Skocz do zawartości


Zdjęcie

Trening zimowy - trenażer


354 odpowiedzi w tym temacie

#61 Gosc_Łukasz W._*

Gosc_Łukasz W._*
  • Gość

Napisano 13 październik 2009 - 20:13

Piotrek, tak jak mariusz k napisał, na trenażerze prędkość się nie przekłada z jazdy na zewnątrz bo tu masz opór magnetyczny jak w rowerkach stacjonarnych a więc całkiem inny charakter jazdy. Jazdę na takim trenażerze można porównać do jazdy na zewnątrz na gładkim asfalcie o lekkim nachyleniu w górę przy założeniu, że wiatr wieje w plecy dokładnie z taką prędkością z jaką jedziesz, czyli się zeruje :P Czyli kręcisz kręcisz i cały czas czujesz jakbyś jechał pod górkę, nie ma tak że sobie fajnie rowerek rozkręcisz i trzymasz tempo.
Mariusz masz rację, trzeba to sobie odpowiednio dawkować, wiem coś o tym, bo cała zeszłą zimę przejeździłem na zwykłym rowerze stacjonarnym i do teraz nie mogę na niego patrzeć...
Dzisiaj zrobiłem sobie godzinkę próbnego kręcenia i doszedłem do paru wniosków:
1. Trzeba mieć dobrą muzę a najlepiej video z jakichś wyścigów kolarskich.
2. Dobrym patentem jest posiadanie tzw. potnika montowanego na ramie u góry tak żeby pot kapał na niego a nie na rower (na szczęście dostałem w zestawie)
3. Bez dobrego wiatraka nie ma co wsiadać, ja mimo otwartego balkonu byłem tak spocony jakbym wyszedł z wody... Szkoda rowera i podłogi. A wcale mocno nie kręciłem.

#62 petrus94

petrus94
  • Użytkownik
  • 147 postów
  • SkądTychy

Napisano 13 październik 2009 - 20:46

Cytat

Piotrek, tak jak mariusz k napisał, na trenażerze prędkość się nie przekłada z jazdy na zewnątrz bo tu masz opór magnetyczny jak w rowerkach stacjonarnych a więc całkiem inny charakter jazdy. Jazdę na takim trenażerze można porównać do jazdy na zewnątrz na gładkim asfalcie o lekkim nachyleniu w górę przy założeniu, że wiatr wieje w plecy dokładnie z taką prędkością z jaką jedziesz, czyli się zeruje :P Czyli kręcisz kręcisz i cały czas czujesz jakbyś jechał pod górkę, nie ma tak że sobie fajnie rowerek rozkręcisz i trzymasz tempo.
Mariusz masz rację, trzeba to sobie odpowiednio dawkować, wiem coś o tym, bo cała zeszłą zimę przejeździłem na zwykłym rowerze stacjonarnym i do teraz nie mogę na niego patrzeć...
Dzisiaj zrobiłem sobie godzinkę próbnego kręcenia i doszedłem do paru wniosków:
1. Trzeba mieć dobrą muzę a najlepiej video z jakichś wyścigów kolarskich.
2. Dobrym patentem jest posiadanie tzw. potnika montowanego na ramie u góry tak żeby pot kapał na niego a nie na rower (na szczęście dostałem w zestawie)
3. Bez dobrego wiatraka nie ma co wsiadać, ja mimo otwartego balkonu byłem tak spocony jakbym wyszedł z wody... Szkoda rowera i podłogi. A wcale mocno nie kręciłem.


