11806 odpowiedzi w tym temacie

[alpin]

Prozor masz rację. Pułap tlenowy kolarski mam wytyczony ale się nie zmienia od dawna .Trenażera używam tylko zimą. Sprawa wyjaśniona. Dziękuję

[Hargin]

Jeżdżę i z pulsometry i z miernikiem. Do wczoraj „przygotowanie wydolnościowe” pojawiało się w formie komunikatu po 20 min, a potem aktualizowało się w dedykowanym polu (nie wiem w jakim interwale). Wczoraj w trakcie jazdy miałem jeden niezmienny pomiar na „0”. Do tej pory wyniki real time pokrywały się z moją percepcją wydolności (zmienność wykresu -3/+3 w trakcie jazdy). Wczoraj zupełnie się nie pokrywało.

[przech_mistrz]

Który Garmin dla mnie?

 

Obecnie korzystam ze zwykłego licznika rowerowego + turystycznego Garmina do nawigacji.  Pomyślałem jednak, żeby połączyć licznik i nawigację w jednym, mniej topornym urządzeniu. Czytałem różne opisy/recenzje, ale jakoś dalej nie czuję się zbyt mądry w temacie rowerowych Garminów, po prostu nie miałem z nimi nigdy do czynienia, więc mogę o nich mieć fałszywe wyobrażenia. Biorąc pod uwagę moje obecne (i ew. przyszłe) zastosowania opisane poniżej, doradźcie mi proszę model. Cena nie jest kwestią krytyczną, ale wolałbym nie przepłacać, zwłaszcza za coś, czego nie będę używał.

 

1) Funkcje rowerowe - tu filozofii nie ma, potrzebuję: prędkości (z koła, nie GPS), wysokości i nachylenia  (GPS + altimetr) + jakieś podstawowe statystyki (średnia itd.), kadencja też mogłaby być. Podstawowe dane powinny być także widoczne np. na ekranie mapy (podczas nawigacji). W momencie, gdy mam osobny licznik i nawigację, to problemu nie ma. Gdy to będzie jedno urządzenie to nadal chce mieć możliwość śledzenia mapy i jednocześnie wiedzieć np. jak szybko jadę.

 

2) Nawigacja

 

Jeśli chodzi o nawigację, to obecnie korzystam z niej tak, że w domu przygotowuję sobie ślad GPX (lub też korzystam z czyjegoś wcześniej nagranego/przygotowanego śladu), a następnie po nim jadę na podkładzie z mapy. Dotyczy to zwłaszcza długich, całodniowych wypadów w okolice, których dobrze nie znam. W podobny sposób korzystam z nawigacji podczas startów w ultramaratonach kolarskich (ściągam sobie ślad od orga i wyświetlam go na podkładzie z mapki). Niekiedy korzystam także (zwykle awaryjnie) z trybu zwykłego nawigowania do celu po trasie wygenerowanej przez urządzenie w oparciu o routingowalne mapy.

 

Na jednym komplecie baterii nawigacja (czyt. ekran mapy obracającej się zgodnie z kierunkiem jazdy + wgrany ślad) działa mi ok 20 h non-stop. W przypadku dystansów ultra to zwykle nie wystarcza, więc wożę komplet baterii w zapasie. Długość działania, w dodatku ograniczona jedynie ilością zabranych ze sobą "paluszków" to duża zaleta obecnego rozwiązania. Na pewno zależy mi na długim działaniu nowego urządzenia, możliwości szybkiego podładowania i możliwości korzystania z niego na rowerze, gdy jest połączone z powerbankiem

 

Sama metoda nawigacji polegająca na pilnowaniu śladu bywa zawodna - nie raz zdarzyło mi się zjechać ze śladu na parę km, co jest bolesne głównie na zawodach. Czy nowe Edge oferują jakiś tryb, który pozwoliłby rozwiązać ten problem? Coś w rodzaju nawigacji samochodowej (ale po śladzie), lub chociaż jakieś ostrzeżenia po zjechaniu ze śladu? Czy jest to tak upierdliwe, jak np. nawigacja po śladzie w Locus Pro na telefonie? (komunikaty o zakręcie co chwila, także gdy nie ma skrzyżowań, nawet na łagodnych łukach).

 

3) Komunikacja z telefonem. Dotychczas nie korzystałem, więc nie wiem, czy to może mi się do czegoś przydać. Telefon i tak trzymam na kierownicy, więc mogę odbierać połączenia i czytać SMSy w trakcie jazdy. Nie korzystam ze stravy, segmentów itd. Czy komunikacja z telefonem istotnie wpływa na długość działania licznika i telefonu?

