Czy Jest Sens Robić Jakąkolwiek Przerwę?
#41
Napisano 22 październik 2017 - 11:57
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
#44
Napisano 22 październik 2017 - 12:03
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
#46
Napisano 22 październik 2017 - 12:31
- martwe ciagi
-przysiady ze sztanga
-wspiecia na palcach ze sztanga
-wypychania sztangi na laweczce
- wioslowania sztanga
- stepy ze sztanga lub hantlami
Budując siłę wykonuje sie od 2-8powtorzen w 3-4 seriach, ale bardzo powszechnym systemem budowania siły jedt system 5x5 czyli 5 serii po powtórzeń (ja osobiscie go stosuje). Pierwszy raz będąc na siłowni robisz sobie tzw test wyznaczajac ciężar od ktorego zaczniesz prace z ciezarami. Wykonujesz ten test podnosząc ciezar powiedzmy te 5 razy, i ten ciężar musisz czuć na tyle ze jest dosyć sporym wysilkiem, ale ktory umożliwi ci wykonać ćwiczenie poprawnie techniczne oraz że jesteś w stanie wykonać jeszcze 3-4 razy. Na takim ciężarze cwiczysz około 1-3tyg i dokladasz sobie około 2,5kg i znowu ćwiczysz, aż znowu bedziesz w stanie sobie dołożyć obciążenia. Tak mniej więcej buduje sie siłę, podobnie jak buduje sie wytrzymałość na rowerze dokładając czas do jednostki treningowej
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
#48
Napisano 22 październik 2017 - 14:31
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
#49 Gosc_DivisionBell_*
Napisano 25 październik 2017 - 20:17
Co do bazy tlenowej i klepania wielu godzin w spokojnym tempie to od jakiegoś czasu odchodzi się od tego. Nawet zawodowcy przestają klepać w zimie bazę, podobno wcale nie jest to takie potrzebne jak się mówiło latami.
Też o tym ostatnio gdzieś czytałem. Tylko jestem ciekawy czym w takim razie to zastąpić, od razu wkręcać się na mocniejsze obroty?
#50
Napisano 25 październik 2017 - 21:07
^Z tego co zrozumiałem i zapamiętałem to chodziło o to, że zawodnik, który ma wiele sezonów już w nogach, ma tą bazę zrobioną raz a dobrze i tacy ludzie od razu wplatają w treningi mocniejsze elementy - krótkie interwały, trochę siły. Krótsze treningi ale od razu mocniejsze niż jazda w tlenie. Ponoć jest to dużo bardziej efektywne. Okazało się, że nie ma żadnych dowodów na to, że baza jest potrzebna i wpływa pozytywnie na budowę formy, to po prostu powtarzany od dawien dawna mit. Zrobiono natomiast eksperyment w którym podzielono grupę kolarzy na 2. Jedna grupa robiła 30 sekundowe interwały przez 2 godz tygodniowo, a druga grupa jeździła bazę przez 12 godzin tyg. Po zakończeniu cyklu obie grupy wykazały takie same wyniki wydolnościowe. Wniosek nasuwa się sam - jak jest mróz i śnieg to wolę śmigać 2 godziny ale mocno niż 12 godzin w tlenie i marznąć...
I to by się w pewien sposób zgadzało z moimi odczuciami. Miałem takie sezony, że trzaskałem tą mityczną bazę jak debil, jeździłem w mrozie "spokojnie i powoli", nawet przez jakiś czas miałem trenażer. A i tak najlepszy sezon pod kątem osiągnięć to był ten w którym popieprzyłem wszelkie bazy i od stycznia jeździłem mniej ale mocniej. Pojawiła się strava więc poszły za tym sprinty na segmentach, pojawiła się zajawka na czasówki więc sobie robiłem czasówki i było super
Także nie wiem, ja nikomu nie chcę niczego wmawiać, natomiast temat wątpliwej przydatności "bazy" istnieje bez dwóch zdań w kolarstwie.
#53 Gosc_AdamKrz94_*
Napisano 25 październik 2017 - 22:26
#55
Napisano 26 październik 2017 - 06:16
Zrobiono natomiast eksperyment w którym podzielono grupę kolarzy na 2. Jedna grupa robiła 30 sekundowe interwały przez 2 godz tygodniowo, a druga grupa jeździła bazę przez 12 godzin tyg. Po zakończeniu cyklu obie grupy wykazały takie same wyniki wydolnościowe.
Czy mógłbyś odnaleźć i podać źródło tych badań?
#56
Napisano 26 październik 2017 - 07:49
Do pewnego momentu, owszem ma to sens. Jednak w sytuacji gdy, aby podnieść poziom, potrzebujesz dodać obciążenie a kolejny trening w 4/5 strefie w tygodniu nie jest możliwy bo i tak masz już beton w nogach to dodajesz właśnie dłuższy trening w niskich strefach. Obciążenie treningowe nadal rośnie jednak jazda w tlenie nie pozostawia specjalnego zmęczenia.
Ja jak jest poniżej 0 w ogóle nie wyjeżdżam bo dla mnie jest to bezsensu, pierwsze pół godziny jest ok, potem organizm wchodzi w stan hibernacji, tętno max 120 i sztywne nogi i nie idzie nic z tym zrobić. Trening w takich warunkach i tak nie wywoła żadnych adaptacji po organizm przechodzi w tryb przetrwania, całą energię kieruje na ogrzanie, obkurcza naczynia krwionośne przez co spada przepływ krwi i co za tym idzie moc, więc nie trenuję tego co bym chciał. Oczywiście niektórzy mają lepszą tolerancję na zimno:P
#57
Napisano 26 październik 2017 - 08:11
ja tam zadnej przerwy nie robie od 10 lat.PO prostu nie cisne tak mocno w zimie jak w lecie.I tak pogoda na to nie pozwala.Nie umial bym wytrzymac paru dni bez roweru.Ale jak masz go serdecznie dosc to odstaw na jakis czas.Na mnie np chodzenie po gorach relaksacyjnie dziala i pozniej mam spory glod jazdy
#58
Napisano 26 październik 2017 - 08:16
Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
- celar lubi to
#59
Napisano 26 październik 2017 - 08:58
A może komuś zależy na krótkich i intensywnych treningach u kolarzy? Na takich wynikach badań? Producenci trenażerów? Oprogramowania do kręcenia przed monitorem? Przestałem od jakiegoś czasu kolorowe pisemka i GCN traktować jako świątynie wiedzy.
Przyznam, że nie raz przychodziła mi podobna konkluzja do głowy. Do Twojej listy dodałbym jeszcze producentów mierników mocy.
Nie chcę rozpoczynać rozmowy na temat który trening jest lepszy/skuteczniejszy, itp.
Warto się jednak zastanowić czy te kilka nazwisk, o których badania opiera się znaczna większość z nas (np. Friel, Carmichael, Allen, Coggan) mają rację? Tym bardziej, że większość z tych osób ma swoje udziały w różnych portalach treningowych opartych na mocy, czy powiązania z producentami mierników.
Niestety pozostaje nam wierzyć tym panom, gdyż w naszym języku próżno szukać czegoś alternatywnego.
Myślę, że na przestrzeni kilku sezonów zaobserwujemy czy pominięcie klasycznej bazy ma sens. Sygnałem na to będzie długość organizowanych wyścigów. Czy będą coraz krótsze? Zobaczymy.