Charakterystyka firm produkujących szosówki
#224
Napisano 24 marzec 2010 - 20:51
Często jest tak iż dany "wzór " ramy jest niedostepny jako OEM, no bo taka umowa.
Rama - tu jest kwestia do czego komu potrzebna, Karbonwi aby nowe koła testowac na zkretach, Kobrysowi na podjazdy , a mnie na wyjazd na lody do Rabki, a Jarek bedzie sie ścigał z Kubicą i tak każdy bedzie zadowolony z tego co wybierze, a najbardziej ja :mrgreen:
Trend jest karbonowy i tyle, wszystkie firmy w to idą bo staje się to coraz tańsze, a czy użyjemy to rok czy 10 to zależy ile tego użyjemy i w jaki sposób.
Zawodnik po roku rame zmieni to tak trzeba on jeździ w określonych barwach i na nowych modelach a reszta jak leci.
Macie coś oprócz HF coś ciekawego na wschodzie co warte jest zainteresowania ??
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#226
Napisano 24 marzec 2010 - 20:57
Wiem z czego jest ta rama wykonana i przez kogo, więc jestem spokojny o jej jakość i czuję jak jeździ. Gdybym ważył z 90 kg to bym musiał kupić ramę sztywniejszą, więc i droższą, aby czuć się wyjątkowo
Miałem już rowery na ramie stalowej cr-mo, miałem dwa rowery na ramach alu (obie stosowane przez zawodowców) i teraz mam karbon + jeździłem na wielu ramach też wysokiej klasy, więc można mnie traktować bardzo poważnie.[/b]
#227
Napisano 24 marzec 2010 - 20:59
Macie coś oprócz HF coś ciekawego na wschodzie co warte jest zainteresowania ??
W Polsce jest za mało użytkowników takich ram karbonowych - bo jesteśmy jeszcze za biedni, a z drugiej nie ma takiej mody na zdrowy tryb życia i uprawianie sportu jak na zachodzie Europy chociażby. Trzeba prześledzić zagraniczne fora by dowiedzieć się co jest popularne.
#228
Napisano 24 marzec 2010 - 21:06
Potrzebny jest chociaz jeden taki np. SAGAN ; typ "walczaka" i zwyciezcy...
#229 Gosc_xsnailx_*
Napisano 24 marzec 2010 - 21:36
http://quantec.ccmsp...index.php?id=65
http://quantec.ccmsp...index.php?id=66
co sadzicie o firmie i tych ramach ? dla mnie z tego co widze maja same zalety :
1. do niemiec blisko, kraj UE - odpada problem z przesylka clami itp
2. model ze scandium jest jednoczesnie lekki i nie z carbonu
3. mozna zamowic wersje anodowana / (zapewne bez napisow tez)
4. akceptowalna dla mnie cena
#231
Napisano 24 marzec 2010 - 22:15
Najbardziej zadziwiają mnie opowieści jak to rama, koła, korby czy co tam jeszcze nagle pęka samo z siebie na pierwszej przejażdżce. Ta, już bez powodu... Jak się dzwona rypnie to wszystko trzaśnie. Często jeżdżę scottem scale - prawie 2 lata, rama warzy 988g i nie oszczędzam roweru jeżdżę jak wariat w terenie i jakoś nie chce pęknąć ani rama ani kierownica karbonowa, wszystko miewa się znakomicie. A o szosówce nie wspomnę.
Ps. Żeby nie było że zaśmiecam to postaram się w zamian opracować jakiś większy materiał na temat marki Viner. Producent niezwyczajny więc powinno być interesująco.
#233
Napisano 24 marzec 2010 - 23:07
Wiem troszke , bo koledzy w Malmö maja kupe roznych cacek i tak sobie gadamy czasem co i jak na , po i przed treningami. Ale jakims tam teoretykiem to specjalnie nie jestem :-D
Z pekaniem ram to niestety nie masz racji. Jeden z kolegow z klubu kupil rok temu FONDRIESTA ( drugi model od gory ) i niestety karbon zaczal sie "otwierac" przy wejsciu sztycy. Zadnego upadku , koles wazy 67 kG . Tak poprostu. Dostal nowa , bo reklamacje sklep uwzglednil. Ale mowimy o ramie za 2300 EUR !
#234
Napisano 25 marzec 2010 - 01:07
Od siebie dodam tylko tyle, że rama karbonowa jest bez porównania lepsza od alu a od stali to nawet nie ma co wspominać (jak wsiadam na swoją stalóweczkę to wydaje mi się że jest z plasteliny) Nie będę pisał dla czego, bo ktoś kto ma bardzo dobre doświadczenie z rowerami wysokiej klasy wie o co biega i na co zwracać uwagę (tak jak np. Karbon, Jarek996). Pewne umiejętności w ocenie sprzętu trzeba po prostu "wyjeździć".
Najbardziej zadziwiają mnie opowieści jak to rama, koła, korby czy co tam jeszcze nagle pęka samo z siebie na pierwszej przejażdżce. Ta, już bez powodu... Jak się dzwona rypnie to wszystko trzaśnie. Często jeżdżę scottem scale - prawie 2 lata, rama warzy 988g i nie oszczędzam roweru jeżdżę jak wariat w terenie i jakoś nie chce pęknąć ani rama ani kierownica karbonowa, wszystko miewa się znakomicie. A o szosówce nie wspomnę.