 

4) Dotychczas nie wspomagałem się elektroniką w treningach, ale być może zacznę. Tylko nie wiem, czy to ma sens bez pomiaru mocy, bo nie planuję zakupu czujnika? Poza tym taki trening polega na tym, że Garmin ma tam jakiś soft, który prowadzi za rękę i "mówi" co w danej chwili robić (jakieś interwały przy kontroli tętna itp - to by było fajne), czy po prostu patrzysz sobie na wskazania czujników i sam "wymyślasz" trening (do tego w zasadzie nie potrzebny Garmin).

 

Będę bardzo wdzięczny za rozwianie moich wątpliwości i rady, co do zakupu konkretnego urządzenia.

[Prozor]

1. Każdy (mapowy, czyli nie E130). Jeszcze jedno - jeśli jest wymaganych więcej niż 2 standardowe pola poza mapą, to należy użyć pola IQ wyświetlającego więcej danych. O ile pamiętam działa (działają, bo jest kilka tego typu) tylko z nowszymi 530/830/1030/Explore: przykład: MapDashboard
2. W tym zastosowaniu praktycznie każdy, choć minimum 20 może być bez dodatkowego powerbanka (niekoniecznie garminowskiego za 5 stów, choć faktycznie wystarczy go od dołu podpiąć do 530/830/1030 - wystarczy jakikolwiek powerbank z usb mocowany na uchwycie do kamery/latarki) raczej w żadnym nieosiągalne zwłaszcza z podświetleniem i cały czas aktywną nawigacją. Choć być może tryb oszczędzania energii, czyli wyłączanie ekranu w czasie pracy (włączanie przy alertach, albo dotknięciu ekranu) może czas pracy dość znacznie wydłużyć.
   Każdy Edge (i nie tylko ) informuje komunikatem o zjechaniu z kursu. Nawet najstarszy np. E500 choć bezmapowiec, to jednak o zjechaniu z kursu poinformuje.
   Urządzenia nawigacyjne (520+/530/810/830/1000/1030 z pominięciem najstarszych urządzeń, bo mogą być już za bardzo... zużyte?) zaproponują bądź powrót na kurs, bądź przeliczenie trasy. W przypadku ultramaratonów raczej ważny jest powrót na trasę, czyli domyślnie powinien pyszczeć nonstop, żeby zawrócić (tak też robią).
3. Tak, wpływa. Czy istotnie? Zależy od modelu Edge no ile danych jest wymienianych. Jeśli jakieś pole aktywnie pobiera dane z internetu, czy nonstop dostajesz komunikaty z messengera (czy innego gadulca ) to znacząco wpływa, podobnie zresztą jak w telefonie. Najprostsze rozwiązanie: wyłączyć komunikację z poziomu Edge i po problemie. Włącza się wtedy, gdy jest to potrzebne.
4. Oba przypadki, czyli i prowadzenie za rękę (trening krok po kroku), czy patrzysz na wskazania. Ale można ustawić od ręki interwały np. 10x(30s/30s) i dostajesz informację o upływie 30s. I tak dalej, możliwości sporo. Miernik mocy nie jest konieczny, można i bez tego (choć wiele się traci) czyli sam pulsometr, albo i bez niczego czyli sama jazda przez ileś tam minut (czy km) później lekko i tak dalej...

Konkretne urządzenie? Jeśli korzystasz z nawigacji tylko po śladzie to może być i 520+/820. Jeśli przydałaby się nawigacja nie tylko po śladzie (albo z możliwością powrotu na ślad z przeliczeniem kursu) to raczej na teraz 530/830/1030. Ten ostatni zwłaszcza jeśli chcesz mieć większy ekran, jeśli niekoniecznie to 530/830. Różnią się praktycznie tylko (i aż) sposobem obsługi, 830 ma ekran dotykowy, ułatwiający obsługę, choć przyciskowo też nie jest źle. A i jeszcze ma bazę POI i możliwość adresowej nawigacji. 530 chyba tylko wskazać punkt na mapie i jechać (oczywiście wszystkie po kursie też). 

Ewentualnie z drugiej ręki starsze modele w dobrej cenie, właściwie jak dla Ciebie to E810 byłby w zupełności wystarczający. Nie potrzebujesz praktycznie funkcji nowych urządzeń, liczy się dobry i czytelny ekran, zasilanie i tak trzeba byłoby dodatkowe z powerbanka jednak dać (nie ma tu wygaszania ekranu), akumulator jeśli zużyty bez problemu można wymienić...

