
Wrocław - Wspólne Treningi Na Szosie
#143
Gosc_Castor Troy_*
Napisano 05 czerwiec 2010 - 07:48
Coś się ostatnio tu cicho u nas zrobiło... ;-) także trzeba coś Was ruszyć... :->
W poniedziałek 7 czerwca, o 11:00 spotykamy się na rogu ul. Hallera i ul. Grabiszyńskiej, na tym rogu gdzie jest ten taki jedno piętrowy, biały dom towarowy, stojący na takiej górce. Jadąc grabiszyńską od pl. Legionów, dojeżdząjąc do krzyżówki hallera/grabiszyńska, mamy go po lewej stronie, a jadąc ul. Hallera od ul. Powstańców Śląskich, dojeżdżając do krzyżówki hallera/grabiszyńska, mamy go po prawej stronie.
Ekipa: Castor Troy + Kuba + inni chętni. Jeżeli ktoś chętny to ZAPRASZAMY. W grupie zawsze raźniej. :-D
Trasa planowana to około 70km ale jest mi to w sumie obojętne ile będzie. Kierunek na południe. Tempo do dogadania.
Ktoś jeszcze chętny? Ozywać się! :-D
UWAGA!!! Czy ktoś z Was ma ochotę na jednodniowy wyjazd w góry w sobotę 12 czerwca, tz. rano około 6:00 pociągiem do Kłodzka/Wałbrzycha i tam cały dzień po górach w granicach 150/200km? Trasa do ustalenia. Powrót też do ustalenia - albo pociąg albo rower. Proszę, o info kto jest wstępnie zainteresowany. Myślę, że pomysł jest fajny. :-D
#144
Napisano 05 czerwiec 2010 - 19:22


Z tym, że nie wiem czy zrobię to akurat w sobotę, zależy, kiedy będę miał czas, ale być może, czemu nie

#145
Napisano 05 czerwiec 2010 - 20:57
Cytat
UWAGA!!! Czy ktoś z Was ma ochotę na jednodniowy wyjazd w góry w sobotę 12 czerwca, tz. rano około 6:00 pociągiem do Kłodzka/Wałbrzycha i tam cały dzień po górach w granicach 150/200km? Trasa do ustalenia. Powrót też do ustalenia - albo pociąg albo rower. Proszę, o info kto jest wstępnie zainteresowany. Myślę, że pomysł jest fajny. :-D
Cytat
Ja być może wstępnie się piszę :-D tylko muszę kasetę zmienić, na 13-24 i przy korbie 53-39 pod Przełęcz Karkonoską chyba nie podjadę ;-) W każdym razie taki wyjazd bardzo by mi pasował, gdyby nie to, że planuję przejechać się z kolegą do Niemiec tego dnia... (a to jeszcze nie jest pewne)Myślałem o trasie z Wałbrzycha gdzieś przez Boguszów, Kowary, Karpacz, Podgórzyn, Przesiekę, Przełęcz Karkonoską i powrót w okolice wałbrzycha przez przełęcz Okraj lub z drugiej strony przez Jakuszyce, a później znów pociąg i do domu
Jak już zaliczać hardkorowe podjazdy, to może jeszcze Modré sedlo, jest w tamtej okolicy i jest niegorsze, niż Przełęcz Karkonoska, tylko asfalt lepszy...
#147
Gosc_Castor Troy_*
Napisano 06 czerwiec 2010 - 06:14
O, fajnie, że jest odzew na propozycję sobotniego wyjazdu (12 czerwca). Propozycja tak jak pisałem jest luźna i możemy się dowolnie dogadać. To co napisał Heavy_Puchatek, żeby zjeżdżać po czeskiej stronie jest jak najbardziej trafiony, zresztą ja sam też myślałem, o "przejechaniu" większego dystansu po ich stronie ze względu na bezpodstawnie lepsze asfalty. Mam też taką propozycję, aby osoboy, które proponują trasę na wyjazd zamieszczały narysowaną mapkę na googlemaps, bikemaps lub innej "mapie" internetowej tutaj w wątku - będzie to lepsze zobrazowanie trasy niż wymienianie nazw miejscowości. :->
Także jak narazie chętne są wstępnie 3 osoby: Heavy_puchatek, Mati213 i Castor Troy.
Kto jeszcze? Proszę się odzywać! :-D
#148
Napisano 06 czerwiec 2010 - 09:05

