Pogoda nie rozpieszcza, pora więc odkurzyć trenażer. Direto XR po ostatniej aktualizacji faktycznie działa znacznie lepiej niż poprzednio. Widać, że włosi przyłożyli się do oprogramowania. Pierwsze testy po aktualizacji i parę wniosków mogę sprecyzować.
"Easy Start" jest funkcją dostępną w niektórych trenażerach i oprogramowaniu sterującym, cieszy że i do trenażerów Elite trafiło. Koniec z przepychaniem przy ruszaniu i niemożnością wznowienia interwałów po zaprzestaniu kręcenia.
Easy Start działa - po zatrzymaniu ruchu z ustawionym obciążeniem trenażer niemalże od razu zmniejsza obciążenie do minimalnego (no, prawie) co pozwala przez parę sekund (3 - 4s, chyba, jutro zmierzę) rozkręcić napęd trenażera i kontynuować trening. Tak to powinno działać z każdym trenażerem.
Power Smoothing, czyli wygładzanie mocy było już obecne od dość dawna, problem w tym, że PID do sterowania oporem trenażera również dostawał dane wygładzone, co powodowało spore zamulenie regulacji zwłaszcza przy wyższych współczynnikach wygładzenia. Jak dla mnie wygładzenie na poziomie 3 (cokolwiek to oznaczało, raczej nie sekundy) było dość optymalne tak dla PID, jak dla danych wyjściowych. Optymalnym byłoby, gdyby PID dostawał dane surowe (bez wygładzania), a wygładzanie byłoby tylko dla danych wyjściowych. Albo osobne wygładzanie PID i osobne dane wyjściowe mocy. To też do weryfikacji, czy coś w tym zmienili.
Marudziłem nad poprawieniem wygładzania nie tylko tu, na forum Elite też i wygląda na to, że mnie posłuchali. Albo wpadli na ten sam pomysł. Aktualnie wygładzanie nie oddziaływuje na PID i tylko moc transmitowana jest wygładzana w przedziale od 1 do 4s. Pomiar miernikiem w korbie nie wskazuje różnic w oporze czy szybkości reagowania trenażera niezależnie jaki jest ustawiony parametr wygładzania.
Aktualnie polecam raczej ustawić minimalną wartość uśredniania, czyli 1.
No i warto wspomnieć o jeszcze jednej dodanej funkcji - czyli przekazywaniu w danych trenażera w jednym kanale wszystkich danych trenażera łącznie z zewnętrznymi danymi pulsometru i/lub kadencji. Dotyczy to transmisji BT i jest przydatne zwłaszcza dla Apple TV (ograniczona ilość kanałów BT), choć i w Windows się przyda. Zawsze to tylko jeden kanał do podłączenia, zamiast oddzielnie trenażer, pulsometr itd.
Ta funkcja również działa dobrze - jednak tu trzeba najpierw w aplikacji Elite dodać czujnik tętna i/lub czujnik kadencji, a następnie sparować z trenażerem - czy raczej zapisać ten wcześniej dodany czujnik do pamięci trenażera. Minusem jest to, że obsługiwane są raczej tylko czujniki BT, bo apka tylko takie czujniki wykrywa. Stąd trzeba pamiętać, że jeśli czujnik tętna nie jest widziany przez trenażer, to trzeba zwolnić powiązanie z urządzeniem które pobiera dane z zapisanego czujnika (np. ubijając aplikację czy wyłączając z urządzenia). Raczej nie da się zapisać kilku czujników i hurtem przesłać do trenażera, czy przesłać nr ANT+. Szkoda.
Pomijając powyższe, to przesyłanie danych tętna (ewentualnie kadencji - choć tu trenażer radzi sobie raczej dobrze) jednym kanałem jest przydatne, zwłaszcza gdy używam Apple TV.
Jeśli chodzi o ERG to jest poprawa. Po poprzedniej aktualizacji musiałem negocjować dodatkowe poprawki w serwisie Elite do korekty PID. Pomimo tego działało i tak nie do końca satysfakcjonująco. Aktualnie byłem pełen obaw, czy czegoś za bardzo nie spierniczyli i okazuje się, że raczej nie. Co prawda interwały testowe miałem nie do końca takie, jak chciałem, bo niby 30s/30s, ale z narastaniem obciążenia przez pierwsze 3 (a w praktyce 4) sekundy. Następny test będzie z ustawieniem on/off i będzie można dokładnie określić czas zmiany i stabilizacji obciążeń. Jednak nawet to, że narastanie obciążenia było ustawione na 3(4) sekundy, to trenażer mniej więcej w tym samym czasie obciążenie ustawiał (może do 5s, ale dostawał dwa sygnały: pierwszy podnieść do połowy obciążenia docelowego, drugi po 3s podnieść do pełnego obciążenia), co jest dobrym wynikiem.
Taka zgrubna ilustracja:
rejestracja miernikiem mocy w korbie, a trenażer przy wygładzeniu 1s zapisuje mniej więcej tak (ale to inny interwał, musiałem przełączyć na pomiar trenażerem, nie rejestrowałem 2 mierników jednocześnie):
a przy wygładzeniu 4s jest całkiem... gładko:
W tym ostatnim przypadku, narastanie od minimum do docelowego powinno być w ciągu 4s, to w efekcie uśredniania trwało to dłużej ok. 8s. Zasługa długiego czasu uśredniania wygładzania.
Normalnie jest to ok. 4 s narastania z minimum do maksimum i tyleż samo spadku do minimum. Jak dla mnie optymalnie, nie ma nagłej zmiany obciążenia o np. kilkaset watów, a jest to płynna zmiana w ciągu paru sekund.