Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zbicie Wagi


206 odpowiedzi w tym temacie

#101 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8617 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 11 wrzesień 2015 - 08:43

Ano nie wyciągnąłem. Jasne, że średnia. I bardzo słusznie zakładasz, że każdy ma inny limit. Dlatego jak ktoś ma łeb na karku i uważnie potrafi wyciągać wnioski z obserwacji z tego co, jak i ile je, oraz późniejszej analizy składu ciała (sama waga to jednak mało, choć na upartego też może być) to może dopasować dość dobrze ilości poczynając od wartości średnich.

 

Te 60g dotyczyło głównie "okna węglowodanowego" w którym nawet przyjęcie czystej glukozy nie grozi przerobieniem jej na szmalec. Oczywiście w uproszczeniu i średnio. Dla jednego może być i 30g za dużo, inny poradzi sobie z 70g. Zwłaszcza ten wyższy, z większą ilością mięśni. Kieszonkowiec 1,5 m w kapeluszu ze śladową ilością mięśni, za to sporym sadłem raczej będzie kwalifikować się do pierwszej grupy...

Nie radziłbym przyjmować takiej ilości prostych węglowodanów jednorazowo w innym czasie niż zaraz (do pół h) po intensywnym treningu, przed i po tym oknie zdecydowanie polecam konsumować węglowodany o niskim IG. Inna sprawa, że aktualnie średnio przyjmuję dziennie od 150 do 250g węglowodanów (na ogół złożone, z niskim IG, choć jak jest trening to wchodzą jeszcze izotoniki i banany - wtedy ten wyższy pułap), czyli wychodzi średnio konsumpcja ok. 12g na godzinę (przy 16 godzinach dobowej aktywności) węglowodanów, oczywiście w systematycznych posiłkach dobowych, najwięcej w posiłkach wcześniejszych, kolacja jednak węglowodanów na ogół ma jak najmniej. Ale tak średnio to wychodzi od 30g - 40g węglowodanów na posiłek. Do intensywnych treningów to mało, ale do tego co teraz robię i zrzutu wagi jest ok.


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#102 paulsen

paulsen
  • Użytkownik
  • 681 postów

Napisano 11 wrzesień 2015 - 17:56

Pewnie, że nie jest, ale napisałeś o 60g węgli, a ja widziałem posiłki osób z powodzeniem stosujących tę dietę na redukcji po 0,5kg ziemniaków. Stąd moje pytanie. Czyli rozumiem, że dobre węgle ok, cukier nie.

 

Indeks glikemiczny nie dla każdej osoby oznacza to samo. Żeby stwierdzić, które węglowodany są dla Ciebie złe lub dobre musiałbyś mierzyć cukier po posiłku po ich spożyciu. 



#103 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 11 wrzesień 2015 - 18:44

To nie rodzaj węglowodanów tworzy indeks glikemiczny, ale inne składniki w posiłku. Skrobia ma różny IG ze względu na zawartość amylozy i amylopektyny, ale we wszystkich produktach przez nas spożywanych stosunek tych dwóch frakcji to 20-30% (amylozy) do 70-80% (amylopektyny). Zbyt mała różnica, aby zmienić IG w istotny sposób.


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#104 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8627 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 11 wrzesień 2015 - 19:23

Tak naprawdę, to na IG wpływa i jedno, i drugie ;) Zarówno ten sam typ węglowodanu w różnych kompozycjach może dawać różny IG, jak i różne węglowodany w tej samej kompozycji dadzą różny wynik.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#105 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 11 wrzesień 2015 - 20:31

Pisząc "kompozycja" masz na myśli inne składniki odżywcze w produkcie (jak i w całym posiłku)?


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#106 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8627 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 11 wrzesień 2015 - 20:36

Składniki również, ale także właściwości fizykochemiczne (m.in. lepkość, pH, zawartość wody, wypełnienie żołądka itd.).


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#107 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 11 wrzesień 2015 - 21:01

No to w zasadzie taki był mój przekaz :)


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#108 shmoo

shmoo
  • Użytkownik
  • 1730 postów
  • SkądBrzeg, Wrocław, Bytom

Napisano 11 wrzesień 2015 - 21:52

W sumie dochodzimy razem do wniosku że nie ma uniwersalnej diety a sama analiza jest dla nas amatorów zbyt złożona.
Więc albo możemy przeznaczyć sporo pieniędzy na własnego dietetyka, albo jako amatorzy wyznaczyć i analizować parę parametrów (waga, moc maksymalna, FTP, czas do odcięcia itp).
 
Dodam że niektórzy zawodowcy w okresie przygotowawczym mają badania krwi i moczu (w tym badania hormonalne) co około 2 tyg i jednocześnie konsultacje z dietetykiem.
 
