Skocz do zawartości


Zdjęcie

Elektroniczny Doping Czyli Oszustwo Na Strava


159 odpowiedzi w tym temacie

#81 tomeeek07

tomeeek07
  • Użytkownik
  • 66 postów

Napisano 24 sierpień 2017 - 11:49

Moim zdaniem, do udowadniania sobie kto jest lepszy są wyścigi, ale może ja już stary jestem. Wirtualne wyścigi są dla mnie równie sensowne co łapanie pokemonów....

Nie zgodzę się z tym. Jednak na Stravie są prawdziwi ludzie, prawdziwe podjazdy, prawdziwy wysiłek. Porównywanie tego do jakichś wymyślonych Pokemonów jest wg mnie trochę nie na miejscu.

Myślę, że nutka rywalizacji jest w każdym z nas. Niektórzy rywalizują o KOMy, niektórzy rywalizują z samym sobą. Jak to mówią, "żyj i daj żyć innym". ;-)



#82 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 24 sierpień 2017 - 13:49

Niestety "miszczowie" Stravy często w realnych wyścigach już nie są tacy mocni ;) Tu jednak dochodzi taktyka, stres, doświadczenie itp. 



#83 Arked

Arked
  • Użytkownik
  • 910 postów

Napisano 24 sierpień 2017 - 15:01

Jedni nie są, inni są. Różni są ci mistrzowie. Segmenty na Stravie to jednak inny sport niż ściganie. Przypominają bardziej jazdę na czas bez żadnych zasad ;) Ja tam lubię powalczyć na segmentach. Dobra motywacja żeby PR-y na krzywej mocy poprawić.



#84 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 24 sierpień 2017 - 15:57

Fajna zabawa i tyle, choć mnie osobiście jakoś nie kręci. Może dlatego że nie mam ciśnienia na wynik. Ale znam takich co w okolicy mają same KOMy albo są w czołówce, a na wyścigach nie ma ich nawet na liście startowej ;)



#85 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 24 sierpień 2017 - 16:34

Kiedyś wybrałem się na rundę około 50km i padł mi sygnał GPS w Samsungu 3S mini. Chyba dlatego, że miałem włączone oszczędzanie baterii. Szkoda stracić trasę na Stravie.

Kolega poradził mi, żeby na Endomondo narysować sobie tę trasę wstawić czas jazdy i wyeksportować do pliku. A ten plik wrzucić na Stravę. Efekt był taki, że średnia 28km/h był stała na całej długości. W ten sposób zdobyłem chyba ze 3 KOM. Gdzie realnie drapałem się po 20km/h :). Trasę usunąłem tak szybko jak ją wrzuciłem, bo znajomi chyba by mnie zlinczowali za ten nieświadomy przekręt.

Nie idźcie tą drogą.

 

Znam zawodnika, który ma wyśrubowany KOM w mojej okolicy, tylko mało kto wie, że robi go jadąc za kufrem samochodu z trenerem :).



#86 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 24 sierpień 2017 - 16:39

Jedni nie są, inni są. Różni są ci mistrzowie. Segmenty na Stravie to jednak inny sport niż ściganie. Przypominają bardziej jazdę na czas bez żadnych zasad ;) Ja tam lubię powalczyć na segmentach. Dobra motywacja żeby PR-y na krzywej mocy poprawić.

Nie mam powiadamiania w MIO 205 o segmentach. Kolega w Garminie po usłyszeniu sygnału dostaje ataku szybkości i zapier... jak wściekły. Po 300m znowu ciągnie się na końcu stawki. Efekt jest taki, że przyjeżdża za nami bo w 80% trasy strzela i wlecze się sam do domu. Ale ma kilka KOMów na kącie. Zaczyna sezon w lutym, a pod koniec sierpnia ma już wakacje, bo jest słaby jak dziecko :).



#87 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 24 sierpień 2017 - 17:51

Wiesz ilu jest takich "zawodników" ? :P Ostatnio się mocno uśmiałem, bo widziałem na własne oczy: dwóch gości krążyło i szukało na mapie skąd dokładnie co do metra zaczyna się segment. Jak już namierzyli, to odpoczywali przed "linią startu" chyba z 10 minut a potem start i petarda. No strasznie komicznie to wyglądało :) a ja siedziałem sobie przy źródełku, piłem wodę i przyglądałem się tym "wyczynom" :) Nigdy mi nie przyszło do głowy, że można tak kombinować.

