Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jazda w kasku


111 odpowiedzi w tym temacie

#81 Gosc_Eki_90_*

Gosc_Eki_90_*
  • Gość

Napisano 23 styczeń 2008 - 18:34

No wiadomo, kask od wszystkiego nie chroni.
Ja na początku też jeździłem bez kasku na szosówce, ale jak zobaczyłem jakie to może być niebezpieczne to kupiłem kask.
Zresztą kiedyś miałem wypadek... dawno.. co prawda jechałem wolno i przywaliłem w stojący samochód.. całe szczęście miałem kask ;-) A kto wie co by było gdybym go nie miał.. napewno bym trafił do szpitala a co dalej to niewiadomo :-/
I tak jak już tu czytałem - zgodze się.. kasku nie kupuje się na wybieg mody tylko po to, aby chociaż troche czuć się bezpieczniejszym.

#82 - MC -

- MC -
  • Użytkownik
  • 106 postów
  • SkądMiędzyrzecz

Napisano 16 marzec 2008 - 18:04

ja po zderzeniu z samochodem trzy lata wstecz zaczalem jezdzic w kasku. i trzymam sie tego bezwzglednie. dla wlasnego zdrowia. :mrgreen:

#83 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 16 marzec 2008 - 18:24

W ostanim 1.5 roku miałem dwa wypadki - raz wypadłem przy ponad 40/h w małą przepaść i wyladowałem na ... drzewie (rower /rama złamana i pół roweru skasowane)), i rok temu wjechał do mnie samochód jak byłem na rondzie (rower w połowie skasownany - rama cała).
W pierwszym przypadku jakims cudem nic mi sie stało, a w drugim "troche" pokiereszowało mnie ... Kolano rozbite, palec złamany, a twarzą o asfalt - kask by nic nie dał , którego i tak i tak nie miałem ... (nos złamany, dwa zęby ubite, szwy na policzku)
No i teraz uzywam kask - tylko na maratonach bo trzeba ... :-P
Nie jest to wychowawcze i na pewno nie za mądre, ale lubie bez tego styropianu na łbie ...
Oczywiscie cały czas swiadom że źle robie ...

#84 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 16 marzec 2008 - 20:37

Emer a jak auto w Ciebie wjechało to kierowca oddawał Ci kasę za ramę czy niestety sam musiałeś sobie kupic nową?

#85 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 16 marzec 2008 - 20:44

Rama mi pękła i złamała się, jak wpadłem nad "przepaść" i znalazłem sie na drzewie z rowerem - tu była moja wina, moje koszty ....

A z OC tego kierowcy i samochodu dostałem odszkodowanie za rower (kosztorys strat itd) ...

#86 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 16 marzec 2008 - 20:53

super...czyli jeszcze nie jest tak źle :-) dobrze że mam wykupione rowerowe OC :-)

#87 karrol

karrol
  • Użytkownik
  • 90 postów
  • SkądStargard

Napisano 16 marzec 2008 - 21:08

hmm, a to nie jest tak Jelitek, że z Twojego OC wypłacają poszkodowanemu? A u emera to on był poszkodowany, więc dostał kase dzięki OC kierowcy samochodu. Więc nie rozumiem czym post emera utwierdził Cię w słuszności posiadania OC.
Sorki jeśli wysnułem nieodpowiednie wnioski z Twojego posta;-)

#88 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 16 marzec 2008 - 21:13

W złym kontekscie to napisałem. Jakiś czas temu wjechałem w kolegę - jechał na rowerze i tak upadł że miałem obawę czy mu nie rozwaliłem klamkomanetki campy - wiadomo wydatek niemały. Mając OC jest szansa że z ubezpieczenia by mu naprawili to...jesli sie nie myle.

#89 Harnas

Harnas
  • Użytkownik
  • 15 postów
  • SkądZawadzkie (opolskie)

Napisano 16 marzec 2008 - 21:18

no wlasnie nad tym sie zastanawiam jadac ze znajomym, czy jesli w wyniku kolizji z mojej winy rozwalilbym mu rower, czy z mojego oc cos, by mu sie nalezalo? Trzeba w takim wypadku kogos wzywac zeby udokumentowal krake zrobil jakas dokumentacje? Jesli ktos wie co i jak w takich przypadkach sie dzieje bym byl wdzieczny za rozjasnienei tematu

#90 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 16 marzec 2008 - 21:58

no wiesz klamkomanetka campy to jeszcze da się przeżyć, gorzej jak spowodujesz wypadek i rozwali się jeszcze parę aut :roll:


