Jump to content


Photo

Jazda w kasku


111 replies to this topic

#41 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Posted 04 December 2007 - 18:32

Gratuluję - ciekawe, co na to Twoja dziewczyna? Porównanie jej do kasku - właściwie rzeczywiście tekst bomba...


Ano taka bomba że gdybyś nie zauważył to był przykład żeby zobrazować niebezpieczeństwo. Po drugie użyłem określenia przygodna dziewczyna, a nie w odniesieniu moja własna. A po trzecie to napisałem na początku że nie czas na czułości. Już w ogóle po czwarte to porównałem dziewczynę do jazdy na rowerze, a PREZERWATYWÊ DO KASKU. I uważam że nie ma w tym nic złego bo choć BEZPIECZNA miłosć z kobietą i jazda na rowerze to dwie zupełnie inne rzeczy, to uważam że są to równie wspaniałe uczucia.

Jeszcze apropo wypowiedzi:

Policji nie wysunę takiego argumentu - bo to kwestia przepisów (jestem legalistą), który jest idiotyczny no ale jest i trzeba go respektować choćby z powodu oszczędności (wspomniany mandat).


Ok, to co jeśli wprowadzą obowiązek jazdy w kasku?

Oni wiedza, ze chroni ich tylko ich wlasny rozsadek! Kolega ze zdjec mial kask...Mial takze fajny rower...

Za przeproszeniem g***o prawda. Ile na drogach ginie ludzi, młodych, którzy nie dość że jeżdżą jakimiś starymi gratami które dawno powinny być wycofane z ruchu drogowego. Jeżdżą bez pasów i jeżdżą jak wariaci. I co? Gdzie tu rozsądniejsza jazda bez zabezpieczeń? Po prostu są GŁUPI bo nie liczą się z niebezpieczeństwem.
Jeszcze do drugiej części cytatu. To miał kask, miał fajny rower, ale ma zdrowie i życie. A Ty w takiej sytuacji nie miałbyś ani kasku, ani roweru ani życia/zdrowia. Powiedz mi co jest lepsze?

Natomiast już w ogóle nie mogę pojąć tekstów w stylu:

Widzisz, ja też mam nieco wspólnego ze Służbą Zdrowia, rodzice mają, znajomi mają, współpracownicy mają, ale mniejsza o to. Nie jedną straszność miałem okazję oglądać, o nie jednej słyszeć i o nie jednej przeczytać. Więc też zdaję sobie sprawę z dosyć niesmacznych obrazów jakie opisujesz, ale mnie one nie przekonują.


Bo jak stare przysłowie mówi: "Tylko głupcy się nie boją"

#42 k10111hr

k10111hr
  • Użytkownik
  • 6 posts
  • Skąd00110

Posted 04 December 2007 - 20:00

Ok, to co jeśli wprowadzą obowiązek jazdy w kasku?

Mimo, że pytanie nie jest kierowane bezpośrednio do mnie, i ja pozwole sobie na nie odpowiedzieć. W wypadku wprowadzenie takich przepisów zaopatrze się w kask, 2500zł mandatów i tak niepotrzebnie nadwyręża mój budżet.

Bo jak stare przysłowie mówi: "Tylko głupcy się nie boją"

Nie powiedziałem, że nie jestem głupcem. Owszem, jestem, jeszcze jakim. A ile radości mi to sprawia. Ogrom.

#43 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Posted 04 December 2007 - 20:31

Nie powiedziałem, że nie jestem głupcem. Owszem, jestem, jeszcze jakim. A ile radości mi to sprawia. Ogrom.


O i właśnie, takich głupców jest pełno i przez nich jest mniej bezpiecznie na drogach. Bo im to sprawia radość że jadą szybko, ryzykują życie swoje i innych...

#44 Gosc_von Lauenberg_*

Gosc_von Lauenberg_*
  • Gość

Posted 04 December 2007 - 22:11

Pax vobiscum Panowie!

Życie zweryfikuje poglądy "kaskaderów", a właściwie ochroni nas przed skutkami ich nieodpowiedzialności. To zjawisko, jak mniemam, nazywa się dobór naturalny (osobnik niedostosowany do tzw. "realiów" ginie pod np. TIR-em). Mi kask uratował życie już dwa razy. Taki za 90zł, Author Reflex. Wyglądam jak wielka pieczarka, ale nie ruszam się z domu na rower bez niego. Mojej dziewczynie kask uratował twarz (i pewnie zdrowie) w Bieszczadach. Kto rozumie, ten przeżyje. Reszta? No cóż, podobno straty w ludziach i sprzęcie muszą być (Patton???).


