
Puchar Równicy maj 2011
#361
Napisano 22 maj 2011 - 20:43
#362
Napisano 22 maj 2011 - 21:23
Ale co tam na Górze św. Anny będzie nas kilku i zrobimy od startu taki dym że policja nie będzie musiała rozdzielać grup ;-)
#363
Napisano 22 maj 2011 - 21:23
Cytat
JESLI MA TO BYĆ FORMA RZECZYWIŚCIE MARATONOWA A NIE SCIGANIE JAK NA WYŚCIGU TO PROSZĘ PUSZCZAĆ NA TRASĘ W ODPOWIEDNICH GRUPACH I ODSTEPACH CZASOWYCH NA STARCIE,INACZEJ PROBLEM POZOSTANIE. albo zapewnic odpowiednie zaplecze do obstawienia trasy,nie tylko Policja przeciez może to robić.Jak to jest że wyscigi szosowe potrafia być obastawione na trasie a maraton z duuuużo wyższymi opłatami startowymi nie??
Kolego, jeśli Cię dobrze zrozumiałem to chcesz wyścigu. Jeśli tak to zrób licencję jeździj na kryteria, tam będziesz miał ruch zamknięty, prawoskręty i co tylko zechcesz. No i będziesz jechał np 10 rund po 1,2km. Miłego ścigania.
Jeśli przyjechałeś na imprezę do Ustronia - to zaakceptowałeś jej regulamin z pełną konsekwencją - ruch otwarty był jedną z nich, jak i stosowanie się do przepisów drogowych. Strat wspólny ma być znakiem naszego cyklu. Sytuacja z Policją (jednym policjantem) spowodowała zamieszanie.
Jeśli miałeś za mało osób obstawiających i uważasz że wpisowe było za wysokie - powtarzam zrób licencję. Tam się ścigasz za mniej i masz ruch zamknięty.
PS I nie używaj Caps Locka bo to trochę nie ładnie.
#364
Gosc_senjiro_*
Napisano 22 maj 2011 - 21:35
Cytat
Pójdzie robota i pozamiatane :mrgreen:Ale co tam na Górze św. Anny będzie nas kilku i zrobimy od startu taki dym że policja nie będzie musiała rozdzielać grup ;-)
#365
Napisano 22 maj 2011 - 22:04
Cytat
Zaczynasz się bawić w policjanta, może minąłeś się z powołaniem ? ;-) Za to przejechałem 127km a nie 120 czy 125km :-)Może więcej już nie pokazujcie danych bo będzie dyskwalifikacja ;-)
Było tam kilka znaków STOP wiecie co to oznacza??
Trzeba się zatrzymać a u was tego nie ma :-/
A po drugie widze że Krzysiek dotarł tylko do 749 metra a powinien do 763 będziesz musiał dokręcić; -)
#366
Napisano 22 maj 2011 - 22:07
Cytat
Normalnie aż tak bardzo nie kręcę twardo, wynikało to raczej z tego że nie umiem jeździć pod górę, to po pierwsze. Po drugie miałem pożyczony rower i tarcze z przodu 42/53, więc mogłem zrzucić tylko na 42, no jeżeli się udało to zrobić bo część mniejszych podjazdów zrobiłem na 53 bo klinował mi się łańcuch w czasie przerzucania pomiędzy tarczami i musiałem wracać do tarczy 53 i tak już podjeżdżałem. No i kaseta 11/23 ale to raczej z wyboru bo zawsze ktoś by się znalazł kto by pożyczył 11/25. Na tym najstromszym podjeździe miałem pewnie kadencję 30 ;-)krzy1976 tysiąc watów, wiesz może w którym to było momencie trasy?
BTW a myślałem że ja tylko twardo kręce,ale ty masz średnią cad jeszcze mniejszą ode mnie;)
EDIT
a już wiem, na rundach, sorrki nie mam Garmina nie zauważyłem tych wykresów wszystkich, fajna sprawa ten Garmin, będę się musiał kiedyś zaopatrzyć w takowe. ale 1000 watów to szacun;)
Jeżeli chodzi o pomiar mocy to dzisiaj na rondzie babka miałem jeszcze więcej:
http://connect.garmi...tivity/87230883
ale to tak jako ciekawostka bo takie chwilowe skoki mocy to chyba mało znaczą
#367
Napisano 23 maj 2011 - 05:39
Cytat
Cytat
JESLI MA TO BYĆ FORMA RZECZYWIŚCIE MARATONOWA A NIE SCIGANIE JAK NA WYŚCIGU TO PROSZĘ PUSZCZAĆ NA TRASĘ W ODPOWIEDNICH GRUPACH I ODSTEPACH CZASOWYCH NA STARCIE,INACZEJ PROBLEM POZOSTANIE. albo zapewnic odpowiednie zaplecze do obstawienia trasy,nie tylko Policja przeciez może to robić.Jak to jest że wyscigi szosowe potrafia być obastawione na trasie a maraton z duuuużo wyższymi opłatami startowymi nie??