 

Tak właściwie optymalizując koszty i zastosowanie, być może najlepszym modelem byłby chyba Edge Explore. Pod warunkiem, że na dłuższe jazdy będzie podłączany powerbank pod usb. 

Powerbank montowany np tak:

oczywiscie zamiast latarki. 

 

No chyba, że chcesz ładnie i systemowo, wtedy 530/830/1030 (w zależności od preferencji wielkości ekranu i obsługi dotykiem) plus powerbank garmina pod uchwytem. Ale powyższe rozwiązanie sprawdza się bardzo dobrze.

[przech_mistrz]

Dzięki za radę. Zrobiłem mały research i wychodzi mi, że tak:

 

Edge Explore - brak wysokościomierza barometrycznego jeszcze bym przeżył, ale bateria starczająca w teorii na 12h, a w praktyce na parę h (jak donoszą użytkownicy) to już przesada. Poza tym potrzebuję też czujników, a Edge Explore nie ma wersji Bundle (a czujniki w pakiecie wychodzą jednak taniej), więc ostatecznie cena uwzględniająca kupno czujników nie wychodzi bardzo atrakcyjna.

 

Edge 820 - cena w wersji Bundle atrakcyjna (ok. 1500 zł), czas działania w miarę, ale szybkość działania i responsywność dość dramatyczna, zwłaszcza jak na dzisiejsze czasy. A chciałbym, żeby urządzenie jednak kilka lat posłużyło... Odpada.

 

W grze zatem pozostaje 1030 830 i ewentualnie 530. Ostatni kusi ceną. Co do dwóch pierwszych, to cenowo praktycznie wychodzi na to samo (wersja 1030 Bundle niby trochę droższa, ale w zestawie jest etui, które i tak bym dokupił). Tak, jak o nich czytam, to wydaje mi się, że czas pracy, szybkość działania i funkcjonalność podobna. Większy ekran 1030 to chyba jednak zaleta, zwłaszcza w rowerze w rowerze szosowym. Na ten moment skłaniam się najbardziej ku 1030.

[Prozor]

Szybkość działania może być nieco większa na 530, ale nie ma co narzekać na 1030, zwłaszcza po ostatnich aktualizacjach: poprawienie responsywności ekranu (choć tym się chyba nie chwalili), zmiana algorytmu wyliczania i przedstawiana wyniku wyznaczania trasy i jej rysowania na ekranie (znaczne przyspieszenie). 

Czas pracy - o ile w teście "parapetowym" czyli tylko rejestrowanie sygnału gps bez zbędnych pól danych i podświetlenia E1030 pracował u mnie ponad dobę (bez trybu oszczędzania energii, miałem kiedyś to przetestować, ale jakoś wypadło mi z głowy), to obciążenie nawigacją, ClimbPro, BT i polami danych wymieniającymi dane i zapisującymi dane do pliku, obliczenia związane z radarem, no i podświetlenie potrafi zwiększyć zużycie energii nawet do 10% na godzinę. Bez BT i podświetlenia (ewentualnie jakieś pola IQC też pracują) bo w dzień właściwie nie ma potrzeby używać podświetlenia, nawet w automacie, chyba że jest ciemno i pochmurno, albo jeździ się w ciemnym lesie (lub polana/las/polana/... - wtedy automat się przydaje) zużycie na poziomie 4-5%. 

Pewno na ultramaraton i tak trzeba powerbank podpinać...

 

Większy ekran - dla mnie i dla wszystkich ze słabszym wzrokiem, ewentualnie z oczami zmęczonymi wiekiem jest zaletą. Co ciekawe, rozmiar sprawdza się nie tyle na szosie, co bardziej w MTB, no chyba, że ktoś jeździ po gładkim szutrze. W każdym innym przypadku łatwiej jest zorientować się co jest na ekranie, jak ekran większy.

 

Z innej beczki - po dzisiejszej jeździe pokazała mi się na Edge krzywa mocy. I to z całego roku jak również z 3 i 1 miesiąca - czyli może to faktycznie w Garminie musieli coś zmienić, żeby nastąpiła synchronizacja krzywej mocy w Edge. No i jest. Szkoda, że nie wpadli na pomysł, żeby była i krzywa mocy z danej jazdy, tak jak jest dostępne w connect. Szkoda - takie zestawienie byłoby przydatne.

 

 

Dzisiaj wydano nową aktualizację Garmin Connect Mobile v4.22. Niestety ale nie uwzględniono poprawki jaka miałaby być wykonana związana z niewyświetlaniem widgetu "Stan treningu" na ekranie "Mój dzień".  