Łukaszu, to jest oczywista oczywistość, że to się nie przekłada co do jazdy na zewnątrz. ;-) Ja mówię, że np. masz opór magnetyczny(na takich tylko jeździłem i rolkach) i ustawiasz sobie na manetce opór(jeżeli trenazer ma taka mozliwosc) na 1. Wychodzi Ci średnia np. 30km/h w tlenie(zalozmy ze w twoim wypadku to 150bpm). Za 2 tygodnie przeprowadzasz znowu taki sam trening(czas, kadencja, tetno) i sprawdzasz jaka masz przy tym srednią. Oczywiście puls nie może być tutaj jakimś totalnym odzwierciedleniem Twojego wzrostu lub spadku wydolnosci, poniewaz od tego jest pomiar mocy. Wystarczy, że będziesz po jakimś stanie zapalnym i akcja serca jest wyższa chociaż, że poziom tlenu to 200Wat a Ty jechałeś mocniej pod wzgledem pulsu a np. na mocy 190wat.(czyli ponizej tego gdzie zalozyles przeprowadzic trening.
Trenazery maja to do siebie, ze generuja bardzo wysokie opory toczenia by pokryc opory aerodynamiczne(bo takich w jeździe na trenazerze po mieszkaniu nie ma). Odzwierciedla to mocne podjazdy szczegolnie na najwyzszych poziomach oporu(wiatru na podjeździe 10% w polskich gorach nie zaznasz, więc opory aerodynamiczne są niskie).

Pozdrower

 

Piotr

www.piotrjaromin.pl


#63 Rudas

Rudas
  • Użytkownik
  • 51 postów
  • SkądDębica/Warszawa

Napisano 13 październik 2009 - 23:10

Ostatnie dwa zdania postu petrusa94 sa bardzo wazne, dlatego chce podkreslic, ze trenazer z magnetycznym ukladem oporowym nadaje sie bardzo dobrze do cwiczen interwalowych i podjazdow. Natomiast w okresie rozbudowy, kiedy wskazane sa coraz dluzsze jazdy na niskiej intensywnosci lepiej jednak wyjsc na zewnatrz. Przynajmniej ja nie wyobrazam sobie krecenia 2h (i wiecej) w pomieszczeniu.

#64 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 14 październik 2009 - 08:17

ja natomiast nie wyobrazam sobie jazdy na powietrzu na stalym kontrolowanym poziomie mocy przez dluzszy czas. tego nie da sie zrobic na asfalcie. mozna znalezc miejsce gdzie pedaluje sie bez przerwy 5 czy 10 minut ale raczej ciezko jest utrzymac moc w zakresie +-10W nie mowiac juz o kilkudziesieciu czy wiecej minutach. zawsze musi nastapic ten nawrot, ktory wszystko psuje. nawet jak w lecie pojade gdzies w absolutnie plaskie rejony gdzie mozna jechac bez przerwy poltorej czy dwie godziny, zmiennosc mocy waha sie +-100W. a to tez juz zupelnie bez sensu i tez wszystko psuje.
w zasadzie do zastosowan sportowych nie widze wiekszego sensu jezdzic w terenie, ryzykowac kontuzji, choroby. jednynie co w terenie mozna sie nauczyc wiecej niz na dobrym trenazerze to technika: zjazdow, jazdy w grupie, finszu, itp. czyli jazda w ustawkach i wyscigach. do parametrow fizycznych (*) zdecydownie lepiej nadaje sie trenazer/silownia.
*choc osobiscie uwazam ze to najmniej istotny element w kolarstwie :-P

#65 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 14 październik 2009 - 09:03

Wiekszość Łódzkiego środwiska kolarstwa amatroskiego ( mastersi, chłopaki co jeżdza w maratonach MTB itd. itd . ) bardzo duzó jezdzi od wielu lat w terenie MTB a jak pogoda pozwala to MTB szosa, rowery zimowe szosa. Oczywiście są ustawki takie zima też gdzie nieraz jest niezłe ściganie podczas ustawek tak szosa i las.

Ja tez osobiście nie jestem fanem trenażera............. bo jestem niecierpliwy.

Tompoz

#66 Gosc_Łukasz W._*

Gosc_Łukasz W._*
  • Gość

Napisano 14 październik 2009 - 10:30

Ma ktoś jakieś fajne filmy z wyścigów kolarskich typu TdF itp. żebym mógł sobie oglądać w czasie jazdy na trenażerze? Bo kurde można się zanudzić na śmierć...

