freak78, dnia 13 Gru 2017 - 14:02, napisał:
Nasuwa się pytanie:
Chris, why????
- For the money...
Bo nie da się ukryć, że przecież sportowcy zawodowi, jak sama nazwa mówi, to jest ich zawód, nie wygrywają zawodów po to aby dostać symboliczny wieniec laurowy i zadowolić się że tak to ujmę tylko czystym zwycięstwem nad rywalami samym w sobie, lecz biorą za to hajs większy lub mniejszy,
Rozszerz te dywagacje zarobkowe o sponsorów, menago, całe federację, TV, a dopiero wtedy zarysuje się pewny obraz why??? Oglądał byś sprinterów na IO którzy biegali by 11:30 na setkę? Co więcej, płacił by za te oglądanie? Biznes. Zresztą w kolarstwie to i tak przedszkole biznesu sportowego, ten prawdziwy jest dopiero w futbolu, w tenisie, F1, koszykówce, NHL itp.