Ktoś się orientuje jak tam można przejechać? Bo objazd wydłuża trasę tak, że w zasadzie potem nie pozostaje nic innego niż zjechać do Jeleniej Góry na pociąg, a gdyby pojechać jakoś w miarę prosto do Peca, możnaby faktycznie zaliczyć Modre sedlo i wracając przez Okraj doczołgać się do Wałbrzycha, albo jakiejś stacji pośredniej między Jelonką a Wałbrzychem. Gdzieś po drodze raczej będzie trzeba się zatrzymać coś przekąsić

Mapka kończąca się zjazdem do Czech wygląda tak:
http://iv.pl/images/...76893957819.jpg
Zrobiłem zrzut ekranu, ponieważ zawsze gdy chciałem ją zapisać, znikała mi ostatnia i najważniejsza część

#149
Napisano 07 czerwiec 2010 - 05:27
Wygląda na to, ze pogoda też dopisze, uwielbiam skwarek, zwłaszcza w górach

#150
Gosc_chris1990accent_*
Napisano 10 czerwiec 2010 - 13:27
W sobotę 12 czerwca, o 6:00 rano spotykamy się na rogu ul. Hallera i ul. Grabiszyńskiej, na tym rogu gdzie jest ten taki jedno piętrowy, biały dom towarowy, stojący na takiej górce. Jadąc grabiszyńską od pl. Legionów, dojeżdząjąc do krzyżówki hallera/grabiszyńska, mamy go po lewej stronie, a jadąc ul. Hallera od ul. Powstańców Śląskich, dojeżdżając do krzyżówki hallera/grabiszyńska, mamy go po prawej stronie.
Ekipa: Ja (Chris1990accent), Castor Troy, Platon. Jeżeli ktoś chętny to ZAPRASZAMY. W grupie zawsze raźniej.
Trasa planowana to aż 260km (tylko rowerami i nic więcej), kierunek Sobótka, Dzierzoniów, Bielawa, Srebrna Góra, czyli wypad w Góry Sowie. :-D Tempo do dogadania., jesli ktos nie bedzie dawał rady, to bedzie musiał wrócic najprawdopodobniej pociągiem.
Fajnie byłoby,gdybysmy pojechali małą grupką, zreszta, im wiecej osób,tym lepiej.
Ktoś jeszcze chętny?
Prosze potwierdzac swój udział na forum, przez gg lub telefonicznie.
_________________
Pozdrawiam, Krzysiek.
gg: 6562319
#152
Gosc_Castor Troy_*
Napisano 10 czerwiec 2010 - 20:09
Ja jestem jak najbardziej chętny ale nie, o 6:00 rano... W piątek mam o 20:00 koncert w W-Z, a bilet kupiony miesiąc temu więc wrócę do domu koło 1:00 w nocy. O 6:00 nie dam rady. Ewentualnie, o 8:00.
Trasa itd. dla mnie wszystko ok z tym, że taki odcinek to tempo nie może być wyższe niż 30km/h według mnie bo się potem w powrotniej drodze posramy, a gorąco będzie... :->
Cytat
Srebrna szkoda że mam egzaminy i obronę...
Pojedziemy jeszcze nie raz Łukasz, nie martw się tylko tam dobrze pozdawaj egzaminy. Powodzenie i daj znać jak Ci poszło. :-)
#153
Gosc_chris1990accent_*
Napisano 10 czerwiec 2010 - 21:42
W związku z zaistniałymi okolicznosciami, informuję, ze sobotni wypad do Srebrnej Góry odbędzie sie, z tym,ze spotykamy sie o godz.8.00 rano. Miejsce spotkania: tam gdzie zwykle, czyli na krzyzówce ulic: Hallera i Grabiszynskiej.
Ktos chetny? Zgłaszac się !!!
Krzysiek
GG 6562319
#154
Napisano 10 czerwiec 2010 - 22:43