 

Już jest.

 

Trochę się nakładają dane na opis, czcionkę mam normalną, więc do poprawki...

[bgp]

Który Garmin dla mnie?

 

Obecnie korzystam ze zwykłego licznika rowerowego + turystycznego Garmina do nawigacji.  Pomyślałem jednak, żeby połączyć licznik i nawigację w jednym, mniej topornym urządzeniu. Czytałem różne opisy/recenzje, ale jakoś dalej nie czuję się zbyt mądry w temacie rowerowych Garminów, po prostu nie miałem z nimi nigdy do czynienia, więc mogę o nich mieć fałszywe wyobrażenia. Biorąc pod uwagę moje obecne (i ew. przyszłe) zastosowania opisane poniżej, doradźcie mi proszę model. Cena nie jest kwestią krytyczną, ale wolałbym nie przepłacać, zwłaszcza za coś, czego nie będę używał.

 

Miałem podobny dylemat kilka miesięcy temu, jeździłem na turystycznym eTrex 30x + licznik Sigma z pomiarem kadencji. Rozważałem Wahoo ale ostatecznie wybrałem Garmin E530 i jestem puki co zadowolony. Używam pomiaru mocy z korby i pasa Tacx-a, nie interesuje mnie prędkość z koła. Trenuję według ułożonego na trenażer Tacx Votrex planu który wyedytowałem sobie w Connect na potrzeby treningów na zewnątrz. Jeszcze nie miałem potrzeby przetestowania jak E530 radzi sobie przy współpracy z trenażerem ale już niedługo trzeba będzie się nad tym pochylić. Miernik mocy Stages + E530 sterujące Vortx-em - mam nadzieję że zabangla. Dam znać po testach. Tymczasem polecam E530, dla mnie pewniejsza jest obsługa za pomocą przycisków, ale to wiadomo kwestia własnych preferencji. 

 

Jeśli chodzi o baterię, jechałem ostatni PTJ, w sumie 29h na zapiętym od początku power banku i całość przejechałem na 100% baterii W Garmin E530 

 

//pisz w jednym poście, po co cytujesz sam siebie i umieszczasz post pod postem? Połączyłem.

[Prozor]

Prędkość z koła: mnie wkurza, gdy wskazania prędkości falują zamiast stabilnie trzymać jedną wartość. Stąd w każdym rowerze czujnik obrotu koła. W teorii mógłbym przekładać, ale mi się nie chce.

 

Czy obsługa przyciskami pewniejsza? IMHO nie. Nie jest. Więcej przeklikiwania się przez opcje. Jak ekran odpowiednio czuły (i odpowiedni rozmiar) to dotyk ma zdecydowaną przewagę. Sam wybór opcji znajdującej się na końcu wymaga przeklikania się przez wszystkie pozycje zamiast wyboru paluchem (z ewentualnym przesunięciem ekranu). Obsługa widżetów - bez przeklikiwania. Zmiana pól danych, przesunięcie miejscami, dowolne ustawienia: obsługa palcem wygrywa. Obsługa mapy: dotyk przewaga bezdyskusyjna. Przykłady można mnożyć.

Do każdej wersji (przyciskowy/dotykowy) i tak polecam pilota, przydaje się.

[przech_mistrz]

Prędkość z koła: mnie wkurza, gdy wskazania prędkości falują zamiast stabilnie trzymać jedną wartość. Stąd w każdym rowerze czujnik obrotu koła. W teorii mógłbym przekładać, ale mi się nie chce.

 

Czy obsługa przyciskami pewniejsza? IMHO nie. Nie jest. Więcej przeklikiwania się przez opcje. Jak ekran odpowiednio czuły (i odpowiedni rozmiar) to dotyk ma zdecydowaną przewagę. Sam wybór opcji znajdującej się na końcu wymaga przeklikania się przez wszystkie pozycje zamiast wyboru paluchem (z ewentualnym przesunięciem ekranu). Obsługa widżetów - bez przeklikiwania. Zmiana pól danych, przesunięcie miejscami, dowolne ustawienia: obsługa palcem wygrywa. Obsługa mapy: dotyk przewaga bezdyskusyjna. Przykłady można mnożyć.

Do każdej wersji (przyciskowy/dotykowy) i tak polecam pilota, przydaje się.

 

Prędkość, prędkością, ale GPS potrafi też trochę przekłamywać przejechany dystans. Zwykle nie są to wielkie różnice, ale jak ktoś lubi precyzję (i potrafi poprawnie ustawić obwód koła)...