Może wspólnie uda nam się wyznaczyć parę takich parametrów które pozwolą nam domowym sposobem analizować to w jaki sposób dieta wpływa na naszą wagę, tkankę tłuszczową, samopoczucie oraz wyniki.
Idzie zima i według mnie to najlepszy okres żeby skupić się na aspektach żywieniowych i analizie wagi. W tym okresie przynajmniej ja od urodzenia przechodzę na dietę która przypomina paleo.
 
Treningi na trenażerach również są bardzo analityczne i pozwalają według mnie na łatwiejsze wyciągnięcie wniosków.
 
Ciekaw też jestem czy ktoś z forum ma doświadczenie w organizowaniu szkoleń, konferencji itp. wydarzeń.
Może udało by się zorganizować spotkanie na którym można by wysłuchać opinii takich ludzi jak:
 
Jakub Mauricz
Iwona Wierzbicka
Dawid Białowąs
Karolina Kozela
Tomasz Czapelski
Krzysztof Ficek
Czy nie znanych mi:
Dariusz Szukała
Krzysztof Mizera
i pewnie wielu innych
 
Przy okazji "Pierwsza w Polsce Konferencja Żywieniowa - Holistyczne Podejście do Diety i Człowieka" https://www.facebook...621563021400014

https://www.youtube....EZirDFA7oTLVswj


Następna konferencja najprawdopodobniej 17-18.10.2015

Masa wiedzy.
  • paulsen lubi to

logo1pp-64x64.pngmedium.jpgbadge_new.png


#109 Fazi

Fazi
  • Użytkownik
  • 134 postów
  • SkądCzapury

Napisano 12 październik 2015 - 17:53

 

 

Co do liczenia kalorii to tutaj również trzeba brać pod uwagę różne zaburzenia metaboliczne.

Co z tego że dwie osoby zjedzą tyle samo skoro jedna będzie miała zaburzenia które pozwolą na strawienie i przyswojenie połowy z tego co drugiej lub duża część pójdzie w tkankę tłuszczową.

 

 

 

Metabolizm można w prosty sposób postawić na nogii będzie poginać aż miło. Nie odpisywałem bo nie mogłem wcześniej. Jak sądzisz kto jest lepszym specem od żywienia dietetyk czy kulturysta....?

 

Proszę mi nie pisać, że kulturysta (czytaj to człowiek na siłowni) ma gównianą/restrykcyjną dietę. 



#110 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 12 październik 2015 - 19:27

 Jak sądzisz kto jest lepszym specem od żywienia dietetyk czy kulturysta....?

 

 

Pytanie nie do mnie, ale... szczerze mówiąc powiedziałbym że kulturysta. Nawet tępy, o znacznie zaburzonej proporcji masy mózgu i mięśni. Dlaczego? Ano dlatego, że taki dietetyk wie tyle ile mu wtłukli do łba na studiach i nie ma to żadnego praktycznego zastosowania. Prawdopodobnie dlatego, że jest wiele szkół, przykładowo jedne odsądzają węgle od czci i wiary, a drugie uznają je z podstawę pożywienia. Takich przykładów jest wiele. Wszystko zależy zapewne chociażby od tego, na jakiego prowadzącego na tych studiach trafią. IMO taki dietetyk "z zawodu" jest niewiele warty. Tzn. tyle ile mu pierwszy lepszy frajer zapłaci za poradę ;) A że takie porady działają to powszechnie wiadomo, tylko ich sukces wynika tylko i wyłącznie z większej spiny na pilnowanie diety, gdy robi się to pod okiem "dietetyka". Mimo że on żadnej praktycznej wiedzy nie ma.

Ma ją za to właśnie taki pierwszy lepszy kulturysta, bo on przynajmniej sprawdzał na sobie różne modele i wie co na niego działa, a co nie.


  • Fazi lubi to

"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#111 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8617 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 12 październik 2015 - 19:48

Pierwszy lepszy? Guzik prawda. Większość żre kilogramy białka, zagryzając kreatyną i witaminami, nie potrafiąc zliczyć ilości faktycznego zapotrzebowania na białko węglowidany czy tłuszcz (który traktowany jest jak zło i unikany jak ogień). O zbilansowanej diecie pojęcia nie mają. Nadrabiają za to sporą ilością koksu. Żeby było jasne: to środowisko znam od wewnątrz, kilku, którzy kilkanaście lat temu nawet mi nie podskoczyli, rozbudowali się teraz jak szafy trzydrzwiowe, bynajmniej nie dzięki dogłębnej znajomości dietetyki.
Co nie oznacza, że nie ma takich, którzy nie potrafią myśleć jak wykorzystać należycie pokarm. Oczywiście, że są, ale twierdzenia, że większość dietetyków to tępe barany, jest dla nich krzywdząca.
Jakbyś nie patrzył, zdecydowanie należy bazować na własnej mózgownicy i weryfikować "fachowców" - również dieetetyków, w śród których są również nieźli fachowcy.
  • beskidbike lubi to

Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#112 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 12 październik 2015 - 20:01

Tu nie chodzi o zbilansowanie czy zdrowie, a o osiągnięcie efektu. A zadowalające efekty, z tego co się orientuję, osiąga większość z nich. Dla każdego cel jest inny, więc nie można pisać, że taka czy taka dieta jest zła, bo złych diet nie ma.