Kolego, jeśli Cię dobrze zrozumiałem to chcesz wyścigu. Jeśli tak to zrób licencję jeździj na kryteria, tam będziesz miał ruch zamknięty, prawoskręty i co tylko zechcesz. No i będziesz jechał np 10 rund po 1,2km. Miłego ścigania.
Jeśli przyjechałeś na imprezę do Ustronia - to zaakceptowałeś jej regulamin z pełną konsekwencją - ruch otwarty był jedną z nich, jak i stosowanie się do przepisów drogowych. Strat wspólny ma być znakiem naszego cyklu. Sytuacja z Policją (jednym policjantem) spowodowała zamieszanie.
Jeśli miałeś za mało osób obstawiających i uważasz że wpisowe było za wysokie - powtarzam zrób licencję. Tam się ścigasz za mniej i masz ruch zamknięty.
ale czemu? czy my naprawdę jesteśmy tak daleko za murzynami? Na Słowacji i w Czechach bez problemu organizują MARATONY, w których jest ograniczony ruch, policja czy inne służby zabezpieczają trasę na tyle, żeby dać pierwszeństwo jadącym. i to nie tylko czołówce. grupy zabijają całą zabawę.
#368
Napisano 23 maj 2011 - 05:40
#369
Napisano 23 maj 2011 - 06:26
Cytat
Cytat
Cytat
JESLI MA TO BYĆ FORMA RZECZYWIŚCIE MARATONOWA A NIE SCIGANIE JAK NA WYŚCIGU TO PROSZĘ PUSZCZAĆ NA TRASĘ W ODPOWIEDNICH GRUPACH I ODSTEPACH CZASOWYCH NA STARCIE,INACZEJ PROBLEM POZOSTANIE. albo zapewnic odpowiednie zaplecze do obstawienia trasy,nie tylko Policja przeciez może to robić.Jak to jest że wyscigi szosowe potrafia być obastawione na trasie a maraton z duuuużo wyższymi opłatami startowymi nie??
Kolego, jeśli Cię dobrze zrozumiałem to chcesz wyścigu. Jeśli tak to zrób licencję jeździj na kryteria, tam będziesz miał ruch zamknięty, prawoskręty i co tylko zechcesz. No i będziesz jechał np 10 rund po 1,2km. Miłego ścigania.
Jeśli przyjechałeś na imprezę do Ustronia - to zaakceptowałeś jej regulamin z pełną konsekwencją - ruch otwarty był jedną z nich, jak i stosowanie się do przepisów drogowych. Strat wspólny ma być znakiem naszego cyklu. Sytuacja z Policją (jednym policjantem) spowodowała zamieszanie.
Jeśli miałeś za mało osób obstawiających i uważasz że wpisowe było za wysokie - powtarzam zrób licencję. Tam się ścigasz za mniej i masz ruch zamknięty.
ale czemu? czy my naprawdę jesteśmy tak daleko za murzynami? Na Słowacji i w Czechach bez problemu organizują MARATONY, w których jest ograniczony ruch, policja czy inne służby zabezpieczają trasę na tyle, żeby dać pierwszeństwo jadącym. i to nie tylko czołówce. grupy zabijają całą zabawę.
Kto był w zeszłym roku w Sanoku, to wie, że się da, tam każde większe skrzyżowanie było obstawione do końca trwania maratonu i problemu nie było. Oczywiście zatrzymywali samochody, a nie nas ;-)
#370
Napisano 23 maj 2011 - 07:19
Paweł sam widziałeś jakie poprarcie ma Krzysiek Plamowski (Sanok), niestety w Beskidach stawiają nas razem z quadami, motorami i innymi "problemami".
#371
Napisano 23 maj 2011 - 07:22

#372
Napisano 23 maj 2011 - 07:34
Drogi mamy jakie mamy i nic się nie da tu zrobić.
Impreza się odbyła i chwała za to Wieśkowi i tym co za tym stoją.
Policja też sie musi nauczyć jak obstawiać takie imprezy jak nasza.
Sami na drodze zachowywaliśmy się niezbyt kulturalnie.
Pyskowanie Policji nieczego tu nie poprawiło a tylko może doprowadzić do nie odbycia się następnych imprez.
Formuła była (chyba nie dla wszystkich ) jasna "otwarty ruch samochodowy" i do tego trzeba się było dostosować i już.
Mnie się jechało dobrze i nie mam nic do zarzucenia nikomu ani niczemu no może samemu sobie o to , ze się słabo przygotowałem i brakło mi pary na szybsze pokonanie trasy.