KOMa ma tam chyba P. Niemiec więc raczej nie ma opcji, że go pobili.

I też jak to porównać do tego, że większość pokonujących ten odcinek, w tym prawdopodobnie Niemiec jadą "z marszu", każdy na innym etapie treningu czy wycieczki, na różnym zmęczeniu, solo lub w grupie...albo za samochodem.

A wiem, że są też tacy co zapisują trasę jadąc skuterem, a w terenie na crossie (że niby na MTB ;)



#88 lupus

lupus
  • Użytkownik
  • 355 postów

Napisano 25 sierpień 2017 - 13:03

Albo e bike ;-)



#89 Arked

Arked
  • Użytkownik
  • 910 postów

Napisano 25 sierpień 2017 - 14:55

Eee... u mnie w okolicy nie ma takich patologii.



#90 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8632 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 25 sierpień 2017 - 15:04

Póki co, bo e-bajków coraz więcej ;) - niby za wyjątkiem tych "pozadrogowych" wszystkie powinny mieć odcięcie wspomagania >25km/h, ale przy bardziej stromych podjazdach dodatkowe 250W nawet do 25km/h to i tak bardzo dużo.

 

Znam zawodnika, który ma wyśrubowany KOM w mojej okolicy, tylko mało kto wie, że robi go jadąc za kufrem samochodu z trenerem :).

 

Zawsze można go sukcesywnie flagować. Strava chyba specjalnie dla takich wprowadziła opcję umożliwiającą usunięcie danej jazdy z wyników KOM'a, wystarczy zaznaczyć tą opcję (lub domyślnie ją włączać), a odznaczyć w przypadku  zaliczenia dobrego wyniku bez wspomagania czymkolwiek (może za wyjątkiem wiatru czy grupowej jazdy).

 


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#91 Tomek398

Tomek398
  • Użytkownik
  • 74 postów
  • SkądLubelskie

Napisano 12 wrzesień 2017 - 18:41

Właśnie tak niektórzy robią KOM'a ;-) ;-) 

 


  • Prozor lubi to

#92 Cyklo Ziutek

Cyklo Ziutek
  • Użytkownik
  • 1050 postów
  • SkądPuławy

Napisano 12 wrzesień 2017 - 20:52

Ciekawe tylko gdzie się zatrzymają. Może na ścianie.



#93 maccacus

maccacus
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 18 październik 2017 - 11:02

Wiesz ilu jest takich "zawodników" ? :P Ostatnio się mocno uśmiałem, bo widziałem na własne oczy: dwóch gości krążyło i szukało na mapie skąd dokładnie co do metra zaczyna się segment. Jak już namierzyli, to odpoczywali przed "linią startu" chyba z 10 minut a potem start i petarda.   ;)

 

Niektórzy walkę o KOMy traktują tak bardzo serio, że to prawie jakaś wirtualna liga się robi lokalnie. Dla mnie to tylko namiastka rywalizacji i potwierdzenie obecnych tendencji do mieszania świata realnego z wirtualnym, uciekania od prawdziwych emocji i zastępowaniu ich substytutami. Sama rywalizacja na KOMy jest dla mnie z gruntu mało elegancka i niezbyt honorowa. Te godzinne rozgrzewki, to polowanie na wiatr, na warunki, na nogę, na zielone światło na skrzyżowaniu lub mały ruch samochodowy... etc. Jak to się ma do wyścigu gdzie rywalizujesz z innymi twarzą w twarz, kiera w kierę, w tych samych warunkach, "na śmierć i życie" - niech sobie każdy sam odpowie. KOMy to dla mnie tylko urozmaicenie. Ale jak ktoś lubi, spoko, krzywdy nikomu nie robi.

 

Osobiście Stravę używam głównie do archiwizacji treningów i dla funkcji społecznościowej - łatwo poznać nowych ludzi z tą samą pasją z okolicy (dzięki Ci FlyBys).