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#113 shmoo

shmoo
  • Użytkownik
  • 1730 postów
  • SkądBrzeg, Wrocław, Bytom

Napisano 12 październik 2015 - 20:40

Litości! Oni częstokroć przekraczają dozwolone dawki supli co będzie miało z pewności przełożenie na ich stan zdrowia w przyszłości. To jest zbyt skomplikowane żeby człowiek bez odpowiedniego wykształcenia ogarnął wszystko bez szkody dla siebie. Ja wolę dietetyka który zajmuje się sportowcami o którym tu nie wspomniałeś. Gdzie ty żyjesz że myślisz że ludzie po studiach się nie dokształcają? Dobry dietetyk robi to całe życie tak jak każdy dobry lekarz.

Zapytaj lekarza i poczytaj jakie mogą być skutki np za dużych dawek np l-glutaminy i ile można ją stosować. Później popytaj kulturystów ile jej stosują, bo są panowie którzy to jedzą cały rok bez przerwy :)
Już nie mówiąc o farmakologicznych środkach.

logo1pp-64x64.pngmedium.jpgbadge_new.png


#114 Fazi

Fazi
  • Użytkownik
  • 134 postów
  • SkądCzapury

Napisano 12 październik 2015 - 21:12

Dokladnie.

Wysłane z mojego Orange Rono przy użyciu Tapatalka



#115 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 12 październik 2015 - 22:03

Jak czytam niektóre (większość ?) artykułów na temat diet, szczególnie odchudzających, to mam wrażenie, że ci wszyscy dietetycy są wykształceni, ale z przedmiotu, który mógłby się nazywać Dietetyka Historyczna/Historia Dietetyki - najczęściej ich poglądy opierają się na wypaczonych badaniach z lat 60-tych i 70-tych XX wieku. 

 

To samo tyczy się lekarzy.

 

Co ciekawe, w tamtych czasach te niejednokrotnie fałszywe dane były tak spopularyzowane, że pokutują w społeczeństwach do dziś i o zgrozo, w środowiskach lekarzy, dietetyków itp.

 

Kulturyści natomiast, jeśli chodzi u suplementację, to fakt, że mają dużą skłonność do ufania sloganom reklamowym umieszczanych na opakowaniach odżywek i jeszcze na dokładkę stosują podejście: wezmę dawka x 2 - będzie lepszy efekt. Tylko finanse stanowią tu jakiś hamulec, bo sulple tanie nie są. 

 

Ale jeśli chodzi o dietę, to spokojnie, podstawy znają, stosują, próbują, nieraz błądzą, choć lepsi będą w dietach "na masę". Niestety sztuką jest jeść tak, aby zrobić suchą masę mięśniową i się nie otłuścić, a jeszcze większą jest pozbyć się nabytej tkanki tłuszczowej - w ich przypadku nie tracąc jednocześnie masy mięśniowej. Dlatego uważam, że niektórzy są w tym (w stosowani diety i odpowiednim treningu) dobrzy - wystarczy spojrzeć.

 

Moim skromnym zdaniem, dietetyk, to gość, który próbuje ci sprzedać swoje usługi. a więc jego działanie jest następujące:

- przywabić klienta chwytliwym sloganem (do przyjścia do gabinetu, do kupienia książki, do zamówienia programu, do wejścia na stronę w necie itp.)

- przedstawić mu swoją ideoologię pt. "jak pozbyć się nadwagi" - na ogół po przemowie marketingowej, klient nie weryfikuje teorii

- sprzedać "program"

- zmotywować do zastosowania "programu" - a najlepszą motywacją jest wpłata

 

Ja sam czytam dużo, a stosuję tylko jakiś procent tego co przeczytam. A czytając, stosuję jedną zasadę - wszelkie teorie na temat diety porównuję do wiedzy podstawowej - jak mi się coś nie zgadza, to raczej teoria ma kruche podstawy i mogę się tylko pośmiać.

 

Tak więc: czytać, czytać i jeszcze raz myśleć !

