Raz jeszcze napiszę, że lekkie podświetlanie kierowców jest bardzo wskazane dla naszego bezpieczeństwa - jeżeli jeździmy w mieście, gdzie jest dużo rozproszonego światła - kierowcy nas wtedy rzeczywiście widzą!!
Dodam, że zazwyczaj kierowcy są uczuleni na podwójne światła (czyli samochód), a często pojedyncze światło roweru nie jest dość dobrze widoczne w ruchu ulicznym/osiedlowym przy rozproszonym świetle tła, więc lekkie oślepianie to nasze bezpieczeństwo.
Jeżdżę czasami po mieście z Sigmą Pavą (mała moc, jak na "dziś") - lampa posiada bdb odcięcie i z Solarforce L2P - zgadnijcie, kiedy mam mniej wymuszeń pierwszeństwa. 
Natomiast możliwości podkręcania na pewno są spore, jako że na ostrym zjeździe napięcie na wyjściu z dynama może wynosić nawet ok. 9 woltów (dane od Klienta, podobno napięcie zostało zmierzone przez niego osobiście, podaję tak jak sam usłyszałem). Z kolei Philips ma tę niewątpliwą zaletę, że będzie pracował nawet przy 4,8 V, jako że w zestawie są akumulatory o napięciu 1,2 V. Nie wiem natomiast, czy we wnętrzu lampki Luxx nie ma jakiegoś stabilizatora czy czegokolwiek innego, co ograniczałoby napięcie docierające do drivera i diody.