P.S. To oczywiście ironia, ale mam wrażenie, że nieźle naśladuje beztroskę" gołogłowych" przedmówców.

#45 kr1zje

kr1zje
  • Użytkownik
  • 1,165 posts
  • SkądWarszawa

Posted 04 December 2007 - 22:15

k10111hr prezentuje przykład jednostki niereformowalnej, która powinna zostać poddana resocjalizacji dla dobra ogółu :roll:

#46 750519

750519
  • Użytkownik
  • 147 posts
  • SkądKraśnik

Posted 05 December 2007 - 00:26

Witam
kr10111hr po przeczytaniu wszystkich Twoich postów w duchu pełnego zrozumienia dla Twojej postawy życiowej, szacunku co do Twoich wyborów oraz toleracji dla Ciebie jako odrębnej istoty posiadającej wolną wolę doradzam życzliwie - GŁÃƒÅ BOKĄ PSYCHOTERAPIÊ.
Dla mnie temat jest zakończony.
Pozdrawiam Brać Szosową.

#47 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Posted 05 December 2007 - 00:46

Przecież my nie namawiamy Was do rzeczy złych. Czy nie warto poświęcić odrobinę komfortu na rzecz własnego bezpieczeństwa, życia i przykładu dla młodszych?

#48 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2,523 posts
  • SkądZielona Góra

Posted 05 December 2007 - 09:25

Jelitek: nie chce jezdzic w kasku.. jego sprawa. nie wiem po co tyle osob sie tu produkuje.
skoro nie przemawiaja do niego argumenty, ktorymi rzucamy no to trudno.

btw.
wczoraj na polsat zdrowie pokazywali operacje jednego kolesia, ktory na nartach jezdzil bez kasku.
fajnie wyglada rozwalona czacha, mozdzek i plytka, ktora lekarze przyszywali do czaszki. ciekawe czy byla karbonowa... :roll:

#49 horny

horny
  • Użytkownik
  • 530 posts
  • Skądmazowieckie

Posted 05 December 2007 - 10:13

Jasio do swojego kolegi jadącego rowerem bez kasku
- "dziwnych rodziców masz, nie lubią Cię".

Kazik twierdzi, że jemu kask niepotrzebny i ma rację - nie ma mózgu, więc nie ma czego chronić.

Zbieżność imion może być przypadkowa :mrgreen:

A tutaj jest trochę mniej śmiesznie

#50 Gosc_Pegos_*

Gosc_Pegos_*
  • Gość

Posted 05 December 2007 - 17:39

k10111hr prezentuje przykład jednostki niereformowalnej, która powinna zostać poddana resocjalizacji dla dobra ogółu :roll:

ja proponuje eksterminacje albo niech chłopak wyjedzie do Szwajcarii, tam eutanazja jest dozwolona...

#51 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1,010 posts
  • SkądLublin

Posted 05 December 2007 - 17:49

ojojoj... resocjalizacja? eksterminacja? panowie, to naprawdę nie wasza sprawa jak kto traktuje swoje życie, nie próbujcie ludzi uszczęśliwiać na siłę bo najczęściej robicie im krzywdę, propagujcie jazdę w kasku, ok, ale ten tekst o eksterminacjoi to mi faszyzmem podjeżdża, niedługo rozpęta się może wojna o kaski, wyluzujcie troszkę, z przymróżeniem oka, pozdrawiam (tych bez kasków też)

#52 Gosc_noerror_*

Gosc_noerror_*
  • Gość

Posted 05 December 2007 - 19:07

Ja też kiedyś bym za nic na głowę kasku nie włożył (bo jak to wygląda ;-) ) Pewnego dnia jednak wyjeżdżałem na taką rowerową pielgrzymkę i trzeba było go mieć (inaczej ubezpieczenie by się nie liczyło). No i kupiłem. Nic specjalnego nie brałem, bo szkoda mi było pieniędzy (przecież później i tak nie będę w nim jeździł). A teraz to nie ruszyłbym się z domu bez kasku (oczywiście jak mam zamiar pojeżdzić ;-) ). Nawet czasami jak zapomne to potrafię sie po 10km wrócić :-D

#53 pingpongista2

pingpongista2
  • Użytkownik
  • 98 posts
  • SkądPołudnie

Posted 05 December 2007 - 21:21

przyznam ze wypowiedzi wiadomego pajaca nie mieszcza mi sie w glowie. dorabianie ideologii do jazdy bez kasku jest co najmniej smieszne. takie podejscie do tematu to glupota. idiotyzm, debilizm, niedorozwoj umyslowy badz inne skrzywienie psychiczne i dziwie sie ze jakos nikt nie pisze tego otwarcie przeciez to nie sa poglady normalnego czlowieka ze ma w dupie to czy zyje czy nie.