 

 

 

 


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#116 lukasz318

lukasz318
  • Użytkownik
  • 883 postów

Napisano 12 październik 2015 - 22:14

Moja żona przy praktycznie wszystkich możliwych schorzeniach również hormonalnych chciała schudnąć chodziła do natur house i poza wydana kasa nic +-1 kg, teraz po roku pracy na silce - 23kg nie wszystkie osoby osiągają takie efekty widzę dziewczyny które się ostro katuja a waga trochę spadła i stoi w miejscu.
Na sukces składa się wiele czynników trzeba czytać pytać i próbować na sobie ale mądrze aby czerpać z tego przyjemność i aby uchronić się przed skutkami fizycznymi i psychicznymi. Im wchodzi się wyżej tym więcej szczegółów a właśnie o te szczegóły chodzi.

Ja korzystam z porad trenerów personalnych którzy osiągnęli sukces i na swoich błędach zdobyli wiedzę i doświadczenie
Trening, dieta, suple, koks co kto chce. Może to jest kompromis między kulturysta a dietetykiem.

P.s. dieta nawet na redukcji to nie odejmowanie sobie od ust :)
Takie posiłki są smaczniejsze niż by się wydawało.

#117 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 12 październik 2015 - 23:04

Dokładnie tak jak pisze @robo.

Jeszcze dodam od siebie, że właśnie sukces treningowy/"dietowy" pokazuje wartość człowieka, i być może właśnie Ci ludzie są tak często krytykowani ze względu na ból d...., bo im się udało.

 

Dobry dietetyk robi to całe życie tak jak każdy dobry lekarz.

 

Ciekaw jestem ilu takich jest :D

 

 

Litości! Oni częstokroć przekraczają dozwolone dawki supli co będzie miało z pewności przełożenie na ich stan zdrowia w przyszłości.
[...]
Zapytaj lekarza i poczytaj jakie mogą być skutki np za dużych dawek np l-glutaminy i ile można ją stosować. Później popytaj kulturystów ile jej stosują, bo są panowie którzy to jedzą cały rok bez przerwy :)
Już nie mówiąc o farmakologicznych środkach.

Powtórzę się - nie ma czegoś takiego jak dobra/zdrowa/zła/niezdrowa dieta.


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#118 lukasz318

lukasz318
  • Użytkownik
  • 883 postów

Napisano 13 październik 2015 - 05:30

Często słyszę na silce ja chcę zrobić taką formę jak Pan/Pani do wakacji tj w 3-6m-cy tylko ten Pan/Pani robili ja np. 5-10 lat a zazwyczaj to ich sposób na życie, tak to działa trzeba znaleźć w tym zadowolenie bo ono da motywację a efekty przyjdą z czasem ale zostaną na długo. Co z tego, że ktoś rozpisze nam restrykcyjne diety - i tak nie będziemy się ich trzymac albo tylko przez krótki czas a potem powrót do starych nawyków- lepiej zmienić dietę etapami a wraz z efektami sami ja polepszamy i wchodzi nam to w nawyk.

#119 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8617 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 13 październik 2015 - 07:00

Powtórzę się - nie ma czegoś takiego jak dobra/zdrowa/zła/niezdrowa dieta.

 

Jest. Jeśli przyjmiemy jako definicję diety "sposób odżywiania się" to bez problemu można wskazać co najmniej jeden zdrowy, a zwłaszcza niezdrowy sposób odżywiania się. Zwłaszcza to ostatnie. Cytując Komitet Terapii Wydziału VI Nauk Medycznych Polskiej Akademii Nauk który uważa, że dieta Kwaśniewskiego "jest  wybitnie szkodliwa dla zdrowia". Podobnie jak obżeranie się kilogramami hamburgerów z McDonalda (i tylko tym). Przykłady można by było mnożyć. Tak więc twierdzenie obalone ;p

 

U mnie redukcja kg przez ostatnie 2 mc dała w efekcie 5 kg utraty tkanki tłuszczowej, spadek z dwudziestu paru % do ok. 11%, poziom masy mięśniowej i nawodnienia pozostał bez zmian z czego się cieszę. Największa redukcja nastąpiła w tułowiu i ramionach, co ciekawe najbardziej pracujące nogi mają obecnie najwięcej % tłuszczyku (ok. 14%), widocznie organizm logistycznie oszczędza paliwo, żeby za daleko nie transportować ;).

Zrzucenie kolejnych %tłuszczu będzie coraz cięższe, a nawet mało możliwe, pewno jeszcze ze 2 kg da się zredukować przez dłuższy czas, ale na dużo już nie liczę, no chyba, że zredukowałbym masę mięśniową, co nie bardzo mi się uśmiecha i tego akurat wolałbym nie robić...


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#120 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 13 październik 2015 - 08:07

Dobrze, to w takim razie co to wg Ciebie jest zdrowie?


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 




Dodaj odpowiedź