#155
Napisano 11 czerwiec 2010 - 09:02
Sytuacje jutro ratuje zapowiadany spadek temperatury inaczej na start o 8:00 ja odpadam (imho optymalnie byłoby wyjechać o świcie). Druga kwestia to pogoda, wyjeżdżając o 8:00 nie przewiduje wcześniejszego powrotu niż o godzinie 20. Średnia po górkach wyjdzie nam ze 27km/h i reszta czasu na postoje. http://new.meteo.pl/ w modelach UM i Compas zapowiada po godzinie 15 opady, osobiście mi to nie przeszkadza bo jazda w deszczu przy wysokiej temperaturze to wspaniałe uczucie (w zeszłe wakacje kilka ulew zaliczyłem :] ), ale wiem jak Artur do kwestii podchodzi i może mu się to nie spodobać.
Mamy jeszcze cały dzisiejszy dzień na dyskusję

@heavy_puchatek ja na pewno odpadam, te 200km Wałbrzych - Wałbrzych to wyjdą Ci ze 4000m w pionie. W zeszłym roku będąc w lepszej formie machnąłem 2200m na dłuższym dystansie i moje nogi nadawały się już tylko do jazdy po płaskim, także tu bym szybko wymiękł i byłoby po zabawie

#156
Napisano 14 czerwiec 2010 - 10:47

Statystycznie patrząc wyszło mi 141km, średnia 26, czas prawie 5,5h i planuję tam wrócić za 2 tyg, więc jeżeli ktoś chce może się dołączyć (znów w planie pociąg, chyba że uda się inaczej).
Tym razem celem byłyby w przypadku dojazdu pociągiem (bliżej z Wałbrzycha) te dwa podjazdy:
http://www.genetyk.c...zdy/modre1.html
http://www.genetyk.c...zdy/cerna1.html
lub dojeżdżając autem można podjechać dalej i zaliczyć inne położone blisko siebie:
http://www.genetyk.c.../vrbatova1.html
http://www.genetyk.c.../dvoracky1.html
#159
Napisano 14 czerwiec 2010 - 13:57

Opis i jakieś fotki: http://platon.bikest....php?did=327775
#160
Napisano 14 czerwiec 2010 - 14:42
Wyglądało to z grubsza tak: http://maps.google.c...104&ie=UTF8&z=8 ...i z powrotem :-)
Wyjechaliśmy o świcie, w Zgorzelcu byliśmy przed południem. Chcieliśmy jechać jeszcze trochę w głąb Niemiec, ale w Görlitz się trochę pogubiliśmy i postanowiliśmy wracać. W drodze powrotnej w okolicy Kostomłotów złapała nas burza :-/ Było to koło godz. 21, zaczynało się już robić ciemno, a mieliśmy tylko jedną lampkę (moja tylna okazała się zepsuta, a kolega bardzo przezornie nie wziął w ogóle :-P). Z Kostomłotów do Wrocławia dojechaliśmy w niecałą godzinę, gnani przez ciemność, deszcz i wiatr. W sumie wyszło nam 390km, przy średniej prędkości ok. 27,5 km/h. Mieliśmy zamiar jechać z Kątów na Gniechowice i wjechać do miasta przez Żurawinę, aby przekroczyć 400km, ale burza nam przeszkodziła.
heavy_puchatek, ja chętnie pojadę, ale jeszcze nie wiem, czy coś mi wtedy nie wypadnie...
Dodaj odpowiedź