#67 Gosc_Pegos_*

Gosc_Pegos_*
  • Gość

Napisano 14 październik 2009 - 10:54

wpisujesz w wykrywarke jaki wyścig cię interesuje +peb np: "Giro d'Italia peb" i powinny być linki... był na rapidzie tdf lecz z polskiego ES lecz chyba wygasł:/

#68 petrus94

petrus94
  • Użytkownik
  • 147 postów
  • SkądTychy

Napisano 14 październik 2009 - 11:02

Z j.polskim będzie trudno. najlepiej mieć po angielsku bo można połączyć przyjemne z pożytecznym. ;-)

Pozdrower

 

Piotr

www.piotrjaromin.pl


#69 Gosc_Tompoz_*

Gosc_Tompoz_*
  • Gość

Napisano 14 październik 2009 - 13:33

Widąć snieg dookoła już planuje marszobieg posniegu piekny tlenowy długi miekko sie biega miodzio.


Tompoz

#70 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 14 październik 2009 - 14:07

Cytat

ja natomiast nie wyobrazam sobie jazdy na powietrzu na stalym kontrolowanym poziomie mocy przez dluzszy czas. tego nie da sie zrobic na asfalcie. mozna znalezc miejsce gdzie pedaluje sie bez przerwy 5 czy 10 minut ale raczej ciezko jest utrzymac moc w zakresie +-10W nie mowiac juz o kilkudziesieciu czy wiecej minutach. zawsze musi nastapic ten nawrot, ktory wszystko psuje. nawet jak w lecie pojade gdzies w absolutnie plaskie rejony gdzie mozna jechac bez przerwy poltorej czy dwie godziny, zmiennosc mocy waha sie +-100W. a to tez juz zupelnie bez sensu i tez wszystko psuje.
w zasadzie do zastosowan sportowych nie widze wiekszego sensu jezdzic w terenie, ryzykowac kontuzji, choroby. jednynie co w terenie mozna sie nauczyc wiecej niz na dobrym trenazerze to technika: zjazdow, jazdy w grupie, finszu, itp. czyli jazda w ustawkach i wyscigach. do parametrow fizycznych (*) zdecydownie lepiej nadaje sie trenazer/silownia.
*choc osobiscie uwazam ze to najmniej istotny element w kolarstwie :-P


Może i jazda na dworze nie pozwala w pełni na jazde zgodnie z planem. Ale wyścigi nie odbywają się na trenażerach, więc troche nie rozumie twojej wypowiedzi. W cieplejszych krajach zawodnicy formę budują tylko i wyłącznie na dworze ( nie licząc różnego rodzaju testów ) i osiągają lepsze wyniki niż "nasi". Oczywiście nie można tego tak dokładnie łączyć. Ale możliwość robienia dobrej jakości treningów w okresie grudzień-luty/marzec w przyzwoitych warunkach drogowych jest sporym atutem. Nie wyobrażam sobie systematycznych treningów po 4-6 godz w tym okresie przy naszym klimacie. A na trenażeże nie da się takich treningów przeprowadzić.

#71 kuba259

kuba259
  • Użytkownik
  • 495 postów
  • Skądelbląg

Napisano 14 październik 2009 - 14:25

Cytat

Widąć snieg dookoła już planuje marszobieg posniegu piekny tlenowy długi miekko sie biega miodzio.


U mnie śniegu nie ma, za to wiatr mocny, no i trochę wody ;-)
Gdzie nie włączę dziennika, to wszędzie Elbląg, Nowakowo i tzw. cofka :-)
A ten most w Nowakowie, co go na TVN24 pokazują jest mostem, który przejeżdżam bardzo często w celu odbycia treningu.