  • Tom6 lubi to

#94 przegibek

przegibek
  • Użytkownik
  • 260 postów

Napisano 18 październik 2017 - 11:23

Masz oczywiście racje ze nie ma co się napinać, bo możliwości "oszukiwania" na starvie jest multum i na pewno wielu z nich korzysta - ale mała uwaga:  pisząc to i zarzucając ludziom zbyt poważne traktowanie KOMów na stravie sam jednocześnie przesadzasz w drugą stronę dorabiając zbyt powaznie traktując kolarstwo i dorabiając do niego  jakąś rycerską ideologię ;)

 

Co do flybys - no tak, świetna sprawa, łatwo poznać ludzi z ta są samą pasją, tylko ja już wiele lat temu wyrosłem z wieku w którym wydawało mi się że jeśli ktoś ma podobne zainteresowania to na pewno jest fajny :( Ile to razy burkliwie oganiałem się od trutni którzy przyczepili się na trasie i koniecznie chcieli pogadać - "a ile ten rower waży?", "a skąd jesteś?", "a od jak dawna jeździsz?", "a znasz X?"... A mtbowcy-"endurowcy" jak to lubią się teraz nazywać? Ci są nawet gorsi od szosowców bo doklejają się pod schroniskami i trudniej uciec ;)

 

Ba, pisząc o środowiskach które dość dobrze znam - odsetek palantów wśród kolarzy czy wspinaczy jest _znacznie_ wyższy niż wśród ludzi zainteresowanych czytaniem książek ;)


  • stryjek i montell81 lubią to

#95 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 18 październik 2017 - 13:06

Jak to się ma do wyścigu gdzie rywalizujesz z innymi twarzą w twarz, kiera w kierę, w tych samych warunkach, "na śmierć i życie" - niech sobie każdy sam odpowie

No właśnie nijak, bo często "mistrzowie" segmentów na zawodach nie istnieją. Wypoczęci i w idealnych warunkach próbują pobić np. Przemka Niemca na podjeździe, podczas gdy on jechał trening 150 km po górach i zrobił tam KOMa pod jego koniec, jadąc ledwie na progu :P

 

Osobiście Stravę używam głównie do archiwizacji treningów i dla funkcji społecznościowej - łatwo poznać nowych ludzi z tą samą pasją z okolicy (dzięki Ci FlyBys).

Bo jak to ktoś powiedział: "Strava to taki kolarski Facebook"  i coś w tym jest :)

Do "poważnej" analizy danych treningowych są inne programy

 

Ba, pisząc o środowiskach które dość dobrze znam - odsetek palantów wśród kolarzy czy wspinaczy jest _znacznie_ wyższy niż wśród ludzi zainteresowanych czytaniem książek ;)

Tu działa testosteron i jest pełna napinka ;) czasem niestety również z negatywnymi zachowaniami. W sumie nie znam chyba grupki, w której nie byłoby rywalizacji, choćby nawet mówili, że jeżdżą wyłącznie "turystycznie"



#96 chudeusz09

chudeusz09
  • Użytkownik
  • 263 postów

Napisano 18 październik 2017 - 13:55

Bry.
Chyba każdy kto jeździ to w jakimś sensie rywalizuje? Jak nie z kimś to z sobą. Nie porównywał bym stravy z facebookiem bo dla mnie fb to kłębowisko próżności. Tam najczęściej wystarczy poprostu być (często być debilem=lepiej=więcej lajków). Na stravie raczej nie o to chodzi. Sam ze stravy korzystam a segmenty uważam za fajną zabawę i urozmaicenie codziennych wypadów. Jeśli ktoś poluje na KOMa to co w tym niezwykłego i śmiesznego? Dla mnie to oznacza tyle, że chce udowodnić, że jest w tej "dziedzinie" najlepszy, więc gdzie tu miejsce na szydery? Porównywanie segmentów z wyścigami kolarskimi to jak porównywanie sprintu z maratonem..... bez sensu zupełnie, chociaż jakby nie patrzeć, dyscyplina niemal taka sama, prawda? ;)
  • montell81 lubi to

#97 montell81

montell81
  • Użytkownik
  • 349 postów

Napisano 18 październik 2017 - 14:13

Być może segmenty na Stravie krytykuja ci, których próżno w czołówce szukać ;)
Jeśli komuś ten rodzaj rywalizacji nie sprawia satysfakcji to można użyć opcji "hide". Trudno mi jednak uwierzyć, że po powrocie do domu, gdy zobaczy się koronę przy swoim wyniku nie ma większej lub mniejszej radości.
Oczywiście to nie to samo co realne wyścigi, ale daje możliwość w miarę realnej oceny swoich możliwości i postępów oraz nie trzeba płacić by się na tym sprawdzić.

