Puchar Równicy maj 2011
#301
Posted 21 May 2011 - 20:33
pięknie się zapowiadało , beznadziejne zakończenie - pierwszy dnf z 53 wyścigów w życiu :-/
kaseta chyba byłaby lepsza 12-27(28), bo 11 rzadko wykorzystywałem z uwagi na "ruch otwarty" ...
ogólnie bez chipów ta taka trochę słabo moim zdaniem, ale co by to zmieniło ?
przecież raczej nikt nie oszukał, prawda ? :->
#302
Posted 21 May 2011 - 20:37
Mnie niestety dopadły skurcze i przez to krzaki na zjeździe :roll: , ostatnie 10km to już była jazda w tlenie żeby tylko noga się znowu nie zablokowała :-/ .. ehh wyprzedziło mnie wtedy chyba z 15-20 osób :-(
Ogólnie jestem MEGA zadowolony , pogoda była jak na zamówienie , atmosfera bardzo fajna no i dojechałem cały i zdrowy
dzięki wszystkim
#303
Posted 21 May 2011 - 21:00
jak dla mnie to najgorszy maraton Wieśka - nie udało mu się z milicją dogadać która skutecznie robiła z siebie debili ( np: zatrzymując kolarzy odliczała 16 osobowe grupki i puszczałą dalej dopiero gdy poprzednia grupa odjechała na 200m ... )
Do tego dużo słabego asfaltu.
I trasa wytyczona tak że co pare km pojawiało się skrzyżowanie na którym bynajmniej nie mieliśmy pierwszeństwa. Podejrzewam że w tyczeniu swój udział miała policja.
Końcówka czyli ostatnie 30 km bardzo fajne a podjazd na równice miodzio.
geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#304
Posted 21 May 2011 - 21:11
Trasa świetna, myślę, że bez chipów też można startować - pewnie jest taniej. Wieśku - podwójne dzięki: za kolejną udaną imprzę bezdeszczową i odtransportowanie mnie z mojego "lądowiska" do Ustronia. Obszerniejszą relację spróbuję napisać dzisiaj i przesłać Wieśkowi odnośnik.
Dziękuję wszystkim, z którymi jechałem za wspólne emocje.
PS. hm, z milicją to już się nikt nie może dogadać, bo od 20 lat jest policja, mają prawo do dzielenia na grupy, bo o ich ilości stanowi kodeks.
#305
Posted 21 May 2011 - 21:19
#306
Posted 21 May 2011 - 21:23
Przem59 juz slyszalem 50m blizej zgrzyt hamulcy i pozniej okrzyk(nie wazne jak) I chcialem ci udzielic pierwszej pomocy,ale jakis gosciu mnie przegonił zebym jechał dalej bo i tak nic tu niepomoge,wiec odjechalem zwlaszcza widzacego cie calego i zdrowego(przynajmniej z daleka). Myśle że sie nie gniewasz ...
#307
Posted 21 May 2011 - 22:39
Trudno, żeby pół maratonu wyciągało z błota jednego faceta, który nie potrafi się posługiwać hamulcami. A poza tym na miejscu byli Goprowcy. Właśnie wyczyściłem z błota buciki, a gres poradził mi, żebym skontaktował się z gościem, który naprawia karbon.
#308
Posted 21 May 2011 - 22:40
Po drugie chciałem podziękować organizatorom że chce im się organizować wyścigi kolarskie w kraju gdzie uprawianie sportu jest dziwactwem.
Takiego treningu siłowego dawno sobie nie zrobiłem :-)
Wjechać się udało na 42/23 ale mało miało to wspólnego z jazdą na rowerze do przodu ;-) raczej w miejscu hehe
#309
Posted 21 May 2011 - 22:42
Pewnie, że się nie gniewam... Tym bardziej, ze miałeś dobrą pozycję w kategorii...
Trudno, żeby pół maratonu wyciągało z błota jednego faceta, który nie potrafi się posługiwać hamulcami. A poza tym na miejscu byli Goprowcy. Właśnie wyczyściłem z błota buciki, a gres poradził mi, żebym skontaktował się z gościem, który naprawia karbon.
z ciekawości... mógłbyś wrzucić foty tej ramy albo opisać jak i gdzie strzeliła etc.?
#310
Posted 21 May 2011 - 23:16
Po pierwsze chciałem podziękować MiSzY za pożyczenie roweru na wyścig i do treningów.
Po drugie chciałem podziękować organizatorom że chce im się organizować wyścigi kolarskie w kraju gdzie uprawianie sportu jest dziwactwem.
Takiego treningu siłowego dawno sobie nie zrobiłem :-)
Wjechać się udało na 42/23 ale mało miało to wspólnego z jazdą na rowerze do przodu ;-) raczej w miejscu hehe
krzy1976 szacun za wyjechanie na takiej przerzutce
W Zdzieszowicach się widzimy
#312
Posted 22 May 2011 - 00:11
Czy jak piszesz o Żarze i lądowisku to masz coś na myśli konkretnie ? hehe bardzo mnie to zaintrygowało :-)krzy1976 szacun za wyjechanie na takiej przerzutce
Tym bardziej ze na codzień po lotnisku jeździsz
i bynajmniej nie jest tak nierówne jak lądowisko dla awionetek pod Żarem
. Mi matura przyblokowała przygotowania do Ustronia i nie byłem.. szkoda.
#313
Posted 22 May 2011 - 00:46
#314
Posted 22 May 2011 - 05:27
ale i tak super, dzięki!
http://bikeholik.blo...ja-rownica.html
#315
Posted 22 May 2011 - 07:43
co do trasy to ja uważam akurat, że ta była trudniejsza, zeszłoroczna jakoś tak szła szybko.
stan dróg, wiadomo Polska, moim zdaniem znowu aż takiej tragedii nie było. gorzej z ta policją, wtrącili swoje trzy grosze, wiadomo debilne i kretyńskie 3 grosze, ale cóż tak musiało być pewnie.
Leszna=killer, nie jestem za szybki, ale po górach coś tam umiem i przede wszystkim lubię jeździć, tak pierwszy raz w życiu, zdarzyły mi się myśli o podejściu podjazdu ( na szosie of course) podjechałem, ale miazga, dzięki dzieciakom organizatora które stały na szczycie, jak myśl o zejściu z roweru już zaczęła krzyczeć w mojej głowie "kur..... koniec, schodzimy" to zobaczyłem koszulki i kamizelki dzieciaków na górze "tam jest szczyt, dojedziemy" jakoś to dokręciłem, ale zgon.
Równica hmmm po zeszłym roku obiecałem sobie że tym razem mnie nie dobije, prawda jednak okazała się bolesna i sprowadziła mnie po raz kolejny do parteru;) kręcenie noga za nogą kogoś wyprzedziłem, ktoś wyprzedził mnie, byle dojechać
23 w kategorii A.
dzięki wszystkim za kolejny maraton
#316
Posted 22 May 2011 - 08:13
#317
Posted 22 May 2011 - 09:01
a tak poważnie, to miałem na myśli kolejne do całokształtu, nie odnosiło się to akurat do tego sezonu.
#318
Posted 22 May 2011 - 09:26
To link do Picassa
https://picasaweb.go...CNTx_72XmrPCag#
srogo to wygląda, musiałeś nieźle przypi*rdolić. Dobrze, że cało z tego wyszedłeś. :-)
#319
Posted 22 May 2011 - 09:34
#320
Posted 22 May 2011 - 11:07


This topic is locked