#72 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 14 październik 2009 - 17:39

Cytat

W cieplejszych krajach zawodnicy formę budują tylko i wyłącznie na dworze ( nie licząc różnego rodzaju testów ) i osiągają lepsze wyniki niż "nasi".

ciezko porownywac skoro "nasi" w ogole nie buduja formy :-P oni SĄ najlepsi :mrgreen:

Cytat

A na trenażeże nie da się takich treningów przeprowadzić.

to nie do konca tak. przejazdzki czy jazdy w "niskim tlenie" jakie mozna robic zima na drodze mozna z powodzeniem przeprowadzac na trenazerze. zaleznie od uksztaltowania terenu rzeczywisty czas krecenia wynosi od 50 do 70% czasu poswieconego na trening. zatem na maszynie 4-6h trening z powodzeniem moze byc zastapiony przez (nawet pelniejszy) trening dwu - dwu i poł godzinny. oczywiscie jest to nudne do wyrzygania, zwlaszcza powtarzane 4 czy 5 razy w tygodniu, ale przynosi sporo korzysci, bez efektow ubocznych (upadki, kontuzje, choroby). no i w koncu troche trzeba przebolec psychicznie zeby byc lepszym :mrgreen:

#73 Gosc_Łukasz W._*

Gosc_Łukasz W._*
  • Gość

Napisano 14 październik 2009 - 18:23

wystarczy dobra muza i można śmigać, ja dzisiaj zrobiłem dwie sesje: rano 2,5 h kręcenia, popołudniu 1,5 h, i to całkiem mocno, kapało ze mnie jak nie wiem mimo włączonego wentylatora...

#74 petrus94

petrus94
  • Użytkownik
  • 147 postów
  • SkądTychy

Napisano 14 październik 2009 - 18:48

Dla mnie pot to nic zlego. Trzeba pamiętać jednak o czymś pod trenażer i na ramę dla osłony. Po treningu gorący prysznic i jest bardzo przyjemnie. Pot oczyszcza:-) Nie wolno jednak zapomnieć o przyjmowaniu dużej ilości płynów(więcej niżpodczas normalnej jazdy w terenie) bo jak się pocimy to dramatycznie nam ich ubywa.

Pozdrower

 

Piotr

www.piotrjaromin.pl


#75 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 15 październik 2009 - 12:46

panowie.. a czy Wam też sie koło centruje przy "trenażerowej" jeździe ?? bo moje to aż na boki chodzi.. :roll:

#76 Gosc_Łukasz W._*

Gosc_Łukasz W._*
  • Gość

Napisano 15 październik 2009 - 13:41

moje tak samo, ale to chyba normalne... w danym momencie naciskasz tylko jedną nogą więc rower mimo dobrego zamocowania telepie się lekko raz w jedną raz w drugą stronę co powoduje mimimalne wykrzywianie koła raz w jedną raz w druga stronę, tak ja sobie to tłumaczę, mam nadzieję że mi się od tego koło nie scentruje na stałe.

#77 Gosc_Łukasz W._*

Gosc_Łukasz W._*
  • Gość

Napisano 15 październik 2009 - 13:46

mi się natomiast strasznie opona niszczy... po trzech treningach już mam w jednym miejscu brzydko startą... po zimie będzie napewno do wymiany, o ile do tego czasu wytrzyma...

#78 migielek

migielek
  • Użytkownik
  • 14 postów
  • Skądkrk

Napisano 19 październik 2009 - 13:59

ja specjalnie założyłem starą kende bo nowych victori mi szkoda są też opony taxa ale to wydatek 90 -100 zł są trochę cichsze

#79 kaziklcd

kaziklcd
  • Użytkownik
  • 583 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 20 październik 2009 - 10:58

Ja założyłem tanią oponę CST za 25 zeta. Jak na razie przejechałem na niej 5 godzin. Brak oznak zużycia.

#80 tomacias

tomacias
  • Użytkownik
  • 208 postów
  • Skądopolskie

Napisano 20 październik 2009 - 17:16

A ja jednak twierdzę że najlepsza jest opona na trenażer dłużej pojeździ, i ciszej. Warto doinwestować.



Dodaj odpowiedź


Zaawansowany edytor tekstowy