszy Satori Smart (3 stówki taniej) nie wymaga do pracy prądu z sieci, ale hamulec ma magnetyczny ze sterowaniem manetką. Pozostaje jak w innych modelach smart możliwość transmisji danych ANT+ i BTLE wraz z procedurą kalibracji zapewniającej powtarzalność pomiaru generowanej mocy. Tu smartfon/tablet jest przydatny do kalibracji i akwizycji danych (jak ktoś nie ma edge...). Aplikacja tacx'a na tablety z androidem nie jest jeszcze tak użyteczna jak wersja na iPada, ale może to się zmieni (prędzej czy później), podstawowe funkcje smartów można obsłużyć również telefonem z andkiem (nowe wersje z obsługą BT 4.0).
No i teraz powstaje pytanie - czy kupić trenażer kosztujący kilka tysięcy złociszy z wbudowanym w miarę porządnym miernikiem mocy, czy też w miarę porządny trenażer i wyposażyć rower w miernik mocy? Jeśli wystarczy komuś biologiczne sterowanie generowaną mocą (znaczy: świadoma kontrola poziomu mocy za pomocą siły woli ;-)) to ta opcja zapewnia pomiar mocy tak indoor, jak i outdoor (znaczy: na szosie) - czyli jest zdecydowanie bardziej uniwersalna i porównywalna cenowo do KICKR ;-)