 

Co do dotyk vs. guziki, potrafię sobie wyobrazić, że urządzenie z guzikami będzie uzyskiwało sporą przewagę w deszczu lub w chłodniejsze dni, gdy używamy rękawiczek z palcami, Ponadto guziki mogą okazać się lepsze na wyboistych odcinkach dróg, gdzie ekran precyzyjnie reagujący na dotyk paradoksalnie może być wadą i prowadzić do jakiś nieintencjonalnych kliknięć czy przesunięć ekranu. Poza tymi sytuacjami sprawnie działający dotyk na pewno lepszy.

[JHartman]

Szkoda, że nie wpadli na pomysł, żeby była i krzywa mocy z danej jazdy, tak jak jest dostępne w connect. Szkoda - takie zestawienie byłoby przydatne.

Polecam do tego Live Peak Power https://apps.garmin....77-ec611c9d3818



Pozdrawiam, Jarek


Sent from my iPhone using Tapatalk

[szymony]

Panie i panowie, czy istnieje jakiś myk, czarodziejskie hasło, by używać radaru, bez włączonego oświetlenia?

[Wojtek K.O.M.]

Panie i panowie, czy istnieje jakiś myk, czarodziejskie hasło, by używać radaru, bez włączonego oświetlenia?

Najprostszym rozwiązaniem jest po załączeniu radaru poprzez długie nacisięcie przycisku on/off, nacisnięcie go ponownie krótko do momentu aż otrzymasz zamierzony efekt świetlny lub jego brak, dotyczy to tylko radaru RTL510 ponieważ RTL511 ma dwa efekty - załaczone światło lub wyłączone. Oczywiście można to zrobić z pozycji komputerka, z którym radar współpracuje gdzie wyłacza się świecenie na widget'ie "ŚWIATŁO"

[Wojtek K.O.M.]

 

 

 

Już jest.

 

Trochę się nakładają dane na opis, czcionkę mam normalną, więc do poprawki...

Również u mnie się ukazało w Garmin Connect Mobile (4.22) ale Ty masz ten widget rozbudowany ja mam coś takiego jak na obrazku.

Załączone pliki

•  WYTRENOWANIE.jpg   30,63 KB   20 Ilość pobrań

[vpablov]

Masz dwa urządzenia, a napisz czy masz takie samo obciążenie treningowe na obydwu Garminach.

[Bzyk]

Ja mam dwa urządzenia i na iPhone wygląda to ok. Wszędzie jest to samo obciążenie.

Nie mam tylko tego upału, cokolwiek to jest. 

[Prozor]

Upał: aklimatyzacja do wyższej temperatury. Ewentualnie upał to ta temperatura, co jest na zewnątrz. Na dodatek wilgotność powyżej 50% i jeździć się nie chce. Pozostaje opcja wieczór lub rano../

 

Panie i panowie, czy istnieje jakiś myk, czarodziejskie hasło, by używać radaru, bez włączonego oświetlenia?

 

Żaden myk czy czarodziejskie hasło. Można oczywiście z przycisków (i to jest jedyna dostępna obecnie opcja dla użytkowników Wahoo - wreszcie wprowadzili obsługę radaru - tylko radaru, świateł już nie), ale zdecydowanie wygodniej jest wejść albo w widżet i wybrać "wyłączone" - radar pracuje dalej, albo w ustawienie światła i również wyłączyć tam świecenie. 

[szymony]

To muszę jeszcze w to się wgryźć. Bo do tej pory mi się to nie udało. Posiadam bida wersję RTL 511. I gdy wyłączę światło, to zaraz się buntuje i sapie że radar odłączony.

[Prozor]

Bo odłączasz radar, zamiast wyłączyć świecenie. 

[szymony]

Ano tak. Chyba mi się radar źle sparował, bo opcji oświetlenie w ogóle nie miałem. Usunąłem, zrestowałem. Sparowałem od nowa i chyba zaskoczyło. Dziś się sprawdzi. Dzięki, bo już sądziłem że się po prostu nie da.

[Wojtek K.O.M.]

To muszę jeszcze w to się wgryźć. Bo do tej pory mi się to nie udało. Posiadam bida wersję RTL 511. I gdy wyłączę światło, to zaraz się buntuje i sapie że radar odłączony.

Posiadam wersję RTL510 oraz RTL511 i obie działają podobnie czyli włączenie to przytrzymanie 2-3 sek. zmiana trybu oświetlenia krótkie naciśnięcie a przy zmianie trybu oświetlenia radar działa dalej do momentu kiedy się go nie wyłączy poprzez dłuższe przytrzymanie przycisku OFF.