#98 Jaca911

Jaca911
  • Użytkownik
  • 564 postów

Napisano 18 październik 2017 - 14:43

Chyba każdy na początku zabujał się w segmentach. Jednym to zostało innym przeszło. Segment kilku lub kilkunasto kilometrowy z niezłym przewyższeniem lub płaski jako TT może być fajnym sprawdzianem własnych postępów lub miejsca w szeregu. Ale 100-200m segmenty to jakaś karykatura tej idei.

A to co zrobili ze Stravy w ostatnich dniach to szkoda nawet pisać. Zmieszali Endo z Istagramem i Facebookiem, na koniec wyszło coś zupełnie nieStravne.
  • beskidbike lubi to

#99 shmoo

shmoo
  • Użytkownik
  • 1730 postów
  • SkądBrzeg, Wrocław, Bytom

Napisano 18 październik 2017 - 14:55

Niektórzy walkę o KOMy traktują tak bardzo serio, że to prawie jakaś wirtualna liga się robi lokalnie. Dla mnie to tylko namiastka rywalizacji i potwierdzenie obecnych tendencji do mieszania świata realnego z wirtualnym, uciekania od prawdziwych emocji i zastępowaniu ich substytutami. Sama rywalizacja na KOMy jest dla mnie z gruntu mało elegancka i niezbyt honorowa. Te godzinne rozgrzewki, to polowanie na wiatr, na warunki, na nogę, na zielone światło na skrzyżowaniu lub mały ruch samochodowy... etc.

 

Taka mała liga nawet powstała w wolnej chwili. Nie mam tylko czasu tego rozwijać bo nie zajmuję się takimi rzeczami zawodowo tzn. budowaniem stron/serwisów.

https://segments-league.com

Tam polowania na wiatry itp nic nie dadzą. Chyba że będziesz motorkiem zasuwał :)

Czołówka potwierdza swoje wyniki w wyścigach.

Wystarczy popatrzeć na klub Śląsk

Na wynik składają się wszystkie segmenty w klubie.

Najtrudniejsze i najpopularniejsze są najwyżej punktowane


logo1pp-64x64.pngmedium.jpgbadge_new.png


#100 maccacus

maccacus
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 18 październik 2017 - 20:22

Ale mała uwaga:  pisząc to i zarzucając ludziom zbyt poważne traktowanie KOMów na stravie sam jednocześnie przesadzasz w drugą stronę dorabiając zbyt powaznie traktując kolarstwo i dorabiając do niego  jakąś rycerską ideologię ;)

 

Nie chodzi o żadną mityczną rycerskość a zwyczajną zdrową, sportową rywalizację, która jest dla mnie wartością samą w sobie. KOM-a możesz sobie zaatakować kiedy chcesz, kiedy masz na to ochotę, kiedy uznasz, że warunki są sprzyjające, kiedy będziesz świeży a jak Ci się nie powiedzie/spalisz start/wyjedzie Ci auto to bez wyrzutów sumienia spróbujesz znów za dwa dni. Prawdziwe zawody dzieją się w konkretnym miejscu w konkretnym czasie, obok są inni ludzie wiec rywalizacja jest bezpośrednia, warunki są takie jakie zastaniesz, dochodzi presja psychiczna i nerwy a forma może być lub nie - zależy jak trafiłeś. Dla mnie to jest kluczowa różnica, która nie pozwala postawić znaku równości pomiędzy rywalizacją na stravowych segmentach a sukcesem w realnym wyścigu. Zdaje sobie sprawę, że moja opinia może zostać uznana za dość konserwatywną  :-P





Dodaj odpowiedź