#54 allmanbb

allmanbb
  • Użytkownik
  • 6 posts
  • Skądcardiff

Posted 05 December 2007 - 22:36

No faktycznie, nie ma nagonki na rowersów bez kasku...
Wasze argumenty w dużej mierze są na miejscu i mają swoją siłę. całkowicie je rozumiem. Nie pojmuje jednak tego, że nie chcecie przyjąć do wiadomości iz są ludzie myślący i podchodzący do siebie w inny niz to zwykle ma miejsce sposób. Kolesie wspinający sie na wielkie skały bez zabezpieczeń to też przygłupy? Ludzie - dbacie o swoje bezpieczeństwo - chwała Wam za to. Tylko dlaczego odbieracie prawo np. mnie do stanowienia o samym sobie. Ja nie należę do nikogo oprócz siebie i Boga. Jak będę miał umrzeć, to kask mi niewiele pomoże... a czy stanie się to prędzej czy później - jakie to ma znaczenie? Przecież po tamtej stronie czeka nas lepszy świat. Taka jest np. moja wiara - Katolicka. Czemu mam się bać śmierci? I dlaczego ktoś ma mnie zmuszać do zakładania na głowę tego, czego nie chcę tam mieć... Dlaczego też ma mnie otaczać Wasz ostracyzm?

#55 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3,267 posts
  • SkądPoznań

Posted 05 December 2007 - 22:43

generalnie to wszyscy raczej atakują "jeżdżenie bez kasku dla idei", ja też jeździłem bez kasku bo nie było mnie na niego stać, ale miałem szczęście i dostałem od kogoś używke...


#56 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Posted 05 December 2007 - 22:51

Mnie na przykład trudno jest zrozumieć jak można świadomie decydować się na niebezpieczeństow i ewentualną utratę zdrowia.

#57 Gosc_Skee-Ball_*

Gosc_Skee-Ball_*
  • Gość

Posted 06 December 2007 - 06:44

Proponuję zamknąć dyskusję i nie karmić dalej TROLLA. Tutaj opracowanie naukowe na temat TROLLINGU . :-P

#58 allmanbb

allmanbb
  • Użytkownik
  • 6 posts
  • Skądcardiff

Posted 06 December 2007 - 08:53

Tak skee-ball...
Kolumbem to Ty nie jesteś...
Temat mnie interesuje z jednego powodu - wielokrotnie na trasie (poza nia też) byłem mocno krytykowany przez ludzi nt. braku kasku na baniaku podczas jazdy bicyklem. Chcę się zwyczajnie dowiedzieć od doświadczonych rowersów dlaczego tak sie dzieje. Teraz wiem i też uważam temat za zamknięty.
Zauważ, że dyskusja przebiegała w sposób kulturalny i na poziomie. Nikt nikogo specjalnie nie uraził (chyba).
p.s. jeden z uczestników dyskusji zapytał mnie co bym zrobił, gdyby wprowadzono obowiązek jazdy w kasku - jeżdziłbym w kasku, ponieważ jestem legalistą...

#59 Gosc_Qba_*

Gosc_Qba_*
  • Gość

Posted 06 December 2007 - 20:21

Jak będę miał umrzeć, to kask mi niewiele pomoże... a czy stanie się to prędzej czy później - jakie to ma znaczenie? Przecież po tamtej stronie czeka nas lepszy świat. Taka jest np. moja wiara - Katolicka. Czemu mam się bać śmierci? I dlaczego ktoś ma mnie zmuszać do zakładania na głowę tego, czego nie chcę tam mieć... Dlaczego też ma mnie otaczać Wasz ostracyzm?


Ponieważ jak sam napisałeś, jesteś katolikiem a jak już ktoś w tym temacie wcześniej wspomniał, piąte przykazanie Dekalogu brzmi: nie zabijaj. Jeżeli faktycznie jesteś katolikiem, powinieneś wiedzieć, że jeżdżąc bez kasku (mniejsze piwo, ja np. też nie mam kasku, większym piwem jest Twój olewczy sposób podejścia do sprawy) w pewnym sensie łamiesz powyższe przykazanie... Pozdro!

#60 allmanbb

allmanbb
  • Użytkownik
  • 6 posts
  • Skądcardiff

Posted 07 December 2007 - 08:57

Temat zakończyłem. Ato jak mi sie zdaje jest forum poswiecone rkolarstwu szosowemu. Nt teologii sa inne fora.



Reply to this topic