Pozdrawiam wszystkich .
AP
#373
Napisano 23 maj 2011 - 07:40
Cytat
to uwagi nie są do org-ów na pewno, bo ja doskonale wiem, że oni chcą jak najlepiej, tylko właśnie do władz... chyba trzeba by może jakąś petycję wysłać do góry bardziej
Widać, ze wątek jest dość gorący. Ja także jestem zdecydowanie za wspólnym startem. Niestety niewielu z nas ma czas i możliwosci trenować jak zawodowcy (nawet nie czuję kiedy rymuję

#374
Napisano 23 maj 2011 - 08:07
Muszę jednak pomyśleć o drobnych modyfikacjach sprzętowych. To była moja pierwsza jazda + 70 km i zestaw 39/24 pod górkę zdecydowanie ponad moje siły. Boli do dziś ;-)
Pozdrawiam
#375
Napisano 23 maj 2011 - 08:13
Z tego względu że:
- uczestnicy prezentują coraz mocniejszy poziom i czołówka ciągnie jedną grupą, coraz to większą
- przybywa ciągle uczestników
- ruch samochodowy także się wzmaga
- cierpliwość policji się kończy
Moim błędem było nieprzewidzenie że na końcu kostki przed Jaszowcem będą zbyt spore grupy. Swoją drogą policjant mógł podjechać wyżej i tam rozbijać na 15 osobowe grupki a nie na dole gdzie były gorsze warunki. Ale zwyczajnie się wkurzył na pyskującego no i miarka się przebrała. Nie dziwię się.
Musimy szukać innych rozwiązań żeby kolarstwo w Beskidach nie padło.
Ale bez właściwej postawy uczestników nie ma o tym mowy. Jeśli to jest ostatnia impreza to zwyczajnie z winy samych kolarzy, a głównie szpicy która zamiast świecić przykładem - daje prawdziwy popis jak nie należy postępować. I to prosto przed nosem szefa policji.
P.s. Odpowiadam swoją głową za imprezę i biorę wszystkie baty na siebie (a były i będą gęste). Ale za chamstwo, brawurę i zwyczajny brak kultury nigdy nie wezmę odpowiedzialności.
Kończąc wątek - trzeba napisać list otwarty cieszyńskiej Policji - małe przeprosiny i prośba o pomoc w konstruowaniu tras i ich zabezpieczenia na przyszłość. Jak to od nich wyjdzie to może zrobimy kolejny krok do przodu ...
#376
Napisano 23 maj 2011 - 08:32
osobiście spotkałem się z życzliwością okolicznej ludności, parę minut rozmawiałem z Wicemistrzem Polski "z któregoś tam roku", który akurat jechał autem i chciał pomóc, poznałem Panią, która ma córkę, która była na rowerach w Jerozolimie (?!); odpowiedziałem na zapytanie "gdzie takie fajne opony kupić ?"[pomarańczowe :-P ] Panu, który pracował sobie z kolegami w ogrodzie, nie wspominając o Kolarzu Góralu Tokarzu, który starał mi się pomóc w miejscu awarii (a dodatkowo popsułem mu skuwacz :-? ) i Kolarzu z Sosnowca (?!) dopychającego mnie z 10 kaemów do mety po autostradzie ,,,,,
poza tym wiadomo, że grupki zabijają wyścig a selekcja naturalna na początku była niezła i rozbiła peleton, policjanci nie musieli się bawić w aptekarzy, ale sposoby rozbijania peletonu zrozumie osoba tylko z peletonu

więc - Misiaki na rowery !!!
p.s. dobrze, że nie suszyli, miałem 73 / 50 w pewnym momencie :-P
#377
Napisano 23 maj 2011 - 08:36
I to po kilka razy ....
A potem runda 8-)
#378
Napisano 23 maj 2011 - 08:48
Cytat
Prawie stałem w miejscu, a pod koniec zacząłem już tracić siły w rękach. Teraz po weekendzie czuję głównie tricepsy :-) Gdyby nie te dzieci na wypłaszczeniu to bym nie dał rady :-) Czy ktoś może chce kupić kasetę 5600 11-23 bo na beskidy muszę sobie kupić 11-25 :-)chwilowe skoki mocy na pewno nie mówią za wiele, ale jednak mieć pod noga ponad 1000 wat choć na chwilę, fajna rzecz. ale ja nie o tym, powiedz mi jak ty wjechałeś ten stromy podjazd na 42/23? nie połamałeś ramy;P
#379
Napisano 23 maj 2011 - 08:54
AP
#380
Napisano 23 maj 2011 - 08:55
czy ktoś może podziękować tym dzieciakom w moim imieniu hehe;)