#91 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 17 marzec 2008 - 06:13

No mnie własnie rozwalono klamki Campy - Recordy Carbon 9s, używki .... (nie tylko klamki)
Teraz mam Centaur Carbon, ale nówki - no i przeszedłem generalnie na 10s po tym wypadku ...
Na tyle starczyło kasiory z jego OC ... ;-)

#92 horny

horny
  • Użytkownik
  • 530 postów
  • Skądmazowieckie

Napisano 31 marzec 2008 - 17:51

Nawiązując do mojej, sobotniej kraksy, opisanej w wątku "Wasze najgorsze chwile", chcę podzielić się z Wami jeszcze jedną refleksją. Podczas wywrotki cały czas miałem świadomość zagrożenia, szczególnie potrącenia przez zbliżający się autobus, jednocześnie wyraźnie czułem skorupę ochraniającą moją łepetynę. W tych chwilach grozy, możecie wierzyć lub nie, ale miałem dosyć duże poczucie bezpieczeństwa. Wiem, że przy starciu z jadącym samochodem kask nie wiele by pomógł, ale zawadzenie głową o jakiś element stojącego auta, roweru lub nawierzchni nie musiało kończyć się urazem, co chyba podświadomie do mnie docierało ;-) .

pozdro horny

#93 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3267 postów
  • SkądPoznań

Napisano 31 marzec 2008 - 19:56

wiesz jak masz uderzyć głową w asfalt to lepiej w styropianowym orzeszku, trzeba zwiększać sobie szanse na przeżycie... proponuje test, głową w mur, w kasku i bez :mrgreen: :mrgreen:


#94 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 31 marzec 2008 - 20:12

Długo jeździłem bez kasku praktycznie cały czas. Niedawno pomyslałem czas za zmiany i to ,że cały czas mi sie udawało szczęśliwie wracać do domu tylko zmotywowało mnie do używania kasku. 8-) W końcu w domu na nasz powrót czekają Ci których kochamy i Ci co nas kochają, żona, synek.

#95 - MC -

- MC -
  • Użytkownik
  • 106 postów
  • SkądMiędzyrzecz

Napisano 01 kwiecień 2008 - 09:31

arnoldzik ten nocnik ktory teraz uzywasz podczas jazdy rowerem nazywasz kaskiem? ;-) ogarnij sie :-P

#96 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 01 kwiecień 2008 - 10:41

arnoldzik ten nocnik ktory teraz uzywasz podczas jazdy rowerem nazywasz kaskiem? ;-) ogarnij sie :-P

Jesteś niegrzeczny i w tej chwili mi ubliżyłes i to publicznie. Nie wyładowywuj swoich frustracji na kolegach i znajomych. Jak spotkamy się na szosie to możemy to rozstrzygnąć. A nocnik to Ty masz z Kauflandu. :evil:

#97 karrol

karrol
  • Użytkownik
  • 90 postów
  • SkądStargard

Napisano 01 kwiecień 2008 - 15:52

spokojnie arnoldzik;-) Może kolega czerkaw88 napisał tak ze względu na dzisiejszy Prima Aprilis:-) Może sam ma taki sam i postanowił z NIEGO (kasku) zażartować.

pozdro pierwszokwietniowo:-)

#98 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 01 kwiecień 2008 - 18:25

spokojnie arnoldzik;-) Może kolega czerkaw88 napisał tak ze względu na dzisiejszy Prima Aprilis:-) Może sam ma taki sam i postanowił z NIEGO (kasku) zażartować.

pozdro pierwszokwietniowo:-)

:shock: :mrgreen: :shock: :mrgreen: :shock: :mrgreen: :shock:

#99 karrol

karrol
  • Użytkownik
  • 90 postów
  • SkądStargard

Napisano 01 kwiecień 2008 - 21:11

heh, po Twojej odpowiedzi zauważyłem, że mieszkacie koło siebie i zapewne dobrze się znacie. A oba te posty pewnie były koleżeńskim "czubieniem" się. mam racje? hehe
troche pochopne wnioski wyciągnąłem :P
pozdro

#100 Gosc_Anonymous_*

Gosc_Anonymous_*
  • Gość

Napisano 02 kwiecień 2008 - 04:48

Jasne Karrol znamy sie jak łyse konie. Jednak Czerkaw88 za ten nocnik to dostanie tęgie baty na szosie. :mrgreen:



Dodaj odpowiedź