...wsiadam na kilkaset rowerów rocznie, co najmniej kilkadziesiąt różnych ram, nie celem było pisanie o tym bo nie chciałem i nie zrobię kryptoreklamy nikomu. Ale jak czytam jak ktoś z góry przesądza kto coś wie, a kto nie... szczególnie że ktoś jeździł na kilku ramach to mam ubaw.
Ale dość uczuć.. Co do pęknięć to nie opowieści tylko oficjalne reklamacje, jakbym wyciągnął parę faktów zza kurtyny to byś się zdziwił.
Scott Scale powiadasz, podoba mi się geometria, rowerek mi leży, choć nie lubię nierozważnych dążeń w tej firmie. Po masie widzę, że chodzi ci o karbonik. Ramy te lubią pękać w rurze siodłowej z powodu zadziałania dźwigni wspornika siodła. Jeśli wiesz coś o ramach to pomyśl rura alu 34,9 (bardzo sztywna bo szeroka, nie?) wsadzona w rurę karbonową ramy, rama o niezbyt grubych ściankach, gdzieniegdzie wyginasz palcami, rurę siodłową nacięto z tyłu ( a czemu nie z przodu i nie dano parę opasek włókien więcej, bo co 2gr więcej by wyszło?) Na tym nacięciu do zaciskania wspornika siodła lubi pęknąć. Skoro lubisz jeździć ostro kupisz ramę dość niską a nie taką że będziesz wisiał w kroku na ramie jak staniesz nad nią. No więc wyciąg wspornika siodła w "ustawieniu sportowym" jest duży. Nie uważasz że prawo dźwigni zrobi swoje, bo robi... Oczywiście 3 lata bezproblemowego wymieniania, po tym okresie oby było dalej jak jest bo współczucia.
Powtarzam ja nie jestem twardym oponentem jednego czy drugiego ale trzeba mieć świadomość że karbon to ścisła specyfikacja jak samochód wrc - no excusses. Kiedyś się robiło z materiałów niemal wiecznych jak tytan ale w sporcie zawodowym liczy się wygrana i KASA za nią. Ma być najlepszy osiąg ramy nawet jeśli tylko na chwile, ma się gdzieś czy to zaraz pęknie. Wyscigi to ogromna kasa i po to jest wyścig zbrojen a nie po to żeby amatorzy się podniecali że się sztywno pod góre jedzie (nie mówię że się nie jedzie). Madone zrobiono pod Lanca nie pod nas, żeby wygrał i żeby płyneły pieniądze a nie po to abym przed pracą się nacieszył...
Nieraz pęka coś na wyścigu (opowieści?), co nie oglądałeś Paris-Rubaix na widok pękniętej kierownicy aż mi ciarki przeszły po plecach...
Co do tematu to nasze opinie faktycznie są OT powinien to być leksykon suchych faktów o firmach, ew linki etc.
#235
Napisano 25 marzec 2010 - 08:05
Podejrzewam, że to kwestia nastawienia do danego materiału. Tzn. to np. jak porównywanie wzmacniaczy bardzo wysokiej klasy i bardzo neutralnych w brzmieniu. Często to jest tak - jeśli spodoba mi się ten McIntosh, bo ma piękne wskaźniki albo sama marka budzi zaufanie, to zagra lepiej niż bardzo podobny Cambridge czy Mark Levinson i vice versa. ;-) Czyli u nas jak to nazwać - "rowerofilizm"? Nigdy jeżdżąc na swoich stalowych rowerkach nie odczułem wrażenia giętkości ramy - a jeden był naprawdę budżetowy na niskowęglówce. I sądzę, że jeśli jakakolwiek rama stalowa by pracowała, to szybko pękłaby. Stal to nie guma, żeby się giąć tysiące razy bez pęknięcia.(jak wsiadam na swoją stalóweczkę to wydaje mi się że jest z plasteliny)
Oczywiście, nie mam zamiaru Viner-owi ubliżać, ale nieco podważam jego wypowiedź...
#236
Napisano 25 marzec 2010 - 08:24
a już po dwóch tygodniach oddałem go do reklamacji ,powodem było pęknięcie lakieru
na suporcie .Ponieważ nie miałem pewności czy to pęknięty lakier czy też może carbon
wolałem dać pole do popisu specom ze Speca .stwierdzono iż pękniety jest tylko lakier
ale wymienią ramę na nową i żebym nie czuł się pokrzywdzony że chwilę potrwa
cała procedura będzie to model z 2010 roku.Gdybym nie czyścił rowera albo kolor
lakieru nie byłby biały na pewno nie zauważyłbym tego pęknięcia .Finał okazał się
szczęśliwy bo już za dni kilka będzie rama i znów zasiądę za sterami .
Po tym sezonie okaże się co wart jest carbon test będzie solidny ale myślę
że taka przygoda już mnie nie spotka .
#240
Napisano 25 marzec 2010 - 23:48
w ogóle ten temat to jest z dupy, bo jaka firma produkuje szosy? Kto mi znajdzie firmę (markę) która ma własną fabrykę, w której robi się gotowe rowery? pomijam fakt, że połowa roweru (osprzęt+kokpit) robią inni podwykonawcy, którzy tylko dostarczają swoje gotowe produkty. Tak naprawdę, temat rozchodzi się o ramy (sety) i ewentualnie koła, choć tu też coraz częściej idzie się na łatwizne. Tak wiec temat w sumie mozna ograniczyć do charakterystyki FIRM (nie marek), które budują ramy szosowe. Bo mówienie tu o markach jest chyba nie na miejscu.